Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2013-09-04 12:57:39

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Debian Wheezy i Compiz Fusion

Witam Was.
Kiedy jeszcze Wheezy bylo w fazie testing, instalowalem sobie bez problemu zestaw LXDE + compiz + emerald. Compiz byl brany z repo sida. Wszystko smigalo jak w zegarku.
Zauwazylem ze jednak compiz zostal z repo sida usuniety i nie mam pomyslu jak compiza zainstalowac tak aby nie naruszyc integralnosci systemu (system pakietow, zaleznosci). Porzadek w systemie jest dla mnie dosc wazny, dlatego uzywam Debiana.

Czy macie moze jakis pomysl aby zainstalowac compiza Fusion pod Wheezym? Emeralda paczki juz mam. Dzialaja.
Dzieki i pozdrawiam.

Offline

 

#2  2013-09-04 13:05:48

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Compiz to przeżytek.
Nie bez powodu wyleciał z Debiana i większości innych dystrybucji.
Nawet Ubuntu się z niego wycofuje.

Poszukaj pakietów z http://snapshot.debian.org/
Może zadziałają.

Offline

 

#3  2013-09-04 13:12:49

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

To nie przeżytek, tylko prymitywna zawiść devów Gnome i KDE, bo oni "też wybitnie wspaniali".
Mutter Compizowi do pięt nie dorasta, Kwinowi z jego efektami też dużo brakuje, w dodatku na mojej karcie w Compizie wszystkie wtyczki chodzą bez kłopotu, a w Kwinie połowa wymaga nowszych wersji OpenGL, i musiałbym kupować nową kartę, żeby kostkę pulpitu zobaczyć.

Teraz fala radości, Compiz nie obsługuje Waylanda i fala rozpaczy,
że ktoś już pisze port Compiza i Emeralda na Waylanda. :D

Reasumując, mała wojenka w Linuxowym świecie.

Ubuntu natomiast się nie wycofuje, tylko nie potrafi Compiza przepisać na EGL,
nie potrafi też napisać supportu OpenGL do Mira.
Kiedyś zerżną go na żywca z Waylanda, ale jak chcą wydać stabilnego Mira przed Waylandem, i pokazać, ze na tym Mirze chodzi nowe Unity to mają poważny problem. :D

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 13:15:40)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#4  2013-09-04 13:15:30

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Jacekalex napisał(-a):

To nie przeżytek, tylko prymitywna zawiść devów Gnome i KDE, bo oni "też wybitnie wspaniali".
Mutter Compizowi do pięt nie dorasta, Kwinowi z jego efektami też dużo brakuje, w dodatku na mojej karcie w Compizie wszystkie wtyczki chodzą bez kłopotu, a w Kwinie połowa wymaga nowszych wersji OpenGL, i musiałbym kupować nową kartę, żeby kostkę pulpitu zobaczyć.

Teraz fala radości, Compiz nie obsługuje Waylanda i fala rozpaczy,
że ktoś już pisze port Compiza i Emeralda na Waylanda. :D

Reasumując, mała wojenka w Linuxowym świecie.

Skoro sam główny deweloper Compiza przeprasza za swoje dzieło i sam pisze, że nie ma on już żadnej racji bytu, to chyba coś w tym jednak jest.

Offline

 

#5  2013-09-04 13:16:46

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Moze Compiz to przezytek, ale u mnie dzialal doskonale i w zupelnosci efekty jakie posiadal wystarczaly mi, i to z nawiazka.
Nie kumam po co usuwaja pakiety, i co komus przeszkadzalo ze compiz siedzial sobie w sidzie. Linux = wolnosc podobno, a ktos za mnie zadecydowal ze nie bede juz korzystal z Compiza a przynajmniej bardzo mi te kwestie utrudnil.

Offline

 

#6  2013-09-04 13:19:05

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

mprzymus napisał(-a):

Moze Compiz to przezytek, ale u mnie dzialal doskonale i w zupelnosci efekty jakie posiadal wystarczaly mi, i to z nawiazka.
Nie kumam po co usuwaja pakiety, i co komus przeszkadzalo ze compiz siedzial sobie w sidzie. Linux = wolnosc podobno, a ktos za mnie zadecydowal ze nie bede juz korzystal z Compiza a przynajmniej bardzo mi te kwestie utrudnil.

Bo samo wrzucenie do repozytorium nie wystarcza.
Ktoś jeszcze musi zapewnić wsparcie. Compizem jakoś nikt nie chciał się zająć i dlatego wyleciał.
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=206940#p206940

Offline

 

#7  2013-09-04 13:19:58

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Nie ma racji bytu, bo sam Autor Compiza nie chce pisać programu, który potrzebuje SUID root i ma być samodzielnym menedżerem obrazu (co jest w Waylandzie standardem).

Dowód rzeczowy:

Lead developer sees no Compiz future under Wayland

Na szczęście natura nie znosi próżni:
http://lwn.net/Articles/544542/

A Mutter i Kwin jeszcze długo nie będą konkurencją, nawet nie mają takich ambicji.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 13:24:27)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#8  2013-09-04 13:22:41

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Nie trzeba bylo sie juz nim zajmowac, dzialal wystraczajaco dobrze :) !!! Mial drobne bledy ale byly do zaakceptowania. Zostawic mozna bylo go w spokoju :) Sorry, z poziomu zwyklego uzutkownika cos takiego gest mega wkurzajace. Nie znam sie na tworzeniu pakietow i tworzeniu binariow ze zrodel. Uzywam Debiana bo ktos zrobil to za mnie. System ma dzialac i jak ktos zabiera mi jeden z podstawowych programow, szlag mnie trafia. Wiecie moze kiedy zabiora LXDE na przyklad? bo chce sie przygotowac na zas... No kurcze...

Offline

 

#9  2013-09-04 13:24:21

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Jacekalex napisał(-a):

Nie ma racji bytu, bo sam Autor Compiza nie chce pisać programu…

No sorry, ale tego nawet nie trzeba komentować.

Jak nowy-stary projekt się rozwinie i okaże się być sensownym, to pewnie trafi do repozytoriów różnych dystrybucji.

mprzymus napisał(-a):

Nie trzeba bylo sie juz nim zajmowac, dzialal wystraczajaco dobrze :) !!! Mial drobne bledy ale byly do zaakceptowania. Zostawic mozna bylo go w spokoju :) Sorry, z poziomu zwyklego uzutkownika cos takiego gest mega wkurzajace. Nie znam sie na tworzeniu pakietow i tworzeniu binariow ze zrodel. Uzywam Debiana bo ktos zrobil to za mnie. System ma dzialac i jak ktos zabiera mi jeden z podstawowych programow, szlag mnie trafia. Wiecie moze kiedy zabiora LXDE na przyklad? bo chce sie przygotowac na zas... No kurcze...

#677864

Offline

 

#10  2013-09-04 13:28:03

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

I co? wiem ze w Wheezym compiz nie mial racji bytu. Ale czemu usunieto go z sida? Tego nie rozumiem
Sprobujemy ze snapshotow zainstalowac :)

Ostatnio edytowany przez mprzymus (2013-09-04 13:31:00)

Offline

 

#11  2013-09-04 13:30:38

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

RM: ccsm compiz compiz-fusion-plugins-extra compiz-fusion-plugins-main compiz-fusion-plugins-unsupported compizconfig-backend-gconf compizconfig-backend-kconfig compizconfig-python — ROM; dead upstream, unmaintained, RC-buggy

#719870

Offline

 

#12  2013-09-04 13:33:59

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Powinien się udać.
Wspomniany Autor Compiza sam przyznaje, że 95% roboty, to były problemy z Xorgiem i jego setkami dziwów.
Wayland jest mniejszy niż 10% Xorga, to też mniej jest roboty z implementacją tego czy owego programie, ktory ma chodzić na  Waylandzie.
Przygotowanie do Waylanda QT i Gtk trwało zadziwiająco krótko.
Compiz jest gotowy, teraz trzeba te efekty przepisać na Waylanda, ale to bardziej będzie wielkie czyszczenie kodu, niż cokolwiek innego.

Z resztą może sytuacja z Compizem się zmieni, jeśli Linus wprowadzi w kernelu mechanizm, pozwalający zając konsolę graficzną bez uprawnień roota.
Coś podobnego miało do Waylanda powstać, ale jeszcze nie powstało.
Chodzi głównie o dostęp grupy video do /dev/vga_arbiter, /dev/input/*
i /dev/tty[7-10] (u mnie).
Chodzi o to, żeby konsole graficzne były dostępne tak samo, jak głośniki
i mikrofon, czy np myszka.
Problem autora Compiza, to strach przed ewentualną odpowiedzialnością
za błędy bezpieczeństwa w przypadku, kiedy ich program miałby chodzić jako root, a na nim miałby wisieć cały ekran z oknami.

To jest  zupełnie inna i potencjalnie groźna  odpowiedzialność dla autorów programu.
Kiedy obraz wstanie z uprawnieniami pacjenta a nie roota, to myślę, że sprawa Compiza się wyjaśni.

Tak czy inaczej, przyszłość pokaże. :D

Na razie Compiza do Wheezyego trzeba kompilować ze źródełka, ale i tak nie pochodzi z Gnome i KDE, tylko z Mate, Xfce, i lżejszymi środowiskami.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 14:00:59)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#13  2013-09-04 13:51:24

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Compiz nie jest niezbedny no ale fajny byl. Bede probowal. Najwazniejsze jest dla mnie abym pozostal przy LXDE - gdyz to srodowisko mi najbardziej odpowiada a w Wheezy sprawdza sie idealnie. Pod warunkiem ze Wheezego instaluje sie od podstaw, tzn. ze nie wybiera sie instalacji srodowiska graficznego w instalatorze debiana, tylko system bazowy i wszystko doinstalowuje sie po kolei z opcja --no-install-recommends.

Offline

 

#14  2013-09-04 14:06:32

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Jak coś to Ubuntowcy rozwijają Compiz'a, możesz spróbować skompilować
https://launchpad.net/compiz

Fervi

Offline

 

#15  2013-09-04 14:09:05

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Chyba jednak Norfield się uda:
https://aur.archlinux.org/packages/norwood-git/?setlang=pl
http://www.northfield.ws/

EDIT:
http://www.northfield.ws/building/
Northfield się nawet skompilował, Norwood zakończył z błędem, chyba zawadza mu zainstalowany Wayland.
Ten projekt to para Wayland/Weston z nałożonymi funkcjami Compiza.
Bardzo wczesna wersja.

Teraz jest taki moment przejściowy, Xorga już żegnamy, Wayland jeszcze nie gotowy, tylko developerzy kilku dystrybucji się trochę pośpieszyli.

Dlatego w Gentoo Compiz przeleciał z drzewa do overlayów, a Debianie wyleciał.

@mprzymus

Do Whezyego radziłbym spróbować albo paczek z Ubuntu, jakaś równoważna wersja, np 12.04 lub 10.10, względnie zobaczyć, czy Compiz ze Squeeze nie da się zainstalować, jest szansa, że pójdzie.

Trochę zabawy z próbowaniem, nie ma pewności powodzenia, ale za to doświadczenie bezcenne. ;)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 14:37:37)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#16  2013-09-04 14:25:37

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

fervi napisał(-a):

Jak coś to Ubuntowcy rozwijają Compiz'a, możesz spróbować skompilować
https://launchpad.net/compiz

Fervi

Z tym rozwijaniem to nie jest tak różowo:

Sam Spilsbury napisał(-a):

What’s really disappointed me is the level of uncertainty the community as a whole is currently facing. For example, the entire story around what actually happens to 13.04 at the moment has been incredibly vague and opaque, and quite recently I was told that I was basically going to throw away 4 months of hard work because Ubuntu wasn’t going to take my patches because they don’t want to take community patches on compiz anymore. So I’ve just stopped working on compiz because I don’t even know how things are going to be handled at canonical. Which is a shame, because my patches vastly improve performance on nvidia hardware, are fully tested, developed using TDD, user tested, peer reviewed, what more could you ask for?

Ubuntu for me is now a waste of time, and I’m just focusing on my study instead. Canonical lost me as an employee by pulling these stunts on me, and now they’ve lost me as a maintainer of their legacy stack too.

http://philipballew.wordpress.com/2013/03/07/confes … /#comment-287

Poza dłubaniną wybitnych, ubuntowych fachowców projekt jest martwy.

Offline

 

#17  2013-09-04 14:28:50

  mati75 - Psuj

mati75
Psuj
Skąd: masz ten towar?
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

mprzymus napisał(-a):

Wiecie moze kiedy zabiora LXDE na przyklad?

Gdy przestanie być wspierana wersja gtk.


https://l0calh0st.pl/obrazki/userbar.png

Offline

 

#18  2013-09-04 14:42:21

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

LXDE wieje na QT - popieram i się nie dziwię, Gtk-3 to horror.
Łączą się projekty LXDE i RazorQT.
Oba do tej pory były lekkimi środowiskami.

Sznurki:
http://wiki.lxde.org/en/LXDE-Qt
http://blog.lxde.org/?p=1046

Northfield/Norwood?
Oba się skompilowały po wywaleniu Waylanda i Westona,
Northfield to właściwie Wayland-0.8.
Projekt "pomalutku aż do skutku" się rozwija.

@Yossarain
Prawidłowo powinno być:

Poza dłubaniną "wybitnych", ubuntowych "fachowców" projekt jest martwy.

Poza tym projekt jest niby martwy, ale pogłoski o jego śmierci są nieco przesadzone. :D

Np Gentoowe krasnoludki-terroryści napisali łatkę

Kod:

compiz-kde-4.10.patch

- nawet to jakoś działało.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 15:45:19)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#19  2013-09-04 15:24:24

  mprzymus - Użytkownik

mprzymus
Użytkownik
Zarejestrowany: 2004-10-22

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Ze squeeze probowalem, wyskakuja bledy.
Probowalem ze snapshotow. Wszystko fajnie ale nie chce zainstalowac sie ccsm (zaleznosci python <2.7 - w wheezym jest za wysoka wersja - paranoja). Nie bede kombinowal - bo zrobie sobie sieczke w systemie a tego nie chce. Sam compiz nawet chyba mial chec sie zainstalowac ale bez ccsm nie ma on u mnie racji bytu. Czy sa jakies nakladni, ktore mozna zainstalowac i razem z LXDE beda obslugiwaly najprostsze efekty, np przenikanie okien itp?

Ostatnio edytowany przez mprzymus (2013-09-04 15:25:15)

Offline

 

#20  2013-09-04 15:47:08

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Ccsm - to programik w pythonie, ściągnij źródła ccsm i zbuduj na miejscu, powinno pomoc.
Pythonowe programy, to bułka z masłem.

Względnie ubuntowy ccsm.
Może ten będzie pasował:
http://packages.ubuntu.com/precise/compizconfig-settings-manager
Jest zrobiony do Pythona 2.7.3.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 15:51:57)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#21  2013-09-04 15:56:36

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

@Jacekalex:

Biorąc pod uwagę wybitność tych fachowców, projekt jest martwy ;)
A jakieś łatki będą się jeszcze jakiś czas pojawiać. Ale to już agonia.
Śmierć w tym przypadku oznacza brak perspektyw rozwoju. Tak jest ze wszystkim w Linuksie.
Wiele oficjalnie porzuconych projektów nadal działa, ale to niczego nie zmienia w ich statusie.

Offline

 

#22  2013-09-04 16:47:26

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Moim zdaniem do końca życia Xorga, Compiz będzie chodził, przynajmniej u mnie.
Na Waylandzie? już się jakiś projekt zaczął, już się nawet daje skompilować, na razie to idzie powoli, bo Wayland nie obsługuje OpenGL.
Jak się Wayland dorobi pełnego OpenGLa (ten podobno powstaje), to sprawa o tyle ruszy z kopyta, że robota się znacząco uprości.

Poza tym sam zobacz, ile urządzeń musi zmienić uprawnienia nadawane przez kernel. żeby Xorg lub Wayland mógł startować z konta zwykłego pacjenta.
Znajdziesz to w wyniku:

Kod:

lsof /dev | grep X

jak będzie można odpalić ekran bez uprawnień roota, to prawdopodobnie też
Autor Compiza zmieni zdanie.
Jak OpenGL w Waylandzie będzie gotowy, to ludzie, którzy tworzyli Beryla i Compiza pomogą, a to całkiem spora grupka, a nie jeden człowiek.

Beryl też kiedyś zniknął, i z niego narodził się Compiz.
To jeszcze nie koniec, takie popularne projekty po prostu nie znikają
z powierzchni ziemi z byle powodu.

Jak nie wierzysz, to zobacz, co słychać np w takim projekcie, jak Epiphany, czy Galeon.

Ja myślę, że wśród developerów wielu projektów Linuxowych zachodzi zmiana pokoleniowa, stąd takie "okresy przejściowe" gdzie jakiś projekt niby umiera, znika, po czym wraca coś, co go zastępuje z takim samym albo nawet lepszym skutkiem.
Sztandarowym przykładem zawsze będzie dla mnie przeglądarka Netscape.
Właśnie piszę z jej "synka" czy może "wnuczka". :D

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-04 17:02:08)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#23  2013-09-04 17:03:09

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Sam Spilsbury w ogóle jest jakiś himeryczny.
Pewnie sam nie wie co jeszcze zrobi.
W ogóle cała historia Compiza i Beryla przypomina „Modę na sukces”, więc może sie tak szybko nie skończy ;)

Problem tylko w tym, że coraz niej osób potrzebuje Compiza, dlatego dosyć szybko wylatywał z repozytoriów wielu dystrybucji i nie było przy tym zbyt głośnego krzyku. Ubuntu z Unity to był ostatni jego bastion, ale i tam już okazał się niepotrzebny.

A jak będzie taka potrzeba to zawsze ktoś inny może sie tym zająć i dalej rozwijać.
Jak na razie nic konkretniejszego nie widać i projekt jest praktycznie martwy.

Offline

 

#24  2013-09-04 18:36:30

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Martwy, bo nikt normalny nie będzie się pieprzył i gimnastykował z Xorgiem, którego mechanizm działania znało aż 3 ludzi, z czego jeden już nie żyje,
drugi woli  umrzeć, niż zaglądać do kodu Xorga, a trzeci 16 godzin dziennie modli do wszystkich bogów, żeby o Xorgu zapomnieć?

Ty być na miejscu kogokolwiek ciągnął projekt w takich okolicznościach?
Spilsbury nie chce brać odpowiedzialności za program, który musi chodzić jako root i wisi na nim całe środowisko graficzne.
Ja na jego miejscu też bym nie brał.

Będzie Wayland chodził na poziomie usera? -docelowo tak ma chodzić.
Problemem jest kilka uprawnień.
Widziałeś OpenGL w Waylandzie? ma być w przyszłości,  w ciągu najbliższego roku.
Więc lepiej teraz przepisywać Compiza na gles2 lub egl, czy poczekać, aż go skończą z całym OpenGL?
Coś byś zrobił na miejscu devóv Compiza?
Bo ja bym poczekał, aż się sprawa z Xorgiem, Waylandem, Mirem a takze  supportem gles2 i egl w sterach Nvidii i Ati wyjaśni.

Dlatego gościa rozumiem.
W dodatku widziałem awanturę o Compiza w Gentoo.
Developerzy go wywalili, został w dwóch overlayach, zaczął się szum,
i psiejsko czarodziejsko po kilku dniach Compiz wrócił do głównego drzewa.

Przed awanturą było go trochę mniej - tylko w głównym drzewie {gentoo|funtoo} i w desktop-effects, po awanturze wygląda tak:
http://gpo.zugaina.org/x11-wm/compiz

Jeżeli taka jazda była w Gentoo, to ciekawe, co się dzieje w Debianie, Fedorze, Magei czy *buntu,

Także jestem zupełnie spokojny o to, że ktoś się nim zajmie, prawdopodobnie z czasem ten Norwood dostanie ultra solidne wsparcie.

To po prostu jest zbyt znany i zbyt popularny projekt, żeby tak po prostu sobie zdechł, bo devy Gnome i KDE mają muchy w nosie.
A programowanie pod Waylanda jest jakieś 4 do 10 razy łatwiejsze, niż do Xorga.
Także przepisanie  oryginału raczej  nie potrwa długo.
Na pewno pójdzie łatwiej, niż np OpenArena czy Yamagi-guake2, a im też nikt nie da zginąć.
W razie czego jest jeszcze Xwayland na wszelki wypadek. :)

Także uszy do góry, prawo grawitacji mówi, że to nie koniec Compiza, koniec może będzie wtedy, jak Gnome i KDE zrobią lepsze efekty.
A to nastąpi raczej dopiero, jak Windows będzie chodził na kernelu Linux. :D

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-07 22:14:36)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#25  2013-09-04 20:35:22

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Debian Wheezy i Compiz Fusion

Ja bym się załamał pracując w KDE / Gnome / Compiz itd. ;)

Wayland wydaje się ciekawy, ale cholera wie co z tego będzie, niektórzy już jego wady wyliczają, inni czekają, a ja napierdzielam w NFS'a

Fervi

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)