Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Calą noc szukam na necie przepisu i nic sensownego nie znalazłem.
Ale cóż, mój okulista umarł na kurzą ślepotę :D
Sprawa wyglada tak:
Jest serwer pocztowy Qmail, i działa bez problemu, odpalany poleceniem:
qmaild 3066 0.0 0.0 1744 248 ? S Sep13 0:00 /usr/bin/tcpserver -v -H -R -l 0 -x /etc/tcprules.d/tcp.qmail-smtp.cdb -c 20 -u 201 -g 200 0 587 /usr/bin/spamdyke -f /etc/spamdyke/spamdyke.conf /var/qmail/bin/qmail-smtpd /var/vpopmail/bin/vchkpw /bin/true
Na portach 25 i 587 jest starttls.
Qmail pracuje na tych portach z tcpserwer, który po otwarciu portu automatycznie zrzuca uprawnienia z roota, na usera qmaild, wszystko ok.
Do ssl na porcie 465 musialbym wziąść sslserver - z pakietu sys-apps/ucspi-ssl.
A ten nie zrzuca uprawnień z siebie , co powoduje, że wisi jako root, pomimo, że Qmail jest najbezpieczniejszym serwerem pocztowym, jaki znam, zbyt różowo nie wygląda.
Dowód rzeczowy:
root 4370 0.0 0.0 4100 1752 pts/5 S+ 10:04 0:00 /usr/bin/sslserver -v -R -c 200 -x /etc/tcprules.d/tcp.qmail-smtp.cdb -u 201 -g 200 0.0.0.0 smtps /usr/bin/spamdyke -f /etc/spamdyke/spamdyke.conf /var/qmail/bin/qmail-smtpd /var/vpopmail/bin/vchkpw /bin/true
Chcę go wynieść na port powyżej 1024, i postawić proxy, albo ewentualnie coś pokombinować na fw.
Z iptables jednak jest taki problem, że nie ma przed serwerm routera, na którym można zrobić przekierowanie NAT.
Poza tym wolałbym proxy, niż gimnastykę z firewallem.
W zwiazku z tym pytanko: nginx jest dość bezpieczny, i obsługuje proxy dla SMTP i POP/IMAP.
Tylko nigdzie nie widzę, jak ma wyglądać kawałek konfigu dotyczący smtp i proxy bez żadnej autoryzacji i filtrów, (pod tym względem serwer jest opancerzony jak dobry czołg).
Jakieś pomysły?
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-09-14 11:02:12)
Offline