Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Dzień dobry,
Sprzęt:
i5-10400, 16GB DDR4-3200, 512GB NVMe, komputer ADAX, do tej pory był na Win 11.
Debian 13 "trixie" z Gnome, odpala się i używa mi się go tragicznie. Wsystko działa, ale start systemu to jakiś koszmar (Windows 11 Pro -> czas startu 4-5 sekund, Debian 30...), wszystkie aplikacje odpalają się tak, jakby komputer musiał chwilę "pomyśleć", zanim cokolwiek zrobi.
Co to może być?
Edit: dodam, co zrobiłem:
1. wymieniłem zasilacz na porządniejszy -> brak efektu
2. zmieniałem ustawienia RAMu, timingi itd. -> brak efektu
Dodam, że wygląda to tak jakby cały system łapał zwiechy i nie odpowiadał przez 5-6 sekund, chwilę chodził, znowu łapał zwiechę...
Zostawiłem sobie dysk z Windowsem (do Debiana kupiłem nowy), jak przekładam na stary dysk z Windowsem to chodzi pięknie.
Nawet pomyślałem, że to wina nowego dysku, więc zrobiłem kopię sektor po sektorze na inny dysk, po czym doprowadziłem do sytuacji, w której:
dysk, na którym wcześniej był Windows -> ma Debiana
dysk, na którym wcześniej był Debian -> ma Windowsa
zero efektu, cały czas takie same zamulenia.
Ostatnio edytowany przez tcx (Dzisiaj 12:32:12)
Offline



człowiek pasjonat :D