Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam.
Generalnie wyłącznie pod GNU/Linux i to od relatywnie niedawna (zauważyłem przy ostatnich stawianiach debiana). Mój dysk w lapku to stary WDC WD400VE-00HDT0 (40GB). Niestety pod Linuksem strasznie cholernik piszczy. Nie jestem w stanie tego nagrać bo nie dysponuję na tyle czułym sprzętem (wyłapuje tylko szum wiatraczka), jednak jest to na tyle już denerwujące, że zwyczajnie zakładam słuchawki i puszczam muzykę, aby tego nie słyszeć. Jakieś propozycje? Dodam raz jeszcze, że dysk jest sprawny, przechodzi gładko testy SMART i problem jest TYLKO pod Linuksem (w zasadzie nie wiem czy tylko pod Debianem, gdyż moja Fedora której używałem postawiła sobie za wymaganie musowe 640MB RAM aby w ogóle uruchomić instalator, mój lapek ma RAM 512).
Ostatnio edytowany przez Jusko (2011-08-25 01:05:00)
Offline
pewny jesteś że to dysk ?
może zrób tak bootuj linuksa z płyty zobacz czy piszczy ( jak nie piszczy to może faktycznie dysk)
ale jak dalej piszczy to wypnij dysk twardy i odpal jeszcze raz bootowanie z plyty ( juz bez dysku)
wtedy będziesz miał pewność :]
kiedyś na ubuntu był problem z za częstym parkowaniem karetki dysku zobacz czy u Ciebie tego problemu nie ma
http://www.przemcio.net/2008/11/ubuntu-niszczy-dysk … aptopach.html
Ostatnio edytowany przez gindek (2011-08-25 20:59:02)
Offline
gindek napisał(-a):
ale jak dalej piszczy to wypnij dysk twardy i odpal jeszcze raz bootowanie z plyty ( juz bez dysku)
wtedy będziesz miał pewność :]
dokładnie, wypnij dysk i zapuść jakiegoś lajwa
Offline
Tak, to dysk. Raz na jakiś czas uruchomi się normalnie i cicho. Niedawno na forum Ubuntu widziałem też przypadek, że komuś pod Ubuntu głośno działał dysk. Generalnie w sieci idzie znaleźć nieco przypadków tego. Cóż - Western Digital może i dobre, ale coś jednak w sieci widzę i po sobie też, że to jakieś lewe dyski. No i generalne nie przypominam sobie, abym miał coś takiego pod Windows :-/ Póki co wszystko śmiga dobrze, smart też się nie czepia. Nieco to jednak niepokojące. Przynajmniej parkowanie nieco się uspokoiło po instalacji apmd. W sieci piszą też, że to najczęściej przetwornica piszczy, ale bo ja wiem.
Ostatnio edytowany przez Jusko (2011-08-26 14:49:47)
Offline
Panowie i Panie, oto słyszalny dowód o co mi konkretnie chodzi. Pod Windows słyszę to z rzadka, pod Linuksem cały czas. Po paru dniach użytkowania i non stop słuchaniu czegoś takiego po prostu nie dałem rady i zainstalowałem MS Windows: http://www.youtube.com/watch?v=ErkhU2qK-fM. Dźwięk dochodzi z okolic dysku twardego. W Live tego nie słyszę bo system siedzi w RAM. Po instalacji na czysto to dopiero wychodzi.
Ostatnio edytowany przez Jusko (2011-08-31 16:15:37)
Offline