Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam.
Chcę mieć możliwość załączania kompa za pomocą WakUpOnLan z komórki - ustawiłem wszystkie przekierowania portów w Netia Spot (dokładniej UDP - port 9) i postępując zgodnie z:
http://wiki.debian.org/WakeOnLan
Dodałem wpis:
iface eth0 inet dhcp ethernet-wol g
Po włączeniu kompa załączam:
ethtool eth0
I pakiet WOL ma wartość "g" czyli że Magic pakieto powinien działać, tyle że raz działa a raz nie np. dziś rano dla testu puściłem pakiet i komp ładnie się przy mnie załączył, wyłączyłęm go normalną komendą:
sudo shutdown -h now
Teraz chciałem załączyć go z Katowic w których obecnie przebywam i reakcji brak, mimo że nic nie było zmieniane a parę godzin temu wszystko działało poprawnie. Czy ktoś miał podobne perypetie z WOL? Jak sobie z tym poradzić? A może są jakieś urządzenia zewnętrzne które potrafiły by lepiej wzbudzać kompa?
Z góry dzięki za info.
Ostatnio edytowany przez Huk (2013-02-25 10:06:25)
Offline
Pakiet UDP - to protokół bezpołączeniowy, nigdy nie wiadomo, w jakim stanie pakiet dojdzie do adresata.
Ja na jednym kompie ustawiłem iptables -j SYSRQ (moduł z xtables-addons) do awaryjnego odpalania komend sysrq, i na 10 - 15 prób ze dwa razy zadziała.
Nie ma na to żadnych reguł w dodatku.
Jakby komp miał opcję budzenia przez port usb, to lepiej byłoby zapiąć jakiegoś starego fona (którego jednak da się zaprogramować), albo modem gsm - np moja płyta po wyłączeniu podaje zasilanie na porty iusb, i nic na to nie mogę poradzić, w Twoim przypadku mogłoby się przydać do budzenia smsem.
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-02-25 10:42:45)
Offline
@Jacekalex:
OK, ale próbowałem siać dobre 60 pakietów z dwóch różnych IP i nadal nic, UDP może gubić ale bez przesady... tutaj chodzi o coś innego, gdybym teraz był u siebie to stawiam że z sieci lokalnej też nie dało by się kompa załączyć. Zastanawiam się o co kurcze chodzi -to wygląda tak jakby zerowała się pamięć w której przechowywane są ustawienia czy karta ma akceptować magic packet... (swoją droga że tego się nie da w BIOS'ie ustawić tylko w systemie trzeba również grzebać... ehhh szkoda gadać), tyle że to się zdaje mało realne...
Niestety mój komp z USB nie ruszy - ale rusza z PS/2 - może są jakieś urządzenia które pod ten port pasują i są specyficznie zaprojektowane do budzenia kompa?
Offline
Mnie nie chodzi o gubienie, ale o to, że pakiet może dojść ze zmienionym jakimś bitem, i już dooopa.
sysrq_key="s" # the SysRq key(s) password="password" seqno="$(date +%s)" salt="$(dd bs=12 count=1 if=/dev/urandom 2>/dev/null | openssl enc -base64)" ipaddr="2001:0db8:0000:0000:0000:ff00:0042:8329" req="$sysrq_key,$seqno,$salt" req="$req,$(echo -n "$req,$ipaddr,$password" | sha1sum | cut -c1-40)" echo "$req" | socat stdin udp-sendto:$ipaddr:9
Spróbuj przesyłać przez net pakiety wygenerowane takim skryptem - po UDP, używając socata jw albo netcata, i sprawdzaj ich poprawność.
W tcp, jak się nie zgadza suma kontrolna, to serwer dostaje info i wysyła jeszcze raz dany pakiet.
Dlatego zmiany treści są eliminowane.
A w UDP pakiet dojdzie w takim stanie, w jakim dojdzie, i koniec.
Między innymi dlatego standardowy ssl/tls chodzi tylko po tcp, i np rsyslog szyfrowane połączenie otworzy tylko po tcp, a nie po udp.
Pomijam już takie drobiazgi, jak różne proxy, priorytety, kolejki dla usług, itp,
i zazwyczaj priorytety na typowe porty, np 5060, 80, 443, a port 9 w ostatniej kolejce razem z torrentami i innymi p2p.
I różne "normalizacje" pakietów, zmiany MTU, i tak dalej, realizowane na routerach i innych urządzeniach po drodze.
Wzglednie były kiedyś takie przejściówki, wsadzane w ps2, żeby podłączyć klawiaturę USB do starego kompa.
Dodawali je nawet do większości klawiatur z USB.
Jakbyś w ten sposób podłączył router z DDWRT i USB, to może przez taki drobiazg dałby radę obudzić kompa, kabel USB A-A jest do zdobycia, a wysyłanie sygnałów do urządzeń w USB, to nie jest jakaś czarna magia, choć na pewno byłoby z tym trochę zabawy, artystycznej rzeźby w... bashu? C? ;), i czesania dokumentacji.
Co do zasady tutaj jeden Gosć proponowal coś podobnego przez sieć. ;)
Trzeba by tylko nauczyć router, żeby myślał, że jest też klawiaturą USB. :DDD
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-02-25 12:15:29)
Offline
Kiedyś się bawiłem tym, trzeba mieć kartę sieciową która to wspiera jak i płytę główną, ustawić odpowiednie zmienne w BIOS. Potem z sieci LAN wysyłałem WOL na mac karty, i co ciekawe czasem się udawało za każdym razem czasem nie. Ciekawą rzeczą było to że w pewnym momencie chciałem wyłączyć serwer no i o dziwo zaraz się podnosił i po tym odłączyłem to i stwierdziłem że jest to niepewna metoda.
Offline
U mnie serwerek właśnie za pomocą wakeonlan i zawsze wstaje, jest tylko jeden warunek po wyłączeniu serwera nie mogę go odłączyć nawet na chwile od źrudełka prądu bo już nie wstanie. Poza domem aby go odpalić korzystam z opcji zaszytej w ruterze wrt54gl z tomato na pokładzie i tobie proponuje podobne rozwiązanie bo w moim przypadku jeszcze mnie nie zawiodło.
Offline