Forum Debian Users Gang

http://nfsec.pl/hacks/157
vnstat

No chyba nie zebrał jeszcze żadnych danych bo dopiero go zainstalowałeś, zatem nie ma co pokazać. Postanowiłem przed chwilą sprawdzić czy czasem nie mamy na DUG-u artykułu na ten temat… i… i jest: dug.net.pl/tekst/131. :) Hurra! ;)

ok, dzięki

Czy któryś z tych programów zlicza ile poszczególne programy zużywają transferu? Mam podejrzenia co do Akregatora, że przy częstym odświeżaniu zjada mi dużo transferu.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2012-04-08 15:21:54)

Trzeba będzie, przynajmniej wykluczę, że Play coś kręci z transferami...

Jeszcze jedno: czy vnstat muszę uruchamiać przy starcie systemu? czy też robi to jakoś automagicznie?

Ostatnio edytowany przez davidoski (2012-04-08 15:41:24)

No wygląda na to, że to właśnie Akregator - przed i po włączeniu (dwukrotne odświeżenie, bo jedno zrobiłem ręcznie):

davidoski@debian:~/Kosz/stat$ vnstat

                      rx      /      tx      /     total    /   estimated
 eth0: Not enough data available yet.
 ppp0:
       Apr '12       713 KiB  /     284 KiB  /     997 KiB  /       0 KiB
         today       713 KiB  /     284 KiB  /     997 KiB  /      --    

davidoski@debian:~/Kosz/stat$ vnstat

                      rx      /      tx      /     total    /   estimated
 eth0: Not enough data available yet.
 ppp0:
       Apr '12      3.08 MiB  /     387 KiB  /    3.46 MiB  /       0 KiB
         today      3.08 MiB  /     387 KiB  /    3.46 MiB  /      --

A tę bestię mam włączoną cały czas, również w nocy (i ustawione odświeżanie co 3 minuty)....

Okazuje, że to rozłączanie internetu, które wcześniej mnie trapiło, ratowało mnie od wyssaniem całego transferu przez Akregatora, a odkąd zrobiłem automatyczne wznawianie zerwanego połączenia na efekty nie trzeba było długo czekać.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2012-04-08 15:54:04)

davidoski@debian:~/Kosz/stat$ vnstat -l -i ppp0
Monitoring ppp0...    (press CTRL-C to stop)

   rx:        0 kbit/s     0 p/s          tx:        0 kbit/s     0 p/s^C


 ppp0  /  traffic statistics

                           rx         |       tx
--------------------------------------+------------------
  bytes                     2.35 MiB  |          88 KiB
--------------------------------------+------------------
          max            2.62 Mbit/s  |       96 kbit/s
      average          446.88 kbit/s  |    16.37 kbit/s
          min               0 kbit/s  |        0 kbit/s
--------------------------------------+------------------
  packets                       2063  |            1487
--------------------------------------+------------------
          max                280 p/s  |         198 p/s
      average                 47 p/s  |          34 p/s
          min                  0 p/s  |           0 p/s
--------------------------------------+------------------
  time                    43 seconds

Jedno odświeżenie Akregatora to jakieś 2.5 MB danych.
Odświeżanie co 3 minuty daje 20x2,5MB=50MB na godzinę
x 24 godziny = 1.2 GB na dzień

Ładnie...

Ostatnio edytowany przez davidoski (2012-04-08 16:02:29)

Czytnik RSS jest u mnie równie ważny jak przeglądarka internetowa. Non stop właściwie patrzę co jest nowego na stronach które obserwuję. Jakbym miał ustawione odświeżanie co godzinę, to bym po godzinie się dowiadywał się, na przykład, że odpowiedziałeś w tym wątku. To za duże spóźnienie. Będę jednak musiał zmienić może na co 15 minut, nie ma wyjścia, bo zbankrutuję na transferze.

A co daje ta opcja?

Mówisz, że Google Reader mniej wcina transeru?

Ostatnio edytowany przez davidoski (2012-04-08 16:55:42)

A w tym Googlowym Readerze trzeba ręcznie odświeżać, czy samo to się dzieje?

Gdzie to się ustawia, bo nie mogę znaleźć?

caViator napisał(-a):

Wydaje mi się, że jak nie jest włączona, to przy odświeżaniu wszystkie kanały są pobierane w całości, a przy włączonej, tylko różnice i to co nowe. Ale na stówę nie jestem pewien.

Zawsze wszystkie kanały są pobierane w całości. Tak działa HTTP, który opiera się na prymitywnym modelu zapytanie — odpowiedź i nie wie co to „sesja”.

Kiedyś były jakieś pomysły, żeby do informowania o zmianach (funkcyjny odpowiednik RSS) wykorzystywać XMPP, ale dotychczas nie słyszałem o żadnej nadającej się do wykorzystania w rzeczywistych warunkach implementacji.

Pod tą opcją w Akregatorze (nie chce mi się sprawdzać w źródłach) prawdopodobnie kryje się nagłówek Cache-Control. W idealnym świecie całość ma działać tak:
Klient: Cześć serwer, przyszedłem po feed.xml. Mam wersję z 8 kwietnia 2012 roku, z godziny 14:33:42.
Serwer: Cześć. Plik feed.xml został ostatni raz zmodyfikowany 8 kwietnia 2012 roku o godzinie 12:03:14. Masz już najnowszą wersję, więc zamiast pliku feed.xml wyślę ci same nagłówki HTTP.

W rzeczywistości większość implementacji RSS w sieci i tak ma ten nagłówek w dupie, więc zaznaczenie tej opcji przyniesie niewielkie korzyści.
Chyba że nie chodzi o Cache-Control a o coś innego, co faktycznie działa.

Google Reader ma tę zaletę, że najbardziej obciążające zapytania HTTP zostaną oddelegowane na serwer Google. Ty otrzymasz jedynie aktualne wpisy. Obciążenie łącza przez GR powinno być wyraźnie mniejsze.

Jak masz gdzieś kompa ze stałą rurką podpiętego do netu, to możesz na nim odpalić lighttpd, php-fpm mysql, i tt-rss, do tego podpiąć bajzel do Crona, i zawsze mieć aktualne RSSy przez www.

Poza tym tt-rss o ile pamiętam, trzyma RSSy w bazie Mysql, a to daje dodatkowe możliwości dla innych kompów, bo zapytanie SELECT do SQLa jest dużo elastyczniejsze od xmla po http.

Zwłaszcza przy np replikacji bazy danych można (100% pewości nie mam, trzeba sprawdzić)) conieco zaoszczędzić.

Ewnetualnie np Liferea ma opcję ustalenia źródła pliku.xml lub definiowania polecenia, a do samego pliku można zastosować wget -N.
W akregatorze tez chyba byłoby to do zrobienia, a już np jakby ktoś chciał napisać łatkę do akregatora, żeby wsiąkał xmle poleceniem wget -N - to byłoby jakieś rozwiązanie problemu, jeśli sam nie wie, co to nagłówek http 304.

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-04-08 23:51:47)