Forum Debian Users Gang

Po prostu partycja została utworzona bez opcji wyrównania do cylindrów. W sumie nic w tym szczególnego. Jeżeli koniecznie chcesz wyrównać, to możesz na przykład przepisać tablicę partycji testdiskiem, powinien zrobić to automatycznie.

Tak szczerze mówiąc, to tu nie bardzo jest się nad czym rozpisywać, ot klikasz dalej...

testdisk => Create => Proceed => Intel => Analyse => Proceed => Y

Teraz wszystkie partycje powinny być na zielono (nie przewiduję u Ciebie problemów). Jeżeli jest OK, to:

enter => Write => Y => wychodzisz z testdiska => reboot

... i powinno być już w porządku :)

enter wciśnij ;) znaczy Quick Search... trochę inną wersję testdiska mam na gentoo :)

Dopóki nie dasz  [ Write ]  możesz sobie klikać do woli. W ogóle to co wrzuciłeś, to partycje, które: "can't be recovered"... zobacz co będzie dalej. Aczkolwiek spodziewałem się, że pójdzie to zupełnie gładko, u mnie w tym miejscu już pokazuje idealnie wszystkie partycje.

On się chyba zgubił w tej Twojej tablicy partycji ;) W ogóle te trzy partycje, to nie te trzy które powinny być. No i ich układ powinien być *, L, L, a on wyciąga jakieś D, D, * (dwie pierwsze usunięte). Szczerze? Jeżeli w ogóle nie da się wyciągnąć partycji w takiej kolejności w jakiej są, to dałbym sobie spokój z testdiskiem (oczywiście nic nie zapisując). Normalnie ten sposób jest najszybszy, ogranicza się do kilku kliknięć... ale u Ciebie coś nie bardzo to wychodzi. Możesz tradycyjnie odpalić jakieś gparted (z livecd) i przesunąć minimalnie partycję, z zaznaczoną opcją wyrównywania do cylindrów.

Może teraz już sobie poradzi, po gparted, sprawdź

Nawet reinstalacja niekoniecznie musi pomóc. Wszak zadaniem testdiska jest między innymi wyciąganie zagubionych partycji. Jak masz trochę (trochę więcej) czasu, to możesz puścić z tego livecd coś w stylu dd if=/dev/zero of=/dev/sda bs=1M ... i będzie jak nowy :]

.

Ostatnio edytowany przez mareq (2013-11-14 06:34:49)

.

Ostatnio edytowany przez mareq (2013-11-14 06:35:04)

Dobrze. Zapisał cały dysk i skończył pracę.

Ja też tak mam, ale się nie przejmuję ;-)

Dysk /dev/sda: 250.1 GB, bajtów: 250059350016
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 30401
Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x55edf467

Urządzenie Rozruch   Początek      Koniec   Bloków   ID  System
/dev/sda1               1        6079    48828416    7  HPFS/NTFS
Partycja 1 nie kończy się na granicy cylindra.
/dev/sda2            6080        7295     9767520   83  Linux
Partycja 2 nie kończy się na granicy cylindra.
/dev/sda3   *        7296        8511     9767520   a5  FreeBSD
Partycja 3 nie kończy się na granicy cylindra.
/dev/sda4            8512       30401   175831425    5  Rozszerzona
Partycja 4 nie kończy się na granicy cylindra.
/dev/sda5            8512        9786    10241406   83  Linux
/dev/sda6            9787       22534   102398278+  83  Linux
/dev/sda7           22535       23171     5116671   83  Linux
/dev/sda8           23172       23808     5116671   83  Linux
/dev/sda9           23809       24316     4080478+  82  Linux swap / Solaris
/dev/sda10          24317       30401    48877731    7  HPFS/NTFS

Przeczytałem kiedyś manual do fdiska, gdzie pisze:

Istnieje  kilka  różnych programów *fdisk.  Każdy z nich ma swoje problemy i zalety.  Prosimy wypróbować ich w następującej kolejności: cfdisk, fdisk, sfdisk.  (Istotnie, cfdisk  jest  pięknym  programem,  mającym  surowe wymagania  co  do  tablic  partycji,  które akceptuje, tworzącym tablice partycji wysokiej jakości.  Należy go używać, jeżeli tylko jest taka możliwość.  fdisk jest programem mającym wiele błędów, robiącym mętne rzeczy  —  zazwyczaj  zdarza  mu  się  dać sensowne wyniki. Jego pojedynczą zaletą jest obsługa etykiet dysków typu BSD i innych nie-DOS-owych tablic partycji.  Należy go unikać, jeżeli tylko jest taka możliwość.  sfdisk  jest  programem  tylko  dla  hakerów  —  interfejs użytkownika jest okropny, ale program jest poprawniejszy od fdiska i potężniejszy od zarówno fdiska, jak i cfdiska. Co więcej, może być używany nieinterakcyjnie).

Ja dysk podzieliłem cfdiskiem, a tym co wypisuje fdisk się nie przejmuję ;-)

.

Ostatnio edytowany przez mareq (2013-11-14 06:36:05)