Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2024-03-13 17:14:26

  zl23 - Użytkownik

zl23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2016-09-02

Dziwny przypadek z 'make -j'

Witam.

Mój problem.
Podczas kompilacji ze źródeł, polecenie 'make -j' nie tworzy niektórych potrzebnych plików.
Natomiast gdy użyję tylko 'make' albo make z liczbą <= nproc (np.: 'make -j8') to wszystko jest w porządku.

Jeżeli zastosuję 'make -j' to oczywiście brakuje plików, ale jak powtórzę "z liczbą", np.: 'make -j4' (lub inną), to brakujące pliki zostaną zbudowane i wszystko działa.

Zawsze myślałem, że 'make -j' sam sobie wyznacza max. ilość rdzeni i efekt będzie ten sam.
A tu masz babo placek ...
Dla pewności, kompilacji dokonałem na LiveDVD Xfce Debian Bookworm 12.5 oraz Trixie z dn. 2024-03-11.
Ten sam efekt.

Co to za aplikacja?
Aplikacja, którą kompilowałem to 'scid-vs-pc' (nie mylić z 'scid').
https://sourceforge.net/projects/scidvspc/files/source/
Plik: scid_vs_pc-4.24.tgz
Kompilacja jest prosta i szybka.
Program poprawnie uruchamia się już po 'make'.
Nie trzeba stosować jako root 'make install'.

Jak to robiłem?
Rozpakowałem archiwum, po wejściu do powstałego katalogu wydałem polecenia jako user:
./configure
make -j
Następnie uruchomienie:
./scid

Jakich plików brakowało?
W katalogu kompilacji: 'tcscid' i 'tkscid'.

Czy mógłby mnie ktoś oświecić dlaczego 'make -j'  w tym przypadku nie działa poprawnie?

P.S.
Jakby ktoś chciał sprawdzić, to potrzebne są zależności:
apt install build-essential make devscripts fakeroot debhelper libstdc++6 python3 zlib1g zlib1g-dev
apt install tcl libtcl8.6 tcl-dev  tcl8.6 tcl8.6-dev tk tk-dev tk8.6 tk8.6-dev libtk8.6 libtk-img libtk-img-dev
apt install tcl-snack tcl-snack-dev libsnack-alsa tcl-tls tdom tdom-dev

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Możesz wyłączyć AdBlock — tu nie ma reklam ;-)