Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
@Minio: W kwestii ciężkości miałem na myśli zasobożerność na moim lapku dużo mniej zasobów pożerało KDE niż Gnome stąd moje zdanie. Co do anywindowsowe, chodziło mi bardziej o efekt wizualny. Na pierwszy rzut oka KDE bardziej przypomina MS Windows niż Gnome.
Offline
kodzik napisał(-a):
@Minio: W kwestii ciężkości miałem na myśli zasobożerność na moim lapku dużo mniej zasobów pożerało KDE niż Gnome stąd moje zdanie. Co do anywindowsowe, chodziło mi bardziej o efekt wizualny. Na pierwszy rzut oka KDE bardziej przypomina MS Windows niż Gnome.
Dziwne - u mnie zawsze Gnome działa mniej więcej jednakowo płynnie.
Co do kde4 - jak pierwszy raz je zainstalowałem - była to beta wersji 4 - instalowałem na Debianie - chyba Lennym - wtedy testowym jeszcze, to chodziło szybko i sprawnie.
Jak zainstalowałem wersję stabilną, z ciekawości - to było 4.2 - i zobaczyłem ta plazmę - to mnie odrzuciło na pięć metrów, całość tego cudu chodziła jakieś 2 razy wolniej od gnome z compizem i emeraldem, i w dodatku było to całkiem niefunkcjonalne.
Np. nic się nie dało umieścić na pulpicie - trzeba było specjalne okno do tego, wszystko tańczyło i skakało - wytrzymałem z tym pól godziny.
Zastanawiałem się, gdzie developerzy KDE znaleźli takiego dobrego dilera :)))
Ale jutro zobaczę wersję 4.4.5 - właśnie się buduje. ;)
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-03 23:18:10)
Offline
GUI windows'owe z XP po wylaczeniu wszystkiego co daje jakies efekty, wylaczeniu uslug od kompozycji oraz uzycie wlasciwych sterownikow daje porzadne wyniki i nie zre tyle RAM'u oraz innych zasobow by ruszyyc myszka.. Troche mnie dziwi, jak oni tam podjeli swap'a (plik wymiany, zmienna wielkosc, stale cos posyla na dysk). Co do Linux'owych, probowalem przeskoczyc na flux'a, ale od kiedy pojawilo sie (wowczas ultra-super-lekkie, chociaz oparte o gtk, xfce, tak juz zostalem.. Fakt, ze jest odchodzone do wymaganych komponentow, ilosc pluginow do minimum (od power'a, wicd'a, backlight'a, mount-pointera, hdaps (IBM HDD proct indicator) oraz mixer'a, to starcza (jeszcze...) na wzglednie stabilna prace np. na eclipsie... ale probujac doruzcic do tego jeszcze browser'a, to juz swap zaczyna buczec... (ino 512 MB ram)
Ale flux'a odpalilem, skonfigurowalem, nawet tray'owe aplikacje z xfce odpalilem... i stwierdzilem, ze RAM'u ile jadlo, tyle jadlo... Roznicy nie bylo, wiec po co przeplacac... a przynajmniej milsze oku zakladki w eclipse, czy wykonczenia ram okien... niby mala rzec a cieszy :PP
Offline
Minio napisał(-a):
Tylko ta analogia nijak nie pasuje do poruszanego tematu. Jeśli już chcesz do czegoś przyrównać interfejs programu, to bardziej zasadne jest wybranie np. samochodu.
Młotek świetnie oddaje istotę rzeczy - jego jedyną funkcją jest wbijanie gwoździ (tak, są młotki szewskie, murarskie, bezodrzutowe, itp.) a forma wynika z funkcji. Jeśli coś jest narzędziem, to powinno spełniać swoją funkcję.
Oczywiście, że edytor tekstu jest bardziej skomplikowany ale w istocie też jest narzędziem. Wstążka jest dla mnie osobiście utrudnieniem.
Natomiast prywatnie używam abiworda, bo ma wszystko, czego ja potrzebuję. Mam OpenOffice`a na drugim komputerze ale w zasadzie trzymam go na wszelki wypadek.
Co do samochodów - im prostsza konstrukcja, tym mniej awaryjna ;) Ale ja na samochód też w zasadzie patrzę tylko jak na narzędzie.
Podsumowując - rozumiem, że interfejs programu jest jego "opakowaniem", które pomaga je "sprzedać", zwłaszcza nowym użytkownikom. Ale spójrz na przywołane tu gg - przecież tak naprawdę to jest jeden wielki banner reklamowy, który sprzedaje się reklamodawcom (i to oni są klientem gg korporejszyn) a nie zwykli klikacze - oni są tylko dodatkiem, jak komunikator w gg...
Offline
No, xfce jest tak samo dobre jak gnome, jeśli nie lepsze (nie to co taki np fluxbox ;)
Offline
Ja mam 4 GB RAM-u i mnie to wali czy coś mi zajmuje 200 czy 400 MB :) Przy KDE mam w użyciu 9 % :)
A przy wyłączonej operze 5% :)
I jeszcze mam do tego kadu i gajim, jeśli to coś zmieni :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-08-04 08:28:20)
Offline
351 MB w tym włączona przeglądarka... hm, u mnie flux+Fx+przeglądarka zdjęć potrzebuje 109 MB - ale na laptopie to akurat jest istotne, czy bateria działa godzinę czy 3 ;)
Offline
A twój komputer nie korzysta z buforów?
Bo ja mam tmp w ramie (tmpfs), /var/tmp też, coś się tam kompiluje w tle,
A wynik taki:
~ $ free -m total used free shared buffers cached Mem: 4023 1888 2135 0 288 977 -/+ buffers/cache: 622 3401 Swap: 4094 0 4094
krótko pisząc - RAM to nie dysk twardy, niewykorzystany się marnuje.
Za to wszystkie foldery tmp w ramie - komputer dostaje skrzydeł po takim zabiegu ;)
Włączone - gnome, compiz, emerald, skype, pidgin, twinkle, FF, emerge, mysql, itp...
A lapków - i ich kłopotów z bateriami wszystkim współczuję.
Sam jakiegoś grata w końcu będę musiał kupić, ale na razie wolę blaszaki ;)
Lapek mógłby nie przetrwać tego, co ja na komputerze wyrabiam :)))
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-04 13:34:46)
Offline
To mi Arn napisał jak zamontować tmp w ramie w celu szybszej kompilacji, ale całą resztę to nie wiem :)
Offline
~ $ sudo cat /etc/fstab | grep tmpfs | grep -v '#' tmpfs /tmp tmpfs defaults 0 0 shm /dev/shm tmpfs defaults 0 0 tmpfs /var/tmp tmpfs noatime 0 0 tmpfs /var/run tmpfs noexec,nosuid,nodev 0 0
Tylko ccache przeniosłem z domyślnej lokalizacji: /var/tmp/ccache, na /var/ccache.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-04 09:27:24)
Offline
hmm bateria strasznie droga rzecz, dostarczona z używanym laptopem może być albo dobra albo zła. Mi padło pomiędzy, bo niby tylko połowę wypełnia, od czasu do czasu należy o kilka miliamper-godzin ją doładować pod Windowsem, ale jak się chce poczytać pydyfa to trzyma nawet półtorej godziny i deklarowane przez intela jest dwie godziny, co widać po pobieranej mocy, po ustawieniu jądra pod platformę. Anyway przydało by się teraz nowa i silniejsza, plus Ram bo trochę będzie jadło użycie i czas spędzony na uptime (czasem i kilka dni działał bo jeździł tam i z powrotem uśpiony)
Miało być o Gnome: instalowałem, na początku przygody z Linuxem wraz z Ubuntu, na... celeronie 300mhz i 32 Mb Ram. Był fan po kilku minutach ładowania całości :P i stwierdziłem że deklarowana szybkość i stabilność nijak się miała do mojej maszyny.
Offline
gnome jest piękne !! kiedyś używałem kde od wersji 1.0 do 3.4 i juz więcej nie wrócę a flux taki przejściowy w zastępstwie jak trzeba mieć jakiś wm szybko.
Offline
Jacekalex
Skompilowałem tego ccache i zmodyfikowałem make.conf zgodnie z tym - dobrze?:)
FEATURES="ccache" CCACHE_SIZE="2G" CCACHE_DIR=/var/ccache
Stworzyłem ten katalog oczywiśćie :)
I jak tego się teraz używa, muszę wszystko przekompilować, aby się do ccache zapisało? :)
Boże :)
Dopisałem to co u Ciebie do fstaba i teraz coś mi się mało zrobiło :)
entoo var # free -m total used free shared buffers cached Mem: 3961 3874 87 0 78 2970 -/+ buffers/cache: 825 3135
A przecież ja mam te te katalogi zawalone :) zobaczymy po restarcie :)
Po restarcie jest ok :)
entoo marg1 # free -m total used free shared buffers cached Mem: 3961 988 2973 0 45 458 -/+ buffers/cache: 484 3477 Swap: 0 0 0
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-08-04 10:29:28)
Offline
ippo76 napisał(-a):
Młotek świetnie oddaje istotę rzeczy - jego jedyną funkcją jest wbijanie gwoździ (tak, są młotki szewskie, murarskie, bezodrzutowe, itp.) a forma wynika z funkcji. Jeśli coś jest narzędziem, to powinno spełniać swoją funkcję.
Jedyną funkcją samochodu jest jeżdżenie. Jedyną funkcją teleskopu na orbicie jest robienie zdjęć przestrzeni kosmicznej. Jedyną funkcją wahadłowców jest wyniesienie ludzi poza atmosferę ziemską. Jedyną funkcją Wielkiego Zderzacza Hadronów jest — jak sama nazwa wskazuje — zderzanie cząstek elementarnych.
Takie przedstawianie sprawy bardziej zaciemnia niż wyjaśnia obraz — gubi niezwykły poziom skomplikowania tych urządzeń. Tak samo procesor tekstu — może i służy do pisania tekstów, ale gdyby niczym nie różnił się od maszyny do pisania, nie wyparłby jej. Są czynności których wykonanie jest na tyle proste, że używane narzędzia już osiągnęły praktycznie niezmienną doskonałość (chociaż i w przypadku młotka nie jest to prawdą, bo kiedyś nie było np. młotków z rączką pokrytą antypoślizgowym materiałem), ale oprogramowanie do nich nie należy, co oznacza że powinno się zmieniać. Na wszelki wypadek podkreślę — nie oznacza to z konieczności zmiany w kierunku wstążek. Mogą istnieć lepsze rozwiązania.
ippo76 napisał(-a):
Podsumowując - rozumiem, że interfejs programu jest jego "opakowaniem", które pomaga je "sprzedać", zwłaszcza nowym użytkownikom.
Nic nie zrozumiałeś... Pisałem — wydawało mi się, że wyraźnie — że interfejs ma być intuicyjny. Nie chodzi o wciśnięcie ludziom syfu w ładnym opakowaniu a o dostarczenie im skomplikowanego w swej istocie produktu którego będą potrafili z powodzeniem używać bez specjalistycznego przeszkolenia w tym kierunku. Tak jak kuchenka mikrofalowa — pozwala przygotować pełnowartościowy posiłek ludziom którzy nawet wodę by przypalili. I ta analogia jest dobra — posiłek z kuchenki mikrofalowej nigdy nie będzie tak dobry jak coś ugotowanego przez doświadczonego kucharza, tak samo jak tekst z procesora tekstu WYSYWIG nigdy jakością nie dorówna tekstowi utworzonemu przy użyciu .
ippo76 napisał(-a):
Ale spójrz na przywołane tu gg - przecież tak naprawdę to jest jeden wielki banner reklamowy, który sprzedaje się reklamodawcom (i to oni są klientem gg korporejszyn) a nie zwykli klikacze - oni są tylko dodatkiem, jak komunikator w gg...
A czy ja gdziekolwiek napisałem że GG może być innym przykładem zmiany interfejsu na bardziej intuicyjny? Podajesz przykłady polemizujące z tezami których nigdzie tutaj nie przedstawiłem.
Offline
Minio napisał(-a):
....
A czy ja gdziekolwiek napisałem że GG może być innym przykładem zmiany interfejsu na bardziej intuicyjny? Podajesz przykłady polemizujące z tezami których nigdzie tutaj nie przedstawiłem.
Nie napisałeś. To jest mój przykład, że zmiana interfejsu wcale nie musi służyć użytkownikowi (ale rozumiem strategię firmy, która w istocie sprzedaje powierzchnie reklamowe, a nie rozdaje darmowy komunikator). Ale - o ile dobrze zrozumiałem -
Minio napisał(-a):
... I bardzo dobrze — mamy już XXI wiek i nie ma powodu powielać schematów interfejsów z lat 80.
Zatem - nowe gg jest fajne, bo jest nowoczesne ;)
EOT
Offline
Więc ja się wyjątkowo zgadzam z Minio: widziałeś obecną wersję stabilną wersję kadu? A widziałeś wersję beta?
Wreszcie po tylu latach coś drgnęło i to właśnie w tą stronę powinno się rozwijać, prostota zawierająca w sobie coraz więcej funkcji.
A co do gg, to wyłączeniu reklam banner killerem staje się całkiem znośny, no może poza tymi reklamami z boku kontaktów, których skasować się nie da...
A według mnie idealną ścieżkę rozwoju pokazuje Miranda - niestety niedostępna na Linuksa.
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-08-04 11:09:21)
Offline
A ja jak pisałem w drugim wątku - mam na Pidginie i GG i jabbera. Zero reklam
Offline
marg1 napisał(-a):
Jacekalex
Skompilowałem tego ccache i zmodyfikowałem make.conf zgodnie z tym - dobrze?:)Kod:
FEATURES="ccache" CCACHE_SIZE="2G" CCACHE_DIR=/var/ccacheStworzyłem ten katalog oczywiśćie :)
U mnie ccache wygląda tak:
~ $ grep -i ccache /etc/make.conf FEATURES="sandbox ccache buildpkg assume-digests distlocks fixpackages news parallel-fetch protect-owned CCACHE_SIZE="2G" CCACHE_DIR="/var/ccache"
i wygląda na to - że działa.
Nic nie musisz więcej kompilować, po prostu w przyszłości przekompilowanie pakietu będzie trwało szybciej.
A folder ccache np. Winnetou i Arni mają na osobnych partycjach, ja też tak chciałem,
- tylko na razie nie mam wolnych numerków na dysku. ;))
Tu masz więcej informacji: http://www.gentoo.org/doc/pl/handbook/handbook-x86. … p=3#doc_chap3
Co do
marg1 napisał(-a):
Dopisałem to co u Ciebie do fstaba i teraz coś mi się mało zrobiło :)
A ile się miało zrobić?
Jeśli np. mam domyślną wartość tmpfs w kernelu ustawioną na 2G, -to tyle może zająć w RAMie - prawda.
A pamięć jest używana, skutkiem czego przestała być marnowana.
~ $ free -m total used free shared buffers cached Mem: 4023 2735 1288 0 381 1420 -/+ buffers/cache: 932 3091 Swap: 4094 0 4094
To by było na tyle
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-04 13:32:12)
Offline
Dzieci drogie, to jest mój wątek :) - chyba Wam przeniosę wszystkie posty o ccache do innego bo się bałagan robi
Offline
A po co ta reszta flag? I po co ten Sandbox? co to w ogóle jest bo tyle udało mi się dowiedzieć, że to taka powłoka pozwalająca uruchamiać programy bez szkody dla systemu?
Bodzio - ja już to raportowałem, żeby przenieść do gentoowego :)
Offline
Bodzio napisał(-a):
A ja jak pisałem w drugim wątku - mam na Pidginie i GG i jabbera. Zero reklam
Też tak mam i sobie chwalę.
Offline
ippo76 napisał(-a):
To jest mój przykład, że zmiana interfejsu wcale nie musi służyć użytkownikowi
No i fajnie — mamy przykład programu w którym zmieniono interfejs na przeładowany reklamami (a właśnie — nie odpowiada Ci interfejs nowego GG czy fakt że znajdują się na nim reklamy? Bo to jednak dwie zupełnie różne rzeczy). O czym to świadczy? O niczym czego dotychczas byśmy nie wiedzieli — że nie każda zmiana jest zmianą na lepsze. Czy jednak można z tego wyciągnąć wniosek, że nie powinno się wprowadzać żadnych zmian? Nie. Jeden przypadek nie obala całej reguły.
ippo76 napisał(-a):
Ale - o ile dobrze zrozumiałem -
Minio napisał(-a):
... I bardzo dobrze — mamy już XXI wiek i nie ma powodu powielać schematów interfejsów z lat 80.
Zatem - nowe gg jest fajne, bo jest nowoczesne ;)
Już napisałem, że NIE zrozumiałeś.
Zwłaszcza że nowość (względem poprzedniej wersji), nowoczesność (definiowana względem pewnej kultury) i intuicyjność (umiejętność obsługi przez osobę bez przeszkolenia) to trzy zupełnie różne rzeczy, które czasem mogą, ale nie muszą, iść ze sobą w parze. Interfejs Office 2007 jest jednocześnie nowy i najprawdopodobniej intuicyjny dla kompletnego laika; czy nowoczesny — tego nie wiem. Interfejs GG 10 jest nowy i nowoczesny (w kategoriach Hollywoodu lat 60. — dużo się błyska, miga i rusza),a czy intuicyjny — tego nie wiem.
Offline
marg1 napisał(-a):
A po co ta reszta flag? I po co ten Sandbox? co to w ogóle jest bo tyle udało mi się dowiedzieć, że to taka powłoka pozwalająca uruchamiać programy bez szkody dla systemu?
A nawiasem pisząc:
man make.conf
widziałeś?
@Bodzio - przepraszam, ale z prostego postu -w którym wspomniałem o tmp w ramie - wyszła jazda z ccache i make.conf.
Cóż, @marg1 ma już olbrzymie doświadczenie w stawianiu Gentoo, - i korzysta z każdej okazji, aby swoją wiedzę pogłębiać. ;)))
Zaiste, Chwalebne to dążenie ;)))
Ja również popieram - co by dyskursy nie dotyczące gnome z tego wątku wyekspediować do właściwych działów.
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-04 16:18:44)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Nic nie musisz więcej kompilować, po prostu w przyszłości przekompilowanie pakietu będzie trwało szybciej.
Pod warunkiem, że będzie to dokładnie ten sam pakiet w dokładnie tej samej wersji i kompilowany tą samą wersją kompilatora ponownie. Też mam ccache, ale szczerze mówiąc w ogóle go już nie używam — leży sobie wyłączony ;)
Jacekalex napisał(-a):
Jeśli np. mam domyślną wartość tmpfs w kernelu ustawioną na 2G, -to tyle może zająć w RAMie - prawda.
Poważnie jest taka opcja w kernelu? Ja zawsze z limitem po prostu montowałem...
Jacekalex napisał(-a):
Reszta zmiennych Features - jest domyślnie w Gentoo Hardened - wiec wsadziłem ją do make.conf.
1. Skoro są domyślnie, to po co je dublujesz?
2. Nie ma tam nic specyficznego dla Gentoo Hardened...
3. @marg1: sprawdź emerge --info |grep FEATURES
4. W man make.conf jest pewnie opis wszystkich :)
Offline
ArnVaker napisał(-a):
1. Skoro są domyślnie, to po co je dublujesz?
2. Nie ma tam nic specyficznego dla Gentoo Hardened...
Nie byłem pewien, czy make.conf - przez zdefiniowanie features nie nadpisze tamtych ustawień, więc je skopiowałem.
A w ogóle - to takie zmienne ustawiłem rok temu - przy pierwszym starciu z Gentoo.
I chyba dziury w niebie z tego powodu nie ma - bo system działa prawidłowo, instalacja przez emerge też.
I prosiłbym, aby pomóc Bodziowi w nauce Gnome, a dyskusje o make.conf i jego opcjach wrzucić do szkoły rodzenia Gentoo.
Nawiasem pisząc, pod Twoim wpływem Arni, @marg1 tak zapałał żądzą zgłębiania Gentoo do ostatniego bita,
że czapki z głów.
Pozdrawiam
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-08-05 02:00:02)
Offline