Forum Debian Users Gang

Witam!

Nie mam X'ów. Zainstalowałem pakiet pm-utils. Do folderu /etc/acpi dodałem dwa proste skrypty, które wywołują pm-suspend i pm-hibernate w zależności od zamknięcia pokrywy laptopa lub wciśnięcia przycisku zasilania. Usypianie działa bez zarzutu, jednak hibernacja się odpala, po czym wyświetla się w lewym górnym rogu migający kursor i proces się zatrzymuje. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy hibernacja jest wywoływana przyciskiem na obudowie czy przez ręczne wpisanie pm-hibernate w terminalu. Po wyłączeniu laptopa "z powera" i ponownym włączeniu Linux się odpala w taki sposób jakby hibernacja działała bez problemu.

UPDATE:
Na chwilę wywaliłem skrypt odpowiedzialny za hibernacje za pomocą przycisku power. Przekopiowałem plik /usr/lib/pm/defaults do katalogu /etc/pm/config.d/ odkomentowałem opcję HIBERNATE_MODE="shutdown". Teraz po wpisaniu w konsoli pm-hibernate komputer normalnie się hibernuje i wyłącza. Jednak pojawia się inny dziwaczny problem. Po uruchomieniu komputera w normalny sposób nie przez przywracanie po hibernacji, po wpisaniu w konsoli acpi_listen i wciśnięciu przycisku zasilania na obudowie, normalnie wyświetla się komunikat pokazujący że przycisk działa. Po hibernacji i przywróceniu przycisk ten przestaje działać, ale np. po uśpieniu komputera (zamknięciem pokrywy) przycisk znowu zaczyna działać. oO Nie mogę więc dojść do sytuacji w której komputer by się normalnie hibernował i wyłączał oraz działałby przycisk zasilania na obudowie, a właśnie chcę hibernować tym przyciskiem.

Dodam jeszcze, że kilka miesięcy temu nie było takich problemów z hibernacją. Bez tworzenia pliku /etc/pm/config.d/defaults hibernacja normalnie działa, nie zwieszała się w pół drogi. :)

Ostatnio edytowany przez blind (2012-06-29 15:02:38)