Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam
Chciałbym zobaczyć jak się sprawuje owe HTB, i nadarzyła się okazja do sprawdzenia, otóż mam pod sobą 6 PC które mają się botować po sieci, tzn. używając karty sieciowej i funkcji w BIOSie, obiecałem że się tym zajmę bo ilość danych przesyłana do takich terminali na pewno jest niemała,Chciałem się dowiedzieć czy jest możliwe by postawić serwer które na opisanej wyżej zasadzie może działać, i czy czasem nie jest potrzebne jeszcze jakieś dodatkowe urządzenia, co z oprogramowaniem no i oczywiście rzecz najistotniejsza, wasze doświadczenia.
Pozdrawiam
Offline
PXE boot
Minimum co potrzebujesz to:
- serwer DHCP
- serwer TFTP z odpowiednimi plikami ;]
Offline
Zależy co rozumiesz pod pojęciem bootowanie przez sieć. Jeżeli tylko załadowanie kernela a system jest na lokalnym dysku to protrzebujesz serwera DHCP, TFTP i jakiegoś loadera (polecam pxelinux.0). Jeżeli chcesz mieć system w 100% ładowany z sieci, dodatkowo będziesz potrzebował NFS.
A poza tym polecam: http://tinyurl.com/n2fugt
//EDIT: Za długo posta pisałem i wodzu się wypowiedział wcześniej :(
Ostatnio edytowany przez milyges (2009-08-25 00:14:53)
Offline
Więc tak, dziękuje za pomoc, to po pierwsze (moim zdaniem najważniejsze). Po drugie ja rozumiem że dla was coś bywa oczywiste niestety nie jest takie dla mnie, skąd miałem nie będąc w temacie wytrzasnąć te PXE ? Z tego co ja próbowałem szukać były strony które omijałem szerokim łukiem, tj. peb, Fraz PC Pure-PC i inne piaskownice. Oczywiście bywały również strony gdzie mógłbym znaleźć odpowiedź na moje pytanie tj. elektroda (tyle że tam najczęściej chodziło o botowanie z sieci przy użyciu Windows. Uwierzcie że przeglądając niektóre strony można dostać białej gorączki, a tego jest dużo pytania powielane bez odpowiedzi lub ze standardowym spychologicznym ,,edasię". Szanuje i staram się używać tej wyszukiwarki, tymniemniej ona doskonale się sprawdza jedynie kiedy wiadomo czego się szuka. W przypadku kiedy wyrażenie jest zbyt ogólnikowe to można być prawie 100% pewnym że czas poświęcony na wyszukanie rządanej informacji będzie niestety można określić jako stracony. Oczywiście to żaden foch czy pretensja, bo nie uważam żeby był ku temu powód. Jedynie proszę o trochę wyrozumiałości.
Pozdrawiam
Offline
Offline
Instalacja Debiana przez sieć
Tylko poczytaj dokładnie bo opis tyczy się Woody'ego ;) Może się zabiorę za napisanie ogólnego FAQ/Arta na temat bootowania przez sieć ale to nie w tej chwili bo nie mam czasu ;/ ;(
A i jeszcze jedno najważniejsze! To jest tylko sposób na zainstalowanie systemu przez sieć (np na workstacjibez CD/DVD-ROM czy możliwości bootowania z pendrive). Jeżeli chcesz uruchamiać system zainstalowany na innym komputerze - czyli chcesz mieć tylko terminal to zainteresuj się projektem: Linux Terminal Server Project
Ostatnio edytowany przez winnetou (2009-08-25 12:50:22)
Offline
winnetou napisał(-a):
Instalacja Debiana przez sieć
Tylko poczytaj dokładnie bo opis tyczy się Woody'ego ;) Może się zabiorę za napisanie ogólnego FAQ/Arta na temat bootowania przez sieć ale to nie w tej chwili bo nie mam czasu ;/ ;(
A i jeszcze jedno najważniejsze! To jest tylko sposób na zainstalowanie systemu przez sieć (np na workstacjibez CD/DVD-ROM czy możliwości bootowania z pendrive). Jeżeli chcesz uruchamiać system zainstalowany na innym komputerze - czyli chcesz mieć tylko terminal to zainteresuj się projektem: Linux Terminal Server Project
Pierwotnie komputery istotnie miały uruchamiać system zainstalowany na mojej maszynie, potem jednak zaczęły mnie nachodzić wątpliwości czy aby na pewno nie będzie to stwarzać problemów. Bo przecież żeby to wszystko jakoś działało to każdy z tych PC musiałby mieć osobny system plików. niestety quotta którą mógłbym wydzielić na pewno nie wystarczy. Więc to odpada (Botowanie systemu maszyny serwerowej). Terminal to nie może być i to zostało zastrzeżone. Ma być środowisko graficzne. Obojętne jakie może być nawet FluxBox (słowo ,,nawet" broń boże nie zostało użyte by pokazać iż jest to zło ostateczne, wielkim plusem jest to iż nie jest tak kobylasty jak Gnome czy KDE. No i jest przejrzysty, więc jest szansa że ludzi nauczą się na nim pracować). Myślałem o jakimś live żeby botować jego kernelem obraz, bo on się wrzuca bodaj do pamięci (i ma KDE, i można wydzielić plik w którym będą zapisywane zmiany i wybrane przez użytkowników pliki, to taki jakby obraz dysku... problem jest natury że musiałoby to wyglądać w ten sposób że botują z mojego PC kernela który uruchamia obraz na dysku mojej stacji i z tego obrazu wrzucają sobie linuxa w ram (właściwie linux sam się wrzuca) plik quotta tworzony jest u mnie na dysku i do niego użytkownicy mogą zapisywać. Kernel zamierzam botować przy pomocy PXE, co do zapisu na dysku mojego PC to myślę że nie powinno po uruchomieniu linuxa być z tym problemu. Proszę niech ktoś mnie poprawi jeżeli się mylę. Rozważam PenDrive linux póki co.
Pozdrawiam
Offline
1. podaj konkrety:
a) czy te maszynki maja jakiekolwiek dyski, ile maja ramu, jakie procki, ...
b) ile masz miejsca na serwerze na ta zabawe, jak silny to serwer
c) jaka suiec pomiedzy tymi maszynkami (IMHO warto aby conajmniej switch tych maszyn - serwer mial gigabit)
2. ja bym robil to tak:
- kernel (z wkompilowanym nfs) botujemy przez siec
- po nfs montujemy dysk systemowy / (osobny dla kazdej maszynki) oraz osobno /usr i /home (wspolne dla wszystkich maszyn)
- jezeli jest mozliwosc /tmp i swap trzymamy lokalnie
- w zaleznosci od mozliwosci sprzetu albo praca lokalna (czyli lokalne X'y) albo praca terminalowa (czyli podlaczanie do zdalnych X'ow (wtedy wszystkie aplikacje odpalane sa na serwerze)
btw jak juz chyba zauwazyles kolejkowanie ruchu ma tu najmniejsze znaczenie ...
Offline
Ale dzięki LTSP slowo terminal ma troszke inne znaczenie - jest to po prostu stacja bezdyskowa (może być ogólnie beznapedowa) - może to być nawet maszyna klasy P2 300MHz. Wszystko łącznie ze środowiskiem graficznym odpalane jest na serwerze. Bardzo ładnie to śmiga. Ostatnio cały miesiąc na czymś takim pracowałem i nie mogę narzekać - momentami lepsze niż system na lokalnej maszynie. Windows 2003 Server R2 też to umożliwia. Pracowalem na obu. Przy odrobinie chęci i grzebania (ale nie podpowiem jak bo niestety nie zajmowałem się konfiguracją:() można na terminalach używać CD/DVD-ROM/RW i pamięci USB To jest na prawdę bardzo przyjemne rozwiązanie. Dodatkowo przy konfiguracji serwera można określić jakie operacje wykonuje klient a jakie serwer - tylko trzeba dobrze to rozwiązać żeby nie zajechać serwera lub łacza.
Offline
bercik napisał(-a):
1. podaj konkrety:
a) czy te maszynki maja jakiekolwiek dyski, ile maja ramu, jakie procki, ...
b) ile masz miejsca na serwerze na ta zabawe, jak silny to serwer
c) jaka suiec pomiedzy tymi maszynkami (IMHO warto aby conajmniej switch tych maszyn - serwer mial gigabit)
2. ja bym robil to tak:
- kernel (z wkompilowanym nfs) botujemy przez siec
- po nfs montujemy dysk systemowy / (osobny dla kazdej maszynki) oraz osobno /usr i /home (wspolne dla wszystkich maszyn)
- jezeli jest mozliwosc /tmp i swap trzymamy lokalnie
- w zaleznosci od mozliwosci sprzetu albo praca lokalna (czyli lokalne X'y) albo praca terminalowa (czyli podlaczanie do zdalnych X'ow (wtedy wszystkie aplikacje odpalane sa na serwerze)
btw jak juz chyba zauwazyles kolejkowanie ruchu ma tu najmniejsze znaczenie ...
Istotnie podałem strasznie mało faktów, te maszynki nie mają dysków, ktoś ,,wypchał kieszeń" i stwierdził "no przecież można bez nich" ramu mają 1024DDR na taktowaniu efektywnym 333mHz procesory to stare Athlony 2600+ na socket A, połowa z Celeronami 2.4gHz na instelowskiej podstawce (dokładniej to 4 Athlony, i dwa Celerony). Wszystko to oparte o jakieś budżetowe płyty z IDE, na słabych chipsetach odpowiednio dla Athlona jakaś słaba VIA a Celerona SIS (nie pamiętam dokładnych oznaczeń).
Serwer jest 64bitową platformą opartą o Opterona (taktowany na 2.4gHz, obsługuje MMX+/-, wszystkie 3Dnow, SSE od 1 do 3, no i AMD_x86-64 oczywiście. przestrzeń którą mam do dyspozycji to 1,4GB w dowolnym systemie plików. Co do budowy sieci, to po krótkich oględzinach śmiało mogę to nazwać prowizorką, są dwa prymitywne koncentratory które sprzęgają te 6 stacji, nie robiąc nic innego jak rozdzielając sygnał. Nijak nie można tych urządzeń konfigurować. Później leci to z tych dwóch koncentratorów do modemu z routerem bodaj, on pobiera / wysyła dane z wszystkich 6 komputerów i adresuje to potem tak że wszystko trafia gdzie powinno! (do odpowiedniej stacji) sam router nie będzie stwarzał problemu co do przepustowości jest o przepustowości 1gB/s niestety switche mogą okazać się wąskim gardłem bo mają jedynie obsługę transmisji do 100mB/s. Adaptery sieciowe również nie wspierają prędkości wyższych jak 100mB/s zarówno po stronie klienckiej jak i gospodarza. Od Administratora usłyszałem tylko luźne "Zapamiętaj, prowizorka jest wieczna" po czym się uśmiechnął i tyle.
Jak wyglądałaby sytuacja w której założyłem bym drugą gałąź home ? lub jakąkolwiek inną, boje się że niektóre programy lub elementy systemu mogłyby zacząć głupieć. Chyba że mniemasz że postawić to na osobnym dysku co nie jest możliwe niestety ze względu na to że 120GB dysk którym dysponowałem się skwasił ("masowo zbadsektorował") więc musi być na tej samej 500-tce tyle dobrego że przynajmniej szybkiej bo to już SATA2.
PS. Nie wszystko stracone, HTB może się przydać, w końcu to łącze na dzień dzisiejszy przynajmniej ma bardzo małe szanse na to że nie będzie się zapychać. Więc może warto żeby wszystkim muliło po równo :)
EDIT:
Ale dzięki LTSP slowo terminal ma troszke inne znaczenie - jest to po prostu stacja bezdyskowa (może być ogólnie beznapedowa) - może to być nawet maszyna klasy P2 300MHz. Wszystko łącznie ze środowiskiem graficznym odpalane jest na serwerze. Bardzo ładnie to śmiga. Ostatnio cały miesiąc na czymś takim pracowałem i nie mogę narzekać - momentami lepsze niż system na lokalnej maszynie. Windows 2003 Server R2 też to umożliwia. Pracowalem na obu. Przy odrobinie chęci i grzebania (ale nie podpowiem jak bo niestety nie zajmowałem się konfiguracją:() można na terminalach używać CD/DVD-ROM/RW i pamięci USB To jest na prawdę bardzo przyjemne rozwiązanie. Dodatkowo przy konfiguracji serwera można określić jakie operacje wykonuje klient a jakie serwer - tylko trzeba dobrze to rozwiązać żeby nie zajechać serwera lub łacza.
Szczerze powiem że troszkę szkoda iż to nie Ty konfigurowałeś. Być może byłbym już krok dalej (mając już jakieś wstępne pojęcie jak to zrobić by to jakoś w miarę sensownie działało. A tak sam będę dochodził metodą prób i błędów.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez sivadis (2009-08-25 17:57:28)
Offline
1. "przestrzeń którą mam do dyspozycji to 1,4GB w dowolnym systemie plików" ... na pewno miales na mysli giga bajtow (a nie tera) bo 1.6GB to niewiele jak na pojedynczy system dla pojedynczego uzytkownika a co dopiero na 6 stacji bezdyskowych
2. przy takich parametrach sieci i kompow sugerowalbym nie robic tego jako X-terminali tylko jako samodzielne workstacje z dyskami na nfs ...
3. 100mb/s przy 6 stacjach powinno jeszcze dzialac calkiem ok ... rozumiem ze pomiedzy stacjami a serwerem nie ma zadnego wezszego laca ... (tak ogolnie to wspolczesnie o ile 100Mb/s dla stacji roboczej to jeszcze o tyle dla serwera to trcohe malo)
4. co masz na mysli piszac "druga galaz home"? ... chodzi o to co pisalem ze na kazdym z kompow w /home montowany wspolny zasob nfs?
Offline
Offline
Strony: 1