Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam!
Zainstalowałem sobie czystego Debiana, na nim tylko X'y i GNOME-Shell + PulseAudio (które jest rekomendowane przez GNOME-Shell) komendą:
$ sudo aptitude -R install gnome-shell gnome-session gnome-control-center gnome-terminal gnome-tweak-tool nautilus iceweasel iceweasel-l10n-pl ca-certificates gnome-power-manager gnome-themes-standard gtk2-engines policykit-1-gnome pulseaudio yelp myspell-pl file colord gstreamer0.10-pulseaudio ttf-dejavu mesa-utils gnome-user-guide
Nie instalowałem GDM ze względu na brzydki wygląd (ten biały ekran logowania nie pasuje do GNOME3), a nie potrafię zmienić na ten prezentowany na stronie GNOME, zintegrowany z wyglądem Shell. To jednak osobny temat. Odpalam GNOME-Shell przez startx. Całość się ładnie uruchamia, w prawym górnym rogu mam ikonkę miksera z wyciszonym dźwiękiem. W laptopie przycisk multimedialny także sugeruje wyłączony dźwięk. Oczywiście dźwięk mogę włączyć, ustawić sobie jak chcę obsługę mikrofonu i wszystko jest cacy póki nie zresetuję komputera. Wtedy po ponownym łączeniu dźwięk jest znowu wyciszony, a ustawienia mikrofonu zresetowane. Pulseaudio po prostu zdaje się nie pamiętać ustawień pomiędzy kolejnymi włączeniami komputera.
Podczas samego odpalania Debiana wyskakuje także komunikat:
pulseaudio configured for per-user sessions ... (warning)
Nie bardzo wiem co to oznacza i czy jest to w jakiś sposób ze sobą powiązane. Próbowałem znaleźć jakieś rozwiązanie w Google, ale niestety chyba jestem zbyt słaby, bo nic nie wskórałem. :)
Ostatnio edytowany przez blind (2012-02-07 19:42:28)
Offline
Podejrzewam ,że to alsa nie trzyma ustawień.
Spróbuj po ustawieniu dźwięku wykonać z roota
alsactl store
Offline
Nie ma to jak krótka piłka. :)
Zabawna sprawa. W ogóle nie miałem alsy zainstalowanej. Pulseaudio samo z siebie obsługuje dźwięk i nawet nie poleca zainstalowania alsy, to też jej nie instalowałem. :) Po zainstalowaniu alsy i zresetowaniu komputera wszystko działa jak należy. Aż wstyd.
Dziękuję za szybką pomoc.
Ostatnio edytowany przez blind (2012-02-07 19:42:53)
Offline
Jaki konkretny pakiet alsy nie miałeś zainstalowany ?
Domyślam się ,że alsa-utils.
To zestaw narzędzi do konfiguracji alsay.
Alsę na pewno miałeś zainstalowaną. :)
Offline
Nie miałem ani alsa-base ani alsa-utils. Po wpisaniu:
$ sudo aptitude install alsa-base
zostały zainstalowane pakiety:
[INSTALOWANY, ZALEŻNOŚCI] alsa-utils [INSTALOWANY, ZALEŻNOŚCI] linux-sound-base [INSTALOWANY] alsa-base
Offline
To i tak miałeś szczęście ,że dobrze sterownik wykryło.
alsa-base to skrypt który wykrywa karty dźwiękowe i "dopasowywuje" do nich sterowniki. :)
Offline
Gdyby nie to szczęście, to bym się zorientował, że potrzebna jest alsa i nie szukał rozwiązania po necie, co skończyło się ostatecznie zadaniem pytania na forum. :P Myślę, że skoro pulseaudio albo gnome-shell potrzebuje alsy do poprawnego działania (a zapamiętywanie stanu chyba takim poprawnym działaniem można nazwać), to powinno chociaż ją polecać. :)
Nie mniej cieszę się, że to nic poważnego. :P
Offline