Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
....czyli wszystko co wam przychodzi na myśl czytanie tematu.
1. Sprzęt - kilka dysków zewnętrznych na USB z ntfs
2. Żonglerka nimi niemiłosierna
3. Gubione / nieczytelne pliki katalogi (związane z kodowaniem się domyślam)
4. systemy - linux i win (xp, vista)
5. problem - co gdzie jak, dlaczego, żeby to w końcu przyjęło życzliwy do pracy stan rzeczy.
Teraz tak spróbuję słowny opis. W gniazdku chwilowego przebywania sytuacja wymiany danych ma się jeszcze bardziej zawile niż w akademiku. Przelatuje mi przez ręce z 5 dysków USB, i czasem trafi się jeszcze jakiś tak na raz. Mój kochany system operacyjny po wpięciu czegoś takiego nawet wykrywa, ale z błędami - chodzi o czytanie polskich czcionek i zapis z nimi. I teraz jak to z tym czytaniem jest: jak system wykrył i dałem tylko "OK" to nie widzę nic co ma polskie znaki, nie mogę zapisać polskich znaków (błąd uprawnień do zapisu). Jak zamontuję z palca czyta i mogę zapisywać. Ale wtedy pod windą jedynie widzi pliki katalogi, ale są błędy odczytu - do katalogu nie wejdę, nie skopiuję go (polskie znaki widzi poprawnie a nie krzaki), z plikami to samo i nie mogę ich otworzyć. Te działające katalogi tylko pod linuxem po montowaniu z palca i nagrane na cd są czytane wszędzie bez problemu.
Niebardzo wiem co z tym fantem zrobić. Dajcie jakieś pomysły proszę :)
Offline
Taki lajf. Złe uprawnienia - nadawać uprawnienia. Złe kodowanie - zmieniać kodowanie. Ewentualnie używać tego samego systemu plików, albo dzwoń do Billa żeby zmienił kodowanie w windowsach na UTF-8. Chyba, że samemu można to zrobić. Nie wiem, nie używam badziewia.
Offline
czyli tego nie przeskoczy? a można jakoś z palca na tyle łopatologicznie zamontować taki dysk żeby wingozy wiedziały jak to zjeść?
Offline
Strony: 1