Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
No właśnie mam takie pytanie.
Mam pendrive 8GB, an debaina przeznaczone 5gb, an fat32 pozostałe 3gb. Debian jest na ext3, ale wstaje bardzo powoli (jakieś półtorej minuty do pojawienia się gdm'a). Na debianie mam tylko zainstalowane lxde i nic więcej, a i tak używam gołego openbox'a, nie lxde. Do tego kiedy pracuję w openboksie, na laptopie który ma kilka miesięcy, praca jest dość 'zmienna' czasem wszystko chodzi jak błyskawica, a czasem jakby X'y zwieszają sie na kilka sekund (np. muzyka cjągle działa). Zamierzam zainstalować debiana na nowo na tym pendrive'ie bo sam system+lxde zajmuje 3,5gb (wg mnie troszkę za dużo).
No i właśnie tu moje pytanie: jaki system plików na linuksa zainstalowanego na pendrive'ie.
1. Chcę żeby szybciej system się odpalał.
2. Potrzebna jest, wydaje mi się, wydajna obsługa małych plików i dysków żeby system działał płynnie i bez tych 'zwiech'.
3. Nie chcę tym systemem zajechać pendrive'a na śmieć po tygodniu, czy dwóch > oczywiście nie mam swapa, ale nie wiem czy to wystarczy.
Wiem, że systemy odpalają się szybciej na ext4 niż na ext3 (widoczne np. w ubuntu). Słyszałem też, że reiserFS dobrze radzi sobie z małymi plikami, tylko nie wiem czy ma się to jakoś do działania debiana z pendrive'a.
Proszę o jakieś rady.
No i witam się z wszystkimi, to mój pierwszy post an tym forum :)
Offline
Dzieje się tak ponieważ pendrivy mają słabe prędkości jeśli chodzi o odczyt małych plików. Dużo tutaj nie zrobisz.
Offline
Ogólnie transfery z/do pamięci flash są zabójcze. Sam mam w laptopie dwie CFki i wiem jak system umie zamulić gdy instaluję jakieś headery, albo, o zgrozo, jądro Linux. Jak to się mawia '...bata nie ukręcisz' ;)
Jeśli chodzi o kwestię żywotności: w fstaba wrzuć 'noatime' i, bodajże 'nodtime', unikniesz dzięki temu (zbędnych) zapisów do systemu plików o czasie ostatniego dostępu.
Offline
lis6502 napisał(-a):
Jeślbodajże 'nodtime'
nodiratime
Nawiasem mówiąc montowanie w trybie asynchronicznym (czyli po prost bez sync) też chyba pozytywnie wpływa. Tylko trzeba się przyzwyczaić do synchronizowania buforów/odmontowywania przed wyjęciem.
Offline
A ktos wyjmuje bez odmontowania? Później śmieci w mtabie zostają. A tryb async jest chyba jedynym używalnym trybem. Próbowałem kiedyś podpinać pendrive'a z synciem (sypał się, a potrzebowałem jego przestrzeni na gv@ut)l niby 2.0, a nie ma zmiłuj, 300kb nie więcej. Poza tym, nie po to Linux wypycha mi cały dostępny ram buforami, żebym z nich nie korzystał ;)
Offline
lis6502 napisał(-a):
A ktos wyjmuje bez odmontowania? Później śmieci w mtabie zostają.
A ja — usbmount sam odmontuje jak wykryje, że pen został wyjęty. Żadnych śmieci nie ma.
Offline
Strony: 1