Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Bodzio napisał(-a):
Ciekawe kto u neo robił instalację ? Żeby jedna żarówka dwie niezależne fazy wywaliła ?? szok
Wiesz okablowanie w tynkach całego mieszkania jest stosunkowo jeszcze dobre bo z 1997 roku ale instalacja główna z licznikami to jest na korytarzu klatki schodowej i jest z lat "70 jedynie liczniki cyfrowe ale kable w głównym pionie stare. Na to nie mam wpływu.
A może to po prostu efekt wykonawstwa przez skośnookich? Bo wątpię by to był oryginalny OSRAM.
Co do używania takich tradycyjnych żarówek to jak świeci się raz na jakiś czas a nie przez kilka/kilkanaście godzin dziennie to takie żarówki są najbardziej ekonomiczne. No i są zdrowsze dla oczu niż te LEDówki od których tylko oczy bolą. A świetlówkowe energooszczędne są energooszczędne jak świecą się minimum 2-3 godziny bo moment samego zapłonu takich żarówek ciągnie masakrycznie prąd.
Mówię tu o żarówkach z gwintem E27 bo tylko takie posiadam.
Offline
Jakie masz bezpieczniki Sy ?
Offline
A to nie świetlówki powodują zmęczenie oczu migotaniem?
Offline
skullman napisał(-a):
A to nie świetlówki powodują zmęczenie oczu migotaniem?
LEDy też.
Ilin
Nie nie takie kolorowe tylko jakieś szare i czarne i bardziej kanciaste ale ten sam typ bezpieczników w sensie z pewnością nie są to te stare wkręcane. (sorry ale się nie znam na elektryce).
Ale wiecie wymieniłem żarówkę na nową i wszystko działa. Wydaje mi się, że to wina samej żarówki i jej kiepskiej jakości wykonania niż instalacji.
Ale co do teorii 400V to nie wykluczam takiej możliwości. Może nie koniecznie te jakieś łączenie się faz ale po prostu u mnie w mieście bywały przypadki wzrostu napięcia. Kilka lat temu mojej babci zadymił się telewizor (fakt, że stary bo to jakiś SONY z okolic 1992 roku) ale wtedy poza telewizorem to radio jeszcze się spaliło. Budownictwo w moim miasteczku jest w większości postkomunistyczne (typowe blokowiska a'la mini leningrady max. do 4 piętra) a wiadomo wtedy dziwne rzeczy się działy na budowie. Np. u mnie w kuchni i łazience jak są te kratki wywietrznikowe to zamiast zasysać powietrze to mamy od zawsze nawiew do środka mieszkania (w trakcie burzy jest bardzo silny) przez co zimą by nie było w mieszkaniu zimno musimy zaklejać te kratki taśmą... Latem tego roku musiał wpaść tam jakiś ptak i padł bo nam nawiewało do mieszkania z tych kratek takie paskudne muchy gnilne jak jakiś trup jest w pobliżu. Komuna wiecznie żywa :D
Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-10-20 02:09:42)
Offline
@neo86: to masz jakieś dziwne ledy co migoczą. Nawet przy sterowaniu PWM częstotliwość tego "migotania" mierzy się w kilohercach - a to nieco przydużo aby receptory w oku mogły w jakikolwiek sposób zareagować.
A w ogóle żarówka też migocze z częstotliwością 100Hz. Sprawdź sobie jak nie wierzysz.
Tak przy okazji - ostatnio taka tania ledówka (4.5 W z Tesco) zrobiła mi dokładnie to samo (tzn wywaliła bezpieczniki i zmieniła kolor na czarny, przy okazji racząc mnie dość ciekawymi efektami typu "światło-dźwięk"). Czyli nie jest to domena żarówek :)
Offline
@neo kiedy zmieniłem żarówkę w pokoju z "tradycyjnej" na LED przestały mnie boleć oczy przy komputerze.
Offline
swiece panowie, świece najlepsze dla oczu.
Offline
nie. świeca też migocze, i to nawet gorzej - bo ze zmienną częstotliwością i amplitudą.
btw. częstotliwość migotania świecy (szczególnie jak jej knota w porę nie przytniesz) jest rzędu kilku herców i na 100% jest to bardziej szkodliwe niż 100 Hz świetlówek.
Ostatnio edytowany przez ethanak (2015-10-20 11:49:27)
Offline
Kłócicie się o wyższości w stylu wyższości Wielkanocy nad bożym narodzeniem.
Najlepiej mruganie widać na tanich żarówkach ledowych. Chodź z punktu elektrycznego to tego żarówką nazwać nie można.
A co do instalacji to patrząc jak Mietki elektryki chałupniki robią instalację to czasem się dziwie, że kogoś nie zabiło. Po prowadzeniu do nowego mieszkania oddanie budynku 2014, wywaliłem 3 fazy na całej klatce.
Offline
ale za to uspakajają (swiece, ognisko) w przeciwności do ekranu monitora a zwłaszcza aktualnych informacji ze swiata na nim zawartych, ja sie nie kloce tak sobie tylko pisze (chyba z nudów bo nie ma z kim pogadac).
Ostatnio edytowany przez pink (2015-10-20 13:41:26)
Offline
2329
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:26:15)
Offline
@pink: mnie tam monitor nie służy do oświetlania pomieszczenia - w przeciwieństwie do świecy (ogniska w domu jeszcze nie rozpalałem ale podejrzewam dziwne reakcje ze strony małżonki gdybym spróbował)
@uu: a czego oczekujesz od luminoforu? btw. akurat te piki nie mają wpływu na (nie)szkodliwość światła o określonym widmie.
Offline
uzytkownikubunt napisał(-a):
Ze świetlówkami jest jeszcze zmienione spektrum w odróżnieniu od światła słonecznego czy żarówkowego. W świetlówkach na wykresie są peak-i. Nie wiem czy to wpływa na zdrowie wzroku, mam nadzieję, że nie.
Posiedź sobie 12h/dobę w pomieszczeniu ze świetlówkami przez ponad 12 miesięcy to pogadamy. W pracy na nockach mam te idiotyczne świetlówki juz szukam innej pracy bo ogólnie mam problemy ze wzrokiem a przez te świetlówki to jest bardzo źle bo po takiej nocce bolą mnie oczy jakby mi ktoś tam nalał sosu tabasco. Byłem u okulisty to mi powiedział bym sobie kroplami zakrapiał bo światła w pracy nie zmienię a to właśnie świetlówki i LEDy ale o temperaturze barwowej zimnej są najbardziej niezdrowe dla oka.
U siebie w pokoju mam żarówkę LED o temperaturze barwowej ciepłej i mocy 20W (odpowiednik 150W zwykłej) z jakimś atestem,że niby nie szkodzi i w sumie przy niej mnie oczy nie bolą no ale ta żarówka kosztowała mnie 120 zł (z przesyłką) no i ma gwarancję pisemną na 10 lat także ten tego to nie jest jakiś badziew.
Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-10-20 13:59:06)
Offline
@pavlo: nie ma. jedyny sposób to zasilanie stałym napięciem filtrowanym.
na szczęście to migotanie jest praktycznie niewidoczne i można je wykryć dopiero stosując dość czuły i szybki przetwornik.
Offline
Pozwolę sobie odgrzać kotleta ;).
Diody LED zasilane bezpośrednio napięciem 12V jak najbardziej są. Produkowane od lat na potrzeby motoryzacji, po raz pierwszy spotkałem to coś w latach 90.
W praktyce taka dioda w obudowie zawiera rezystor ograniczający prąd - w końcu bez niego dioda świecąca byłaby diodą dymną... przez chwilę.
Offline
to są trzy diody połączone w szereg plus rezystor. przy pojedynczej diodzie straty na rezystorze byłyby rzędu 80% - na to można sobie pozwolić na ledach do sygnalizacji (czyli 5 mA wystarczy) a nie oświetleniowych.
Offline
Pytanie.
Potrzebuję tytułu książki o znakach graficznych w schematach elektrycznych. Elektryk zakładowy poradził mi, żebym sobie skądś to skombinował, ale on nie pamięta dokładnie tytułu i autora, a ja mam problem ze znalezieniem. Może jest tu ktoś kto chodził do szkoły elektrycznej w latach 80 i kojarzy coś takiego?
Offline
Bolkowski elektrotechnika
Offline
Pavlo950 napisał(-a):
Potrzebuję tytułu książki o znakach graficznych w schematach elektrycznych
na chomiku można "kupić" Poradnik Inżyniera Elektryka tom I. symbole stosowane na rysunkach elektrycznych znalazły się między stronami 60-65. jakbyś nie dał rady to pisz na privie. widzę, że trochę zaniedbałem ten wątek ;)
Offline
Pytanie z natury obliczeniowo praktycznej XD
Rodzice mają działką. Bezpieczniki "esy" 16A, napięcie 230V. Innych szczegółów technicznych nie znam. W planach jest "podgrzewacz wody" typu jakiś mniejszy bojlerek. Tak na 10, 20 litrów. Według mnie, najlepiej będzie, jeśli wrzuci się coś na maks ~2,5 kW, żeby był lekki zapas na bezpieczniku. Czy mam rację?
Offline
Nie tylko od jakiej mocy jest odbiornik, ale też od innych czynników zależy np. przekroju okablowania. Jak dla mnie jaki ~3.5 kW też może działać, ale zależy od instalacji, urządzeń w sieci itd.
Offline
mati75 napisał(-a):
Nie tylko od jakiej mocy jest odbiornik, ale też od innych czynników zależy np. przekroju okablowania. Jak dla mnie jaki ~3.5 kW też może działać, ale zależy od instalacji, urządzeń w sieci itd.
Starsza ode mnie mała lodówka, kuchenka niezbyt nowa na 2 palniki i chyba jakiś czajnik. Przekroju przewodów i materiału (czy to miedź, czy aluminium) nie znam. Jakaś tam elektronika jest dowożona tylko wtedy, kiedy jest potrzebna (raz na jakiś czas).
Przy okazji pytanie. Czy na działkach musi być bezpiecznik różnicowo prądowy?
Offline
3028
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:41:10)
Offline