Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strasznie nisko upadłem. Musiałem pić to
Offline
AgayKhan napisał(-a):
W Warce robione jest Żubr , a Dojlidy TYskie
///
Piłem Piwo Czarne Browaru Fortuna. Mogli w czorta napisać, że to swiństwo jest o smaku koli.
Z fortuny pije się Czarnego Smoka (wszystkie smoki oprócz zielonego są zacne, ale czarny najlepszy ;) ), Portera Komesa, lub Miodowe Czarne. Zacne piwa i jest jeden sklep w Krakowie, gdzie można je kupić w dobrej cenie (W tym tygodniu na pewno zrobię tam pielgrzymkę ;) )
Offline
Ostatnio zagustowałem w Kasztelanie Niepasteryzowanym.
Offline
popieram :) Z niepasetryzowanych genialne jest jeszcze piwo Żywe
Offline
Tylko że niepasteryzowany Kasztelan, który ma 2 miesiące do spożycia i smakuje dokładnie jak Kasztelan eksportowy to coś podejrzane.
Offline
Bodzio właśnie popijam kasztelana - teoria głosi że jest niepasteryzowany... Termin przydatności do sporzycia 25.01.2011
Offline
Ja dlatego nie gustuję w żadnym piwie.
Wolę domowe wino, dobrze zrobione ma 20 - 22% (miód i woda źródlana, albo sok z porzeczki i cukier, albo rodzynki, albo.....) i drożdże malaga albo burgund.
A w mocy i cenie porównywalnej z piwem wolę Sangrię.
Poza tym jak ktoś się lubi dobrze napić, radzę emigrację do Francji.
Tam w marketach jest coś takiego: kartonik pełen młodego ale smacznego wina (moc około 10 - 14%) - za 3 - 4 - max 5 euro.
Kartonik niewielki (5 - słownie: PIĘĆ LITRÓW)
Chłeptania na cały dzień, i jakie sny później...:))))
Offline
oooo no to narobiłeś mi smaka na winiacza... albo jeszcze lepiej na miód pitny... ahhh Sangrii nie lubię, nie cieprpię słodkich win :P
Offline
niepasteryzowany puszkowy lepiej samkuj niz ten z butelki nie wiem czemu
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Wolę domowe wino, dobrze zrobione ma 20 - 22%
oO zawsze mi się wydawało, ze powyżej 18% drożdże nie wyżyją? zresztą pomiar procentarzu tym ustrojstwem ogólnodostępnym w handlu jest tak dokładny, jak cholera. chyba, że coś źle wiem...
co do wina domowego to rzeczywiście jest to trunek słuszny, kiedyś sam robiłem hurtowo (głównie wermuty), na forum był nawet rozbudowany temat o winie domowym :) ale do tego trzeba mieć dużo czasu i najlepiej własny sad
Offline
winnetou napisał(-a):
Bodzio właśnie popijam kasztelana - teoria głosi że jest niepasteryzowany... Termin przydatności do sporzycia 25.01.2011
no właśnie.
Teoria głosi, że niepasteryzowane piwo to trwałość 25-30 dni.
W Stróżach koło Gorlic można dostać miody pitne z pasieki "Bartnik". Pyszne :) i drogie
Offline
winnetou napisał(-a):
oooo no to narobiłeś mi smaka na winiacza... albo jeszcze lepiej na miód pitny... ahhh Sangrii nie lubię, nie cieprpię słodkich win :P
To nie piłeś Sangrii oryginalnej, tylko dosładzaną.
Oryginalnej Sangrii Hiszpańskiej się nie słodzi, wystarcza sok z owoców i pektyna z winogron.
To u nas wymyślili w rozlewniach - że można sangrię przywieźć w beczce, pomieszać z wodą, cukrem,
i kwaskiem cytrynowym, trochę spirytusu technicznego, i kasować 15 za butelkę.
Taka rzeczywiście jest słodka, ino że Sangrii poza nazwą i butelką nie przypomina w ogóle.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-10-10 21:49:24)
Offline
@Jacekalex ale mimo wszystko sangria jest winem słodkim, a ja nie lubię słodkich - maks półsłodkie. We włoszech jak siedziałem na winnicy to też tylko wytrawne/półwytrawne względnie półsłodkie. Słodkiego wina po prostu nie mogę - no chyba że jest to szato de jabol rocznik bierzący to wtedy luz :) (a właśnie dwano nie piłem... trzeba "skoczyć na wycieczkę w bieszczady" ;) )
@Bodzio - ale żywe jest cudowne :) Nawet (atento!, achtung! wnimanie!) w 3city znalazłem i terminem przydaności jak bogowie nakazali! Ahhh zrobiliście mi wszyscy smaka a rano trzeba do roboty ;/
Offline
WhE napisał(-a):
Z fortuny pije się Czarnego Smoka (wszystkie smoki oprócz zielonego są zacne, ale czarny najlepszy ;) ), Portera Komesa, lub Miodowe Czarne. Zacne piwa i jest jeden sklep w Krakowie, gdzie można je kupić w dobrej cenie (W tym tygodniu na pewno zrobię tam pielgrzymkę ;) )
Piłem Czarnego smoka i czarne miodowe, smakowały to kupiłem czarne. Zielonego nie piłem. JAkie to?
Offline
AgayKhan napisał(-a):
WhE napisał(-a):
Z fortuny pije się Czarnego Smoka (wszystkie smoki oprócz zielonego są zacne, ale czarny najlepszy ;) ), Portera Komesa, lub Miodowe Czarne. Zacne piwa i jest jeden sklep w Krakowie, gdzie można je kupić w dobrej cenie (W tym tygodniu na pewno zrobię tam pielgrzymkę ;) )
Piłem Czarnego smoka i czarne miodowe, smakowały to kupiłem czarne. Zielonego nie piłem. JAkie to?
Malinowe i ma kolor zielony :P Wg mnie syf jakich mało :P
Offline
Czarny smok też jest pycha :) W kanjpie się nim opijaliśmy :)
Offline
rychu napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
Wolę domowe wino, dobrze zrobione ma 20 - 22%
oO zawsze mi się wydawało, ze powyżej 18% drożdże nie wyżyją?
Zależy od drożdży.
Odmiany malaga i burgund potrafią przekroczyć 20% - przynajmniej ja takie kupuję.
Inna sprawa, że takich nie ma w marketach, na szczęście mam w okolicy kilka starych sklepików, w jednym jest chyba 80 letni dziadek, który wie, co sprzedaje. :)))
Offline
Cornelius Weizen Bier
Noteckie Ciemne
Ostatnio edytowany przez Contravene (2010-10-11 18:16:20)
Offline
Perełka :)
Offline
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Polskie-piwa- … ?ticaid=1b1a3
No i wyjaśniła się kwestia piw niepasteryzowanych z roczną datą ważności, którą poruszyłem wcześniej... po prostu sterylizacja (pfff) - życzę smacznego przy piciu wszelkich Kasztelanów i innych tego typu wynalazków :P A smakoszom na dzień dzisiejszy wciąż polecam Świeże i Warmiaka z Kormorana :)
Offline
Świeże i Warmiak rządzą !! W ogóle Kormoran ostatnio rządzi.
A jakby ktoś był zainteresowany to Kormoran robi ostatnio takie piwka jak Rześkie (coś jak Świeże, ale delikatniejsze) Miodne (jak nazwa wskazuje, piwo z miodem), Orkiszowe, Orkiszowe z miodem, Warnijskie (piwo wielozbożowe) i Irish (ciemnie, coś jak Warmiak), ale to już dawno. Robią też nagrodzone niedawno piwko "Wiśnia w piwie". które nie smakuje jak Redd's, a jak piwo zakraszone naturalnym wiśniowym sokiem ...niezłe, mimo że nie lubię piwa z dodatkami. Tu jest stronka browaru http://www.bk.com.pl/ mozna sobie w zakładce piwa zobaczyć, jak się ostatnio pięknie rozwinęli. Nie pijam już nudnych lagerów ze spożywczaka, jak mozna taką pychę popijać (mam alkohole świata pod nosem).
Z pszenicznych dla mnie przyzwoity jest Paulaner, ale zdecydowanie najlepszy na świecie jest pszeniczny Ciechan (jak dobra partia to jest mętny jak mleko - cuuudo), a z piwek klasy Bock, nie wiem czy już ktoś wymieniał pieknego (tak pieknie się prezentuje w kuflu, nie tylko dobrze smakuje) Koźlaka z iście satanistycznym designem butelki.
...a kolega dowoszek widzę chyba z Olsztyna, bo już któryś raz zachwala najlepszy browar
Ostatnio edytowany przez parrotlarch (2010-10-22 23:26:05)
Offline
Mi Rześkie akurat nie zasmakowało - jakoś tak... hmm... zalatuje w smaku surówką stołówkową :P Takie mam skojarzenie z czasów stołówek studenckich :P Chyba, że partia była coś nie teges, bo piłem tylko raz i potem się zraziłem.
Nie z Olsztyna ale z województwa owszem :) W kilku sklepach na mieście da się kupić. A z ciekawości - ile kosztuje w Olsztynie Warmiak i Świeże?
Offline