Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Mam taki problem z platformą speexx do nauki języków obcych. Chodzi konkretnie o: portal.speexx.com Do wykorzystana tej platformy wymagany jest oczywiście... windows. Czy da się to jakoś obejść? Miał może ktoś z tym doczynienia?
Offline
nie wiem co to za program jest ale moze wine pomoze
Offline
Program odpala się z poziomu przeglądarki. Bazuje on na javie. Wyjściem pewnie byłby virtualbox, ale z okienkami microsoftu ja nie mam już nic wspólnego;) i ten rozwód jest na dobre i złe.
Offline
Jak na Javie, to nie powinno być problemu. Sprawdziłbym, ale nie wiem jak, na tej stronie jest tylko okienko do logowania.
Offline
ArnVaker napisał(-a):
Jak na Javie, to nie powinno być problemu. Sprawdziłbym, ale nie wiem jak, na tej stronie jest tylko okienko do logowania.
Ja bym ustawił odpowiedniego User Agenta ;)
Kiedyś był syf "Tell me more", który nie ruszał bez zmiany Agenta
Fervi
Offline
Próbowałeś tak jak fervi pisał? Ewentualnie:
proszę zwrócić się do supportu technicznego
:P
EDIT: Ostatecznie można przeglądarkę przez Wine odpalić. ;)
Offline
Po ustawieniu User Agenta odpaliło, tylko za chwilę pojawił sie komunikat:
architecture: x86 UnsatisfiedLinkError: LoadLibrary But library is available in /tmp/NativeUtilities-x86-0.dll Info: JRE 1.6.0_17 Info: Applet Build 119 from 2013/11/19 16:02 Error: Program execution stopped because LoadLibrary failed Applet Status: started
Ostatnio edytowany przez adapter (2013-11-30 22:37:44)
Offline
To java odpala DLL'e? :P
Spróbuj openjdk-7-jre, jeśli to nic nie da to Wine
Fervi
Offline
Jeśli ten program wymaga jakichś dlli, które sam ładuje, to lepiej na Vboxa wrzucić jakąś windę specjalnie dla tego programu.
NA 95% używanie takiego programu skończy się prędzej czy później załadowaniem jakiegoś backdoora w systemie Windows.
W Linuxie raczej program nie narozrabia, ale "w nagrodę" się też nie uruchomi.
Offline
Odpaliło dopiero na wine, na firefox 3 (!). Muszę dodać, że komputer jest przez takie używanie mocno obciążony, wiatraki latają, jakby chciały mi mieszkanie całe schłodzić. Co do Vbox'a to już dostaję białej gorączki na myśl zielonej trawy na tyle błękitnego nieba. Ale cóż, nauka wymaga poświęceń... Pytanie tylko, czy vbox też jest zasobożerny? Maszyny nie mam za cudownej. Procesor 3,2 GHz, 1GB RAM.
Ostatnio edytowany przez adapter (2013-12-01 10:12:49)
Offline
Ramu trochę mało, ale jak dla VM dasz 256MB, i wrzucisz XP, powinno śmigać.
Procek 3.2Ghz? - zależy jaki.
Ja mam C2D 2*2.66 - z Vboxem nigdy -problemu nie miałem, zazwyczaj nie brał więcej, niż 5% procka.
Także powinno śmigać całkiem znośnie.
Maszynę wirtualną wyrzeźbisz myszką, nic trudnego.
Offline
adapter napisał(-a):
Odpaliło dopiero na wine, na firefox 3 (!). Muszę dodać, że komputer jest przez takie używanie mocno obciążony, wiatraki latają, jakby chciały mi mieszkanie całe schłodzić. Co do Vbox'a to już dostaję białej gorączki na myśl zielonej trawy na tyle błękitnego nieba. Ale cóż, nauka wymaga poświęceń... Pytanie tylko, czy vbox też jest zasobożerny? Maszyny nie mam za cudownej. Procesor 3,2 GHz, 1GB RAM.
Wine nie spowalnia procesora tak bardzo (pytanie czy nie jest czasem szybszy od Windowsa), więc na VBox będzie gorzej
Fervi
Offline
Fervi napisał(-a):
Wine nie spowalnia procesora tak bardzo (pytanie czy nie jest czasem szybszy od Windowsa), więc na VBox będzie gorzej
Pod tym jednakże warunkiem, że w Wine nie wyłazi jakiś babol, który powoduje kosmiczne obciążenie procka, w przypadku braku lub błędu w jakimś dll'u to dosyć częsty przypadek, sam mam kilka starych gierek, które na Wine zawsze chciały procek usmażyć, a na XP śmigają bez problemu (na VB lub KVM).
Kod żadnego programu komputerowego nie jest idealny, i często zamiast normalnego wyjścia błędu, dostaje małpiego instynktu.
Offline
Żeby nie gdybać, trzeba spróbować. Vbox - całkiem fajnie to wygląda, ujarzmiony Windows w oknie;) Od strony technicznej jednak fervi ma rację (przynajmniej w moim przypadku), vbox jednak ma większy apetyt na zasoby. Zainstalowałem kameleona pod wine i jakoś ten stan podgorączkowy wiatraków przeżyję. W przyrównaniu do vbox nie jest jednak tak źle. Dzięki za pomoc. Ważne, że chodzi.
Offline