Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#876  2006-09-08 23:20:44

  Matthew - Użytkownik

Matthew
Użytkownik
Skąd: Lipka/Gdańsk (PG)
Zarejestrowany: 2006-06-09
Serwis

Re: Stary Humor

Ojciec do Jasia:
- Masz tu 5 zł i idź do kina
- Nie chcę!
- Dlaczego? Przecież lubisz kino!
- Tak, ale jeszcze bardziej lubię być jedynakiem...

Offline

 

#877  2006-09-09 01:26:24

  Bajek - Członek DUG

Bajek
Członek DUG
Zarejestrowany: 2006-05-26

Re: Stary Humor


Linux registered user #417810
Debian GNU/Linux @ AMD Sempron 2500

Offline

 

#878  2006-09-10 23:37:16

  mi5tic - Członek DUG

mi5tic
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-24

Re: Stary Humor

link :D

pzdr.


Lubię słowo indolencja.
Dzięki niemu moje lenistwo wydaje się czymś niezwykle wyrafinowanym.

- Bern Williams

Offline

 

#879  2006-09-11 10:21:15

  AgayKhan - Członek DUG

AgayKhan
Członek DUG
Skąd: Płock
Zarejestrowany: 2006-03-21
Serwis

Re: Stary Humor

Dla kawalerów - ku przestrodze ;)

Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać kobiety!
- Zrób coś, co ona lubi, a nabijesz za to punkty -Zrób coś, czego ona nie lubi, a stracisz punkty
- Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od Ciebie - a nie dostaniesz za to żadnych punktów

Zacznijmy od podziałki systemu punktowego - wygląda to
następująco:

1) Proste obowiązki

Ścielisz łóżko: +1
Ścielisz lóżko, ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek: 0
Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione prześcieradło: -1
Robisz to samo w burzę śnieżną: +8
Wracasz z tych zakupów, ale z piwem: -5
Nocami sprawdzasz szelesty, które wydają się jej podejrzane: 0
Nie znajdując niczego: 0
Jeżeli coś znajdziesz: +5
Zabijasz to kijem do golfa: +10
Gdy to był jej kot: -40

2) Zobowiązania socjalne

Przez całe party zostajesz u jej boku: 0
Zostajesz chwilę u jej boku, a potem idziesz do
- kolegi: -1
- kolega ma na imię Agnieszka: -4
- Agnieszka jest tancerką: -6
- z powiększanym biustem: -18
Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie: 0
Nie jest to bar szybkiej obsługi: +1
Jest to bar szybkiej obsługi: -2
Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych: -3
Ta sama knajpa z transmisjami "live": -10
a Ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe: -50

Wychodzisz z kumplem: -5
Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty: -4
jest kawalerem: -7
Jeździ sportowym samochodem: -10
i to włoskim ...: -25

Idziesz z nią do kina: 0
Na film, który jej się podoba: +1
Na film, którego Ty nienawidzisz: +5
Na film, który Tobie sie podoba: -2
Na film, w którym cyborgi pożerają ludzi: -9
wcześniej ją okłamujesz i mówisz, że będzie to film o miłości: -15

3) Twój wygląd

Rośnie Ci widoczny brzuch: -10
To samo, ale trenujesz, by się go pozbyć: +8
To samo, ale Ty przerzucasz się tylko na szelki: -25
. i nosisz koszule typu Hawaje -35
Mówisz "nic nie szkodzi", bo ona ma podobny: -800

4) Pytania kłopotliwe

Ona: Czy jestem za gruba?
Zwlekasz z odpowiedzią: -10
Pytasz: Gdzie?: -35
Każda inna odpowiedź: -20

5) Komunikacja

Słuchasz jej: 0
i próbujesz wyglądać na skoncentrowanego: -10
ponad 30 minut: +5
Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizji: +12
Robisz to samo nie spoglądając ani razu na ekran: +100
Robisz to samo, ale ona odkrywa ze zasnąłeś: -200

(Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle nie tracą ważności)

-=-=-=-=-=-=-=-=-

Klient oddaje TV do serwisu:
- Nie wiem co się stało - po prostu siedze sobię , grzebię gwoździem w uchu i nagle wysiadł dźwięk!


Radio Erewań
Pyt: Czy Lenin miał syfilis?
Odp: Ale nie za to go kochamy...


Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.


Po tym walnąłem dwugodzinnego ROFTL'a:
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca:
Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do następnego działu.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerka czy bez?
- Z klamerką.
Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc.
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje.
Facet idzie dalej.
- Proszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor? .
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem ze świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam q**a sedes, a taką glazurę! Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już WRESZCIE jakiś papier toaletowy!




Moskwa, instytut kształcący przyszłych dyplomatów. Studenci piszą na temat: "Napisać odpowiedź na bezwarunkowe ultimatum małego afrykańskiego państwa". Nazajutrz egzaminator podsumowuje wyniki kolokwium, mówiąc do studentów:
- Merytorycznie poprawnie, forma również niezła, ale mam dwa zastrzeżenia. Po pierwsze: "po kiego ch**a" pisze się osobno. Po drugie: "Czarna Pie****a Małpa" pisze się z wielkich liter. Panowie, przecież piszecie do króla!

Na Placu Czerwonym milicjant podchodzi do parkującego cudzoziemca.
- Tu nie wolno parkować!
- Dlaczego?
- Jak to dlaczego... Przecież tu Lenin... Stalin... Dzierżyński...
- Eee... Mnie to wali... Mam blokadę i autoalarm...

Po oceanie płynie "Titanic". Orkiestra gra, pasażerowie się bawią. Na estradę wchodzi kapitan i oznajmia:
-Proszę państwa, mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć ?
-Od dobrej, od dobrej...
-Otóż, proszę państwa, otrzymałem wiadomość, że przyznają nam 11 Oscarów...

Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła cala sytuacje i uzyskała obietnice, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stad natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął sie losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy...

---------------------------------------------------------------------------------------

Na spacerze z psami spotyka się dwóch gości. Jeden ma dobermana, a drugi ratlerka. Postanowili pójść do pobliskiego lokalu na kawę.
Facet z dobermanem stwierdza:
- Ale tam jest napis, że nie można wchodzić z psami.
- Założymy czarne okulary i będziemy udawać niewidomych z psami przewodnikami.
Tak też zrobili. Do stolika przy którym usiedli podchodzi do kelner i zwraca się do właściciela dobermana:
- Przykro mi proszę pana, ale do naszego lokalu nie wolno wprowadzać psów.
- Ale to mój pies przewodnik!
- Przecież dobermany nie są psami przewodnikami!
- Jak to nie? Są świetnymi przewodnikami! Są świetnie ułożone i zapewniają bezpieczeństwo.
- Dobrze, przepraszam, nie wiedziałem - wycofuje się kelner i nagle zauważa drugiego psa.
- Proszę pana, tu nie wolno wprowadzać psów!
- Ale to jest mój pies przewodnik!
- O nie. Mogę uwierzyć w dobermana jako psa przewodnika, ale w ratlerka nie uwierzę!
- Co? Dali mi ratlerka?...


Przychodzi maz do domu i zaraz na wejsciu dostaje od zony w leb.
- Za co kochanie? - pyta maz.
- Pranie robilam i z twoich spodni wyciagnelam karteczke, a na niej jakas Klara i jakies cyferki,
- Alez kochanie, bylem na wyscigach konnych i Klara to nazwa konia a cyferki to numery gonitw - tlumaczy maz.
Za tydzień przychodzi maz do domu i na wejsciu dostaje dwa razy w leb od zony.
- Ale za co kochanie?
- Twój kon do ciebie dzwonil !!!

--------------------------------

W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowe przy sniadaniu:
Pierwszy mówi: "Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pól godziny musze sie meczyc aby cos polecialo.
Drugi mówi: "Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie wreszcie cos zrobie!"
Na to trzeci dziadek:
- Ja nie mam zadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, a budze sie o 7-ej.
Żona widząc, że jej siedzący przed telewizorem mąż szeroko ziewa mówi :
- Jak już otworzyłeś dzisiaj mordę to krzyknij przy okazji przez okno, żeby twój syn przyszedł już na kolację.

* * *
Podczas pierwszego pobytu Andrzeja Leppera w Brukseli na sesji parlamentu europejskiego doszło podobno do małego faux pas... Panu Andrzejowi zachciało się mianowicie siku. Jako, że czuł się tam jak widły w mennicy państwowej, poprosił o pomoc tamtejszą tłumaczkę, elegancką starszą panią.
Ta mu dokładnie wytłumaczyła:
- Pójdzie pan tym korytarzem do końca. Na ostatnich drzwiach po lewej stronie będzie napisane 'Ladies'
Tam pan pod żadnym pozorem nie będzie pan wchodził. Po prawej stronie stoi natomiast napisane 'Gentlemen'.
Pomimo tego, tam pan właśnie wejdzie...

* * *
Dwóch przyjaciół bezskutecznie poszukiwało pracy... Nareszcie, jeden zobaczył w gazecie ogłoszenie, że niejaki bardzo arystokratyczny dom szuka lokaja. Jeden z nich udał się tam na pogawędkę. Następnego dnia opowiada przyjacielowi:
- Najpierw wszystko było bardzo dobrze.. Szykowny dom! Przyjęła mnie sama hrabina! Na początku pogawędziliśmy... Potem mówi - pokażcie ręce. Pokazałem.. Ręce dobre, akurat do białych rękawiczek.
Potem mówi - pokaż łydki . Ja nogawki zadarłem, ona popatrzyła - dobrze, mówi, zupełnie jak stworzone do francuskich krótkich majtek... A potem powiedziała - teraz pokażcie wasze referencje.. I tu, psiakrew, popełniłem błąd..


born to be root
linux register user #362473

Offline

 

#880  2006-09-11 14:47:56

  maverick44 - Moderator

maverick44
Moderator
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2005-08-30
Serwis

Re: Stary Humor

Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie


Maverick
Gentoo GCC 4.1.1 KDE 3.5.6 Kernel 2.6.17
AMD Sempron 2400+ 512 MB RAM Seagate 160GB
Linux user number: #415965
http://www.gohome.org/debian_logo_06.gif http://maluch.pcz.pl/~maverick/images/logo_gentoo.png

Offline

 

#881  2006-09-11 17:50:57

  jana4cg1 - Użytkownik

jana4cg1
Użytkownik
Skąd: Świętoszów
Zarejestrowany: 2006-03-11

Re: Stary Humor

<654xxxx> dzieki pawel ze dales mi namiary na ta Mariolke. Calkiem fajna dupa, daje się pukac nawet w kakao, ale nie chce ssac :/ to jest jej wada 
<654xxxx> strasznie Cie chwalila, ze niezly ogier jestes :P mowila, ze dwa dni temu ostro szaleliscie u niej
<654xxxx> a tak ogolnie, to co slychac?
<pawel> Hej. Tu Aga – pewnie mnie nie znasz… Jestem z Pawłem od prawie roku. Nie ma go teraz, ale bądź pewien – przekaże mu, że pisałeś.

http://bash.org.pl/top

Offline

 

#882  2006-09-12 10:09:56

  czadman - Bicycle repairman

czadman
Bicycle repairman
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-07-08

Re: Stary Humor

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się zwierzakom na wystawie. W międzyczasie wchodzi inny klient i kupuje małpę z klatki obok.
Facet słyszy cenę: 5000.
- Czemu ta małpa taka droga?
- Ona programuje biegle w C... wie pan... szybki, czysty kod, nie robi błędów... warta jest tej ceny.
Obok stała druga klatka a tam cena: 10000
- A ta małpa czemu taka droga?
- Bo ta małpa programuje obiektowo w C++, może też pisać w Visual C++, trochę w Javie... wie pan... tego typu. Bardzo przystępna cena.
- A ta małpa? - pyta facet wskazując na klatkę z ceną 50000
- Taaaa? Nigdy nie widziałem, by coś robiła, ale mówi, że jest konsultantem.


http://www.debian.org/logos/openlogo-nd-50.png

Offline

 

#883  2006-09-12 12:51:20

  Robot_ - Członek DUG

Robot_
Członek DUG
Skąd: Zabrzeg
Zarejestrowany: 2006-07-04

Re: Stary Humor

Po nocy poślubnej pan młody zwierza się ojcu:
-wiesz,straszną gafę strzeliłem
-mów,co się stało !
-w noc poślubną,po stosunku jakoś tak odruchowo dałem żonie 200 zł.
-nie martw się,ona to zrozumie,to inteligentna kobieta.
-tato ! Może i zrozumie,ale jakoś tak odruchowo wydała mi 50 zł.
--------------------------------------------------------------------------------------
Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego wiec chciał mu
przekazać dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
-Zobacz, synu. tu jest maszyna. Wkładasz do niej barana,wychodzi parowka,kapujesz ?
-Nie.
-No, k...., co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka kapujesz?
-Nie.
-No ja p..... - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź na
druga stronę widzisz, wychodzi parówka. Kumasz nie?
-Tato, a jest taka maszyna, gdzie wkłada się parówkę a wychodzi baran?
-Tak, k...., - twoja matka!
-------------------------------------------------------------------------------------
Studenci medycyny na zajęciach odlądają szkielet człowieka. Prowadzący zajęcia zadaje pytanie:
- Czy ktoś z państwa mógłby mi powiedzieć, czy jest to szkielet kobiety czy mężczyzny ?
- Mężczyzny - odzywa się jedna ze studentek.
- Dlaczego pani tak uważa ?
- W tym miejscu był członek - odpowiada studentka wskazując na dolną część miednicy.
- Bywał, proszę pani, bywał.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem

Offline

 

#884  2006-09-12 13:36:18

  BiExi - matka przelozona

BiExi
matka przelozona
Skąd: Gorlice
Zarejestrowany: 2004-04-16
Serwis

Re: Stary Humor

http://biexi.dug.net.pl/pliki/graf/fun/giertych.jpg

Offline

 

#885  2006-09-13 09:24:31

  Bajek - Członek DUG

Bajek
Członek DUG
Zarejestrowany: 2006-05-26

Re: Stary Humor


Linux registered user #417810
Debian GNU/Linux @ AMD Sempron 2500

Offline

 

#886  2006-09-13 13:44:56

  guzzi - Członek DUG

guzzi
Członek DUG
Skąd: Asteroida Linux
Zarejestrowany: 2005-03-31

Re: Stary Humor

Offline

 

#887  2006-09-14 12:56:56

  Robot_ - Członek DUG

Robot_
Członek DUG
Skąd: Zabrzeg
Zarejestrowany: 2006-07-04

Re: Stary Humor

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!!!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!!!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie pierdol !!! Kupiłeś se nowego kompa??? A procesor jaki?
--------------------------------------------------------------------------------------
Tata jak przyszedłem na swiat?
- No dobrze mój synu, kiedys musielismy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie.
- Pózniej tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a.
- Jak tata był gotowy z uploadem zauważylismy, że nie zainstalowalismy żadnego firewalla.
- Niestety było już za pózno, żeby nacisnać "cancel" albo "escape", a potwierdzenie "Chcesz na pewno sciagnać plik?" już na poczatku skasowalismy w opcjach w "ustawienia".
- Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem.
- Wiec nacisnęlismy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat: "Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".
-------------------------------------------------------------------------------------
Siedzi kilku informatyków na imprezie i gadają o komputerach. Nagle jeden mowi: Ludzie zmieńmy juz temat! No ale o czym bedziemy gadac? No to moze o dupach. OK, wiecie co mój komputer jest do dupy...
-------------------------------------------------------------------------------------
Profesor zwraca sie do studentów tymi słowy:
"Proszę państwa.
Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin, to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej
wypowiedzi.
Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
"Panie Profesorze:
Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie niestety tylko liznęłam......"


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem

Offline

 

#888  2006-09-14 18:36:59

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Stary Humor


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#889  2006-09-15 20:20:33

  ba10 - Członek DUG

ba10
Członek DUG
Skąd: jesteś ?
Zarejestrowany: 2006-03-07
Serwis

Re: Stary Humor


"Jeżeli chcesz się nauczyć Linuksa, to pierwsze co musisz zrobić to odrzucić wszelkie przyzwyczajenia wyniesione z poprzedniego systemu. Twoja wiedza jest o tyle zgubna, że daje Ci poczucie że coś jednak wiesz — jednak w kontekście Linuksa prawdopodobnie nie wiesz jeszcze nic." Minio
Mój Blog, a później Tańczymy ;)

Offline

 

#890  2006-09-15 22:22:53

  adam05 - Adamin

adam05
Adamin
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-12-15
Serwis

Re: Stary Humor

Jaaaaa ... W końcu terminator 4 - Return to Jesus :P

http://video.google.pl/videoplay?docid=3894695289434928074


Wszedzie dobrze, ale w 127.0.0.1 najlepiej...

Offline

 

#891  2006-09-16 00:04:14

  maxior - Członek DUG

maxior
Członek DUG
Skąd: Szprotawa
Zarejestrowany: 2005-10-20

Re: Stary Humor

stare..


Linux user number 432954

http://members.lycos.co.uk/schlayer/gfx/debian_ub.gif
http://serveruserbars.ovh.org/amd.gif

Offline

 

#892  2006-09-16 00:26:12

  korbol - Członek DUG

korbol
Członek DUG
Zarejestrowany: 2005-04-29

Re: Stary Humor

Najmniejsze państwo świata z ciekawą historią :]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sealandia


Pozdrawiam

Offline

 

#893  2006-09-16 09:55:19

  Robot_ - Członek DUG

Robot_
Członek DUG
Skąd: Zabrzeg
Zarejestrowany: 2006-07-04

Re: Stary Humor

Dla każdego kto pracuje w korporacji :)

http://www.youtube.com/watch?v=uxqsWHpznsg


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem

Offline

 

#894  2006-09-16 12:54:23

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Stary Humor


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#895  2006-09-17 13:32:51

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Stary Humor

Złodziej włamał sie do mieszkania i szpera w poszukiwaniu łupu. W pewnym momecie odzywa sie głos:
- Jezus cię widzi...
Złodziej zbladł choć w panujących ciemnościach i tak niewiele było widać. Co jest - pomyślał - dom miał byc pusty do końca tygodnia...
- Jezus cię widzi... - głos odzywa sie znowu.
Pełen obaw zlodziej skierował światło latarki w stronę skąd dolatywał głos i odetchnął z ulgą. W klatce na drążku huśtała się papuga...
- Cześć - odezwała sie papuga - mam na imię Maria...
- Maria? He, he - zaśmiał się złodziej- Maria to bardzo glupie imię szczególnie jak dla ptaka.
- Może i tak ale jeszcze glupsze jest Jezus dla dobermana...


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#896  2006-09-18 08:28:40

  Robot_ - Członek DUG

Robot_
Członek DUG
Skąd: Zabrzeg
Zarejestrowany: 2006-07-04

Re: Stary Humor

Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta:
- Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z
algorytmem?
- Nie mam.
- Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisaleś całą noc?
- Nie, wiem.
- No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się?
- Wyspałem.
- No to co się stalo?
- Spałem na backspace!


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem

Offline

 

#897  2006-09-18 08:35:35

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Stary Humor

rozmawiają dwie przyjaciółki:
- słyszałam, ze wyszłaś za tego matematyka
- no, tak...
- i jak z nim?
- a daj ty spokój. ostatnio dzwonię do niego i się pytam co robi, a on na to, że pieprzy się z jakimiś dwiema niewiadomymi


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#898  2006-09-18 08:55:03

  AgayKhan - Członek DUG

AgayKhan
Członek DUG
Skąd: Płock
Zarejestrowany: 2006-03-21
Serwis

Re: Stary Humor

Cytaty z amerykańskiej książki 'Disorder in the Court'. To są
autentyczne zdania, które padły w sądach - słowo w słowo. Nagrane i
opublikowane przez reporterów sądowych.


P: Kiedy są Pana Urodziny?
O: 15. lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.


P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś co Pan
zapomniał?


P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka ?
O: 45 lat.


P: Co powiedział Pani mąż tamtego poranka, jak się Pani obudziła?
O: On powiedział: Gdzie ja jestem Cathy ?
P: Dlaczego to Panią tak zdenerwowało ?
O: Ja mam na imię Susan.


P: No wiec Panie Doktorze, czy to nie jest tak, że jak człowiek we
śnie umrze, to zauważy to dopiero jak się obudzi?


P: Pani najmłodszy syn, ten 25-letni, w jakim jest wieku?


P: Był Pan obecny przy tym, jak zrobiono Panu zdjęcie?


P: Poczęcie dziecka nastąpiło więc 8 sierpnia?
O: Tak.
P: Co Pani w tym czasie robiła?


P: Ona miała troje dzieci, zgadza się?
O: Tak.
P: Ilu było chłopców?
O: Żadnego.
P: Były więc jakieś dziewczynki?


P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyją śmiercią ?


P: Może Pani opisać tą osobę?
O: On był średniego wzrostu i miał brodę.
P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna?


P: Panie Doktorze ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach?
O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.


P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć słownie, OK? Do której
szkoły chodziłeś?
O: Słownie.


P: Przypomina sobie Pan o której zaczął Pan autopsję?
O: Autopsję zacząłem o godzinie 8:30 .
P: Czy Mr. Denningten był wtedy martwy?
O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuje na nim
autopsji.


P: Czy ma Pani kwalifikacje, aby oddać próbę moczu?


P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsję, zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie ?
O: Nie.
P: Sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A więc jest możliwe, że pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan
autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stał w słoju na moim stole.
P: Czy pomimo to, mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.


born to be root
linux register user #362473

Offline

 

#899  2006-09-18 11:30:48

  jumanji - Członek DUG

jumanji
Członek DUG
Skąd: Polandia
Zarejestrowany: 2005-09-24
Serwis

Re: Stary Humor

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze
roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno
i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość się popatrzył i mówi:
- Je*nij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś **** wydumał....


..:: odważni nie żyją wiecznie. ostrożni nie żyją wcale.
..:: linux registered user #372947

Offline

 

#900  2006-09-18 14:21:13

  Robot_ - Członek DUG

Robot_
Członek DUG
Skąd: Zabrzeg
Zarejestrowany: 2006-07-04

Re: Stary Humor

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)