Forum Debian Users Gang

można se zepsuć wzrok przy czytaniu książek, jeżeli się czyta drobny druk przy słabym świetle. dobra lampka to podstawa :]

jeśli chodzi o monitory, to współcześnie jedynym problemem jest częstotliwość odświeżania pionowego obrazu (VF) - jeśli wynosi ona poniżej 85 Hz to obraz wyraźnie 'drży', szczególnie gdy odpalisz ofisa czy inną aplikację otwierającą duże białe okno. po kilku godzinach siedzenia przy kompie takie migotanie obrazu jest nie do zniesienia.

komputer mam w chałupie kilkanaście lat, zawsze bardzo też lubiłem czytać książki (ostatnio wałkuję Terry'ego Pratchetta). nie noszę okularów i z daleka widzę numer autobusu :P

co do promieniowania (monitory CRT) to zupełnie inna sprawa. najlepiej unikać jak ognia i zainwestować w ekran LCD. nieważne że lekko smuży, oczy są ważniejsze. nie kupisz nowych.

masz na myśli promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali 400-700 nm? :>

innego raczej one nie produkują, i to od wielu lat

natomiast częste przerwy są zalecane jak najbardziej

Ważne jest także odżywianie. Dużo zieleniny (szpinak, brokuły, sałata), które zawierają barwniki potrzebne do ochrony oczu przed promieniowaniem. Produkty z witaminą A, E. Wszystkie owoce ala jagody, jeżyny, borówki wcinać ile się da kiedy będą. Cukru ani produktów opartych na cukrze nie powinno się jadać w ogóle. Cukier ma zabójczy wpływ na oczy i na ostrość widzenia.

Aktywność fizyczna wskazana zawsze i wszędzie. Jakiś sporcik lub bieganko na pewno pomogą utrzymać dobry wzrok.

Przed studiami miałem -2, po studiach -5.5, minęło już od skończenia studiów już 8 lat, mam nadal -5.5. Komputer jest mniej szkodliwy dla wzroku niż czytanie w dużych dawkach.

Istotne też jest ustawienie monitora, np górny brzeg ekranu powinien być nieco niżej od poziomu oczu, jak miałem postawiony wyżej to oczy częściej dawały o sobie znać. W googlach pod hasłem "BHP monitor" jest więcej przepisów jak ustawić dobrze monitor, aby wzrok jak najmniej się męczył.

Tu jest wypaśny artykuł
http://klub.chip.pl/lipka/praktyczne/zdrowie.htm
Chyba będę musiał zrezygnowac z prodiża :]

Tak z cekawosci np mi bardziej mecza sie oczy przy monitorze LCD niz zwyklym CRT jak jest u was?

Mi przez studia tez wzrok siada. I to nie z powodu kilkuset kevowych lub kilku mevowych fotonów, czy cząstek beta którymi jestem bombardowany na różnych labkach, tylko przez czytanie w trzęsących się autobusach, czy ślęczenie nad notatkami po północy.

A z monitorów to nie mogę patrzeć na LCDki, ale pod tym względem jestem ewenementem ;-)

To kwestia regulacji monitora. Domyślnie monitory LCD mają tak ustawione parametry, że nie da się z nimi pracować. Względy marketingowe - ustawienie jasności prawie na maksa daje wrażenie ładnych kontrastowych kolorów, a przez kilka minut kiedy klient ogląda obraz nie jest w stanie poczuć tego w oczach. Dopóki nie poświęci się codziennie przez kilka dni trochę czasu  na regulację jasności i kontrastu oczy muszą cierpieć. Wiele osób cierpi z tego powodu, ale da się dobrze wyregulować LCD.

U mnie LCD nie powoduje takiego wysuszania spojówek jak moja poprzednia 19-stka CRT. Nie daje tyle niepotrzebnego ciepła. Nie ma takich odblasków. Moje LCD można łatwo ustawić w zależności od pozycji (pivot).

jak człowiekowi mają nie wypływać oczy, skoro jego monitor 17'' został zbudowany do pracy przy 1280x1024?

Niby jest interpolacja i niektore monitory 'podobno' daja sobie rade z innymi rozdzielczosciami. Ale to nic. Bardzo czesto spotykam sie z czyms takim, ze moi znajomi maja 'niefirmowa' rozdzielczosc i czcionki wygladaja fatalnie. Do tego ustawiaja wysoka jasnosc i jakis dziwny kontrast. Mnie bola oczy jak tylko rzuce okiem na taki ekran. Ale ludzie chyba sie przyzwyczaja i w ten sposob dobijaja swoje oczy.

U mnie na uczelni w labie lubie siadac przy tym samym kompie i za kazdym razem zmniejszam jasnosc. To oznacza, ze ludzie swiadomie ustawiaja sobie taka 'ladna' (bardzo wysoka), ale 'zabojcza' jasnosc. Dziwnie mnie to o tyle, ze informatyk powinien swietnie sobie zdawac sprawe ze szkodliwosci takiego srodowiska pracy.

Aha, oczywiscie rozproszone swiatlo to podstawa ;-)

W sklepach i hipermarketach atakuje sie ludzi roznymi parametrami: czasem rekacji, jasnoscia, kontrastem. Potem ludzie chwala sie, ze kupili najszybszy monitor na rynku z czasem rekacji 2ms. I choc sami przyznaja, ze te 2ms to chwyt marketingowy to nawet nie zastanawia sie nad tym, ze czasami lepiej kupic monitor z czasem 12ms np na matrycy IPS zamiast TN i miec porzadne katy patrzenia. A przy 19 calowym monitorze to juz ma spore znaczenia. No ale to tez indywidualna sprawa. W kazdym razie warto sie zainteresowac tymi sprawami przed zakupem.

wszystko prawda, chociaż nie wiem za bardzo, o co ci chodzi tym z ciepłem - lcd-ki grzeją się znacznie bardziej niż banieczki.

Ta cała lampa się grzeje. Kineskop z przodu jest chłodniejszy niż matryca, ale ogólnie całe pudło wydziela dużo więcej ciepła co stwarza niekorzystny mikroklimat.
Co do rozdzielczości to jaka by nie była to wielkość ikon, czcionek, pasków można sobie ustawić. Wyższe rozdzielczości są zdrowsze dla oczu.

Rozsądnym rozwiązaniem jest zapalić biurową lampkę :)

To wlasnie nie jest najlepsze rozwiazanie. Duzo zdrowsze jest swiatlo rozproszone.