Forum Debian Users Gang

DUG-owe repo teoretycznie jest postawione (kiedyś chyba flash tam był), ale nieużywane. Myślę, że gdyby było kilka osób chętnych się tym zajmować (ilin nawet coś wspominał niedawno), to azhag by je Wam reanimował.

Ja mógłbym się pobawić w ramach nauki, bo raczej na ogarnięcie jeszcze pakietów tak, żeby ktoś inny poza mną ich używał i to na stable, to jeszcze jest za wcześnie. xD

ArnVaker napisał(-a):

DUG-owe repo teoretycznie jest postawione (kiedyś chyba flash tam był), ale nieużywane. Myślę, że gdyby było kilka osób chętnych się tym zajmować (ilin nawet coś wspominał niedawno), to azhag by je Wam reanimował.

Otóż to.

Pytanie jednak brzmią:

- co z odpluskwianiem?
- co z drobnymi poprawkami przy kompilacji?
- co z "wdzięcznymi" użytkownikami srodze zawiedzionymi, że XYZ jest w wersji 1.2.3.47 a nie 1.2.3.48? Przecież ta została wydana już godzinę temu?!

Owszem.

dla mnie to trochę przestrzelony pomysł. Lepiej wg mnie potencjał ludzi którzy zajmowaliby się takim repo lepiej by było wykorzystać przy tworzeniu pakietów dla oficjalnego repo lub backportów. Tajwan, nie musisz być chyba nawet programistą aby pomóc przy tworzeniu oprogramowania, wystarczy, że wspomorzesz jakiś projekt przy np tłumaczeniu. W open source dla wszystkich znajdzie się zajęcie jeżeli tylko mają czas i chęci by pomóc.

Z drugiej strony wolność jaką daje nam właśnie open source pozwala nam na takie manewry i jeżeli ktoś czuje taką potrzebę i ma chęci to czemu nie nie miało by powstać dugowe repo? Wolna wola.

azhag napisał(-a):

Swoją drogą:

tajwan napisał(-a):

A co byście powiedzieli, aby stworzyć takie DUG-owe nie oficjalne repozytorium

tajwan napisał(-a):

Chętnie bym pomógł, ale nie jestem na tym poziomie wiedze :-)

Wyczuwam klasyczne „weźmy zróbcie”? :>

To źle wyczuwasz

morfik napisał(-a):

Zależności wykończą człowieka o ile w ogóle będzie możliwe przeniesienie czegoś co nie jest już backportowane (...)

Backporty to właśnie coś takiego, co pozwala mieć nowsze pakiety w wersji stabilnej jednocześnie z uniknięciem problemów z zależnościami (mniejszą ich liczbą w porównaniu z instalacją danej aplikacji z wersji testowej lub sida).

morfik napisał(-a):

(...)Stable jest na servery (i ewentualnie dla nowych nieznających systemu)(...)

Bądź też tych, którzy chcą mieć pracujący system i nie lubią niespodzianek.

Ogólnie fajnie by było, gdyby coś takiego powstało. Oczywiście nie ma sensu przenosić wszystkiego. Każdy pewnie ma jakieś pakiety, w związku z własnymi zainteresowaniami, które mają nowszą wersję bądź też z różnych powodów nie znajdą się w repozytoriach Debiana (ja w swoich zakamarkach mam na przykład stary, dobry program do zgrywania muzyki grip). Zebranie takich rzeczy od forumowiczów i umieszczeniu ich w repozytorium DUG byłoby, hmm, ciekawe.

Z drugiej strony to spory problem techniczny i organizacyjny: kto miałby tym zarządzać, jakie uprawnienia, dla kogo dostęp, dla jakiej gałęzi itp.

Chociaż gdzieś znalazłem w sieci forum, które coś takiego posiadało, więc to chyba nie jest z kategorii rzeczy niemożliwych (albo mi się przewidziało).

Pozdrawiam.

Ja myślę, że jeśli ktoś już posiedział parę lat w linuxie i się nim zainteresował w stopniu większym niż klikanie w przyciski gui, to nie powinien mieć  problemów z używaniem testinga.

Co do samych backportów, to w jaki dokładnie sposób się przenosi pakiety z sida np.? Jeśli np. jakaś paczka korzysta z bibliotek, które są tylko w sidzie, to jak to ogarnąć? Trzeba będzie instalować te niestabilne biblioteki na stable?

pioki napisał(-a):

Z drugiej strony to spory problem techniczny i organizacyjny: kto miałby tym zarządzać, jakie uprawnienia, dla kogo dostęp, dla jakiej gałęzi itp.

Zrobić na wzór oficialny, dać deva, sponsorów, mentorów i mainernerów. Porobić takie rangi i przypisać im uprawnienia, choć to by było chyba trochę zabawy z tym. Można by się naexpić przez zostaniem officialnym mainternerem. xD

fervi napisał(-a):

Wydaje mi się, że aż tak długo to nie trwa

No to popatrz tutaj: http://ftp-master.debian.org/new.html — udevil już ma prawie pół roku, czemu go nie chcą wpuścić i czemu to tak długo trwa?

morfik napisał(-a):

Ja myślę, że jeśli ktoś już posiedział parę lat w linuxie i się nim zainteresował w stopniu większym niż klikanie w przyciski gui, to nie powinien mieć  problemów z używaniem testinga.

No proszę, ja już 10 lat korzystam z Linuksa, i ciągle na wersji stabilnej. Jakiś dziwny jestem... ;)

Co do samych backportów, to w jaki dokładnie sposób się przenosi pakiety z sida np.? Jeśli np. jakaś paczka korzysta z bibliotek, które są tylko w sidzie, to jak to ogarnąć? Trzeba będzie instalować te niestabilne biblioteki na stable?

No wtedy to już jest jakiś problem. Zwykle jest jednak tak, że daną aplikację da się skompilować ze starszą wersją bibliotek.

morfik napisał(-a):

officialnego

:D

Masz jakieś libcairo2 dla stable? Sam siedzę na jakiejś starej wersji chyba z repo Hadreta, każda nowsza powoduje np. delikatne przycinanie przy przewijaniu strony w przeglądarce. Nie jest to jakieś tragiczne, ale na tej starej działa lepiej.

Aha, OK. Tak popatrzyłem w changeloga tej wersji co mam:

cairo (1.10.2-6.1) unstable; urgency=low

  * Non-maintainer upload.
  * Ubuntu patches import.

 -- Filip Chabik <hadret@gmail.com>  Mon, 04 Apr 2011 19:58:29 +0200

To pewnie przez te ubuntowe patche lepiej działa, czysta debianowa wersja zawsze zamulała. ;)