Forum Debian Users Gang

O fak! Orwell tuż, tuż...

Ja bym wolał, żeby w ten bankomat wsuwać coś innego ;)

marg1 napisał(-a):

.... to to byłby raczej wpłatomat ;)

Wpłata na konto do banku spermy?

Lorenzo napisał(-a):

Wcześniej złodziej mógł tylko zeskanowac karte, teraz zaczną chodzić z obcęgami ;/

Niekoniecznie. W programie "Pogromcy mitów" udało się oszukać taki czytnik dobrze wykonanym i wydrukowanym skanem palca - oszukano czytnik kawałkiem kartki.

Oczywiście nie dowodzi to niedoskonałości technologii jako takiej lecz tego konkretnego urządzenia (i producenta) ale zawsze jest jakiś margines na błędy.

Mi się nie podoba, że moje odciski palców trafią do jakiejś bazy, bo dotychczas dotyczyło to tylko przestępców ;)

W tej chwili bank ma już ogromną wiedzę nt. klienta (gdzie i jak często robi zakupy czy tankuje, gdzie spędza wakacje itp.).

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-07-06 09:49:22)

@ winnetou - pogromcy byli na to gotowi - mieli podgrzewane odlewy palców itp. ale... wystarczył porządny skaner i drukarka.
Jeszcze raz podkreślam - mi w tej technologii przeszkadza nadmierna ingerencja w prywatność (odcisk palca).

Nie pamiętam szczegółów - dzięki temu nie narzekam na częste powtórki "PM" ;)

kamikaze napisał(-a):

Chyba jednak lepiej stracić kartę niż palec :/

Są jeszcze skanery do siatkówki oka... ;)

Ale i tak dla mnie to jest nienormalne, żeby mi pobierano odciski palców jak kryminaliście, bo będę miał zachciankę, żeby sobie wypłacić moje własne pieniądze....

sal_i napisał(-a):

A co powiesz na pobieranie twojego PINu za każdym razem jak chcesz pobrać pieniądze?

Hehe, żartujesz, prawda?

Odcisk palca to jednak dużo większy poziom prywatności niż pin. Dla usług komercyjnych zbyt duży. Dla mnie to niemal jak wypłacać swoje pieniądze w okienku na komisariacie ;)

sal_i napisał(-a):

Przecież i tak wielki brat wie gdzie wypłacasz pienądze ze swojego imiennego kąta. A jeśli nie chcesz wtykać palca w dziurkę to przecież nikt Ci nie każe.

Jeśli pozostanie wolność wyboru, to i owszem.

Ale jest jeszcze kwestia praktyczna - czasami korzystam z karty żony albo ona z mojej, a z paluszkiem byłby problem.... czyli wielki Brat wie, gdzie, kiedy, ile ale nie wie kto :)

sal_i napisał(-a):

Mądry Polak zawsze znajdzie sposób żeby oszukać system.

System za dużo chciałby wiedzieć... Zbiera mnóstwo informacji a i tak nie potrafi ich przetrawić. Zawsze mnie to nachodzi, jak wypełniam PITa... Przy okazji - NIP okazał się niewypałem, skoro trzeba podawać PESEL....

Znajomy też miał przygodę, bo przeprowadził się, dopełnił obowiązku meldunkowego a okazało się, że pod starym adresem szuka go policja za nie stawienie się do dyspozycji WKU...

Ps. Pozdrowienia dla żony

Dziękuję, przekażę.

Przypomniała mi się sytuacja z takich dramatycznych, które potem ostatecznie śmieszą. Koleżanka pojechała w delegację do stolycy. Zameldowała się wieczorem w hotelu, a ponieważ rachunek należało opłacić z góry, więc podała kartę. Sympatyczny pan recepcjonista coś tam pogmerał a potem nagle - CIACH! przeciął kartę nożyczkami, bo nieważna ;)

Okazało się że bank koleżanki (Bank Śląski) wysłał jej pismo z nową kartą - ale o tym dowiedziała się po powrocie z delegacji. Miała szczęście, że nie pojechała sama i ostatecznie udało się uregulować ten rachunek.

Ciekawe, czy teraz będą ucinać palce?

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-07-06 12:28:40)