Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2011-04-04 11:51:59

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Witam.

Po ostatnim upgradzie Ubuntu na netbooku i związanym z tym problemem pod tytułem 'nie będę gadał z twoim telewizorem' postanowiłem zainstalować coś normalnego. Wybór padł na LMDE - akurat mam go na dwóch maszynach w robocie, działa od strzału... no i zainstalowałem.

Zainstalował się ślicznie, nawet w Grubie mam teraz 'windows recovery' a nie 'vindows vista' jak twierdził Ubunciany Grub. Wszystko było piękne aż do chwili aktualizacji (kernela o ile się zdążyłem zorientować). Od tego czasu lampka wifi jest czarna, na pstryczek (w Aspire One jest taki śmiszny pstryczek do wyłączania) nie raczy zareagować, moduły atherosa są owszem załadowane ale nic nie działa. Natomiast po zabootowaniu Ubunciaka lampka grzecznie mruga, sieć mam i w ogóle Ubuntu robi się śliczny (czyli awaria sprzętu odpada).

Ma ktoś pomysł o co tu chodzi? Maszynka to Acer Aspire One, konkretnego typu karty teraz nie podam bo ktoś mi w domu maszynkę wyłączył i nie mam dostępu...

W sieci znalazłem informację o jakimś parametrze zapodanym do ath_pci - niestety, takowego modułu nie stwierdzono...


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#2  2011-04-04 12:38:30

  lis6502 - Łowca lamerów

lis6502
Łowca lamerów
Skąd: Stalinogród
Zarejestrowany: 2008-12-04

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Sprawdź czy masz zainstalowane paczki z „madwifi” w nazwie. Pamiętam, że w Debianie instalacja sterowników do Atherosa odbywała się na zasadzie kompilacji źródełek module—assistantem, jak będzie w LMDE, nie mam pojęcia.

Offline

 

#3  2011-04-04 12:48:28

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Madwifi już chyba w nowszych wersjach nie ma zastosowania.

Bez dmesg ,lspci -v ,ifconfig -a ,iwconfig  trudno coś poradzić.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#4  2011-04-04 12:55:48

  sal_i - Członek DUG

sal_i
Członek DUG
Skąd: Neverhood
Zarejestrowany: 2007-01-01

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

madwifi? a to przypadniem nie wypadło z obiegu jakoś w 2008? atherosowe setrowniku są już od jakiegoś czasu w jądrze a zwą się ath9k i bodaj ath5k.


“Generowanie liczb losowych jest zbyt ważne, żeby zostawiać to przypadkowi”

Offline

 

#5  2011-04-04 12:57:23

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Ja bym jeszcze poprosił o "uname -r" z Ubuntu i LMDE

Offline

 

#6  2011-04-04 13:51:04

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

sal_i napisał(-a):

madwifi? a to przypadniem nie wypadło z obiegu jakoś w 2008? atherosowe setrowniku są już od jakiegoś czasu w jądrze a zwą się ath9k i bodaj ath5k.

Nie wypadło.
Najnowsza wersja w Gentoo:

net-wireless/madwifi-ng
     Available versions:  [m]0.0.1753.20061015[2] 0.9.3.3 0.9.3.320071130[1] 0.9.4 ~0.9.4-r1 ~0.9.4-r1[1] 0.9.4.4119.20100201 ~0.9.4.4119.20100201[3] 0.9.4.4133.20100621 0.9.4.4133.20100621[3] ~3941_p20090205!m[5] **9999[1] {amrr injection kernel_linux onoe}
     Homepage:            http://www.madwifi.org/
     Description:         Next Generation driver for Atheros based IEEE 802.11a/b/g wireless LAN cards \(with Eeepc support\)

Na atherosach 5007 i podobnych  można było używać zamiennie ath5k i madwifi.
I osobiście do karty G wziąłbym właśnie  madwifi.

Co do karty, przyda się info, na jakim sterowniku działa w Ubuntu

Kod:

 lspci -k | egrep -iA3 'atheros'

i porównaj to z LMDE.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-04-05 09:45:00)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#7  2011-04-05 09:00:37

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

No to informacje:

Kod:

$ iwconfig
lo        no wireless extensions.

eth1      no wireless extensions.

wlan0     IEEE 802.11bgn  ESSID:off/any  
          Mode:Managed  Access Point: Not-Associated   Tx-Power=0 dBm   
          Retry  long limit:7   RTS thr:off   Fragment thr:off
          Encryption key:off
          Power Management:on

Kod:

$ lspci -k | egrep -iA3 'atheros'
01:00.0 Network controller: Atheros Communications Inc. AR928X Wireless Network Adapter (PCI-Express) (rev 01)
        Subsystem: Foxconn International, Inc. Device e01f
        Kernel driver in use: ath9k
03:00.0 Ethernet controller: Atheros Communications AR8132 Fast Ethernet (rev c0)
        Subsystem: Acer Incorporated [ALI] Device 022f
        Kernel driver in use: atl1c

Kod:

$ ifconfig -a
eth1      Link encap:Ethernet  HWaddr 70:5a:b6:13:c6:df  
          inet addr:192.168.22.172  Bcast:192.168.22.255  Mask:255.255.255.0
          inet6 addr: fe80::725a:b6ff:fe13:c6df/64 Scope:Link
          UP BROADCAST RUNNING MULTICAST  MTU:1500  Metric:1
          RX packets:1119 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:389 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:1
          collisions:0 txqueuelen:1000 
          RX bytes:157604 (153.9 KiB)  TX bytes:49293 (48.1 KiB)
          Interrupt:29 

lo        Link encap:Local Loopback  
          inet addr:127.0.0.1  Mask:255.0.0.0
          inet6 addr: ::1/128 Scope:Host
          UP LOOPBACK RUNNING  MTU:16436  Metric:1
          RX packets:8 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:8 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:0 
          RX bytes:480 (480.0 B)  TX bytes:480 (480.0 B)

wlan0     Link encap:Ethernet  HWaddr c4:17:fe:88:d4:77  
          BROADCAST MULTICAST  MTU:1500  Metric:1
          RX packets:0 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:0 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:1000 
          RX bytes:0 (0.0 B)  TX bytes:0 (0.0 B)

Kod:

$ uname -r
2.6.32-5-686

dmesg trochę przydługawy jest tu:http://www.polip.com/temp/dmesg.txt

I dla Łubudubu:

Kod:

$ iwconfig
[sudo] password for ethanak: 
lo        no wireless extensions.

eth0      no wireless extensions.

wlan0     IEEE 802.11bgn  ESSID:"ETHANAK"  
          Mode:Managed  Frequency:2.442 GHz  Access Point: 00:1D:0F:E8:30:60   
          Bit Rate=48 Mb/s   Tx-Power=20 dBm   
          Retry  long limit:7   RTS thr:off   Fragment thr:off
          Encryption key:7461-7572-62
          Power Management:on
          Link Quality=31/70  Signal level=-79 dBm  
          Rx invalid nwid:0  Rx invalid crypt:0  Rx invalid frag:0
          Tx excessive retries:0  Invalid misc:0   Missed beacon:0

Kod:

$ lspci -k | egrep -iA3 'Atheros'
01:00.0 Network controller: Atheros Communications Inc. AR928X Wireless Network Adapter (PCI-Express) (rev 01)
        Kernel driver in use: ath9k
        Kernel modules: ath9k
03:00.0 Ethernet controller: Atheros Communications Atheros AR8132 / L1c Gigabit Ethernet Adapter (rev c0)
        Kernel driver in use: atl1c
        Kernel modules: atl1c

Kod:

$ ifconfig -a
eth0      Link encap:Ethernet  HWaddr 70:5a:b6:13:c6:df 
          inet addr:192.168.22.172  Bcast:192.168.22.255  Mask:255.255.255.0
          inet6 addr: fe80::725a:b6ff:fe13:c6df/64 Scope:Link
          UP BROADCAST RUNNING MULTICAST  MTU:1500  Metric:1
          RX packets:660 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:395 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:1
          collisions:0 txqueuelen:1000 
          RX bytes:66615 (66.6 KB)  TX bytes:98973 (98.9 KB)
          Interrupt:29 

lo        Link encap:Local Loopback  
          inet addr:127.0.0.1  Mask:255.0.0.0
          inet6 addr: ::1/128 Scope:Host
          UP LOOPBACK RUNNING  MTU:16436  Metric:1
          RX packets:4 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:4 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:0 
          RX bytes:240 (240.0 B)  TX bytes:240 (240.0 B)

wlan0     Link encap:Ethernet  HWaddr c4:17:fe:88:d4:77  
          inet addr:192.168.22.173  Bcast:192.168.22.255  Mask:255.255.255.0
          inet6 addr: fe80::c617:feff:fe88:d477/64 Scope:Link
          UP BROADCAST RUNNING MULTICAST  MTU:1500  Metric:1
          RX packets:50 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:32 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:1000 
          RX bytes:9028 (9.0 KB)  TX bytes:5451 (5.4 KB)

Kod:

$ uname -r
2.6.32-31-generic

Dmesg jeszcze bardziej przydługawy: http://www.polip.com/temp/dmesg2.txt

Jakiś pomysł?


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#8  2011-04-05 09:15:17

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Ja tu nie widzę żadnych specjalnych błedów poza tym że nie ma nawiązanego połączenia.

Spróbuj kolejno

Kod:

ifconfig wlan0 up

i co pokaże polecenie

Kod:

iwlist wlan0 scanning

Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#9  2011-04-05 09:37:50

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

No to jest ciekawostka.
Po ifconfig wlan0 up polecenie 'iwlist wlan0 scanning' pokazało mi ślicznie domowego apka.
Niestety, nie jestem w tej chwili w stanie stwierdzić dużo więcej (kompik stoi w domu, ja jestem w pracy i w związku z tym najważniejszej diody nie widzę).
Jak wróćę do domu dam znać co i jak.


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#10  2011-04-05 09:41:59

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

W LMDE jest dostępny jakiś inny kernel, na którym można spróbować?

Poza tym , jaki program konfiguruje kartę?
Bo logi dotyczące ath9k jakichś wielkich różnić nie wykazują.
A potencjalnym źródlem błędu może być zarówno sterownik, jak i wireless-tools czy wpa_supplicant, ewentualnie innym program.

EDYTA:
Chyba nie trzeba innego kernela próbować, jeśli iwlist widzi sieć. ;)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-04-05 09:44:17)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#11  2011-04-05 09:51:52

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Intuicja podpowiada ,że to krecia robota NM jeśli go używasz.
Zbadaj pracę programu którego używasz do łączenia.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#12  2011-04-05 10:30:35

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

@jacekalex: pewnie inny kernel jest tylko trza poszukać. Poza tym jeśli po instalacji i pierwszym update wszystko działało a przestało nagle samo z siebie po następnej aktualizacji - nie podejrzewałbym o to nowej wersji Gimpa czy mplayera :)

@ilin: sprawdzę sobie dokładnie jak będę przed kompem a nie zdalnie - ale zauważ pewną ciekawostkę:

a) w czasie bootowania Ubuntu kontrolka wi-fi zapala się prawie od razu po uruchomieniu (domyslam się że w momencie załadowania modułu karty), co mnie zawsze irytowało bo zapominałem toto wyłączyć a potem mi sie bateria kończyła 5 minut przed końcem filmu :) Czyli zanim NN miał coś do powiedzenia.

b) W LMDE kontrolka jest czarna i nie reaguje na próby włączenia, a NN twierdzi że na wyłączonej karcie to on pracować nie ma zamiaru (w czym mu niestety muszę przyznać rację bo też nie mam zamiaru).

A - i jeszcze jedno: raczej wolałbym uniknąć jakiejś prowizorycznej naprawy typu "dopisanie sobie czegoś do rc.local" a chciałbym to zrobić "po bożemu". Chociaż jeśli innej możliwości nie będzie... coż, konfiguracja sieci w netbooku nie powinna być bardziej skomplikowana od konfiguracji takowej w mojej serwerowni :)


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#13  2011-04-05 10:40:27

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

ethanak napisał(-a):

@jacekalex: pewnie inny kernel jest tylko trza poszukać. Poza tym jeśli po instalacji i pierwszym update wszystko działało a przestało nagle samo z siebie po następnej aktualizacji - nie podejrzewałbym o to nowej wersji Gimpa czy mplayera :)

Po aktualizacji przestało?

Faktycznie, pisałeś:

Wszystko było piękne aż do chwili aktualizacji (kernela o ile się zdążyłem zorientować).

To nazad, na poprzedni kernel, na co czekasz?
Masz już sprawcę, (o ile się zdążyłem zorientować).

Ewentualnie, 2.6.32.* to podobno longterm, ale ja wziąłbym jakieś świeższe, np 2.6.38.2 - mam obecnie i opłacalo się.
Pelny autogroup, i trochę poprawiona wydajność ext4.
A jesli LMDE bazuje na Debianie, to Debianowych jajek Ci  dostatek, jak na wielkanoc.
Do wyboru - do koloru. ;)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-04-05 10:42:12)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#14  2011-04-05 10:55:47

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Jacekalex napisał(-a):

To nazad, na poprzedni kernel, na co czekasz?
Masz już sprawcę, (o ile się zdążyłem zorientować).

Tylko że ta małpa zamiast dodać mi nowego kernela po prostu go podmieniła i nie bardzo wiem skąd mam wziąć ten poprzedni.
No, ale to już inna sprawa. Poczekam jeszcze parę dni (na szczęście przed weekendem nie muszę mieć wi-fi), może jaka aktualizacja wyjdzie, a jak nie - cóż, patelnia w ruch i smażę jajko :)


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#15  2011-04-05 11:00:57

  ArnVaker - Kapelusznik

ArnVaker
Kapelusznik
Skąd: Midgard
Zarejestrowany: 2009-05-06

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

ethanak napisał(-a):

Tylko że ta małpa zamiast dodać mi nowego kernela po prostu go podmieniła i nie bardzo wiem skąd mam wziąć ten poprzedni.

http://snapshot.debian.org/

Offline

 

#16  2011-04-05 11:06:17

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

ArnVaker napisał(-a):

ethanak napisał(-a):

Tylko że ta małpa zamiast dodać mi nowego kernela po prostu go podmieniła i nie bardzo wiem skąd mam wziąć ten poprzedni.

http://snapshot.debian.org/

O, dzięki stokrotne!


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#17  2011-04-05 11:55:56

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Ja obstawiam ,że to nie jest wina kernela :)

Wygląda ,że karta działa poprawnie tylko nie podnosi się przy starcie systemu.
Prawdopodobnie z powodu jakichś zmian w plikach konfiguracyjnych.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#18  2011-04-06 07:48:52

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

ilin napisał(-a):

Ja obstawiam ,że to nie jest wina kernela :)

Wygląda ,że karta działa poprawnie tylko nie podnosi się przy starcie systemu.

Zgadłeś pan, panie szanowny :)
Po wydaniu 'ifconfig wlan0 up' karta magicznie ożywa i wszystko działa ślicznie.

Prawdopodobnie z powodu jakichś zmian w plikach konfiguracyjnych.

A to mi się na razie nie chce szukać - szczególnie że zupełnym przypadkiem system zachowuje się tak jak chcę (tzn startuje z wyłączonym wifi).


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#19  2011-04-06 08:26:52

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

To jeszcze bądź taki uprzejmy, i napisz, po co było tyle kombinowania z dmesg, sterownikami i kernelami.
Przecież jak ktoś zna Linuxa, i sieć nagle nie lączy, to ifconfig, route, ping, przy wifi jeszczze iwconfig i iwlist.
To są pierwsze polecenia diagnostyczne, od tego się rozpoczyna kombinowanie z siecią.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-06-30 17:57:39)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#20  2011-04-06 08:29:05

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Jacekalex napisał(-a):

To jeszcze bądź taki uprzejmy, i napisz, po co było tyle kombinowania z dmesg, steronikami i kernelami.
Przecież jak ktoś zna Linuxa, i sieć nagle nie lączy, to ifconfig, route, ping, przy wifi jeszczze iwconfig i iwlist.
To są pierwsze polecenia diagnostyczne, od tego się rozpoczyna kombinowanie z siecią.

Nie zauważyłem abyś udzielił tej rady w pierwszym swoim poście. Ani w drugim. ;)


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#21  2011-04-06 08:46:13

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Gdyby pisał lama, który ma Linuxa od 16.15, to bym napisał.

Ale jak widzę Usera, który ma już kilka wirków, i conieco jak mniemam doświadczenia, to automatycznie przypuszczam, że okres pieluszkowy taki User zazwyczaj ma już za sobą.
Ponadto z 1 i 9 postu zrozumiałem, że problemem jest, że karta nie wstaje razem z systemem, i to jest problem.
Dopiero w  poście 18 okazało się, że to jednak nie jest żaden problem.
ja sam miałem podobny, (straszny)  problem w Ubuntu 8.04 dawno temu.
Nie wiedziałem, że w Ubuntu pojawił się wtwdy Network-Manager.

Pół dnia byłem praktycznie bez sieci, zanim ustaliłem, co miesza.
A NM był tak usadzony w zależnościach Ubu, że rozwiązanie znalazło się w rc.local w takiej postaci:

Kod:

chmod -x `which network-manager`;
killall -9 network-manager;
dhclient eth0 &>/dev/null &

:D
Dopiero po takiej kombinacji  miałem sieć, i mogłem normalnie w Google poszukać sensownego roozwiazania, (przy NM sieć znikala co kilka minut),  dwa dni  później NM zablokowałem przez chmod 000 ; chattr+i, a sieć od tego czasu odpalał skrypt uruchamiający firewalla, zawierający magiczne slowa iptables, ifconfig, route.

Mam go do dzisiaj, i w dalszym ciągu działa ;) , choć w Gentusiu w ogóle nie jest potrzebny.
W Squeeze też nie jest do niczego potrzebny.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-06-30 17:58:59)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#22  2011-04-06 09:55:56

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Jacekalex napisał(-a):

To jeszcze bądź taki uprzejmy, i napisz, po co było tyle kombinowania z dmesg, steronikami i kernelami.
Przecież jak ktoś zna Linuxa, i sieć nagle nie lączy, to ifconfig, route, ping, przy wifi jeszczze iwconfig i iwlist.
To są pierwsze polecenia diagnostyczne, od tego się rozpoczyna kombinowanie z siecią.

Z siecią owszem, ale nie z sieciówką która się nie chce się do prądu włączyć. Upitolony kabel też pingiem będziesz sprawdzał?
A totalnie zmyliło mnie to, że mój notek nie reagował na coś, co mylnie uznałem za fizyczny wyłącznik (jeśli znasz Aspire One to wiesz jak wygodnie jest umieszczony pstryczek do wifi, nie wiem co za bęcwał toto projektował).
Poza tym to że nie jest to problemem dla mnie nie oznacza, że nie jest to problemem dla dowolnego innego użytkownika takiej samej konfiguracji. Ja sobie mogę sudo ifconfig w terminalu wpisać jak mi sieciówka nie wystartuje i dziury w niebie przez to nie będzie, ale pani Krysia której synek na netbuku linuksa zainstalował się w żadne ifconfigi i suda bawić nie będzie i zażyczy sobie z powrotem Windowsa.

A w ogóle to może taka ostatnia lama to ja nie jestem, ale znam się na naprawianiu ciężarówek (czytaj: serwerach) a nie skuterów (czytaj: netbookach). :)


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#23  2011-04-06 10:06:17

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Upitolony kabel też pingiem będziesz sprawdzał?

Kod:

sudo tcpdump -i eth0 -v

Nawet ślepy zobaczy, że kabel jest upitolony.
Jest też sudo etherape, albo whireshark, albo.... - cóż ja bedę specjalistom od serwerów wykładał....

Pani Krysia nie ma takich narzędzi, bo i po co, ale np ja żadnym geekkiem nie jestem,
a tcpdumpa i nmapa instaluję 5 sekund przed mplayerem. ;)
Z resztą, sam wiesz, co mam na myśli.

Natomiast odzielając sieć od sieciówki? taki wynalazek, to ja bym do nobla zgłosił :D

EDYTA:
Jak ktoś nie ma pod ręką tcpdumpa, ani żadnego sniffera, to ifconfig też daje radę:

Kod:

ifconfig | egrep -i 'link|bytes'

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-04-06 10:12:45)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#24  2011-04-06 11:09:14

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

Jacekalex napisał(-a):

Upitolony kabel też pingiem będziesz sprawdzał?

Kod:

sudo tcpdump -i eth0 -v

Nawet ślepy zobaczy, że kabel jest upitolony.

Akurat w tym przypadku może być 500k innych możliwości, a upitolenie kabelka zwykłem sprawdzać organoleptycznie po wydaniu paru innych magicznych poleceń typu mii-tool ;)

I takoż organoleptycznie stwierdziłem iż żarówka od wifi mi nie świeci, na pstryczek reakcji nie ma żadnej, w życiu by mi do głowy nie przyszło że to właśnie ifconfig służy do włączania prądu a nie jakieś magiczne wywołania iwconfig (no, teraz już wiem).

Pani Krysia nie ma takich narzędzi, bo i po co,

Po to żeby uruchomić neta w netbooku? ;)

ale np ja żadnym geekkiem nie jestem,
a tcpdumpa i nmapa instaluję 5 sekund przed mplayerem. ;)
Z resztą, sam wiesz, co mam na myśli.

Nie, nie wiem. Żaden tcpdump nie jest mi potrzebny jeśli widzę że sieciówka jest wyłączona. Oczy mam co prawda niespecjalnie sprawne, ale odróżnić świecącą kontrolkę od nieświecącej potrafię. Takoż włożony kabel od wyciągniętego.

A przyznasz sam: czy nie wyglądało to na problemy z modułem?

Zresztą w tej chwili netbook też się bardzo ciekawie zachowuje, a mianowicie pamięta że go ifconfigiem kopnąłem i po reboocie wesolutko mi odpala wifi (po wyłączeniu nie sprawdzałem bo nie miałem już czasu).

BTW masz jakiś pomysł na to jak pani Krysi uruchomić neta? ;) Bo to się moim zdaniem powinno dać zrobić w jakichś ustawieniach (pytanie jakich) a nie protezami w stylu ifconfig z palca. Bo takich protez to mogę w PLD sobie używać, a nie w dystrybucji która w sumie jest po prostu lekko upiększonym Debianem ;)


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#25  2011-04-06 11:53:50

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: LMDE story part one - czyli gdzie moje wifi?

A ile Aniołków w stylu Pani Krysi wie, co to tcpdump, itp, i do czego to?

Sposobów na uruchomienie neta jest kilka.
Co do protez, to te podstawowe narzedzia, jak ifconfig, czy route znacznie częsciej dzialają, niż NM, czy Wicd, czy cokolwiek innego.
Poza tym mają jedną niezaprzeczalną zaletę:
Debian, Gentoo, Fedora, Mandriwa, Suse, CentOS - każdy z tych systemów ma jakieś rozwiązanie do konfiguracji sieci, często unikalne, różniące się od innych.

Natomiast jeszcze nie widzialem Linuxa czy *BSD, w którym by ifconfig nie działał, i $hita, w ktorym ipconfig nie działał.
I w dodatku, nie musze pamiętać jak w systemie a, b, c, e i z, sprawdza się sieć, znajmość 5 poleceń - i mogę to samo sprawdzić do Windowsa po *BSD.

A to akurat dość wygodna sytuacja. ;)

Ciebie nie uważam za "Panią Krysię", ale jeśli masz o to pretensje,
to przepraszam, ze zmianą mojej opinii nie ma problemu. :D

Pozdrawiam
;-)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)