Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Panowie, a jak to się stało, że w moim lennym nie mogłem zrobić aktualizacji, wypluwał jakiś błąd, otworzyłem sources.list a tam wyparowały wszystkie wpisy poza cdrom?
Co prawda sklonowałem system z dysku na dysk za pomocą dd ale to - moim zdaniem - żadnego związku nie ma....
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2009-11-05 08:00:57)
Offline
Po pierwsze: wynocha do własnego wątku!
Po drugie (powinno być „po pierwsze”, właściwie): a pań nie spytasz?
Przypadkiem podczas dd lub w innym momencie nie nadpisałeś sources.list? ;)
Ostatnio edytowany przez azhag (2009-11-04 10:19:44)
Offline
azhag napisał(-a):
Po pierwsze: wynocha do własnego wątku!
Po drugie (powinno być „po pierwsze”, właściwie): a pań nie spytasz?
Toż to czysta manipulacja, gdybym w pierwotnym wątku zapytał Ciebie i ilina słodkim "Drogie Panie", to byś mi przeniósł wątek kilka pięter w dół, do piwnicy...
a tak, po przeklejeniu go tutaj, to ja wychodzę na gruba gbura :)
Przypadkiem podczas dd lub w innym momencie nie nadpisałeś sources.list? ;)
Ale jak? Właściwie to nie zastosowałem dd (miałem w planach alewyszło inaczej, pamięć zawodzi...) tylko ten poradnik Ale to też chyba nie tłumaczy nadpisanie sources.list?
PS. Ta podlinkowana stronka zawiera wiele bardzo użytecznych informacji...
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2009-11-04 10:41:45)
Offline
ippo76 napisał(-a):
Toż to czysta manipulacja, gdybym w pierwotnym wątku zapytał Ciebie i ilina słodkim "Drogie Panie", to byś mi przeniósł wątek kilka pięter w dół, do piwnicy...
Żadna pani nie mogła się wtrącić do dyskusji?
Ale jak?
A tak ;)
azhag@debian /tmp $ cat stary_sources.list 1 azhag@debian /tmp $ cat nowy_sources.list 2 azhag@debian /tmp $ cp nowy_sources.list stary_sources.list azhag@debian /tmp $ cat stary_sources.list 2 azhag@debian /tmp $
Offline
Nadal nie rozumiem. Mam podpięte dwa dyski: stary, z debianem i nowy, z pudełka, sformatowany. Odpalam sysrescuecd, montuje stary dysk, montuję nowy, wklepuję cp -ax i na nowym dysku mam partycję ze starego. Pozostaje zainstalowanie gruba i mam stary system na nowym dysku.
Nigdzie nie miałem (świadomie) momentu z nadpisywaniem sources.list albo miksowaniem dwóch systemów....
Co Panie na to?
No chyba, że został mi sources.list po ubuntu :) bo jak zapewne pamiętasz, ciesazyłem się na ChatBoksie, że mi się udało zainstalować (nie mogłem sobie z tym kopiowaniem poradzić, więc sprawdziłem, czy da się zainstalować coś od 0)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2009-11-04 11:12:18)
Offline
A, rozumiem.
W takim razie nie mam żadnego pomysłu.
Offline
napisz dokladnie jak to kopiowales ... bo raz piszesz o dd, raz o cp ... pozatym czy przed kopiowaniem wykasowales wszystko z docelowego dysku (piszesz o jakims Ubuntu)
Offline
Nie mam teraz dostępu do maszyn, więc skazany jestem na pamięć. Pierniczyłem się z tym od czwartku do niedzieli, równolegle robiłem 2 blaszaki więc bajzel był niezły...
1) Pierwszy raz kopiowałem przez dd jeszcze na starym blaszaku.
2) Po przeniesieniu nowego dyssku ze starym debianem na nowego blaszaka nie mogłem sobie poradzić z grubem, jednak wcześniej miałem problemy ze znalezieniem dysku przez bios, więc pomyślałem, że może to problem sprzętowy. Postanowiłem zainstalować ubuntu, żeby sprawdzić, czy mam jednak dostęp do tego nowego dysku. Stary debian na nowym dysku został nadpisany przez ubuntu, czyli okazało się, że dysk jest wykrywany i tylko ja nie potrafiłem zainstalować gruba.
3) Spod sysrescuecd prawdopodobnie wywaliłem ubuntu - zdaje się, że chyba formatowałem na nowo, poprawiając układ partycji, ale tu mnie pamięć trochę zawodzi.
4) Tym razem podpiąłem stary dysk ze starym debianem do nowego blaszaka.
5) Zrobiłem cp -ax na nowy dysk na 1 i 2 partycję (/ oraz /home)
6) Znów nie potrafiłem zainstalować gruba, więc na 3 i 4 partycji (/ oraz /home) zainstalowałem lennego (goły system) wraz z - ma się rozumieć - grubem.
7) Z takiej instalacji uruchamiał się zarówno ten mój stary system, jak i nowy.
8) Sformatowałem na nowo 3 i 4 partycję (to na pewno, bo zależało mi na tym, żeby miały labele "dane" i "backup".
9) Znowu nie miałem gruba ale w końcu udało mi się zainstalować i zbootować stary system na nowym dysku.
10) Okazało się, że mam niespodziankę w sources.list...
11) Na ten moment, problemu nie ma (mam nadzieję) i dyskusja jest czysto teoretyczna.
Nawet jeśli coś namieszałem, to dlaczego zmiksował się tylko sources.list?
Offline
strasznie to skomplikowane ...
Offline
Panie cierpią na niedyspozycje otworu gębowego co przekłada się na patologię palcy..polecam robić kopię sources -tak na wypadek gdyby za górami, za lasami coś ci wyparowało a twoje soures było na tyle obszerne iż o jego jako takim odtworzeniu można pomarzyć.
buziunia.
Offline
Chyba mam rozwiązanie :)
Otóż jak już wszystko było na swoim miejscu, to ten lenny ze starego dysku powędrował razem z dyskiem do starej obudowy. Ale procek na starej płycie to poczciwy athlon xp 1700; a na dysku był lenny 64 bit. Więc trzeba było zainstalować lennego 32 bit.
Potem tylko trzeba było przekopiować pliki konfiguracyjne i być może - zamiast ze starego systemu na świeżą instalkę musiałem pomylić w mc kierunek kopiowania i wrzucić na sklonowaną partycję...
Inaczej się tego racjonalnie wytłumaczyć nie da...
Offline
ippo76 napisał(-a):
...
Inaczej się tego racjonalnie wytłumaczyć nie da...
A właśnie że się da :)
Do aktualizacji systemu oraz instalowania programów używam konsoli i aptitude, mimo że gnome oferuje mi swoje narzędzia. Jednak każde aptitude update wywołuje na panel ikonkę managera aktualizacji, co mnie wkurza. Jeszcze bardziej wnerwia mnie sytuacja, gdy nie ma aktualizacji - wówczas na panelu wisi żółty trójkąt z wykrzyknikiem. Oj, jak mnie to irytuje... wszedłem więc w System >Administracja i poodhaczałem, co się da. Trójkąt zniknął dopiero, jak odhaczyłem wszystko, czyli automatyczne aktualizacji oraz źródła pakietów. No i właśnie wszedłem do /etc/apt/sources.list a tam... pusto, poza wpisem dot. cdromu...
Offline
Zgłoś błąd w BTS.
Offline
Uważasz, że to bug? Właściwie sam odhaczyłem wszystko...
[img=http://img36.imageshack.us/img36/70/zrzutekranusoftwaresour.th.png]
Offline
A... za pierwszym razem zrozumiałem, że wyłączyłeś powiadamianie i wyczyścił sources.list.
Offline
Nie, właśnie sam wszystko odhaczyłem i sources.list się wyczyścił... czyli prawidłowo?
;)
Offline
ippo76 napisał(-a):
Nie, właśnie sam wszystko odhaczyłem i sources.list się wyczyścił... czyli prawidłowo?
;)
„Się”. System zrobił to, o co prosiłeś. ;)
Offline
Po co ta cała dyskusja.
Czy nie możesz wkleić do sources.list nowych wpisów - na forum jest wątek z repozytoriami - można je ustawić w 5 minut.
A na przyszlość polecam backup folderu /etc - pomaga w takich przypadkach -a cały foder ma od 12 do 90 MB - spakowany lub nie - tarem - zmieści się bez problemu.
Pozdrawiam
:)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Po co ta cała dyskusja.
No właśnie po to, żeby znaleźć związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy A i B. W ten sposób uczę się systemu.
Czy nie możesz wkleić do sources.list nowych wpisów - na forum jest wątek z repozytoriami - można je ustawić w 5 minut.
Mogę. Ale chcę wiedzieć, dlaczego pewne rzeczy się dzieją.
A na przyszlość polecam backup folderu /etc - pomaga w takich przypadkach -a cały foder ma od 12 do 90 MB - spakowany lub nie - tarem - zmieści się bez problemu.
Powiększyłem zasoby dyskowe, mogę robić backupy nawet całego systemu. I zacząłem to robić :)
Pozdrawiam
:)
Ja również
Offline
Strony: 1