Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 47 48 49 50 51 ▶
1083
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:59:08)
Offline
C2D 2GHz + 4GB ramu - partycjonowanie + kernel + kompilacja całego systemu (bez -NuDae world) z Xami i LXDE + FF/Chrome to ~3.5-5h w porywach do 6h. Jak się nie przedobrzy z flagami i nie będzie się czytać każdej opcji w menuconfig to nie ma się czym stresować ;] Żeby nie było, że gentoo jest okropne, wredne, wywala konflikty i inne cuda:
hordeum-vulgare ~ # crontab -l 0 * * * * rdate -s ntp.task.gda.pl 0 17 * * */3 eix-sync && emerge --ignore-default-opts --quiet-build=y --with-bdeps=y -NuD world
Działa tak od ~pół roku i jeszcze mi się nie zdażyło żeby coś mu się nie spodobało ;]
Offline
Czy gentoo ma jakiś kenrel, coś na wzór debiana, żę tylko wymaga instalacji i działa i nie trza przy tym kompilować go pół dnia?
Istnieje genkernel, jeżeli nie chcesz samodzielnie konfigurować kernela.
livedvd-amd64-multilib-20140826.iso
livedvd-x86-amd64-32ul-20140826.iso
Pierwszy obraz przeznaczony jedynie dla procesorów 64 bit. Drugi to obraz hybrydowy, przeznaczony do 32 i 64 bitowych kompów.
Teraz co do globalnych flag USE. Tutaj jest w zasadzie pełen indywidualizm i proponowałbym jakieś niezbędne minimum. Flagi USE zawsze można dodać po instalacji i rekompilować część programów. Dodatkowo można dodawać flagi USE do konkretnych programów w /etc/portage/package.use
Offline
No trochę się pobawiłem i doszedłem póki co do tego genkernel ale on nawet coś na standardowych ustawieniach mi błędy wyrzuca w modułach. Jutro zrobię drugie podejście, może coś gdzieś zapamiętał i temu się chrzani. xD
Offline
Genkernel ma sens, jak mu podsuniesz własny konfig kernela, w przeciwnym razie robi jajo, jak w Bubuntu, i na wszelki wypadek ładuje np wszystkie moduły do RAIDA, 50 różnych kontrolerów dysku, i cholera wie, co jeszcze.
Używanie Gentoo wiąże się z samodzielną kompilacją kernela, bo w drzewku masz tylko źródła.
Nie est to zresztą jakiś problem, w gruncie rzeczy, jak ktoś potrafi sklecić konfig kernela, to reszta, to już bułka z masłem.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-04-15 00:09:23)
Offline
Będę mało oryginalny ;) http://www.gentoo.org/doc/pl/handbook/index.xml.
Przeklepanie większości podręcznika na ślepo (nawet bez zrozumienia) pozwala na bezproblemowe zainstalowanie gentoo i jego dalsze używanie.
Co do jajka to ręczna instalacja nei różni się niczym od ręcznej instalacji w debianie, *buntu, centosie czy milionie innych distr.
Genkernel? Też daje rade (fakt schodzi mu czasami dłużej ale to już inna sprawa). Startujesz livecd z sysrescuecd, robisz chroota, instalujesz gentoo, przy kroku z kernelem genkernel all i finito działa wstaje i nawet nie pierdnie (ewentualnie dodaje się pierdoły typu --lvm jak ktoś korzysta).
Gentoo nie jest skomplikowany i nie gryzie tak mocno jakby się wydawało ;) Więcej problemów dostarczył mi Arch czy *buntu przy aktualizacji ;]
Offline
(ewentualnie dodaje się pierdoły typu --lvm jak ktoś korzysta).
No właśnie, a ja korzystam. xD
A jak bym mu zapodał config debianowego kernela, to się zbuduje bez problemu?
Poza tym, jajo to se można obadać, jak już się postawi gotowy system, po czym obcinać to co zbędne. xD
Offline
Zakładam że gentoo stawiasz z SysRescueCD ;)
Jak masz LVMa to:
genkernel --lvm all
jak masz macierze na mdadmien
genkernel --mdadm all
jak masz jedno i drugie
genkernel --lvm --mdadm all
Jak masz sprawdzony konfig z kernela na debianie to go podrzuć do
$CHROOT/usr/src/linux
walnij make i po sprawie ;)
Make jest na tyle bystry, że jak znajdzie różnice albo "nowości" to się zapyta co z nimi zrobić (na ogół wytarczy ślepo walić enter ;])
Offline
1085
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:59:10)
Offline
Zakładam że gentoo stawiasz z SysRescueCD ;)
Nie, z debiana mojego. xD
Jak masz sprawdzony konfig z kernela na debianie to go podrzuć do
$CHROOT/usr/src/linux
walnij make i po sprawie ;)
Jutro przetestuje.
Offline
Jakiś błąd przy kompilacji wyrzuca:
... CC [M] fs/hfs/mdb.o fs/hfs/mdb.c: In function ‘hfs_mdb_get’: fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\243’ in program fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\306’ in program fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\215’ in program fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\246’ in program fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\237’ in program fs/hfs/mdb.c:165:3: error: unknown type name ‘Bs’ fs/hfs/mdb.c:165:2: error: stray ‘\317’ in program fs/hfs/mdb.c:165:12: error: expected ‘=’, ‘,’, ‘;’, ‘asm’ or ‘__attribute__’ before ‘j’ fs/hfs/mdb.c:165:12: error: stray ‘\355’ in program fs/hfs/mdb.c:165:12: error: stray ‘\250’ in program fs/hfs/mdb.c:165:12: error: stray ‘\244’ in program fs/hfs/mdb.c:165:12: error: stray ‘\305’ in program fs/hfs/mdb.c:165:12: error: stray ‘\’ in program fs/hfs/mdb.c:165:44: warning: missing terminating " character [enabled by default] fs/hfs/mdb.c:165:12: error: missing terminating " character fs/hfs/mdb.c:258:1: warning: ISO C90 forbids mixed declarations and code [-Wdeclaration-after-statement] fs/hfs/mdb.c:366:1: error: expected declaration or statement at end of input fs/hfs/mdb.c:366:1: error: expected declaration or statement at end of input fs/hfs/mdb.c:366:1: warning: control reaches end of non-void function [-Wreturn-type] make[2]: *** [fs/hfs/mdb.o] Error 1 make[1]: *** [fs/hfs] Error 2 make: *** [fs] Error 2
Wywaliłem w configu jakieś dwa wpisy od hfs i poszło dalej. xD
Offline
Dziś był dość spory update KDE i przestało mi działać Spotify. Może ktoś ma jakiś pomysł:
/opt/spotify/spotify-client/spotify: /usr/lib64/libssl.so.1.0.0: no version information available (required by /opt/spotify/spotify-client/spotify) /opt/spotify/spotify-client/spotify: /usr/lib64/libcrypto.so.1.0.0: no version information available (required by /opt/spotify/spotify-client/spotify) 20:14:36.520 I [breakpad.cpp:107 ] Registered Breakpad for product: spotify 20:14:36.520 I [translate.cpp:139 ] Reloading language file 20:14:36.520 W [zipreader.cpp:146 ] [zip] file not found in archive: msgid.pob 20:14:36.520 E [resource_loader.cpp:191 ] Loading of skin file(msgid.pob) failed 20:14:36.520 E [translate.cpp:116 ] Spotify resources and binary are out-of-sync. This should never happen. 20:14:36.530 I [translate.cpp:139 ] Reloading language file 20:14:36.530 W [zipreader.cpp:146 ] [zip] file not found in archive: msgid.pob 20:14:36.530 E [resource_loader.cpp:191 ] Loading of skin file(msgid.pob) failed 20:14:36.530 E [translate.cpp:116 ] Spotify resources and binary are out-of-sync. This should never happen. 20:14:36.530 I [breakpad.cpp:261 ] Searching for crashdumps: /home/krasnij/.cache/spotify/*.dmp 20:14:36.530 W [zipreader.cpp:146 ] [zip] file not found in archive: skin.xml 20:14:36.530 E [resource_loader.cpp:191 ] Loading of skin file(skin.xml) failed
Na openbox działa. Na KDE uparcie działać nie chce. Oprócz tego loga wyrzuca informacje "Failed loading skin". Jakieś pomysły ?
/edit
Oczywiście cache wywalałem, nawet reinstalowałem po uprzednim wywaleniu wszelkich plików, ale dalej nie chce się odpalać.
Ostatnio edytowany przez krasnij (2014-12-12 21:15:40)
Offline
Ma ktoś link o flagach USE ale po polsku? bo tutaj znalazłem oficjalne:
https://wwwold.gentoo.org/dyn/use-index.xml
ale przydałoby się po polsku opisy flag.
PS. Lepiej instalować z wpisanymi flagami w make.conf czy bez?
Offline
Możesz globalnie w make.conf, możesz per/paczka w package.use/*, do wyboru, do koloru, zależy, co potrzebujesz dokładnie zrobić.
Nie ma narzuconego jedynego, jedynie słusznego sposobu postępowania.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-04-13 21:39:14)
Offline
Zainstalowałem Gentoo na Virtualbox, tak jak w oficjalnym handbook, nie ma jednak lekko. Po instalacji nie chce się odpalić xorg (enlightenment). Screeny:
Specyfikacja: ASUS P5l-VM 1394, C2D E6600, standardowa grafika zintegrowana Intel. Co by tu z tym zrobić?
Offline
xinit z wpisem
exec enlightenment_start
zrobiony?
Offline
Zrobiony:
exec dbus-launch --exit-with-session enlightenment_start
ale nie pomaga
Offline
macios4x napisał(-a):
Zainstalowałem Gentoo na Virtualbox....
Procek się nie ugotował na twardo?
Gentoo to jest przecież kompilacja, a VB z wirtualnym dyskiem dowala do wysiłku "kompilacyjnego" jakiieś 30-40% "marży" za wirtualizację,
VB jest pod tym względem ze dwa-trzy razy cięższy od KVM.
Jak nie potrafisz wygospodarować kawałka dyzia albo choćby pendraka,
i zainstalować bezpośrednio na tym dyziu, to Gentoo nie jest dla Ciebie.
W tym systemie można wszystko, co się człowiekowi przyśni, ale trzeba go najpierw poważnie traktować, czyli instalować na poważnym kompie, a nie żadnym VB.
Zwłaszcza, jak dałeś w GCC flagę native - to nawet nie przeniesiesz paczek z Gentoo na dysk, bo to już będzie zupełnie inna architektura systemu, niż prawdziwa maszyna, a to już oznacza kłopoty ze stabilnością takiego Frankensteina.
PS.
W ~/.xinitrc ja bym dał:
exec /usr/bin/ck-launch-session /usr/bin/dbus-launch --sh-syntax --exit-with-session /usr/bin/enlightenment_start
tak podnoszę wszystkie środowiska, i jak dotąd Gnome2, Mate, KDE i LXQT nigdy nie płakały z tego powodu.
przy czym w VB moze być problem ze sterem grafiki, zależy, jaki zdefiniowałeś w make.conf, sam Xorg się podnosi?
PS2.
Na screenie widać czarno na białym, że Xorg się wywala z powodu dostępu do pamięci MTRR, nie znam szczegółów, ale Nvidia też z tego draństwa korzysta.
PS3.
Jakim cudem udało Ci się wewnątrz maszyny VB zainstalować kartę Video Intela?
A może nie udało, tylko ten ster w make.conf to bzdura?
Nic dziwnego że nie działa, spróbuj na sterowniku VESA, albo tego:
x11-drivers/xf86-video-virtualbox
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-04-15 00:20:03)
Offline
Na VB zainstalowałem ażeby właśnie "w razie w" móc zasiegnąć porady na handbook, forum czy zapytać "wujka google". O procek się nie martwię, grzeje się wprawdzie przy kompilacji ale daje radę;). Jak uporam się z instalacją na wirtualce to zainstaluję potem "na czysto" na twardzielu żeby się lepiej obeznać i okiełznać go. Mimo że mam zainstalowane virtualbox-modules i dodałem się do grupy vboxdrv i w pliku make.conf wpis VIDEO_CARDS="virtualbox" to jak na złość wywalił błąd przy instalacji xf86-video-virtualbox:
>>> Failed to emerge x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18, Log file: >>> '/var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/temp/build.log' * Messages for package x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18: * ERROR: x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18::gentoo failed (compile phase): * emake failed * * If you need support, post the output of `emerge --info '=x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18::gentoo'`, * the complete build log and the output of `emerge -pqv '=x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18::gentoo'`. * The complete build log is located at '/var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/temp/build.log'. * The ebuild environment file is located at '/var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/temp/environment'. * Working directory: '/var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/work/vboxvideo_drm' * S: '/var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/work/VirtualBox-4.3.18'
No bo na wirtualce ma być sterownik od virtualboxa? Mimo że jak stawiam inne distra (np Debian, Arch) to wystarczy normalny sterownik intel'owski.
Offline
To w takim razie coś w jaju tego Vboxowego Gentoo pochrzaniłeś.
MTRR w jaju jest?
Ja mam:
zgrep -i mtrr /proc/config.gz CONFIG_MTRR=y CONFIG_MTRR_SANITIZER=y CONFIG_MTRR_SANITIZER_ENABLE_DEFAULT=0 CONFIG_MTRR_SANITIZER_SPARE_REG_NR_DEFAULT=1
Offline
Wynik:
gzip: /proc/config.gz: No such file or directory
czyli nie ma go wkompilowanego?
Wchodzę w make menuconfig i faktycznie go nie ma domyślnie włączonego. MTRR cleanup enable wartość 1, a wartośc spare reg num także na 1 ustawić?
Ostatnio edytowany przez macios4x (2015-04-15 19:36:39)
Offline
to sprawdź w konfigu jaja skro nie masz go w proc...
grep -i mtrr /usr/src/linux/.config
Offline
Pozmieniałem te wartości tak jak masz i skompilowałem całe jajo: make && make modules_install, make install, grub2-mkconfig -o /boot/grub/grub.cfg a i tak nadal to samo... nie działa.. WTF??
Offline
to pokaż jeszcze co jest w /var/tmp/portage/x11-drivers/xf86-video-virtualbox-4.3.18/temp/build.log
Offline
Mniejsza już z tym wirtualnym Gentoo. Zainstalowałem normalnie, na twardzielu, a zamiast enlightenment wrzuciłem na razie Openbox.. Odpalił bez zająknięcia, aż miło. Widać nie taki ten Gentoo straszny jak by sie mogło wydawać. Z domyślnego systemu "zachroot'owałem" do Gentoo i instaluję co trzeba nie musząc odpalać Gentoo. Śmiga całkiem nieźle i nawet kompilacja leci szybko:))
Offline
Strony: ◀ 1 … 47 48 49 50 51 ▶