Forum Debian Users Gang

ilin napisał(-a):

Minio napisał(-a):

Poza tym zainstalowałeś system przez debootstrap, o którym wiadomo, że produkuje niestandardowe systemy

Tu się nie zgodzę :)

Debootstrap instaluje to co mu się każe.

Debootstrap wymaga ręcznej ingerencji w wiele elementów systemu i uzyskany efekt będzie inny, niż gdyby skorzystać z płyty instalacyjnej (nawet w trybie eksperta). Właśnie to miałem na myśli pisząc o „niestandardowych systemach”.
Nie chodzi o to, że przy pomocy debootstrap nie można utworzyć stabilnego systemu, ale o to, że o wiele łatwiej jest coś spieprzyć.

ilin napisał(-a):

dodac użytkowników

Oraz trochę pocackać się z grupami, żeby mieć dźwięk, bez problemu montować itd. Wiem, bo nie tak dawno przerabiałem to na laptopie. :)

Nie to, że debootstrap jest zły, ale faktem jest, że normalny instalator pewne rzeczy ułatwia.

Minio napisał(-a):

Jacekalex napisał(-a):

Wheezy ma być stabilny za kilka miechów?

W Wheezym nie ma:
- kernela 3.8
- Cinnamon
- Westona
- GNOME 3.6
Poza tym zainstalowałeś system przez debootstrap, o którym wiadomo, że produkuje niestandardowe systemy.

Narobiłeś sobie syfu w systemie i zrzucasz to na karb rzekomej niestabilności Wheezy.

Nie ma żadnego syfu, bo debootstrap pociągnął czystego Wheezy.
Potem w chroocie trzeba doinstalować jajo, przeszukałem wersje, i zainstalowałem: vmlinuz-3.8-trunk-amd64  an czystym Wheezy, i system chodził w konsoli, wszystko sprawdziłem.
Cyrk z udevem zaczął się w momencie, jak zmieniłem sysvinit na systemd, ale  opanowałem go dosłownie za chwilę.
Udev też zatrzymywał się w momecie, jak wykonywał alsactl restore
(nie wiem, co za mądrala do udeva wsadził skrypt alsy, jeśli alsa ma własny skrypt startowy, który robi dokładnie to samo.),
w każdym razie ten babol miałem też w Gentoo, po którejś aktualizacji udeva, ale zniknął po dwóch dniach, z następną aktualizacją.

Także nie ma tu na etapie instalacji żadnego błędu, którego nie da się za chwilkę naprawić.
Jak już te cyrki konsolowe się skończyły, i system śmigał w konsoli bez żadnej wpadki, zainstalowałem sobie Gnome3 - i zonk.
Jak że postanowiłem sobie dokładnie przetestować nouveau, zostawiłem ten sterownik.
Gnome3 nie wstało, myślę sobie - trzeba w nouveau akcelerację zrobić, zainstalować sterowniki Galium, i dri, no to do roboty.
Tak też zrobiłem, dorzuciłem jeszcze Xfce4, i jak na Xfce4 już była akceleracja, i dało się Compiza odpalić, włączam Gnome3 - a tu kicha, wywala się przy uruchomieniu, i wraca do GDM z komunikatem, że sesja trwała mniej, niż 10 sekund (celowo nie instalowałem trybu fallback, bo nie był mi do niczego potrzebny).

Więc dodałem repo experimental, i zainstalowałem Gnome-3.6  z experimental, ten się uruchamia i działa, nawet dość stabilnie, ale trzy razy wolniej, niż Xfce, i dwa razy wolniej  niż KDE na nouveau
( na Gentoo, bo na Debianie Kwin w ogóle nie potrafi wstać z Nouveau, i po włączeniu jest pusty ekran).

Także deboostrap okazał się znacznie trudniejszy od gotowego obrazu instalacyjnego, ale jednak nie widziałem żadnego błędu, którego nie można opanować w ciągu kilku minut, jak ktoś wie, od czego zacząć i gdzie szukać.

Nouveau zostawiłem właśnie po to, żeby sprawdzić, jak się sprawuje Wayland i Weston z KMS, na razie na jakimś lekkim systemie, bez żadnych hardcorowych zabezpieczeń, i dlatego,
że  nie chcę sobie z powodu takich testów bajzlu na Gentoo robić.

W każdym razie moje uwagi dotyczące udeva  zrodziły się z tąd, że nie są to nowe babole, już takie widziałem i w Debianie i w Gentoo wcześniej, zastanawia mnie tylko dlaczego można je spotkać przez tak długi czas w systemie, który ma chyba najliczniejszą grupę developerów w całym ekosystemie linuxowym.

Zwłaszcza błąd z mtp-probe, raz mi to wyskoczyło z pół roku temu po aktualizacji Squeeze >> Wheezy na x86. teraz stawiam z debootstrap x86-64 , i błąd wyskoczył po instalacji systemd, który podobno jest "świetlaną przyszłością" Linuxa.

I nie taka gimnastyka z Wheezym dla mnie problemem, bo to system do testów, także niejedno jeszcze się w nim zdarzy, natomiast mam wrażenie, że Debian troszkę zaczyna "ubuntowieć" pod względem niektórych rozwiązań.
Co mnie z resztą niezmiernie dziwi.

I tylko się zastanawiam, jakby tak czy to aktualizował wydanie, jak ja pół roku temu, czy stawiał system z debootsrap, ktoś, kto nie spędził ostatnich 6 lat w Linuxie, to byłby płacz i zgrzytanie zębów.

Mnie to ani ziębi, ani grzeje, bo zawsze majstrując w jednym systemie, mam na drugiej partycji sprawny system Linux, który mogę w każdej chwili uruchomić.

A np kernel 3.8 trunk do Wheezyego wziąłem nie dlatego, żeby szaleć, tylko dlatego, że mam w tej chwili

Linux version 3.8.2-gr2 (root@localhost) (gcc version 4.6.3 (Gentoo Hardened 4.6.3 p1.5, pie-0.5.2) ) #6 SMP PREEMPT Fri Mar 8 15:09:41 CET 2013

i jajo 3.8.2 chodzi bez żadnych problemów, więc niekoniecznie mam się czego obawiać, a jak chcę testować ster nouveau, to sens ma tylko najnowsze istniejące jajo, z najnowszą wersją tego sterownika.

Powiadam tylko, że stabilne wydanie Wheezy już na horyzoncie, a wygląda na to, że najważniejsze babole są łatane w ostatniej kolejności, dokładnie odwrotnie, niż w Gentoo, gdzie np Udev jest obiektem specjalnej troski. :D

Wheezy juz chodzi, Gnome-shell chodzi, odpaliłem też te rozszerzenia fripper, okazuje się, ze jest do tego programik, pod polską nazwą w ustawieniach Gnome.
Muli to niemiłosiernie, jeden banalny przykład:
Gnome-terminal:
Na Xfce z Compizem chodzi normalnie, uruchomiony na Mate z Compizem chodzi normalnie, na Gshell frippery  są kilku sekundowe lagi między wpisaniem a wyświetleniem polecenia.
Wszystkie środowiska działają na tym samym systemie i tych samych sterownikach, żeby było sprawiedliwie. ;)

Ciekaw też jestem jednej rzeczy:
Xfce zaczyna migrować na Gtk3, od wersji 4.12 ten proces zacznie się na poważnie.
Zastanawiam się, czy też cały system zostanie oparty na wątpliwej jakości javascripcie, jak Gnome-shell
Bo js, na stronach internetowych się sprawdza, ale w środowiskach graficznych systemów operacyjnych nie jest to ani szybkie ani zbyt stabilne rozwiązanie, mam wrażenie, że to po prostu nie ten target.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-03-09 12:49:27)

oby bo juz zazdrosc gdy ciagle 3.4 ;p

[spam]Już za rok GNOME ma przypominać bardziej Fluxboxa niż to Gnome co znamy w wersji 2!!! Pytanie tylko, czy jeśli devovie Fluxboxa rozwijają go pod kątem pod jakim rozwijają, to czy nie okaże się on lepiej do tego dostosowany... [/spam]

Niektórzy i na tty już ataki przypuszczają: http://siduction.org/index.php?name=PNphpBB2&fi … ic&t=3299 :P

Jacekalex napisał(-a):

Spokojnie z tym Gnome, jaracie się wersją 3.8, a tymczasem widzę, że to Gnome, co wersja, to jest bardziej zacofane, i mniej funkcjonalne.
Jak tak dalej pójdzie, to wersja 4.6 będzie skladała się z niczego. :DDD

Ja ostatnio testowałem nowsze Gnome i nie widzę tego słynnego okrajania funkcjonalności, wręcz przeciwnie, widzę wiele nowych. Bardzo mi się nie podoba, że niektóre czynności (np. zmiana tapety) mają wymagać dodatkowego kliknięcia i to właściwie wszystko co mi się nie podoba.
Nautilus na którego najbardziej się narzeka dostał świetnego kopa. Wyszukiwanie w nim plików jest błyskawiczne, wystarczy zacząć pisać nazwę. Wcale nie jest okrojony z funkcjonalności, standardowe menu zostało zmienione na takie wyświetlające się po kliknięciu w nazwę aplikacji na górnym pasku (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Zamienili menu w wielu innych programach więc radzę sprawdzać jeśli czegoś brakuje ;)
To co mnie bardzo zdziwiło to aby mieć opcje stworzenia pustego pliku trzeba coś wsadzić do katalogu 'szablony"

Jeśli ktoś nie lubi ani nie polubi gnome shell i woli panele w 3.8 można będzie przełączyć się na tryb klasyczny!

Ostatnio edytowany przez icywind (2013-03-24 23:15:11)

yossarian napisał(-a):

icywind napisał(-a):

Jeśli ktoś nie lubi i nie polubi gnome shell i woli panele w 3.8 można będzie przełączyć się na tryb klasyczny!

A to nie miało/ma wylecieć?

Wylatuje obecny tryb fallback i zamiast tego będzie tryb klasyczny.
http://blogs.gnome.org/mclasen/2013/01/25/gnome-3-7 … halfway-mark/

Jest to tak naprawdę Gnome Shell + kilka dodatków pobłogosławionych przez twórców gnome

Może jeszcze uratają tego GNOMA :) Narazie jestem zadowolony z xfce, które z wersje na wersje jest coraz lepsze, ale jednak brakuje paru ficzerów (chociaż można się poratować compizem).

Gnome 3.8 zaczyna wchodzić do experimental.
Na pierwszy rzut oka wydaje się bardziej żwawe.

Na razie jeszcze nie ma.
Ono jest jeszcze niekompletne.
Wogóle czysto nie wchodzi.

Żeby je zainstalować musiałem zrobić

aptitude -t experimental safe-upgrade

W miarę :)

Poza pulseaudio ,które wiecznie wariuje.

Za wczesnie aby coś powiedzieć.
Muszą je do pełna doładować w experimental.
Nie wszystko sie da zainstalować.