Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 20 21 22 23 24 … 51 ▶
IMHO zabawy z overlayami nie powinny mieć wpływu na aktualizację - sam ich kilka mam, dodaję, usuwam i problemów nie ma żadnych (~amd64 nomultilib).
Co do flasha to śmiga jak ta lala. Jeśli chodzi o AdobeAir - nie mam pojęcia nie używam, nawet nie wiem co to jest i z czym to się.
Jeśli chodzi o VoIP to AFAIK program się zwie Ekiga - przynajmniej tego gdzieś tam przez 5 minut na laborkach używałem. Więcej znajdziesz w net-voip :))
Offline
ustawienie flagi CFLAGS bierzesz z tej strony
http://en.gentoo-wiki.com/wiki/Safe_Cflags
na dole wybierasz rodzinę procesorów i ustawiasz
USE na workstacji
USE="-apache -apache2 -gnome qt3 qt4 kde gtk dvd alsa cdr X avi divx4linux mpeg png gif xvid truetype jpg jpeg unicode hal qt3support"
USE na serwerach
USE="ssl vhosts unicode"
czasami przy przebudowie systemu może się pojawić jakiś problem że dany pakiet się nie kompiluje ale aby przejść to bezstresowo to zapodajesz
emerge -eva --keep-going world
odpalasz najlepiej na screenie
info o przebiego przebudow masz w /var/log/emerge.log
z fleshem nie miałam nigdy problemu
co do hardened to odradzam na początek :P
Offline
No to moje wątpliwości:
mam kilka instalek do gier:
1) ETQW;
2) Doom3 demo;
oba są w portage ale Masked, więc powiedzmy, że ich nie ma.
W obu przypadkach jest plik instalatora etqw-blebleble.run oraz doom3-demo-blebleble.run; na debianie wystarczył dwuklik, ewentualnie chmod a+x i dwuklik;
na gentoo dwuklik nie działa ale w jednym przypadku zadziałało sh w konsoli. A teraz pytanie natury ogólnej - można w ten sposób instalować programy? Tzn. technicznie się da ale to nie po bożemu i gwałt na systemie, który posiada spójne i logiczne portage... Czy się mylę?
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-07-19 09:32:04)
Offline
ArnVaker napisał(-a):
Czyli co? Kompletnie strzelając: może ustawiłeś czcionkę której nie masz...
Nie tyle że się pogorszyło, ale się polepszyło, bo generalnie system już jest chyba spolszczony ( mc jest już po polsku) i zamiast Password jest Hasło ale zamiast ł mam taki kwadrat :)
To jaką mam czcionkę ustawić (w consoleconf?) żeby były polskie znaki, bo kodowanie już mam ustawione.
ArnVaker napisał(-a):
PS Skoro masz profil desktop, to niepotrzebnie dublujesz flagi już wybrane, ufed sobie zainstaluj dla wygody :)
Czyli nie muszę ustawiać już szczegółowych flag dla pojedynczych pakietów czy w ogóle use nie muszę ustawiać skoro mam profil desktop? Bo nie całkiem rozumiem :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-07-19 09:46:12)
Offline
marg1 napisał(-a):
Czyli nie muszę ustawiać już szczegółowych flag dla pojedynczych pakietów czy w ogóle use nie muszę ustawiać skoro mam profil desktop? Bo nie całkiem rozumiem :)
USE nie musisz w ogóle ustawiać - wszystko będzie wtedy leciało z "difoltowymi" flagami ustawionymi w profilu. Ja mam zakręcone flagi i do tego jeszcze od czasu do czasu jakieś w package.use i wszystko idealnie śmiga ;]
Offline
Jacekalex napisał(-a):
kiedy zacząlem je aktualizować na włączonych kilku overlayach - jeszcze w tym wprawy nie mam
To trzeba było wyłączyć danego overlay'a i dać spokój z aktualizacją tego co chciałeś aktualizować do wersji z overlaya. Overlay'e generalnie dzielą się na dwie kategorie — takie w którym masz oprogramowanie niedostępne w portage oraz takie, w których oprogramowanie jest testowane zanim jeszcze trafi do głównego drzewa. Overlaye z tej drugiej kategorii raczej nie są potrzebne zwykłym użytkownikom.
Jacekalex napisał(-a):
Czy jest jakiś w miarę skuteczny sposób albo kompilowania programów na kde3 na gentoo, albo instalowania paczek np. z debiana lub fedory.
Nie wiem... kde3 razem z tym programem jest w kde-sunset, a tego drugiego nie widzę nigdzie. Pisząc ebuilda możesz użyć dpkg i innych narzędzi żeby posłużyć się pakietami .deb czy .rpm, aczkolwiek nie bawiłem się w pisanie ebuildów, także nie powiem jak to dokładnie zrobić.
Jacekalex napisał(-a):
Czy jest jakiś program (podobny w działaniu do autounmask) który - jeśli potrzebuję coś z overlaya - przekopiuje ebuldy (z zależnościami) do lokalnego drzewa portage, tak - żeby nie podpinać całych overlayów do make.conf?
AFAiK nie ma. Też mnie to kiedyś bolało i szukałem rozwiązania, ale nie znalazłem. Idealny byłby odpowiednik apt-pining, gdzie można by ustawić niższy priorytet dla ebuildów znajdujących się w overlayach, a w razie potrzeby ich zainstalowania po prostu wskazać pochodzenie/wersję z wiersze poleceń. Niestety nie ma... albo ja jeszcze o czymś takim nie wiem ;) ... może paludis tak umie?
Jacekalex napisał(-a):
trzy razy stawiałem gentoo - i trzy razy sypał się przy przebudowie (emerge -e world) - dwa razy ~x86, raz x86 z overlayami.
Mnie się nic nie sypie... a co do przykładowych make.conf: http://forums.gentoo.org/viewtopic-t-541850.html
Jacekalex napisał(-a):
I ostatnie pytanie: AdobeAir na 64 bitach - działa? flash na 64 bit?
AdobeAir nie mam pojęcia... flash tak, ale odkąd adobe wycofało wtyczkę 64bit trzeba używać wersji 32bitowej (wtyczki, nie systemu ;)) A działa u mnie normalnie, nic się nie wysypało ani razu i nie widzę różnicy między tym co jest teraz, a starą natywną 64bit, shitem itp.
ippo76 napisał(-a):
oba są w portage ale Masked, więc powiedzmy, że ich nie ma.
No jak nie ma jak są :) Sprawdź lepiej czemu zamaskowane.
ippo76 napisał(-a):
A teraz pytanie natury ogólnej - można w ten sposób instalować programy? Tzn. technicznie się da ale to nie po bożemu i gwałt na systemie, który posiada spójne i logiczne portage... Czy się mylę?
IMHO tak samo gwałcisz portage jak gwałciłeś apta i inne menadżery pakietów. O ile nad tym panujesz, to nie powinno zaszkodzić, ale przez portage jest oczywiście ładniej i wygodniej :) Tu masz nawet ebuildy do płatnych aplikacji, vmware-workstation na przykład, zrobione po to żeby wszystko było "po bożemu" (taki ebuild wymaga ręcznego umieszczenia instalatora płatnej aplikacji w distfiles).
marg1 napisał(-a):
Nie tyle że się pogorszyło, ale się polepszyło
No to git :D
marg1 napisał(-a):
To jaką mam czcionkę ustawić (w consoleconf?) żeby były polskie znaki, bo kodowanie już mam ustawione.
Próbowałeś tak jak ja tam miałem ustawione (nad pulpitem ippa)? U mnie tam na pewno wszystko było ok :)
marg1 napisał(-a):
Czyli nie muszę ustawiać już szczegółowych flag dla pojedynczych pakietów czy w ogóle use nie muszę ustawiać skoro mam profil desktop? Bo nie całkiem rozumiem :)
Dany profil to głównie właśnie zestaw flag USE, choć nie tylko, definiuje też zamaskowane ebuildy itp. Jak masz ustawiony profil desktop, to masz już wybrany zestaw flag "najpopularniejszych" na desktopach, oczywiście możesz/powinieneś go dostosować jeszcze pod siebie. A jak chcesz hardcore'owe ustawianie flag, to dajesz -* do make.conf i ustawiasz każdą jedną flagę dla każdego pakietu w package.use :)
Offline
co do hardened to odradzam na początek :P
Pierwsze w życiu gentoo stawiałem równocześnie na dwóch partycjach - standardowy ~x86 na gcc 4.4.1 i hardened na domyślnym kompilatorze (3.4.6) o ile pamiętam.
teraz nie myślę o kombinowaniu na siłę z paxem, ale samym grsecurity i ochroną chrootów.
W każdym razie hardened już u mnie działało, i to nawet znośnie.
Cyrk był przy instalowaniu i używaniu steru nvidii na jaju 2.6.29 hardened z włączonym paxem, rozwalilem w ten sposób xserwer , ale doświadczenie bezcenne :)
Jajo hardened kompilowałem 8 razy, konfiguracja wg. handbooka.
A hardened rozwaliłem standardowo aktualizacja gcc do 4.4.1 + emerge -e system.
Co do flag, dziękuję za konkretne przykłady, dowcip polega na tym - że postawić działający potrafię, ale aktualizacja (world) powoduje, że 1/3 lub 1/2 systemu muszę stawiać od nowa, jednak człowiek się uczy na błędach :).
Dlaczego chcę spróbować hardend?
IMHO porównując Gentoo standard z Ubuntu 10.4 LTS - (wiem - profanacja) szybkość podobna, bezpieczeństwo porównywalne, a skompilowanie kernela, wywalenie ze 20 niepotrzebnych bzdur i wkur* demonów, i Ubuś zaczyna się nadawać do użytku (ma też ładniejszą grafikę - było o tym nawet na forum).
A interesując się sprawami bezpieczeństwa na poziomie desktopa (wiele programów w obrębie jednego konta użytkownika), w ubusiu jest apparmor (kompilacja pod gentoo trochę problematyczna -mam na myśli userspace, jajo działa), fedora ma sandboxa na bazie selinuxa (działa), a Debianie i Gentoo widzę chyba głównie ufność - ze skoro do tej pory nic się złego nie dzieje, to w przyszłości też nie będzie.
Z uwagi na moje sukcesy w totolotku, do przepowiadania przyszłości się raczej nie nadaję ;)
Ale jest pewna ciekawa rzecz - znalazlem w ebuildach thc-hydra (działa) - na żadnym pakietowym systemie nie udało mi się skompilować tego programu.
Będzie go trzeba troszkę poznać :) w celach informacyjnych rzecz jasna.
Nie wiem... kde3 razem z tym programem jest w kde-sunset, a tego drugiego nie widzę nigdzie. Pisząc ebuilda możesz użyć dpkg i innych narzędzi żeby posłużyć się pakietami .deb czy .rpm, aczkolwiek nie bawiłem się w pisanie ebuildów, także nie powiem jak to dokładnie zrobić.
Ja tez nigdy nie pisałem ebuilda, zdarzyło mi się kilka poprawić, wywalając niepotrzebne zależności.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-07-19 15:06:24)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
i Ubuś zaczyna się nadawać do użytku (ma też ładniejszą grafikę - było o tym nawet na forum).
Możesz jaśniej (o "grafice")? Podejrzewam, że chodzi Ci o flagę cleartype na cairo :)
EDIT: O ten wątek Ci chodzi?
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-07-19 15:23:51)
Offline
Dokładnie o ten wątek.
Chociaż nie tylko oczcionki.
W gentoo większa ostrość i wyraźistość elementów, w Ubusiu lepiej wygładzone krzywizny, i wierniejsze odtwarzanie przejść tonalnych między kolorami.
Może nie taka różnica - jak między faktem a wprost, ale trochę analogii w tym porównaniu jest.
Jedyna różnica między softem na obu porównywanych systemach: Gentoo - xorg 1.6.5, Ubuś: 1.7.*
Za to builderom ubuntu zamierzam poradzić, żeby zadzwonili do teamu gentoo z zapytaniem, jak się dźwięk w linuxie robi.
Bo na ostatnim gen2 (też nie przetrwał world'a) dźwięk osiągnąłem taki, (serwer jack jak zwykle),
że nie wiem, czy ktoś mi po kryjomu uszy umył :), czy miałem w kompie orkiestrę symfoniczną.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-07-19 19:43:52)
Offline
W kwestii czcionek, to na końcu tamtego wątku jest napisane jak uzyskać taki efekt w Debianie,
a w Gentoo tak jak wcześniej mówiłem — flaga cleartype na cairo.
Natomiast co do tego:
Jacekalex napisał(-a):
w Ubusiu lepiej wygładzone krzywizny, i wierniejsze odtwarzanie przejść tonalnych między kolorami.
to nie mam pojęcia o co się rozchodzi... nie bardzo wiem nawet jak to wygląda — nie widziałem Ubuntu.
Offline
Jacekalex napisał(-a):
I ostatnie pytanie: AdobeAir na 64 bitach - działa?
Z AdobeAir nie miałem nigdy problemów (~amd64).
Na wiosnę rozliczyłem się z fiskusem, a teraz korzystam z ipli.
Offline
ArnVaker napisał(-a):
W kwestii czcionek, to na końcu tamtego wątku jest napisane jak uzyskać taki efekt w Debianie,
a w Gentoo tak jak wcześniej mówiłem — flaga cleartype na cairo.
Natomiast co do tego:Jacekalex napisał(-a):
w Ubusiu lepiej wygładzone krzywizny, i wierniejsze odtwarzanie przejść tonalnych między kolorami.
to nie mam pojęcia o co się rozchodzi... nie bardzo wiem nawet jak to wygląda — nie widziałem Ubuntu.
Po prostu Ubuś jest strasznie dopracowany dla ludności, ma setkę ulepszeń w różnych drobiazgach, których jednemu człowiekowi nie chce się szukać i w nich grzebać.
Z jednej strony jest niemal dla chomików - wszystko ma dzialać setka uslug żeby było wygodnie (jest co wywalać ;)), ale z drugiej ma trochę dopracowanych detali.
Z resztą nie tylko Ubuś - Fedora, Mandriva, Debian i SUSE są podobnie dopracowane (lepiej lub gorzej).
A co do Gen2 - myślę - że cleartype rozwiąże problem czcionek, a reszta też będzie działać.
Pozdrawiam
;)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Po prostu Ubuś jest strasznie dopracowany dla ludności, ma setkę ulepszeń w różnych drobiazgach, których jednemu człowiekowi nie chce się szukać i w nich grzebać.
Pozdrawiam
;)
Jesli chodzi o stabilnosc Ubusia to nie rozni sie ona kompletnie niczym od stabilnosci wersji testing Debiana :)
Offline
debianus_userus napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
Po prostu Ubuś jest strasznie dopracowany dla ludności, ma setkę ulepszeń w różnych drobiazgach, których jednemu człowiekowi nie chce się szukać i w nich grzebać.
Pozdrawiam
;)Jesli chodzi o stabilnosc Ubusia to nie rozni sie ona kompletnie niczym od stabilnosci wersji testing Debiana :)
Oj wątpie zdecydowanie wątpię. Przez te lata używania Debiana miałem dosłownie 2 zawiechy systemu.
(K)Ubuntu 10.04 którego miałem(tak, miałem... chciałem dalej mieć ale...) dwa miesiące zdążył się zawiesić kilkanaście razy.
Parę przy włączaniu systemu i kilkanaście przy wyłączaniu. Stawał na różnych procesach(raz ten, raz tamten) i po prostu się nie wyłączał do końca. Może słowo zwiecha jest troszkę wyeksponowane bo system reagował na wciśnięcie powera lub ctrl+alt+del ale jak inaczej nazwać taką sytuację w której na domiar złego nie było żadnych logów które by wskazywały przyczynę ? Dla mnie to zwiecha...
Offline
k4misiek napisał(-a):
debianus_userus napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
Po prostu Ubuś jest strasznie dopracowany dla ludności, ma setkę ulepszeń w różnych drobiazgach, których jednemu człowiekowi nie chce się szukać i w nich grzebać.
Pozdrawiam
;)Jesli chodzi o stabilnosc Ubusia to nie rozni sie ona kompletnie niczym od stabilnosci wersji testing Debiana :)
Zalezy jak takie systemy porownujemy bo jesli do porownania stawiamy Ubuntu i Debiana testing (gdzie mamy tylko zainstalowany system base + np. Gnome) to takie porownanie jest z dupy. Natomiast jesli do tego Debiana doinstaluje sie stosowna ilosc softu, ktora odzwierciedli nam funkcjonalnosc Ubunciaka to wtedy juz nie jest tak rozowo :)
Do tego dochodzi kwestia upgrade systemu w Debianie testing zadko kiedy udalo mi sie zrobic upgrade systemu i zeby system wstal bez zajakniecia, w Bubuntu jeszcze ani razu nic sie nie posralo :)
Offline
(K)Ubuntu instalowałem z MiniCD(13MB) czyli od base, w tasksellu nie wybierałem żadnego środowiska graficznego(dokładnie to nic tam nie zaznaczałem). Dodatkowo aby mieć pewność, że będę miał tylko te usługi i programy których potrzebuje dodałem APT::Install-Recommends "0"; APT::Install-Suggests "0"; do /etc/apt/apt.conf. W Debianie też zawsze dodawałem te wpisy tak więc oprogramowanie było bardzo zbliżone do siebie w obu systemach.
Ostatnio edytowany przez k4misiek (2010-07-22 16:13:14)
Offline
k4misiek napisał(-a):
(K)Ubuntu instalowałem z MiniCD(13MB) czyli od base, w tasksellu nie wybierałem żadnego środowiska graficznego(dokładnie to nic tam nie zaznaczałem).
Trzeba było dopisać jeszcze cli jak piszą w instrukcji... powinieneś uzyskać bardziej minimalistyczną instalację :)
Offline
ArnVaker napisał(-a):
k4misiek napisał(-a):
(K)Ubuntu instalowałem z MiniCD(13MB) czyli od base, w tasksellu nie wybierałem żadnego środowiska graficznego(dokładnie to nic tam nie zaznaczałem).
Trzeba było dopisać jeszcze cli jak piszą w instrukcji... powinieneś uzyskać bardziej minimalistyczną instalację :)
Nie dziękuję, aż takim minimalistą nie jestem :).
Offline
No ja lubię po kawałku zainstalować tylko to co chcę :) Zbierałem się kiedyś żeby zainstalować Ubuntu w taki właśnie sposób, ale wtedy na samym zbieraniu się skończyło, a teraz to mi się już kompletnie nie chce. Może kiedyś...
EDIT:
ArnVaker napisał(-a):
Może kiedyś...
Po ponownym tego przemyśleniu doszedłem do wniosku, że jednak nigdy ;]
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-07-22 21:32:22)
Offline
Zdawało mi się - ze to szkoła rodzenia Gentoo....
Zdawało mi się też, że pytanie z tego postu wpłynęło na tytuł całego wątku.
Ale skoro system Gentoo jest już tak zmęczony jego ciągłym instalowaniem, że rozpoczął się dyskurs na temat instalowania ubuntu - to dorzucę swoje 3 grosze.
Czyli -jak instalowałem ostatnio ubuntu z gnome.
1.Instalujemy mini.iso (około 12 -13 MB) - wspomniane wcześniej.
W czasie instalacji - poleceniem taskel wybieramy standardową konsolę linuxa.
2. Instalujemy meta-pakiet gnome-core, i paczkę gnome-utils.
Kiedy się zainstalują - usuwamy pakiety pulseaudio (serwer dżwięku dla głuchoniemych), oraz Network Manager (najlepsze zabezpieczenie przed prawidłowym działaniem internetu, jakie kiedykolwiek wymyślono).
Warto też wyrzucić avahi - średnio kumatemu użyszkodnikowi avahi nie jest do niczego potrzebne.
3. Instalacja sterownika nvidii: ściągamy źródła kernela z kernel.org, sciągamy i nakładamy patche (u mnie zen, apparmor, imq) i konfigurujemy (make localyesconfig, make xconfig) jajo - wywalając moduły blokujące instalację sterownika nvidia (nouveau, nvidiafb, i inne do kart nvidia).
Po skompilowaniu kernela i uruchomieniu na nim systemu, ściągamy skrypt do instalacji sterownika nvidii (ze strony producenta) i budujemy moduł jądra zawierający sterownik.
Z dodatkowych paczek bezwzględnie radzę zainstalować serwer dźwięku dla słyszących - jack-audio.
Jako manager logowania polecam nodm.
Pozostałe programy wedle potrzeby.
Sieć konfigurujemy w pliku /etc/network/interfaces, a do radiówki używamy wpagui - ten przynajmiej działa.
w przypadku ppoe - można użyć ppoeconf lub przeedytowac pliki konfiguracyjne, dla średnio kumatego usera nic trudnego, na necie przykładów nie brakuje.
I tym oto sposobem mamy w miarę szybki i niezbyt ciężki system operacyjny z wyglądu i nazwy przypominający ubuntu, lecz stabilniejszy i lżejszy o kilka ton ;)
debianus_userus napisał(-a):
....... w Bubuntu jeszcze ani razu nic sie nie posralo :)
Którą wersję Bubuntu masz na myśli?
Bo jeśli policzyć sepuku-aktualizacje Ubusia, to: 7.04 ze 2 razy w ciągu 6 miesięcy, 7.10 2 razy po aktualizacji nie nadawał się do naprawy, 8.04 3 razy, 8.10 trudno powiedziec wywaliłem go po trzech tygodniach, 9.04 wysypał się dwa razy, 9.10 tylko raz ale solidnie, 10.4 jeszcze nie oceniam bo jest na to za młody. Ale humory miewa, na dystrucyjnym jaju 2.6.32-generic, po instalacji steru nvidii z repo - przez apt-get przywitał mnie taką konsolą.
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-07-22 18:49:31)
Offline
PA i NM nie powinny się zainstalować gdybyś miał wpisy o których wspomniałem w /etc/apt/apt.conf.
Tak odnośnie szkoły rodzenia, u mnie skończyła się po 2 dniach ;).
Wspomnę jeszcze, że wcześniej na blaszaku miałem pół roku tak więc teraz wiedziałem co robić.
Ostatnio edytowany przez k4misiek (2010-07-22 18:54:20)
Offline
Co do NM to mam mieszane uczucia, bo w lennym faktycznie nadaje się tylko do usunięcia, natomiast brata próbowałem zachęcić do ubuntu (Hawajka albo Jarząbek) i u niego działał sprawnie - zarówno w mojej sieci domowej (na której zesrał się mój NM), jaki zagramanicą - zagramaniczny "ajplus" odpalił od razu po wpisaniu cyferek z pakietu aktywacyjnego...
Offline
Do sieci zazwyczaj używałem wicd ale pod Gentoo tylko i wyłącznie wpa_supplicant i jego gui o którym wspomniał Jacekalex
Offline
Ja jadę na wicdu przez wszystkie moje linuksy... jeszcze mnie nie zawiódł :)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
debianus_userus napisał(-a):
....... w Bubuntu jeszcze ani razu nic sie nie posralo :)
Którą wersję Bubuntu masz na myśli?
Bo jeśli policzyć sepuku-aktualizacje Ubusia, to: 7.04 ze 2 razy w ciągu 6 miesięcy, 7.10 2 razy po aktualizacji nie nadawał się do naprawy, 8.04 3 razy, 8.10 trudno powiedziec wywaliłem go po trzech tygodniach, 9.04 wysypał się dwa razy, 9.10 tylko raz ale solidnie, 10.4 jeszcze nie oceniam bo jest na to za młody. Ale humory miewa, na dystrucyjnym jaju 2.6.32-generic, po instalacji steru nvidii z repo - przez apt-get przywitał mnie taką konsolą.
Z ubuntu mam doczynienia od wersji 9.04 stawiany jest na laptopie Toshiba i jedyna niedogodnosc jaka mialem to bylo fakt, ze w jednej wersji dzialalo ACPI a w innej nie. Zadnych zwiech nie uswiadczylem. W Debianie jak np. robilem upgrade podnosil mi sie wersja kernela - nvidia pokazywala rozki, trzeba bylo reinstalowac stery a czasami sie nie dawalo bo byl za nowy kernel. Zbyt wiele tracilo sie czasu na takie pierdoly. W ubuntu mamy to robione z marszu i nie ma zadnych problemow :)
Moge swoj czas poswiecic na inne rzeczy a nie na rozkminianie co tu zrobic by znowu miec grafike. Sorry ale powatarzanie takich rzeczy co jakis czas to jakis absurd!
Dlatego nie uzywam innego Debiana jak stable. Wersje testing, unstable, experimental sa kompletnie nie do uzytku - sodoma i gomora.
Offline
Strony: ◀ 1 … 20 21 22 23 24 … 51 ▶