Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Od razu mówię że jestem w tym zielony. Do tej pory nie korzystałem z kluczy, ale życie :) mnie zmusiło.
Poczytałem man gpg, wygenerowałem sobie parę kluczy - publiczny i prywatny. Teraz pytania:
- gdzie one siedzą i jak się nazywają
- jak wykorzystać je do podpisywania poczty w mozilla-thunderbird (mozilka woła że ma być wpisany w menadżer certyfikatów, akonkretnie plik ma mieć rozszerzenie *.p12 lub *.pfx)
- czy jest możliwość zastosować te klucze do IE
Online
Oto podręczniki, można sporo na sieci znaleźć.
http://pl.wikibooks.org/wiki/GnuPG
http://linio.boo.pl/gnupg.html
http://matrix.umcs.lublin.pl/pusu/2001/referaty/GnuPG/GnuPG.htm
W mozilla-thunderbird do korzystania z gnupg służy rozszerzenie enigmail (także z polsą lokalizacją do zainstalowania) , w ustawieniach kont należy wybrać którym kluczem chcemy się posługiwać dla danego konta.
Klucze znajdują się w ktalogu ~/.gnupg
IE nie używam. :)
Offline
IE nie używam. :)
Ja też nie brrrr :) ale inni w pracy tak
Dzięki :)
Online
Czyli to co się dowiedziałem jest świetne do przekazywania korespondencji np. Obrony Cywilnej.
Teraz Cię Czadman drogi kolego pomęczę o kilka linków na taki temat:
Przypuśćmy że ktoś napisał maila do Sanepidu np. Ty. Chodzi o to żeby żeby odpowiedź do Ciebie była podpisana elektronicznie powiedzmy przez Dyrektora Stacji lub Powiatowego Inspektora Sanitarnego. I żebyś Ty nie miał wątpliwości że odpowiedź którą otrzymałeś jest właśnie od Sanepidu. Co więcej wiem że na własnym kompie można zrobić coś jak własne Centrum Certyfikacji - czyli samemu podpisać własne certyfikaty.
No i jak to wykorzystać w Mozilce.
Kupowanie oprogramowania z firmy Signet nie wchodzi w grę z uwagi na znikomą ilość korespondencji elektronicznej z obywatelami, a koszty są niebagatelne.
Online
W uproszczeniu powinno wyglądać to tak:
1. P. Dyrektor powinien sobie wyrobić parę kluczy.
2. Powinniśmy sobie wysłać nawzajem własne klucze publiczne i zaimportować do swojego zbioru kluczy.
3. Spotkać się osobiście i potwierdzić autentyczność kluczy poprzez porównanie odcisku klucza przekazanego na spotkaniu i weryfikacją tożsamości osoby, od której otrzymujemy klucz, z odciskiem klucza otrzymanego np. przez email.
4. Jeśli jesteśmy pewni, że odcisk klucza, który otrzymaliśmy emailem jest zgodny z odciskiem otrzymanym na spotkaniu i potwierdziliśmy tożsamość właściciela to możemy podpisać jego klucz publiczny własnym kluczem.
5. Podpis otrzymanego emaila jest weryfikowany kluczem publicznym nadawcy, i jeśli jest on przez nas podpisany (uwzględniając p. 4) to możemy być pewni, że email pochodzi od danej osoby.
Wszystkie operacje związane z kluczami można wykonać bezpośrednio przez gnupg, a także w enigmail czy kgpg i pewnie paru innych programach.
Należy zaznaczyć, że tylko pełne zrozumienie i świadomość zasad jakie obowiązują w użytkowaniu pgp gwarantuje korzyści związane z bezpieczeństwem wymiany danych jakie oferuje pgp.
Mogę polecić jeszcze tłumaczenie podręcznika ze strony gnupg. Warto je przestudiować ze zrozumieniem.
Offline
3. Spotkać się osobiście i potwierdzić autentyczność kluczy poprzez porównanie odcisku klucza przekazanego na spotkaniu i weryfikacją tożsamości osoby, od której otrzymujemy klucz, z odciskiem klucza otrzymanego np. przez email.
Bodzio, właśnie dlatego zasugerowałem Ci model podpisu certyfikatem podpisanym przez, z góry uznaną za zaufaną, instytucję.
Jak weryfikujesz podpis złożony przez gpg, musisz mieć bezpośrednią ścieżkę zaufania, prowadzącą do właściciela klucza, którym został złożony podpis.
Przykład:
Użytkownik A podpisał klucz użytkownikowi B, ten z kolei podpisał klucz użytkownikowi C. Zatem, gdy C wyśle podpisanego maila do A, to klucz C będzie uznany za zaufany (czyli rzeczywiście należący do C) tylko gdy A ufa B (tzn. A jest pewny, że B nie rozdaje podpisów na lewo i prawo i dokładnie weryfikuje tożsamość osoby, której klucz podpisuje).
Prostszy przykład:
Spotykam się z Czadmanem i podpisujemy sobie klucze. Oczywiście nie znamy się (poza forum oczywiście), więc żaden z nas nie wie czy drugi przestrzega procedury przy składaniu podpisu, więc każdy z nas w polu "trust" klucza drugiego ma wartość domyślną: "unknown". Czyli, jeśli Ty wyślesz mi podpisanego maila, to mój gpg uzna Twój klucz za zaufany i (jeśli podpis też będzie właściwy) to klient poczty będzie pewny, że mail pochodzi od Ciebie.
Jeśli natomiast wyślesz maila Czadmanowi, to klucz nie będzie już zaufany (bo Czadman nie wie, czy przestrzegałem procedury podpisując twój klucz). I lipa.
Możesz ustawić stopień zaufania do właściciela klucza, edytując jego klucz, np:
$ gpg --edit-key D86A66BA
I wydajesz polecenie:
> trust
http://www.thawte.com/secure-email/personal-email-certificates/index.html
Offline
No dobrze, ja to wszystko rozumiem. Przeczytałem informacje które mi przekazaliście. Pytanie mam takie:
Otrzymałem maila z WSSE w Krakowie. Poczta nie była szyfrowana, można było ja normalnie odczytać, klucze nie były wymieniane, ani tym bardziej uwierzytelniane - zwłaszcza że Gorlice jeszcze nie miały wygenerowanego klucza.
Dokument tego maila był w załączniku, natomiast w samej treści był taki komunikat:
Pomoc na temat zabezpieczeń
Wiadomość podpisana cyfrowo
Ta wiadomość została podpisana cyfrowo przez nadawcę.
Podpisane wiadomości e-mail umożliwiajš weryfikację ich autentyczności, tzn. faktu, czy wiadomość była wysłana przez spodziewanego nadawcę oraz czy nie została naruszona podczas przesyłania. Podpisane wiadomości pocztowe są oznaczane małą ikoną podpisanej poczty.
Jakiekolwiek problemy z podpisaną wiadomością zostaną opisane w ostrzeżeniu o zabezpieczeniach, które może pojawić się po tym komunikacie. Zasygnalizowanie problemów związanych z podpisaną wiadomością może świadczyć, że treść wiadomości została naruszona albo że wiadomość nie pochodzi od spodziewanego nadawcy.
Nie pokazuj więcej tego ekranu Pomocy.
Kontynuuj
Wracając do wymiany kluczy i ich uwierzytelniania - nie wyobrażam sobie sytuacji - wymiany kluczy i weryfikacji przez gorlicki Sanepid i Pana X-ińskiego, który mieszka 30 km od Gorlic. Facet napisał skargę na kiełbasę, podał namiary sklepu - wszystko pocztą elektroniczną i liczy na odpowiedź tą samą drogą.
Pytanie jak on zweryfikuje czy odpowiedź jest od Sanepidu, czy np. Bodzio się podszywa :) - na mój rozum - nie zweryfikuje, natomiast ustawa wymaga od nas podpisu elektronicznego w korespondencji z obywatelem.
-------------------
Edit
-------------------
Wygenerowałem certyfikaty dla poczty i wysłanie takiego maila jest OK.
Cały czas jednak powraca temat weryfikacji podpisu.
Online
Jeśli chodzi o weryfikację certyfikau, to sprawa jest prosta. Ty musisz zgłosić się do jakiegoś wolontariusza z prośbą o złożenie podpisu na twoim certyfikacie. Wtedy ów korespondent instaluje sobie certyfikak, np. firmy Thafte i to wystarczy. Jeśli masz swój certyfikat podpisany przez jakiegoś ochotnika (sam możesz stać się takowym po uzyskaniu wystarczającej liczby punktów), to od Ciebie to certyfikatu firmy prowadzi bezpośrednia ścieżka zaaufania. Pozostaje tylko kwestia bezpieczeństwa samego certyfikatu Thafte. Często w programach pocztowych / przeglądarkach internetowych wymagany certyfikat już jest.
Co do artykułu o którym Ci mówiłem, to pomyłka. :/ Jest na 36 stronie, a nie na początku.
Offline