Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam, mam problem przy uruchmianiu KDE wyskakuje mi taki o to blad:
Sound server informational message:
Error while initializing the sound driver:
device /dev/dsp can't be opened (No such device)
The sound server will continue, using the null output device.
czytalem ze musze dodac uzytkownika do grupy audio, wiec dodalem w pliku /etc/group i nie pdzialalo dodalem do pliku /etc/group- i tez nie dziala:
audio:x:29:bogdan
przekompilowalem jeszcze raz jadro posiadam 2.4.28 i zanzczaczylem Creative emu10k1 i MIDI )(posiadam karte Creative SB audigy ) i dalej lipa, przeszukalem google i fora i nic nie moge znalezc :/
i cos na pcozatku mi z logami wyskauje nie wiem moze to sie tyczy tego:
PCI: PCI BIOS revision 2.10 entry at 0xfdb01, last bus=1
PCI: Using configuration type 1
PCI: Probing PCI hardware
PCI: Probing PCI hardware (bus 00)
PCI: Using IRQ router SIS96x [1039/0008] at 00:02.0
isapnp: Scanning for PnP cards...
isapnp: No Plug & Play device found
ale wlogach stery mi wykrywa bo takie cos pokazuje:
Creative EMU10K1 PCI Audio Driver, version 0.20, 13:40:20 Jan 24 2005
jak by ktos wiedzial jak to zrobic albo ew. link podac, moze cos jeszcze tutaj podac z logow itp., bo ja nie wiem juz co mam robic :/
Offline
Jedno krótkie polecenie jako root w konsoli
addgroup user audio
(zamiast user wpisz prawidłową nazwę użytkownika)
czyli u Ciebie pewnie będzie:
addgroup bogdan audio
no i restart oczywiście
Offline
poczytaj temat: "audigy ls"
mam tą sama kartę (sb audigy I) i chodzi jak marzenie - tylko że na jajcu 2.6.9 na sterach ALSA , natomiast na 2.4.xx NIGDY nie udało mi sie uruchomić sterów emu10k1 (OSS) tych dostarczanych wraz z jądrem, ale mam skąś tam ściągnięte inne stery do tej karty i działją pięknie od zawsze.
Offline
pewnie chodzi o to że kde używa swojego własnego serwera dźwięku, jakiegoś tam aRts. no i w tym problem
Offline
zrobilem addgroup bogdan audio i dalej to samo :/
zrobilem addgroup root audio i wyskoczyl nowy blad:
Sound server informational message:
Error while initializing the sound driver:
Couldn't connect to jackd
The sound server will continue, using the null output device.
ale tego poprzedniego nie ma.
aha karte mam (tak pisze w programie Aida32): Creative Audigy Platinum
Rychu a jak to zmienic lub zobaczyc czego uzywa (bo ja troceh zielony w tym jestem) :]
z góry thx
--Edit---
poaptrzylem na stronie ALSY i zobacylem ze moja karte oblsuguje emu10k2 a nie emu10k1 :] pobralem najnowsze stery.
czym sie rozni w nazwie cr1 od cr2 albo wogule ze nie ma tego w nzwie o co z tym chodzi ?
Offline
moja rada jest taka: należy szerokim strumieniem olać aRts. normalnie to daje ci tyle, że twoje kde będzie piszczało i wydawało różne dźwięki kiedy np. minimalizujesz okienka i inne takie. czyli odpal 'centrun sterowania kde' (kcontrol), rozwiń 'dźwięk i multimedia' i w zakładce 'system dźwiękowy' odznacz 'włącz system dźwięku'. pies bo je...ł. okienko z błędem przestanie się pokazywać.
jeżeli natomiast nie słyszysz dźwięków wogóle, np. jak odpalisz xmms, to aRts nie ma tu nic do rzeczy. upewnij się że w opcjach xmms jako wtyczkę wyjściową ustawiłeś alsa, i że dźwięk nie jest wyciszony (opal alsamixergui i sprawdz ustawienie analog front)
Offline
wylaczylem dzwieki w KDE tzn tam gdzie napsiales Rychu :]
uruchomielm XMMS i wyskoczyl taki blad:
Your soundcard is configured properly
You have the correct output plugin selected
No other program is blocking the soundcard
a plugina wybralem ALSA 1.2.10 i dalej kicha :/ to samo
probowalem zaisntalowac nwoe stery ze strony ALSY ale krzaczy mi sie na make :
make[1]: Entering directory `/usr/src/alsa-driver-1.0.8/acore'
gcc -D__KERNEL__ -DMODULE=1 -I/usr/src/alsa-driver-1.0.8/include -I/lib/modules/2.4.28/build/include -O2 -mpreferred-stack-boundary=2 -march=i686 -D__SMP__ -DCONFIG_SMP -DLINUX -Wall -Wstrict-prototypes -fomit-frame-pointer -Wno-trigraphs-O2 -fno-strict-aliasing -fno-common -pipe -DALSA_BUILD -nostdinc -iwithprefix include -E -D__GENKSYMS__ rawmidi.c
| /sbin/genksyms -k 2.4.28 -p smp_ > /usr/src/alsa-driver-1.0.8/include/modules/acore__rawmidi.ver.tmp
mv /usr/src/alsa-driver-1.0.8/include/modules/acore__rawmidi.ver.tmp /usr/src/alsa-driver-1.0.8/include/modules/acore__rawmidi.ver
copying file alsa-kernel/core/timer.c
/bin/sh: patch: command not found
make[1]: *** [timer.c] Error 127
make[1]: Leaving directory `/usr/src/alsa-driver-1.0.8/acore'
make: *** [compile] Error 1
i nie wiem o co tu chodzi ;/
Offline
Your soundcard is configured properly
You have the correct output plugin selected
No other program is blocking the soundcard
no i co? xmms zgłupiał czy jak? hmmm.... wiesz co, Bogdan, upewnij się, jaką masz kartę. znaczy, uczyń lspci -v i podglądnij zawartość /proc/asound/cards
/bin/sh: patch: command not found
jak to nie ma 'patch', nie qumam... na wszelki wypadek sprawdź czy masz zainstalowany pakiet 'patch', ale przecież powinien być, do cholery.
Offline
ha nie wiem jak to zrobilem ale zrobilem :D
Rychu dobrze mowiles brakowalo mi pakietu "patch" pozniej tez gdzies sie stery alsy wykrzaczyly to musialem dograc biblioteke g++
ale i tak jkaies bledy sykoczyly, a na koncu kiedy dawalem:
modprobe snd-emu10k1 to jkaies blad wyskakwial ale sie wkurzylem wylaczylem kompa i wlaczylem ojcu winde poallem gdzies wracam po ponad godzinie wlaczam KDE i patrze bledu nie ma , zaisntalowalem alsamixer i patrze jest dzwiek :]
moze dzwiek najlepszej jakosci nie ejst dzialaja mi tylko 2 glosniki te drugie cos harcza i cicho ale to nie istotne :] dzwiekiem sie zajme pozniej :]
dzieki wszystkim za pomoc !
Offline
poaptrzylem na stronie ALSY i zobacylem ze moja karte oblsuguje emu10k2 a nie emu10k1
a nie, bo emu10k1 ;)
EMU10K2 to nazwa dsp (digital signal processor) zarządzający twoją kartą. w ciut wcześniejszym modelu, SB Live!, był to EMU10K1. jak wychodzi, różnice nie są tak rażące, żeby nie można było używać sterów od lajwa na audigy... w sumie z tego co udało mi się wychwycić to audigy potrafi przetwarzać dźwięk z rozdzielczością 24 bitów i częstotliwością próbkowania 96 kHz (Live! - 16 bit, 48 kHz) oraz większym stosunkiem sygnału do szumu (Audigy: 100 dB, Live! 94 dB), i jeszcze jakimiś tam cudami. mówiąc po ludzku, są to pierdoły i praktycznie różnicy wielkiej nie ma.
Offline
aha teraz to wszystko jasne, dzieki :]
Offline
tak drobna refleksja na marginesie: powszechnie uważa się, że najlepszą jakość dźwięku oferuje płyta kompaktowa (albo CD-DA, jak kto woli). filips wymyślił to tak, że poziom sygnału opisany jest jedną z 65535 liczb (2^16), przy czym poziom ten próbkuje się co ~0,0000226 sekundy (stąd częstotliwość próbkowania 44,1 kHz). i to wystarczyło wszystkim, nikt nie śmiał twierdzić, że coś gra lepiej niż płyta CD (może poza garstką zwyrodnialców, którzy upierają się, że płyty winylowe mają 'duszę'. może i mają, ale to jest kwestia nastroju albo snobizmu, a nie technicznie pojmowanej jakości).
no i było git, aż creative labs zaczął trzaskać te swoje audigy. fakt faktem, jest różnica między tym a moim starym SB16 na isa ;) dźwięk jest wyraźnie czystszy, prawie wcale szumów, i do tego gry pod shitem wykorzystują tzw. 'efekty środowiskowe' (EAX), co dosyć je wzbogaca. a, no i jak komuś nie wystarcza zwykłe stereo, to może sobie dopiąć jeszcze 3 głośniki plus (najlepiej aktywny) ufer, i ma wtedy dolby digital 5.1 surround.
dobra, tyle. ale po cholerę zupełnie sztucznie zawyżać parametry przetwarzania DAC? czyżby to nie był kolejny sposób na wykiwanie paru frajerów (tzw. 'chwyt marketingowy') ?
Offline