Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam
Na początku chciałbym się przywitać :)
Jestem początkującym użytkownikiem Linuxa i jeszcze nie do końca potrafię sam sobie pomóc, kiedy standardowy sposób postępowania zawodzi.
Chciałem zrobić z komputera router, który będzie nonstop podłączony przez modem USB Sierra Wireless USB 309 do internetu przez sieć Aero2 (lub dowolną inną).
Postąpiłem (z drobnymi modyfikacjami) zgodnie z tym artykułem:
http://dug.net.pl/tekst/197/aero2_z_modemem_huawei_e3131/
Oczywiście zmieniłem odpowiednie dane na te zgodne z moim modemem.
Korzystam z usb_modeswitch oraz wvdial.
Z systemu wyrzuciłem kompletnie network-manager*.
Modem się łączy, połączenie działa.
Nawet cogodzinne rozłączenia sieci przez Aero2 nie sprawiają problemów.
Byłbym zadowolny gdyby nie fakt, że po losowym upływie czasu (czasami 2 godziny, czasami 8 godzin), połączenie zostaje przerwane, a w konsoli otrzumuję następujący komunikat:
can't get device qualifier: Cannot send after transport endpoint shutdown
can't get debug descriptor: Cannot send after transport endpoint shutdown
cannot read device status, Cannot send after transport endpoint shutdown (108).
Jeśli to ma jakieś znaczenie, to modem USB podłączyłem kablem z podwójną wtyczką USB, żeby nie było problemu z zasilaniem.
Offline
Strony: 1