Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
buahahaha
szczególnie rozbawił mnie ten fragment:
Sporządzona przez koncern z Redmond lista stron ma pomóc webmasterom w dostosowaniu witryn do IE 8...
he he - nie ma to jak kazać wszystkim dostosować się do jednego produktu konkretnej firmy :P
pozdrawiam
Offline
Lacer: zanim zaczniesz szydzić, upewnij się że nie pochwalisz się ignorancją. Bo akurat jedyną śmieszną rzeczą w całej tej sprawie jest to, że na tej liście znalazła się witryna microsoft.com :) .
Offline
Minio
przyznam, że nie za bardzo chwytam o co ci chodzi...
jestem tylko szarym, zwykłym użytkownikiem komputera,
nie znam się na programowaniu, nie znam się na tym dlaczego mój pecet działa (potrafię jedynie zrobić tak, by mój pecet działał tak jak ja chcę - i jestem z tego dumny... ;)
ale śmieszne dla mnie jest to, że ktoś, kto wypuszcza narzędzie, które powinno zrobić to co chcę (czyli w tym przypadku obejrzeć stronę microsoftu tudzież naszejklasy czy też googli) każe innym, by się do tego narzędzia przystosowali
ja wiem, że mogę użyć innych narzędzi i właśnie to robię (skoro mam samochód, który ma 2m szerokości, to nie pcham się w rzymskie uliczki, które mają szerokość 1,5m i nie każę osobom odpowiedzialnym tych uliczek poszerzać... używam wtedy innego pojazdu;)
pozdrawiam
Offline
Lacer: w takim razie trochę wyjaśnię. Miałem zamiar tutaj opisać wszystko w kontekście historycznym, ale zaczynał mi się robić całkiem długi artykuł, więc może skupię się na najistotniejszych sprawach, które ewentualnie mogę rozwinąć w innym miejscu. (Dopisek po napisaniu posta: i tak wyszedł mi artykuł do czasopisma...)
Niepodważalnym faktem od którego należy wyjść jest to, że od 2001 roku to Internet Explorer w szóstej wersji był niekwestionowanym liderem na rynku przeglądarek. Niestety miał on bardzo kiepską obsługę CSS2.0, co oznaczało że web-tzw.-masterzy tworzyli strony nie zgodnie ze standardami, ale tak by dobrze się wyświetlały w praktycznie jedynej dostępnej przeglądarce. Udział jej samej w rynku wynosił wtedy ok. 80%, a jeżeli doliczyć także pozostałe wersje (z 5.5 w ogóle nie obsługującej takiej podstawy jak box-model na czele) mowa o ok. 96% rynku przeglądarek. Nic więc dziwnego że podczas tworzenia stron ważne były nie papierowe standardy ale rzeczywiste wyświetlanie w IE.
Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać i o swoim istnieniu zaczęły dawać znać również inne przeglądarki, z Firefoksem na czele. Tymczasem W3C dopracowało CSS do wersji 2.1 i rozpoczęło pracę nad CSS3, dającym twórcom wprost bajeczną kontrolę nad prezentacją dokumentu. Niestety przestarzały IE6, wciąż dominujący na rynku, nie miał nawet pełnej obsługi CSS2.1 (żeby wymienić tylko braki (min|max)-(height|width)). Doprowadziło to do wielu sporów i kontrowersji, ostatecznie jednak zawodowi i przyszłościowi webmasterzy uznali, że najlepszym wyjściem jest pisanie kodu zgodnego ze standardami i następne aplikowanie hacków dla kIEpskiego.
To jest właśnie obecna sytuacja — IE wciąż utrzymuje dominującą, acz stale słabnącą, pozycję na rynku. Archaiczny (wydany 8 lat temu!) IE6 jest używany przez co piątego internautę, natomiast poprawiony (ale wcale nie dobry!) IE7 przez co drugiego. Siódemka jest znacznie lepsza od swojego poprzednika, jednak jest w tym miejscu w którym pozostałe przeglądarki były dobre kilka lat wcześniej.
Aktualnie Microsft ostro lansuje swoje najmłodsze, wciąż nienarodzone, dziecko — IE8. Oczywiście i o nim można powiedzieć że jest w tym miejscu co inne przeglądarki jakiś czas temu, ale to nie ma znaczenia — istotne jest, że ta wersja oferuje pełną obsługę zatwierdzonych standardów oraz fragmentaryczną dla szkicu CSS3. Microsoft tak jest przekonany o zajebistości swojej przeglądarki, że zdecydował się nawet na wyłączenie kodu expressions, wspomagającego webmasterów w ujarzmianiu błędów kIEpskiego od blisko dekady. Oznacza to, że IE8 spełnia marzenie wszystkich webmasterów na Ziemi — z chwilą jego dominacji na rynku IE wreszcie zwyciężą standardy i specyfikacja, umożliwiając tworzenie jednego, wspólnego kodu serwowanego wszystkim przeglądarkom.
Jednak ta, powoli się ziszczająca, utopia, jeszcze musi poczekać na swoją jutrznię. Na dzień dzisiejszy wciąż mamy strony z hackami pisanymi tylko dla IE oraz, co gorsza, strony które wciąż pamiętają czasy niepodzielnej dominacji IE. Ze względu na te ostatnie każda przeglądarka oferuje tryb (lub kilka trybów) wstecznej kompatybilności (quirks-modes), w których celowo emuluje się błędy starych przeglądarek, aby źle napisane strony jakoś wyglądały w nowszych.
IE8, z tego co mi wiadomo, będzie potrafił pracować w trzech trybach — zgodności ze standardami, zgodności z IE7 oraz zgodności z IE6. Oczywiście webdeveloper (a nie użytkownik) ma pełną kontrolę nad tym, w który z tych trybów przełączy odwiedzającą jego stronę przeglądarkę.
I tutaj dochodzę do sedna mojego postu. Jakiś czas temu w środowiskach JS zwyciężyło stronnictwo postulujące wykrywanie obiektów zamiast wykrywania przeglądarek (niejdenokrotnie wspominał o tym Patrys). Niestety, chociaż nauczyliśmy się oddzielać prezentację od struktury dokumentu, chociaż nauczyliśmy się pisać kod zgodny ze standardami i chociaż nauczyliśmy się że olewanie użytkowników najpopularniejszej przeglądarki nie prowadzi do niczego dobrego, wciąż nie nauczyliśmy się serwować hacków tylko i wyłącznie tym przeglądarkom, którym hacki chcemy zaaplikować. I właśnie tego dotyczy lista Microsoftu. Internet Explorery od wersji bodaj 5 obsługują cudowny mechanizm komentarzy warunkowych, pozwalających zaaplikować odpowiednie reguły (zazwyczaj serwuje się osobne arkusze stylów, ale nic nie stoi na przeszkodzie by serwować nawet odmienną strukturę dokumentu) dla każdej konkretnej wersji przeglądarki z żelbetonową pewnością której nie dadzą żadne mechanizmy JS ani po stronie serwera. Ale jak ktoś, ****, zamiast korzystać z nich, sprawdza czy $USER_AGENT zawiera tekst explorer, to może mieć pretensje tylko do siebie.
I dlatego to ci wszyscy webmasterzy powinni poprawić swoje strony, a nie Microsoft swoje narzędzie. Bo, wyjątkowo, tym razem to IE jest w porządku.
Na zakończenie dodam, że nie należy przeceniać wagi tego niusa. Microsoft nie stworzył listy 2,5k witryn które wyświetlają się źle w IE8. Microsoft stworzył listę 2,5k stron, których twócy wprowadzą IE8 w tryb wstecznej kompatybilności zamiast domyślnego trybu zgodności ze standardami. Może jeszcze krótki przykład:
Strona A jest napisana zgodnie ze standardami, i w związku z tym konieczne jest aplikowanie osobnych arkuszy stylu dla IE. Jednak IE8, obsługujący standardy, na tej stronie zostaje wprowadzony (na wyraźne, acz może nieświadome, żądanie webmastera) w tryb kompatybilności wstecznej z powiedzmy IE7, co powoduje błędne wyświetlanie strony oraz zaaplikowanie specjalnego arkusza stylów, który te błędy poprawia.
Pytanie dla wytrwałego czytlenika brzmi: po jaką cholere, skoro IE mógł od razu interpretować tę stronę zgodnie ze standardami?
Offline
ok Minio - przyznaję się do ignorancji, nie zdawałem sobie sprawy z sytuacji...
ale dla szarego użytkownika komputera na pierwszy rzut oka ten artykuł wydawał się śmieszny - dzięki za oświecenie :)
pozdrawiam
Offline
Minio, ośmielę się z Tobą nie zgodzić??
putasz: po jaką cholere, skoro IE mógł od razu interpretować tę stronę zgodnie ze standardami?
tylko dlatego, że banda dobrze opłacanych debili z Microsoftu przez lata nie mogła zrobić dobrej przeglądarki. A to że webmaster chce, żeby pod IE też się poprawnie wyświetlało, to źle?? - nie, źle jest z tym, że Micro$oft chce narzucać innym swoje "standardy" a przez to chce mieć monopol na wszystko. I nie uważam, że IE jest super, oraz uważam, że błędne wyświetlanie stron w IE to błąd microsoftu. Ale to na inny temat.
----------------------------
Wchodzi zebra z pingwinem do fotografa i mówią:
- chcemy mieć razem zdjęcie
- czarno-białe czy kolorowe?
- a je...ć Ci?
Ostatnio edytowany przez Kowall_ptk (2009-02-22 11:34:41)
Offline
Kowall_ptk napisał(-a):
Minio, ośmielę się z Tobą nie zgodzić??
putasz: po jaką cholere, skoro IE mógł od razu interpretować tę stronę zgodnie ze standardami?
tylko dlatego, że banda dobrze opłacanych debili z Microsoftu przez lata nie mogła zrobić dobrej przeglądarki. A to że webmaster chce, żeby pod IE też się poprawnie wyświetlało, to źle??
Dobrze. Chyba każdy webmaster, zafascynowany kampaniami pokroju BrowseHappy, przechodził przez okres buntu wobec otaczającego go świata i agresywnie forsował „standardy” (czyt. blokował dostęp do swoich treści IE). Jednak takie myślenie jet złudne i szybko musi zostać zweryfikowane. Pozwolę sobie zacytować siebie z poprzedniego postu:
Minio napisał(-a):
nternet Explorery od wersji bodaj 5 obsługują cudowny mechanizm komentarzy warunkowych, pozwalających zaaplikować odpowiednie reguły (...) dla każdej konkretnej wersji przeglądarki z żelbetonową pewnością której nie dadzą żadne mechanizmy JS ani po stronie serwera.
Można psioczyć na MS, że po 6 latach wreszcie zaczęli naprawiać swoją przeglądarkę, by dopiero po 8 ją wreszcie naprawić. Rzecz jednak w tym, że w całym tym szaleństwie MS udostępnił webmasterom szereg mechanizmów pozwalających wykryć ich przeglądarki, z dokładnością co do wersji, z zerową szansą na pomyłkę. Możesz powiedzieć że MS zamiast tworzyć te mechanizmy mógł poświęcić czas na dopracowanie błędów swojej przeglądarki. I ja się w tym względzie zgadzam, ale rzecz w tym że to nie jest istotne — ponieważ rolą webmastera nie jest wyciąganie brudów i obwinianie za złe decyzje w przeszłości (zostawmy to politykom), tylko napisanie dobrej strony, z marginesem na popularne-ale-niezgodne-ze-standardami przeglądarki.
Sprawa rozbija się nie o to, że przeglądarkom z Redmond serwuje się inne dane, ale o to że webmasterzy używają zawodnych mechanizmów do serwowania tych treści. Owszem, kiedy mechanizmy te były tworzone, nikt nie myślał że kiedyś będzie jakieś IE8 które spełni odpowiednie warunki, chociaż nie powinno. Dzisiaj jednak to IE8 zaczyna być namacalne i mechanizmy te przestały być niezawodne. Biorąc pod uwagę że IE8 obsługuje standardy, to kto i co powinien zmienić: MS swoją przeglądarkę czy webmasterzy swoje strony i mechanizmy serwujące odmienną treść w zależności od przeglądarki?
Kowall_ptk napisał(-a):
nie, źle jest z tym, że Micro$oft chce narzucać innym swoje "standardy" a przez to chce mieć monopol na wszystko.
O jakich „standardach” mówisz?
Kowall_ptk napisał(-a):
I nie uważam, że IE jest super
IE8 nie jest super w skali bezwzględnej, ale jest najlepszym Explorerem jakiego stworzył MS, i będę go bronił do ostatniej kropli krwi. Przynajmniej tak długo aż ktoś nie przedstawi racjonalnych argumentów na jego niekorzyść, zamiast powtarzania w kółko że IE jest złe ex definitione.
Kowall_ptk napisał(-a):
oraz uważam, że błędne wyświetlanie stron w IE to błąd microsoftu. Ale to na inny temat.
Tutaj jest ten inny temat ;) .
Błędne wyświetlanie stron w IE-pre-8 to błąd Microsoftu. Włączanie trybów błędnego wyświetlania w zgodnym ze standardami IE8 to wina webmasterów.
Offline
Mnie wkurza tylko to, że każdy na siłę próbuje nazywać standardami W3C. Nie można tu mówić o standardzie jak tylko ~10% stron jest zgodne z tym ;)
To są tylko wytyczne dla webmasterów i developerów przeglądarek dążące do u standaryzowania tej części sieci.
Offline
W takim razie za bnsem powtarzam — standardem jest pierdolnik i słit blogaski. Wszyscy musimy się teraz do tego dostosować. Jeszcze dziś wrzucę nową różową skórkę z animowanymi serduszkami oraz porobię pierdolnik w kodzie, żeby można było osiągnąć inne wyniki w różnych przeglądarkach. Bo to jest prawdziwy standard, o!
Offline
Ale jakie standardy, jakie co do jasnej ciasnej? Co mnie interesuje że IE był kiedyś dominującą przeglądarką? Od samego początku jej istnienia słychać było głosy, że tutaj się włamali, tam coś wykradli, tutaj załatali dziurę. Tak samo jak kol. Lacer jestem zwykłym zjadaczem chleba i zależy mi na sprawnym działaniu stron. A to że microsoft publikuje materiały 'jak zrobić żeby strona poprawnie wyświetliła się w naszej przeglądarce', to tak jakby m$ wyprodukował samochód, ktory co skrzyżowanie przewraca się na bok, a potem firma publikuje pomoce pt 'jak zmienić drogi pod nasz samochód'; nie wydaje Wam się to kuriozalne?
Minio napisał(-a):
Biorąc pod uwagę że IE8 obsługuje standardy, to kto i co powinien zmienić
Nie wiem jak to w wypadku IE8, ale jeśli to ma być taka sama obsługa standartów jak w poprzednich wersjach, to ja bardzo dziękuję i pozostaję przy moim firefoxie.
Minio napisał(-a):
IE8 nie jest super w skali bezwzględnej, ale jest najlepszym Explorerem jakiego stworzył MS, i będę go bronił do ostatniej kropli krwi
Heh,gówno8 nie jest super w skali bezwzględnej, ale jest najlepszym gównem jakie wysrał ms; co nie zmienia faktu że JEST GÓWNEM.
Minio napisał(-a):
Kowall_ptk napisał(-a):
nie, źle jest z tym, że Micro$oft chce narzucać innym swoje "standardy" a przez to chce mieć monopol na wszystko.
O jakich „standardach” mówisz?
Minio, gdzieś Ty był jak ms przepchał msooxml jako 'standard' ?
"Kowall_ptk napisał(-a):
oraz uważam, że błędne wyświetlanie stron w IE to błąd microsoftu. Ale to na inny temat.
Oczywiście że to błąd MS. Nie bezpośredni oczywiście. Raczej ich błędem jest to, że wypuścili ciulatą przeglądarkę, która nie potrafi poprawnie wyświetlać zawartości tego, co choćby firefox wyświetli.
EDIT: pragnę zaznaczyć że nigdy nie używałem IE8 (7 chyba też nie). I proszę bardzo, nazwij mnie ignorantem, ale gdybym miał iść tokiem rozumowania '98 było gówniane, me też, ale Viśta jest nowa to może coś naprawili', to w tej chwili pewnie znowu kurwiłbym na BSOD'a i stawiałbym system od nowa czytając teksty reklamowe instalatora 'w stosunku do poprzednich wersji czas uruchamiania się systemu został skrócony o połowę'. Nie, ja wolę sobie tego oszczędzić.
IE jest złe ex definitione
. Jak wszystko co ze stajni microshitu. Amen.
Ostatnio edytowany przez lis6502 (2009-02-23 12:23:24)
Offline
azhag napisał(-a):
W takim razie za bnsem powtarzam — standardem jest pierdolnik i słit blogaski. Wszyscy musimy się teraz do tego dostosować. Jeszcze dziś wrzucę nową różową skórkę z animowanymi serduszkami oraz porobię pierdolnik w kodzie, żeby można było osiągnąć inne wyniki w różnych przeglądarkach. Bo to jest prawdziwy standard, o!
Jak wybrali ODF na standard przez ISO było ok. Dołożyli potem rozwiązanie Microsoftowe i wielu zaczęło narzekać. Co to za standard, dwa różne rozwiązania, przecież to się kłóci z pojęciem itp, itd.
Analogicznie jest ze "standardami" W3C i tym co panuje w sieci. Można powiedzieć, że standardem w sieci jest pisanie na raz stron zgodnych z W3C i IE ale nie nazywaniem standardem niszy na rynku. Też jestem zwolennikiem W3C ale dla mnie to wytyczne, które dążą do u standaryzowania sieci ale zanim tak będzie, według mnie, nie powinno się tak tego określać.
Offline
Kowall_ptk napisał(-a):
Minio, ośmielę się z Tobą nie zgodzić??
putasz: po jaką cholere, skoro IE mógł od razu interpretować tę stronę zgodnie ze standardami?
tylko dlatego, że banda dobrze opłacanych debili z Microsoftu przez lata nie mogła zrobić dobrej przeglądarki.
A tu sie i ja nie zgodze z Toba. Mozna psioczyc na M$, wytykac mu wszelkie glupie pomysly etc. ale nie mozna mowic, ze ich programisci sa debilami. Bo jak by nie patrzyc to jaki mamy systemy dzis na biurku jest w bardzo duzej mierze zasluga Microsoftu.
Offline
bns napisał(-a):
Mnie wkurza tylko to, że każdy na siłę próbuje nazywać standardami W3C. Nie można tu mówić o standardzie jak tylko ~10% stron jest zgodne z tym ;)
To są tylko wytyczne dla webmasterów i developerów przeglądarek dążące do u standaryzowania tej części sieci.
Tylko to nie są standardy w demokratycznym tego słowa znaczeniu (zresztą trudno mówić wtedy o ściśle rozumianym „standardzie” — raczej „najczęściej preferowanym rozwiązaniu”).
Standardy są zazwyczaj ustalane prze legislatora i narzucane reszcie [społeczeństwa]. Zazwyczaj legislator posiada odpowiednie środki do sankcjonowania jednostek, które praw nie przestrzegają. Ponieważ W3C takich środków fizycznie nie posiada, w tym kontekście faktycznie można o standardach W3C mówić raczej jako o zbiorze dobrowolnie przestrzeganych wytycznych.
Niemniej przyjęło się nazywanie ich „standardami”, co oczywiście ma pełne prawo Ci nie odpowiadać.
lis6502 napisał(-a):
Ale jakie standardy, jakie co do jasnej ciasnej? Co mnie interesuje że IE był kiedyś dominującą przeglądarką? Od samego początku jej istnienia słychać było głosy, że tutaj się włamali, tam coś wykradli, tutaj załatali dziurę.
Zdaje się że w Twoim ulubionym Firefoksie wykryto łącznie więcej błędów, włącznie z błędami bezpieczeństwa, niż w IE. No i? Nie ma oprogramowania bezbłędnego. Zwłaszcza tak złożonego jak przeglądarka internetowa.
Możemy się licytować która przeglądarka ma więcej dziur, ale to nie ma nic wspólnego z tematem wątku, więc nie znajdziesz we mnie kompana do tego przedsięwzięcia.
lis6502 napisał(-a):
Tak samo jak kol. Lacer jestem zwykłym zjadaczem chleba i zależy mi na sprawnym działaniu stron. A to że microsoft publikuje materiały 'jak zrobić żeby strona poprawnie wyświetliła się w naszej przeglądarce', to tak jakby m$ wyprodukował samochód, ktory co skrzyżowanie przewraca się na bok, a potem firma publikuje pomoce pt 'jak zmienić drogi pod nasz samochód'; nie wydaje Wam się to kuriozalne?
Wyżej wspominałeś że nie interesuje Cię że IE był kiedyś dominującą przeglądarką. Wnioskuję po tym że generalnie nie interesuje Cię kontekst historyczny i wolisz skupić się na stanie obecnym.
Czemu więc na potwierdzenie swoich tez przyjmujesz dawne działania MS?
lis6502 napisał(-a):
Minio napisał(-a):
Biorąc pod uwagę że IE8 obsługuje standardy, to kto i co powinien zmienić
Nie wiem jak to w wypadku IE8, ale jeśli to ma być taka sama obsługa standartów jak w poprzednich wersjach, to ja bardzo dziękuję i pozostaję przy moim firefoxie.
****, od 3 postów trąbię że IE8 ma pełną obsługę HTML, DOM i CSS 2.1 z fragmentaryczną CSS 3, a ten swoje.
lis6502 napisał(-a):
Minio napisał(-a):
IE8 nie jest super w skali bezwzględnej, ale jest najlepszym Explorerem jakiego stworzył MS, i będę go bronił do ostatniej kropli krwi
Heh,gówno8 nie jest super w skali bezwzględnej, ale jest najlepszym gównem jakie wysrał ms; co nie zmienia faktu że JEST GÓWNEM.
Mówiąc o „skali bezwzględnej” miałem (paradoksalnie) na myśli IE w porównaniu z innymi przeglądarkami dostępnymi na rynku. Brak mu chociażby czegoś pokroju adblocka czy obsługi User(JS|CSS) (acz ma wbudowany czytnik RSS oraz przeglądanie stron w kartach, a nawet developer's tools) aby mógł być uznany za bardzo dobrą przeglądarkę. Jednak to są tylko udogodnienia wpływające na tzw. „end-user's experience” — od strony silnika (czyli z punktu widzenia webmastera) IE8 jest jak najbardziej w porządku.
Nie mam zamiaru bronić IE8 jako przeglądarki samej w sobie, ponieważ IMO Opera jest pięć klas lepsza. Ale mam zamiar bronić IE8 jako przeglądarki z nowoczesnym silnikiem mogącym konkurować z silnikami innych przeglądarek.
lis6502 napisał(-a):
Minio napisał(-a):
Kowall_ptk napisał(-a):
nie, źle jest z tym, że Micro$oft chce narzucać innym swoje "standardy" a przez to chce mieć monopol na wszystko.
O jakich „standardach” mówisz?
Minio, gdzieś Ty był jak ms przepchał msooxml jako 'standard' ?
A co ma piernik do wiatraka?
(Pytanie kierowane bardziej do Kowall_ptk, bo teraz już rozumiem co miał na myśli w cytowanym fragmencie.)
lis6502 napisał(-a):
EDIT: pragnę zaznaczyć że nigdy nie używałem IE8 (7 chyba też nie). I proszę bardzo, nazwij mnie ignorantem, ale gdybym miał iść tokiem rozumowania '98 było gówniane, me też, ale Viśta jest nowa to może coś naprawili'
Primo: moja opinia nie ma nic wspólnego z „IE8 jest nowe więc może coś naprawili”; jest za to oparta na opiniach zespołu twórców, komentarzach kompetentnych ludzi doń oraz recenzjach RC1.
Secundo: widzę że niektórzy żyją w takim zacietrzewieniu, że nie potrafią przyjąć do wiadomości że MS może zrobić coś co nie ssie ^,..,^ . Spoko, tak się redukuje dysonansy i jest to zupełnie normalne.
lis6502 napisał(-a):
IE jest złe ex definitione
. Jak wszystko co ze stajni microshitu. Amen.
Plonk.
Offline
Strony: 1