Forum Debian Users Gang

Autor po dłuższej lekturze manuali zrozumiał jak to działa. Solved.

Może ktoś podpowie, jak mam zrozumieć swój komputer, bo google już nie pomaga :)

Miałem w środku dysk SATA, dysk IDE, nagrywarkę IDE. Nazywały się dla Debiana (i dla mnie) w miarę sensownie - /dev/sda, /dev/hdb, /dev/hda (tak, nagrywarka jako master, tak akurat kabelek było wygodnie przeciągnąć).
Grub robił mi cyrki i po każdej jego rekonfiguracji (update, nowe jądro) musiałem ręcznie poprawiać, żeby roota szukał na /dev/sda(0,0) a nie na (0,1). W pierwszym przypadku działało, w drugim system nie wstawał.
Po aktualizacji do grub2 zaczął łapać, gdzie ma systemy operacyjne i nie musiałem go poprawiać ręcznie.

Ostatnio zrobiłem aktualizację, pojawiło się nowe jądro, miało jakieś fanaberie odnośnie nazw urządzeń, ale skrypty sobie poradziły, wszystko działało.
Wymieniłem nagrywarkę IDE na nową, SATA, a kabelek IDE przepiąłem wtyczką 'master' na dysk twardy (zworki na dysku = cable select). No i przestałem rozumieć.
Dysk twardy IDE nazywa się /dev/sda1. Dysk twardy SATA  - /dev/sdb. Nagrywarka - /dev/sr1 bodajże. A Grub znowu głupieje (wykrywa systemy operacyjne, przy próbie ładowania ma problem ze znalezieniem właściwego urządzenia i zostawia mnie z czarnym ekranem)... Co ciekawe, tym razem nie znalazłem jednej właściwej metody, żeby odpalił tego Debiana... Dziś rano zaakceptował /dev/sdb,1 a wczoraj o ile pamiętam /dev/sdb0,0. Jakoś w trakcie starałem się go poratować/zautomatyzować przez os-prober, dpkg-reconfigure grub2, update-grub2.

Jak widać - właśnie piszę spod tego systemu - problem nie uniemożliwia mi życia, jakoś sobie poradzę. Ale byłbym wdzięczny, gdyby ktoś wytłumaczył mi, co właściwie i dlaczego dzieje się z moim komputerem. Ewentualnie udzielił rady, jak mogę sobie ułatwić życie - wolałbym nie musieć poprawiać gruba za każdą aktualizacją.

Ostatnio edytowany przez Dra (2010-05-23 21:28:24)