Forum Debian Users Gang

Witam
Znalazłem staroć: TOSHIBA Tecra 730xcdt. Chciałem si pobawić i instalnąć na nim lennego. Ponieważ zabytek nie ma możliwości bootowania z cd, pogrzebałem trochę po płytce netinstall i znalazlem coś takiego jak "sbm". "Wyrzeźbiłem" dyskietkę botowalna, i jazda. Niestety nie na długo. Bootuje sie co prawda z płytki, rusza instalator, i w pinkcie montowania cd woła o dyskietkę z driverami. Załadowałem jakąś ze starych obrazów (bodajże jeszcze z sarge), ale co było do przewidzenia nie spasowały się wersje kernela. Teraz zastanawiam się gdzie go boli, bo w symie ten cd jak i hdd to na IDE jest więc teoretycznie nie powinno problemów być.

EDIT:

po przesiadce na testinga wykrywa pięknie cd... ale nie hdd. Co jest dziwne zważywszy na to że po przełączeniu się z instalatora na konsole (ctrl+alt+Fx) polecenie "fdisk -l" wypisuje ladnie partycje na tym dysku. Mozna go też spartycjonować.  Powrót do instalatora, "detect disk" i nuno.. nie ma null :/ Wola o drivery z dyskietki :)

Ostatnio edytowany przez tete (2009-03-12 15:26:41)