Forum Debian Users Gang

spoko dzięki ;)

Miałem testing, ale wole teraz dostawać pewniejsze paczki.

:D

Chcesz mieć pewne paczki a chcesz "nie-czysto-debianowe" wpisy. Lepiej pozostań przy oryginalnych wpisach Debiana na Testing. A jak będzie Ci potrzebny program którego nie ma w repozytorium Debiana to wtedy dorzucasz odpowiednie "nieoficjalen" repo.
Matthew, co do przejścia na Sida, cóż, do niedawna też używałem Sida. Zwłaszcza że opiekuję się paczką xlogmaster. Ale teraz Debian jest w trakcie przesiadki na gcc-4.0.Zatem zmiana ABI w C++. Jest niezła rozwałka w Unstable. Chyba lepiej jeszcz poczekać. Ja na razie używam repo Etcha.

TESTING to sa tak juz bardziej grubiej zpadane i teraz dopatruja sie jakis nie wiekszych bledów, do UNSTABLE (SID) jest usiany błędami takimi które mogą potencjalnie wywołać efekty które opisałeś

Heloł

Mam mało wpisów w mojej source liście, w sumie poza standartowymi wpisami
z wersji (stable) mam tylko:

#kadu
deb http://kadu.net/download/binary/debian/sarge ./

#amule
deb http://dude.gemil.de debian/

Mam prośbe aby ktoś kto ma coś ciekawego wypisał co bym mógł sobie dopisać.

Z góry wielkie dzięki !

Linux z Wami

Polecam http://www1.apt-get.org/search.php.
Dodatkowo także:
deb http://ftp.nerim.net/debian-marillat/ sarge main.  (mplayer i inne multimedia)

TESTING to sa tak juz bardziej grubiej zpadane i teraz dopatruja sie jakis nie wiekszych bledów, do UNSTABLE (SID) jest usiany błędami takimi które mogą potencjalnie wywołać efekty które opisałeś

Tutaj się nie mogę zgodzić. Nazwa ,,unstable'' nie oznacza, że pakiety, które tam są to ,,niestabilne''. Znaczenie jest takie, że są to pakiety nowe, niedawno umieszczone w repezytoriach i niewystarczająco długo testowane. Nikt nie powiedział, że muszą one zawierać błędy. Nawet w tej kategorii każdy stara się umieszczać poprawne pakiety i w moim przypadku (1.5 roku na sidzie) ani razu nie miałem żadnych problemów związanych ze stabilnością systemu lub czegoś w tym typie... Przyznam tylko, że nie mam pojęcia jak ta sprawa wygląda z prekompilowanymi jądrami na sidzie bo nigdy takich nie używałem. Również 90% daemonów u siebie mam kompilowanych ze źródeł (może to wyrobiony nawyk ze slackware...), więc tu też do końca nie testowałem działania daemonów z ,,unstable'', ale nie zmienia to faktu, że naprawdę rzadko w sidzie zdarzają się pakiety tak spieprzone, że system od razu zamiera i nie da się już nic zrobić...