Forum Debian Users Gang

A jakiej odpowiedzi oczekiwałeś? Ja takiej magicznej linijki nie znam i nie uważałem za stosowne informować o tym całego swiata. Prawdopodobnie nie tylko ja byłem w tej sytuacji...
Poza tym serwery owszem możliwość reseta maja, i tyle. Możesz se zresetować. I tyle. Stop. End. Finish. Nie wszędzie jest IPMI i mozliwość wystartowania z własnego obrazu.
A tak swoją droga jakoś sobie nie wyobrażam resetu serwera bez zatrzymywania usług... może mnie oświecisz jak to sie robi?

Nie czepiam się. Nie znałem tego switcha i na 100% go któregoś pięknego dnia wykorzystam (i oczywiście dziękuję za informację). Po prostu stwierdziłem że nie jest to zamiennik opisanej wcześniej metody bo nie zawsze się to da wykorzystać... hm... czyżbym niezbyt wyraźnie to napisał?

Mało widziałes :)

E tam... pamiętam jak mi kiedyś wywaliło sshd bo kernel uznał że to mało ważny proces i go sobie zatrzymał (bo się Apacz zaczął rozmnażać i dla sshd już ramu brakło).
Linux, jakbyś pytał...

Ciesz się, Mistrzu, że jesteś świetnym adminem. Od urodzenia tak miałeś czy może jakieś własne doświadczenia poza admnistrowaniem serwerem poczty dla jednego konta na neostradzie?
BTW. paręnaście lat temu nie wszystkie Twoje wynalazki istniały... ale przecież ci, którzy działali na kernelach 1.3 to jakieś cieniasy byli, bo teraz jest 4.x i 3.x jest obsoletny, nie?

Ty to poza tym umiesz czytać i liczyć?
Widziałeś kiedys PAM w serii 1.x czy Ci sie przyśniło?

Poza tym nie neguję tego, że w zeszłym tysiącleciu to ja się uczyłem (a takiego dostępu do wiedzy jak dzisiaj nie było - pomijając fakt braku materiałów w necie, to poczytanie sobie czegoś większego niż list od cioci na 0202122 końƈzyło się ciekawym rachunkiem za telefon) i nawet jeśli człowiek jakieś tam błędy popełnił w konfiguracji - nie znaczy to, że 99% adminów takowych błędów wtedy nie popełniało.

Pamiętem zresztą swoją pierwszą konfigurację MTA - zrobiłem świetnie (moim wtedy zdaniem), wedle wszelakich (mnie podówczas znanych) przepisów i zasad, no i wystawiłem to arcydzieło na spamtest.
Jakiś miesiąc później test przeszedłem... a to czego się wtedy nauczyłem to pamiętam do dzisiaj.

Jakbyś pytał - ubiegłe tysiąclecie.

Wciórności, nie wypowiem... ja Cię naprawdę szanuję, cenię Twoją wiedzę... ale świat nie zaczął się wtedy, kiedy pierwszy raz usiadłeś do komputera i stwierdziłeś że ma przód tam gdzie świeci.
Dajesz mi przykład z Wikipedii - a gdzie ja w 1999 roku miałem, wciórności, tą twoją wikipedię?
Poza tym dalej twierdzę, że wielu rzeczy nie widziałeś :-P
Howgh!