Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam !
Ostatnio nabylem (droga kupna) nowy dysk - 80 GB do drugiego kompa,ktory przeznaczylem w calosci do robienia roznych testow i tescikow :) oraz porownan mozliwosci roznych OS'ow w specyficznych czasem warunkach (np. srodowisku virtualnych maszyn). Chcialem podzielic sie kilkoma wrazeniami z testu instalacji i konfiguracji kilku podstawowych dystrybucji linuxa.
(info: komputer na ktorym testuje to Pentium III 800 EB /Intel i815 /128 RAM / HDD: 40 GB Seagate i 80GB SAMSUNG /siec - Realtek 8139 )
Na pierwszy ogien poszedl oczywiscie Slackware (w wersji 10.1). Standardowa dystrybucja to 2 plyty na ktore skladaja sie oprocz systemu : KDE , GNOME , narzedzia do obslugi sieci i jej diagnostyki (typu tcpdump,nmap, iptraf, itp.), rozmaite edytory w tym cala sekcja do TEXa, kompilatory/interpretery do wszystkich znanych jezykow (wlacznie z Pascalem), i oczywiscie seria uzytkow pod Xy. Instalator, jak to w filozofii Slackware prosty funkcjonalny minimum automatyki , zada od uzytkowinika konkretnych decyzji , niewybredny (startuje wlasciwie na kazdym sprzecie ) przy kazdym kroku oferuje podstawowa tylko pomoc (nie ma dodatkowych opisow po kliknieciu np w "?" ) Drobnymi wadami moga byc
- brak mozliwosci cofniecia kazdego z dokonanych w instalatorze wyborow
(niestety co pare ekranow mozemy tylko wcisnac "Cancel" i rozpoczac wybor opcji od poczatku)
- koniecznosc wychodzenia/przelaczania sie na inna konsole w celu spartycjonowania dysku - polecam do tego celu b. wygodny programik o nazwie cfdisk (graficzny uklad i prezentacja partycji ulatwiaja polapanie sie w strukturze dysku)
Jesli dotrwalismy do momentu wyboru pakietow (program zapyta nas po drodze o zrodla : Slackware CD/DVD, packages on hard drive, NFS or premounted directory) dostaniemy liste grup oprogramowania do wyboru (Podstawowy system ,Kompilatory , Edytory ,Xy, Narzedzia do sieci , Gry ...itp) gdzie mozemy wstepnie okreslic przeznaczenie naszego systemu. Potem jedno z ostatnich menu - tryb wyboru pakietow. Tu mamy opcje:
-full (instaluje cale oprogramowanie z zaznaczonych wczesniej grup
-menu program zapyta o kazdy pakiet w danej grupie z osobna
-expert
-newbie
-custom i -tagpath
Osobiscie preferuje opcje menu
Po dokonaniu wszelkich wyborow - program rozpoczyna instalowanie pakietow. Tu uwaga , nie mozna mu w tym przerywac, gdyz po np. nacisnieciu "cancel" program konczy prace i wszystkie czynnosci trzeba zacyznac ocyzwiscie od poczatku. :) Program potrafi ominac bledy na plytach,tzn wyswietla wtedy komunikat o niemozliwosci zainstalowania konkretnego pakietu co zatrzymuje (ale nie przerywa ) instalacje. NA koniec mamy mozliwosc okreslenia HOSTNAME, oraz konfiguracji podstawowych parametrow systemu (strefy czasowej, sposobu bootowania , ustawien sieci czy uslug ktore maja byc uruchomione przy starcie systemu)
Reasumujac - instalator Slackware jest maxymalnie prostym i jednoczensnie funkcjonalnym narzedziem w rekach doswiadczonych uzytkownikow, ktorzy dokladnie wiedza co robia. Nie zabierajac wiecej zasobow (ani czasu) niz to konieczne, wykona wsyzstkie zlecone operacje zainstaluje i skonfiguruje system. Duza zaleta jest mozliwosc uruchomienia czesci skryptu - np w odniesieniu tylko do wybranych pakietow (np. lilo i jego konfiguracja)
Debian Testing (Etch)
Instalujac Debiana jako drugi z prezentowanych systemow, mialem na mysli pozostawienie go na trwale na dysku (podobnie jak slacka, ktorego uzywam do celow wylacznie serwerowych). Postanowielm wiec ze ,skoro pierwsze dwie partycje (swap i Linux native/ext3) sa partycjami primary - pozostale (dla kazdego systemu przeiwduje osobna) musza byc juz logicznymi.
Po odpaleniu instalatora Debianowskiego program szybko zeskanowal moj sprzet wywalajac jeden tylko error (niestety nie zdazylem przecyztac czy chodzilo o usb czy jakies acpi ... :) po czym odpalil mi sie znajomy juz z Sarga graficzno-tekstowy instalator. Program kulturalnie zapytal mnie o podstawowe dane (jezyk, strefe geograficzna - wybralem ocyzwiscie Suahili i Jamajke :P) , po czym przeszedl do automatycznej konfiguracji sieci. Tu niestety nie zdal egzaminu - wyswielil komunikat o bledzie i niemoznosci skonfigurowania sieci. Po nacisnieciu "continue" dostalem ekran menu glownego gdzie moglem a) powtorzyc wybrana czynnosc lub b) ominac ja i pojsc dalej do wybranej pozycji. Przeszedlem wiec do wyboru partycji. Tu bardzo spodobal mi sie sposob w jaki Etch zachowal wszystkie moje poprzednie wybory (nie probujac mi niczego narzucac - moglem wybrac reczna opcje partycjonowania) i pozwolil lekko , latwo i obrazowo utworzyc partycje logiczna. Po utworzeniu i wybraniu jej program wyswietlil informacje o typie, przeznaczeniu i systemie plikow na partycji (do wyboru ext3, ext2, reiserfs, JFS, XFS, FAT 16, FAT 32, swap, LVM, RAID) wybralem ext3 :) Po zapytaniu o czas systemowy , program rozpoczal (wzorem wszystkich Debianow) instalowanie podstawowego systemu linux. Po zakonczeniu kopiowania plikow na dysk dostalem ekran z pytaniem cyz zainstalowac boot manager (GRUB) w Master Boot Recordzie - poniewaz mialem tam juz LILO odpowiedzialem "no" program wyswietliml zapytanie czy i gdzie zainstalowac w takim razie GRUBa , pozostawilem puste miejsce i wybralem "dalej" (otryzmalem komunikat o bledzie - grub nie zostal zainstalowany) Po wyjsciu do menu glownego (jak dzieje sie zawsze w przypadku gdy instalator nie moze ywkonac jakiegos punktu) ominalem pozycje instalacji boot menadzera (wybralem continue without boot manager) i program instalujacy po wykonaniu paru konfiguracji oswidczyl "Completed" :) Po zrestartowaniu systemu i wystartowaniu Debiana (najpierw musialem ocyzwiscie recznie dodac odpowiednie wpisy w lilo) Zajalem sie konfigurowaniem i doinstalowywaniem dodatkowych pakietow (cyzli calych utilsow , Xow i innych entertainmentow :) juz z pozycji chodzacego systemu.
Podsumowujac - Debian to system dla wybrednych userow :) - posiada swoj (dosc wygodny i przyjemny) instalator, bardzo rozbudowany system zarzadzania pakietami oraz szeroka game narzedzi do jego obslugi, w ktorych uzywaniu poczatkujacy uzytkownik moze miec troche klopotow, niemniej po jakims czasie na pewno doceni ich mozliwosci. System instaluje sie na 2 raty - Filozofia Debiana jest tu bardzo wyrazna - "najpierw pomoge Ci zainstalowac Podstawowy (Core) System, a potem rob (wybieraj) sobie juz co chcesz". Do instalacji i konfiguracji dodatkowych pakietow uzylem programu aptitude (po wczesniejszych nie bardzo szczesliwych doswiadczeniach z dselectem)
Open SUSE 10.1 (Novell)
NA wstepie (po starcie i wybraniu domyslnej opcji - linux) instalator poinformowal mnie ze z racji na zbyt mala ilosc RAMu musi , niestety, odpalic zapasowego (backend) instalatora w wersji tekstowej (kurcze przy 128 MB to nawet moj Winsux (2K) nie protestowal jakos specjalnie, knoppix 3.7 startuje z powodzeniem .. a temu malo :P )
Ale nic.. postanowilem byc dzielny i nie zrazac sie przejsciowymi niepowodzeniami :) Wlaczylem instalatora. Wystartowal YaST. Wybor jezyka i pojawil sie ekran z prosba o przeskanowanie nosnikow PRZED INstalacja , na wypadek wystapienia na nich bledow zapisu (widocznie firma Novell podobnie zreszta jak i piszacy te slowa zauwazyla ostatnio gwaltowny spadek jakosci plyt CD i ich odpornosci na uszkodzenia). Po sprawdzeniu mojego CD instalator przeszedl dalej. W tym miejscu od razu poczulem sie jakbym siegal po produkt z zupelnie innej polki - dostalem bowiem ekran z Warunkami Licencji i pytaniem o akceptacje :). Zaakceptowalem. BTW troche niedopracowany wydal mi sie ten instalator, chlopcy z Novella nawet nie pofatygowali sie zeby przepisac licencje osobno dla instalatora tekstowego - dlugie linijki i stosunkowo male okno wymuszaja przewijanie tekstu w lewo i prawo przy uzyciu klawiatury jedynie. A instalator nie potrafil rozpoznac mojej myszy PS2.... Na szczescie klawiszologie w Winsuxie mam opanowana dobrze wiec wruch poszly TABy i Shift + TABy :) Po przeskanowaniu mojego sprzetu program instalacyjny zapytal mnie czy chce wykonac nowa i czy updatowac stara instalacje, jaka wybieram strefe czasowa, oraz jaki zamierzam instalowac menadzer (KDE , GNOME, other ) Swiadomie pisze menadzer bo w mysl
SUSE - menadzero to takze tryb tekstowy - i jakis wiec wybrac musze.
Nastepnym krokiem YaSTa bylo zrobienie autowykrywania sprzetu i istniejacych partycji , oraz zaproponowanie mi automatycznego przydzialu miejsca na instalacje SUSE.Swiadomie wybralem "change" poniewaz YaST chcial pryzpiasac domyslnie cale wolne na dysku miejsce (okolo 60 GB) na partycje primary) Wszedlem do edycji recznej tablicy partycji dysku i ...tutaj ZONK - nie bylo mozliwe (przy uzyciu narzedzi YaSTa) utworzenie partycji logicznej , jedyne co moglem zrobic to udworzyc czwarta i ostatnia partycje typu primary... Nawet jesli partycje ta stworzylem jakimkolwiek innym narzedziem (z slacka czy debiana) po wybraniu jej w menu dostawalem komunikat "The current selection is invalid". Po dlugich a ciezkich bojach w koncu udalo mi sie to zrobic , tworzac partycje primary/Extended jako hdb4 i dysk logiczny w niej w niej (hdb6)
[update]
Po pomyslnym wybraniu partycji na ktorej bedzie sie miescil nowy SUSE - Instalator (YaST) wyswietlil mi podsumowanie zbiorcze procesu majacej sie rozpoczac instalacji. Zdziwilo mnie wykrycie juz na starcie bledow w zaleznosciach miedzy pakietami (dependencies), bo skoro wybieralem standardowa instalacje woparciu o KDE , nie powinno tam raczej nic ze soba sie klucic.. Kladac to na karb wersji developerskiej (10.1) wszedlem w reczne usuwanie problemow (wybor co chcemy zmieniac znajduje sie pod przyciskiem "change it" na dole ekranu ) Pokazalo sie okno z pakietami i informacjami obok nich o statusie (moja uwage zwrocil brak porzadnego helpu do uzytych skrotow i oznaczen). Po zmianie statusu wymienionych pakietow (troche intuicyjnej ) powrocilem do poprzedniego menu i po ponownym sprawdzeniu parametrow instalacji wykonanemu przez YaST wcisnalem "Accept" oraz "Finish" (poprzednio nie bylo to mozliwe bez rozwiazania i po otrzymaniu ekranu z potwierdzeniem typu i ustawien instalacji - YaST rozpoczal wykonywanie zleconych mu zadan czyli instalowanie SUSE 10.1.
Niestety tutaj YaST (v1.9.16) sie zupelnie nie popisal gdyz .... nie informujac mnie o tym w zaden sposob WYCZYSCIL mi caly boot sektor mojego dysku wrzucajac tam GRUBa (skad innad bardzo porzadny boot manager, tylko ze moje poprzednie ustawienia trafil przyslowiowy szlag). Nie byl dokladny przy tym ,bo choc umiescil w menu start Widowsa 2k (z drugiego dysku) to nie 'zauwazyl' wogole istnienia 2 innych linuxow na obu wczesniej utworzonych partycjach.. Nie pozwolil mi tez na reczna modyfikacje opcji dot. bootowania systemu/ow ! Nastepnym problemem z jakim sie spotkalem po restarcie komputera - byl komunikat :
The graphical Interface could not be started.
The required packages were not installed (minimal instalation) or graphics card is not properly supported)
As fallback, the text front-end of YaST will guide You through the instalation...
i tym samym ponowne uruchomienie sie YaST'a w wersji tekstowej
w celu dokonczenia instalacji z dalszych plyt .
[c.d.n - braku czasu, najpewniej wieczorem :)]
ew. komentarze i/lub inne porownania/testy mile widziane :)
Pozdrawiam
Offline
bardzo ladniutkie porownanie, mam tylko mala watpliwosc - czy debian unstable to etch ? zawsze myslalem ze testing to etch... ale moge byc w bledzie
Offline
Oczywiscie :) ze miala byc "testowa" ale pisalem to po duzej czesci nocy spedzoej nad serwerami i po prostu strzelilem byka. Myslalem o Etch'u a napisalem jak dla Sid'a... Juz poprawiam.
Inna rzecz, ze kiedy sie zastanowilem nad tym po napisaniu tej czesci, zaczalem sie zastanawiac na ile sensowne jest porownywanie ze soba wersji testowych z produkcyjnymi (Slack 10.1), jednak po dluzszej chwili myslenia doszedlem do wniosku iz wlasciwie porownuje tutaj nie tyle same wersje ile rozwojowe idee jakie sie w nich pojawiaja i efekty tychze idei w postaci gotowych mechanizmow. W tym kontekscie wydaje mi sie ze problem - produkcyjna czy testowa schodzi torche jakby na drugi plan
Dzieki za zwrocona uwage :)
Pozdrawiam
Offline
He, he, trzy opisy i trzy podstawowe systemy pakietów, na których opierają się dystrybucje. Okazja w sam raz aby rozinąć odrobinę wątek z systemami pakietów, tzn. porównać je z grubsza. :)
Pozdrawiam.
Offline
Nawiążę do wykrywania sieci przez instalator Debiana. Jeżeli wybrałeś jądro 2.4 to faktycznie mogło się tak zdarzyć, miałem kilka takich przypadków. Przy jądrze 2.6 powinien wykryć Ci sieć bez problemu.
Jako ciekawostkę podam Ci że w Woody'm było odwrotnie. Jądro 2.2 wykrywało sieć idealnie, a 2.4 niestety nie. Poza tym wszystko zależy od sprzętu na jakim pracujesz.
Ogólnie fajny opis :))
Offline
He, he, trzy opisy i trzy podstawowe systemy pakietów, na których opierają się dystrybucje. Okazja w sam raz aby rozinąć odrobinę wątek z systemami pakietów, tzn. porównać je z grubsza. :)
Wiesz , myslalem tez i o tym oraz o ogolnej ocenie przydatnosci kazdej z dystrybucji, ale po pierwsze moje ramy czasowe chyba na to nie pozwola (choc serce by chcialo :) a po drugie zalezalo mi na napisaniu tego malego porownania glownie pod katem ludzi ktorzy wahaja sie i zastanawiaja sie ktora dystrybucje by wybrac na poczatek. Wiele takich watkow na roznych forach widzialem :) Poza tym ja nie znam dokladnie wszytkich tych dystrybucji - wiec moge w stosunku do nich wystepowac jak zwyczajny newbie :) i ocenic np. szybkosc "asymilacji" uzytkownika z interface'm :)
Ale oczywiscie jesli tylko czas pozwoli i moze chetni do kooperacji sie znajda :) bed(zi)e(my) kontynuowac. W nastepnej kolejnosci zamierzam wziasc "na kanal" OpenBSD (lub/i FreeBSD) Fedore , Ubunktu, .... moze PLD ?
Czekam zreszta na propozycje :)
Nawiążę do wykrywania sieci przez instalator Debiana. Jeżeli wybrałeś jądro 2.4 to faktycznie mogło się tak zdarzyć, miałem kilka takich przypadków. Przy jądrze 2.6 powinien wykryć Ci sieć
Wiesz to ciekawe ale jak sie zabieralem do pracy nad Etch'em wydawalo mi sie mignelo mi 2.6,ale kiedy sprawdzilem juz po skonczeniu to jest ocyzwiscie 2.4.29...
Dzieki :)
Pozdrawiam
Offline
wicinam /przenosze do pierwszego postu ... prosze o usuniecie tego posta :)
Pozdrawiam
Offline