Forum Debian Users Gang

No właśnie. A taki się wydawał cudowny komplecik. Nie wstaje.
Asus P5PL2 + Celeron 430 SL9XN.
Po zwarciu pinów startu, zakręci chwilę wentylatorkami(na coolerze CPU i w zasilaczu) i leży.
Nie wiem czemu, ale piny do podłączenia dodatkowego zasilania dla procesora zostały zaklejone plombą gwarancyjną, lecz wydaje mi się że mimo to płyta powinna wstać...
Dioda na mobo świeci się cały czas(oczywiście przy podłączonym zasilaniu)
Testowałem na kości GOODRAM 1 GB 800mhz, ale bez ramu objawy takie same...
Na zasilaczach dwóch ta konfiguracja testowana była. Obydwa zasilacze sprawdzone osobno przez moją osobę. Są sprawne.
Oczywiście mobo jak i CPU kupowane jako 100% sprawne.
Czy to możliwe, że cały setup nie chce wstać przez brak dodatkowego zasilania CPU?
Czy może to z racji tego, że owy celeron nie jest na liście wspieranych procesorów(wg. strony producenta)?
A gdyby tak odpalić zasilacz przez zwarcie "zielonego kabelka" z masą? Czy może coś na mobo się popali?
Jutro zadzwonię do gościa, od którego płytę kupowałem, i spytam o co biega z tą plombą, oraz poszukam głośniczka systemowego, coby móc biosu posłuchać...
tak ogólnie, to coś dużo tu różnych zworek na tej płycie...
Przyznam szczerze, że tak dyczke krew mnie zalewa, miał być wymarzony(aha! :D) sprzęcior, a tutaj nawet wstać nie chce...


Update: jeśli wielokrotnie pozwieram włącznik, to w końcu "wchodzi na obroty". Zaraz podłączę grafikę i zobacze czy to tylko cwhilowa euforia, czy trwały efekt i rzeczywiście płyta stoi.




Update2: Kupiłem CPU znajdujący się na liście wspieranych. Problem rozwiązany, całość wstaje.

Ostatnio edytowany przez Bretos (2012-05-18 19:55:11)