Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Mam w kompie dysk sata podłączony do kontrolera na płycie glównej na którym zainstalowany jest Debian Sarge i urządzonko to zwie sie sda. Drugie urządzonko to podpięte do kontrolera zewnętrznego SATA-RAID 2 dyski w mirrorze widziane jako jedno urządzenie sdb i tam jest sobie podmontowywany podczas startu katalog /data.
Standartowy kernel Debcia dziala bez problemów, jednak chciałem pozbyć sie initrd i wkompilowalem w kelnera najpierw obsługę kontrolera SATA na płycie głównej a obsługę kontrolera SATA-RAID zostawiając jako moduł i efekt jest tego jest taki że podczas startu systema,przy montowaniu partycji, te na sda montują się prawidłowo a gdy dojdzie do sdb to fsck marudzi że nie ma takiego urządzenia i system staje. Jak się go ruszy przez Ctrl+D to można załważyć że dopiero za chwilkę ładuje sie moduł do obsługi kontrolera rajdowego i stąd ten problem.
No to wkompilowałem obsługę kontrolera rajdowego też w jądro i przy starcie systemu można zerknąć że macierz identyfikowana jest jako SCSI0 i otrzymuje oznaczenie sda a dysk na kotrolerze zintegrowanym dostaje sdb co prowadzi do kelner panic - init no found.
Da sie jakoś zmienić tą kolejność wykrywania i oznaczania urządzonek czy trza zmienić fstab i w grubie położenie kelnera z sda na sdb?
Offline