Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#151  2010-04-14 13:42:49

  dowoszek - Użytkownik

dowoszek
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-04-14

Re: Prezydent nie żyje...

ippo76 napisał(-a):

Tego właśnie w zmarłym prezydencie nie lubiłem - skłonność do celebry, do patosu. Ogłosił w swojej niepełnej kadencji więcej żałób narodowych niż - bodajże PRL+III RP razem wzięte. Miał romantyczne podejście do historii, z czym osobiście staram się walczyć (np. apoteoza bezsensownych powstań).

Osobiście uważam, że żyjemy w innych czasach, innych realiach i nie ma sensu dosłownie nawiązywać do tradycji I i II RP.

Wydaje mi się, że to bardzo krzywdzące co napisałeś. Moim zdaniem, patrzysz tylko na koniec układanki a nie widzisz początku i źródeł. Bo czy aby nie jest to jeden z głównych powodów, dzięki któremu dzisiaj możemy pogadać sobie na tym forum po 'polskiemu'? Ten patos i to przewrażliwienie na punkcie polskości, to było jedyne co nam pozostało i co posiadaliśmy przez baaardzo długi okres. Ja zawsze patrzyłem na powstania nie tylko jak na bunt ale też właśnie sposób wyrażenia swojej polskości ("wy nas gnębicie ale patrzcie, nasz duch nie umiera, jesteśmy nieśmiertelni") - powstania jako rezultat a nie sposób na osiągnięcie czegoś konkretnego. Czy to aby na pewno apoteoza bezsensownych powstań? Moim zdanie nie... to raczej apoteoza miłości do ojczyzny i wolności...
PS: Sorki za ten patos ;)

Ostatnio edytowany przez dowoszek (2010-04-14 13:47:01)

Offline

 

#152  2010-04-14 13:55:41

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że mogę sobie na taki luksus pozwolić - bo ktoś mi tę wolność wywalczył. Dostrzegam to wyraźnie.

Ale spójrz na Czechów - oni szli inną drogą i dziś są tam gdzie my - ani nie zatracili języka ani tożsamości. Też mają niepodległe państwo. A cenę za to zapłacili wielokrotnie niższą. My za bardzo ulegamy emocjom. Dziś trwa histeria - z dnia na dzień coraz dziwniejsze pomysły - np. miasta licytują się w nadawaniu honorowych obywatelstw ofiarom katastrofy. Za życia na to nie zasługiwali ale tragiczna śmierć nagle czyni ich godnymi uhonorowania.

Poza tym my uwielbiamy celebrę bez głębszej treści - liczy się tylko oprawa. Nasuwają się analogie do śmierci papieża - ludzie licytowali się na krzyże ze zniczy albo ze świateł w blokach mieszkalnych - kto bardziej "godnie" (efektownie) uczci pamięć zmarłego. Potem przyszła moda na nadawanie imienia - nazwanie stadionu imieniem papieża to kwintesencja absurdu. Potem pomniki papieskie - jest nawet w Małopolsce twórca, który dostarcza je hurtowo.

Czyli - wyżyć się w oprawie i zapomnieć. Ja wolałbym, żeby wyciągnąć wnioski niż (tylko) palić znicze i wieszać flagi.

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-04-14 14:03:11)


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#153  2010-04-14 14:02:08

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Wajda z żoną wydali oświadczenie, iż także protestują przeciw temu. Podobno to nie do końca była decyzja rodziny, dla mnie dyskusja na temat czy to dobrze, czy to źle, nie ma najmniejszego sensu, jest jałowa i niczego nie wnosi.
A to że ta sprawa podzieli Polaków? Jak każda inna sprawa. Polacy zawsze znajdą pole, na którym można się podzielić. To taka nasza narodowa cecha.
A co do nawiązywaniu do historii w ogóle - ja w ogóle jestem temu przeciwny, bo uważam, że należy patrzeć do przodu, a nie nieustannie babrać się w "martyrologii narodu polskiego".
Będzie po pogrzebie, zaczną się durnowate dyskusje osób, które się uważają za wyrazicieli i strażników polskiej pamięci historycznej, a w niczym to nie zmieni faktu, że decyzja zapadła.

A to że Wajda się wpisał w tę hucwę, to mnie totalnie zaskoczyło.

Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-04-14 14:06:24)


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#154  2010-04-14 14:05:09

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

Dyskusje nad historią - jak najbardziej. Ale historia to nauka i wymaga naukowego podejścia. Czyli krytyki.

Podlinkowałem w jednym z wcześniejszych postów historię o księdzu Twardowskim i Świątyni Opatrzności Bożej - wbrew woli zmarłego (chciał być pochowany na Powązkach) prymas Glemp zdecydował o wmurowaniu księdza Twardowskiego w fundamenty świątyni. Kardynał Dziwisz właśnie podbił licytację.

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-04-14 14:07:32)


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#155  2010-04-14 14:07:19

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Więc zostawmy historię historykom, skoro nie uważają grzebanie się w niej za stratę czasu, to ich problem.


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#156  2010-04-14 14:09:29

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

Nie da się uciec od historii - albo sam sięgniesz głębiej, albo nakarmią cię papką szkolno-telewizyjną w stylu "Czterech pancernych" albo "Stawki większej niż życie" :) Zmanipulują, innymi słowy.


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#157  2010-04-14 14:57:18

  dowoszek - Użytkownik

dowoszek
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-04-14

Re: Prezydent nie żyje...

ippo, zgadzam się, że dzisiaj najwięcej w kwestii patriotyzmu robi się pod publiczkę, ale ma się to nijak do tego co było wcześniej, w szczególności do powstań. To, że Czesi mają swoje państwo za o wiele mniejszą cenę krwi nie świadczy wcale o tym, że nasza cena była wygórowana (chociaż również odnoszę takie wrażenie). Bo to kolejne odwrócenie porządku - patrzysz na Czechy i ich historię, na Polskę i naszą historię i widzisz te różnice podane na tacy... ale ci, którzy oddali swoje życie nie mieli tego luksusu - i może nawet wielu z nich miało świadomość, że ta walka jest z góry przegrana (że wolnych Polaków za ich życia nie będzie), ale po kolejnym bacie od niemieckiego czy ruskiego pana, w swojej bezsilności rzucili się do walki (żeby "pokazać, że wciąż SĄ"? żeby wzmocnić ducha innych, którzy będą po nich?... kto ich tam wie ;) Ale chwała im za to, bo nie wiadomo co by było, gdyby powstań nie było ;) To trzeba docenić i to jest powód do dumy i myślę, że tego właśnie byli/są świadomi ludzie pokroju Kaczyńskiego - być może jest to właśnie to co odróżnia ich od innych 'dzisiejszych' polityków, co czyni ich dzisiaj tak archaicznymi i "obciachowymi" dla młodzieży.

A przecież życie bez pamięci o wczoraj, to życie zwierzęcia... byle dziś, byle zjeść, byle dużo. To "nieustanne babranie się" w naszej historii to po prostu wyciąganie wniosków z historii, nauka. Wyróżnienie dnia dzisiejszego, szczególnie dzisiejszego rozkładu sił na mapie świata, jako coś odrębnego w dziejach jest naiwnym podejściem, bez urazy... ale to takie pokłosie dzisiejszego bezrefleksyjnego kosmopolityzmu wciskanego razem z papką o tolerancji dla wszystkiego co tylko da się wymyślić. Wydaje mi się, że politycy tacy jak Kaczyński mieli to bardzo na uwadze. Dzisiaj najłatwiej sprzedać 'nowoczesne', furorę robi 'tolerancja' (w wypranej bezrefleksyjnej formie)... to się sprzedaje... chociaż już widać na zachodzie Europy pierwsze zgubne efekty... Kaczyński potrafił oddzielić dobrobyt materialny państw zachodu od spraw kultury, religii itp. - słusznie zauważył, że różnica bogactwa między Polską i zachodem to efekt PRL i nie należy stamtąd małpować w związku z tym wszystkiego jak leci również w innych dziedzinach.

Za te dwie rzeczy ceniłem Kaczyńskiego. To był polityk myślący, w przeciwieństwie do np. swojego poprzednika, któremu za większość wkładu wystarczały piękne, niewiele znaczące słowa (tak, on potrafił pięknie mówić o wszystkim... i o niczym... ;) jak większość dzisiejszych polityków :(

Ostatnio edytowany przez dowoszek (2010-04-14 15:06:41)

Offline

 

#158  2010-04-14 15:06:46

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

dowoszek

Nie będę dalej drążył tematu powstań - nie, nie dlatego że jest nieciekawy, wręcz przeciwnie. Nie o tym ten wątek. Tylko - moim zdaniem - patrząc na historię powinniśmy się uczyć, wyciągać wnioski. Lepiej pięknie żyć, niż pięknie ginąć. Mniej emocji, więcej rozumu.

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-04-14 15:09:58)


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#159  2010-04-14 15:21:27

  dowoszek - Użytkownik

dowoszek
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-04-14

Re: Prezydent nie żyje...

Do czego to doszło, żeby zadeklarowany ateista musiał wypisywać takie rzeczy na cześć tego zabobonnego Kaczyniaka ;) Ale ktoś musi, ehh... ;)

Offline

 

#160  2010-04-14 15:23:43

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

dowoszek napisał(-a):

Do czego to doszło, żeby zadeklarowany ateista musiał wypisywać takie rzeczy na cześć tego zabobonnego Kaczyniaka ;) Ale ktoś musi, ehh... ;)

Ale apostazji nie dokonałeś? ;)


Edyta:

- W poniedziałek o godz. 16.00 w Archikatedrze św. Jana odbędzie się nabożeństwo żałobne za duszę ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Po mszy ciało zostanie przewiezione do Świątyni Opatrzności Bożej i tam pochowane - poinformował minister w kancelarii premiera Michał Boni. Kardynał Dziwisz chce, by na Wawelu powstała krypta prezydencka. Mieliby w niej być pochowani prezydent Lech Kaczyński z żoną i prezydent Ryszard Kaczorowski - informuje nieoficjalnie portal gazeta.pl.

Licytacja trwa...

Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-04-14 15:44:13)


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#161  2010-04-14 15:47:38

  Bodzio - Ojciec Założyciel

Bodzio
Ojciec Założyciel
Skąd: Gorlice
Zarejestrowany: 2004-04-17
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

A z Kaczorowskim to słyszałem że w Londynie ??


Debian jest lepszy niż wszystkie klony
Linux register users: #359018
http://www.freebsd.org/gifs/powerlogo.gif
Beskid Niski

Offline

 

#162  2010-04-14 17:21:45

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Kaczorowski w Warszawie, w Świątyni Opatrzności Bożej...


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#163  2010-04-14 18:01:54

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

Zawsze mi się wydawało, że Wawel to nasze dziedzictwo narodowe. A tu proszę - kaplica jest własnością Krakowskiej Kurii...


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#164  2010-04-14 18:24:01

  adamos - Członek DUG

adamos
Członek DUG
Skąd: Będzin
Zarejestrowany: 2004-12-14

Re: Prezydent nie żyje...

Małe sprostowanie do historii Czech ich naród i język był prawie na wymarciu, z powodu utraty państwowości, dopiero w 18 w. na skutek działalności patriotów następuje odnowienie narodu czeskiego, naród polski nigdy tak nisko nie upadł.

Offline

 

#165  2010-04-14 18:24:29

  Bodzio - Ojciec Założyciel

Bodzio
Ojciec Założyciel
Skąd: Gorlice
Zarejestrowany: 2004-04-17
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

Ktoś z Was dawał link do tej debilskiej wypowiedzi posła górskiego (chyba z braku szacunku piszę z małej litery). No więc proszę poczytać:
>>link<<


Debian jest lepszy niż wszystkie klony
Linux register users: #359018
http://www.freebsd.org/gifs/powerlogo.gif
Beskid Niski

Offline

 

#166  2010-04-14 18:41:18

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

adamos napisał(-a):

Małe sprostowanie do historii Czech ich naród i język był prawie na wymarciu, z powodu utraty państwowości, dopiero w 18 w. na skutek działalności patriotów następuje odnowienie narodu czeskiego, naród polski nigdy tak nisko nie upadł.

Pozostanę przy swoim zdaniu. Chętnie wdałbym się w polemikę ale nie w tym wątku.


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#167  2010-04-14 19:08:15

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Prezydent nie żyje...


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#168  2010-04-14 23:45:05

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

co do pochowku na wawelu, wydaje mi sie ze to przesada. w koncu jest to miejsce w pewnym stopniu magiczne, gdzie chowano wladcow, ludzi zasluzonych, wyjatkowych i to tez nie wszystkich. nie wydaje mi sie by prezydent byl az tak wybitna persona by nalezalo zlozyc jego i jego malzonki ciala wlasnie tam. druga sprawa jest taka, ze troche za szybko na takie decyzje. z pochowkiem na wawelu zawsze bylo tak, ze dopiero podczas koronacji nowego krola przenoszono cialo poprzedniego na wawel.

cholera, czemu nie zaproponowano pochowku prezydenta kaczorowskiego na wawelu? 

podoba mi sie to co biskup pieronek powiedzial: "- W tej sprawie wszyscy powinni mieć szansę zabrania głosu. Rodzina, bo to ich bliski krewny. Lech Kaczyński był prezydentem narodu, więc i naród powinien mieć szansę zabrania głosu w tej sprawie. I powinien być to głos decydujący. Podejmowanie decyzji na kolanie jest przedwczesne. Może dobrym rozwiązaniem byłoby pochowanie go tymczasowo w godnym miejscu, a trwały pochówek zostawić na późniejszy czas.

Wawel to też pewne tradycje. Ostatnie pochówki to generał Sikorski i Piłsudski. W katedrze leżą królowie, królowe, ale nie ma prezydenta. Prezydenci są chowani w stolicy, a stolica została przeniesiona do Warszawy i to jest naturalne miejsce spoczynku prezydenta.

Jest jeszcze szereg innych racji, żeby zamiast podejmować pochopną decyzję, otworzyć dyskusję, ale nie polityczną, tylko wypływającą z dojrzałej kultury i tradycji."

tu >>> link <<<

a wszystkich podzielajacych zdanie, ze nie powinno sie chowac prezydenta kaczynskiego wraz z malzonka na wawelu zapraszam >>> TU <<<. juz o tym amerykanskie gazety pisza.

Ostatnio edytowany przez cthulhu (2010-04-14 23:48:36)


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#169  2010-04-15 00:15:47

  iacobus - Członek DUG

iacobus
Członek DUG
Zarejestrowany: 2009-06-02

Re: Prezydent nie żyje...

Pierwsze primo: Archikatedra na Wawelu, jako że jest to miejsce kultu religijnego, podlega jurysdykcji ordynariusza miejsca - w tym wypadku arcybiskupa krakowskiego Stanisława kard. Dziwisza. To on ustala "politykę pochówku" - są to po prostu jego kompetencje.  Wydał zgodę na pochówek - jego decyzja. Nie wydałby jej - również jego. I tyle w tym temacie. Abstrahuję zupełnie od sensowności tej decyzji, ale ktoś wyżej pisał zdziwiony, że jest to miejsce podległe odpowiedniej władzy biskupiej.

Drugie primo: Co do oświadczenia Wajdy. Dla mnie jest to kompletne żenuła. Jest to opinia człowieka, który ma w tej sprawie do powiedzenia dokładnie tyle samo co każdy z nas. W tej materii opinia Pani, która podaje mi co rano bułki w sklepie koło bloku jest dokładnie równoważna. To jakaś chora maniera, że opinie ludzie zajmujących się sztuką, traktuje się jako nieomylne wyrocznie. Dla mnie szczególnie drażliwy jest przypadek Szymborskiej, która obecnie urasta do rangi autorytetu, a nieco wcześniej pisała wierszydła o Partii, Leninie, Czerwonej Gwieździe, itp.

Ostatnio edytowany przez iacobus (2010-04-15 00:16:28)


Unix is user-friendly — it’s just choosy about who its friends are.

Offline

 

#170  2010-04-15 00:31:08

  djjanek - Użytkownik

djjanek
Użytkownik
Skąd: whereis
Zarejestrowany: 2007-11-15
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

To ja dorzucę swoje 3 grosze.

Kaczyńskiego jako prezydenta nie lubiłem. Jednak uważam że jako osoba która prowadziła dobrze i nie niehańbiąca narodu Polskiego politykę zagraniczną, jak i że w czasie ważnej dla Polski uroczystość pełniąc funkcję prezydenta Polski zginął należny mu się godne miejsce. Tym miejscem jest Wawel.

Lecz to nie nasze powinno być zdanie, i tyle nam do tego co nic. Decyzję powinien podjąć zarządca Wawelu, jak i rodzina.

Na pewno jak by się dobrze przyjrzeć to nie jeden władca co jest pochowany na Wawelu był bardziej "nieroztropny" niż Kaczyński.

A jako osobie Kaczyńskiemu jak i reszcie co zginęli mam tylko te słowa do powiedzenia:

"Wieczny odpoczynek racz dać im Panie niech odpoczywają w pokoju wiecznym....."

Dyskusja powinna być prowadzona kim zastąpimy ludzi których już nie ma, a nie zastanawiali się co zrobić z ciałami co już odeszli. Tym niech zajmie się rodzina i odpowiednie instytucje.

AMEN

Offline

 

#171  2010-04-15 00:34:23

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#172  2010-04-15 00:43:49

  Ryszard - Piwo DUG

Ryszard
Piwo DUG
Skąd: Zadupia
Zarejestrowany: 2006-06-30

Re: Prezydent nie żyje...

Pomalu sie temat rozmydla panowie nie robcie scen

Ostatnio edytowany przez Ryszard (2010-04-15 00:44:36)


http://img196.imageshack.us/img196/3770/freebsde.jpg

Offline

 

#173  2010-04-15 01:19:48

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

mysle ze to jest jeszcze na temat: "Jarosława do Wawelu trzeba było przekonywać". dziwisz mowi ze inicjatywa nie byla ich tylko rodziny, bielan mowi ze inicjatywa nie byla rodziny. zgoda jest, decyzja zapadla i w niedziele pogrzeb na wawelu bedzie. zastanawia mnie tylko to co mowi bielan, tzn "wazny jest wizerunek polski". czyli co, jak odwolaja pogrzeb na wawelu to nagle przez swiat przejdzie wielkie oburzenie, jak to my polacy sie zachowujemy? a co mysla sobie teraz jak times pisze o akcjach demonstracyjnych w sprawie pogrzebu prezydenta i jego malzonki na wawelu? oraz trzecie pytanie. kto wlasciwie odpowiada za pogrzeb na wawelu, za te inicjatywe, pochopne dzialanie i nie ma na tyle ikry by sie przyznac, tylko zwala na drugiego? // sorry ale caly dzien bylem w pracy i mam slabe informacje, tylko to co znajde w sieci

Ostatnio edytowany przez cthulhu (2010-04-15 01:21:01)


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#174  2010-04-15 02:06:43

  lubomir - Użytkownik

lubomir
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-08-30

Re: Prezydent nie żyje...

w Niebie Im bedzie lepiej

Offline

 

#175  2010-04-15 08:09:04

  dowoszek - Użytkownik

dowoszek
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-04-14

Re: Prezydent nie żyje...

cthulhu napisał(-a):

a wszystkich podzielajacych zdanie, ze nie powinno sie chowac prezydenta kaczynskiego wraz z malzonka na wawelu zapraszam >>> TU <<<. juz o tym amerykanskie gazety pisza.

Ludzie, którzy byli inicjatorami tej dziecinady i jej podobnym powinni się zapaść pod ziemię ze wstydu. Prawdopodobnie nie zrobią tego, bo sam fakt że coś takiego zainicjowali świadczyć może tylko o ich 'małości' bądź też ograniczeniu umysłowym. Umniejszanie roli Kaczyńskiego, pomniejszanie jego wkładu i osoby w ogóle jest W TYCH OKOLICZNOŚCIACH równoważne z pomniejszaniem rangi Katynia 1940 (oczywiście z punktu widzenia socjotechniki). Jest to działanie bardzo na rękę ruskim spadkobiercom NKWD, którzy obecnie cierpią ale, za przeproszeniem, g... mogą zrobić z tym, że cały świat dowiaduje się o Katyniu w formie takiej jak ją chcą widzieć Polacy (czyli prawdziwej). To samo tyczy się obecnej rosyjskiej władzy na wysokim szczeblu - w Polsce naiwnie odczytuje się (tzn. pismaki to próbują robić) ich marny teatrzyk włącznie z wyświetlaniem filmu w TV jako "gest przyjaźni" a jest to nic innego jak próba uratowania twarzy i wiarygodności przed światową opinią publiczną. Tego typu 'inicjatywy' od maluczkich polaków są im w tym momencie bardzo na rękę (można powiedzieć, że ci pożal się Boże patrioci polscy bardzo skrupulatnie wyręczyli pewne haniebne ruskie organizacje) - wykazali się kompletnym niezrozumieniem sytuacji. To jest żenujące tym bardziej, że argumenty jakie wysuwają ci ludzie są zwyczajnie śmiechu warte. Na Wawelu nie takich ludzi już chowano. Szukano słomy w butach profesora Kaczyńskiego, a stóg siana wypadł z baaardzo wielu krakowskich buciorów :( Żenujące, po prostu żenujące... to najlepsze co można o tym napisać.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)