Forum Debian Users Gang

zeby nie zaczynac nowego watku, moje pytanie brzmi dlaczego nie moge zainstalowac na crossover office 2003 niestety tylko takiego mam :( potrzeny mi oiffice do robienia sprawozdan dla pana ktory uzywa windowsa :( i jak dam w openoffice zapis do formatu doc to pozniej word zle wszystko widzi.
A jak miec legalny system kiedy na dysku jest M$ office spiracony ?

No nie wiem, ja instalowałem Office 2000 Premium i 2003 i instalowało się bez problemu (Cross v.4.1)

maverick, a Tobie nie poszło - dlaczego ? Na czym się wysypało ? Może przed uruchomieniem CrossOver podmontowujesz płytę ?

maverick44, ja jak przenosze jakies dokumenty to pisze w OO.O i potem zapisuje do PDF'a i na każdym kompie wygląda dokładnie tak jak ja tego chciałem ;)

Może VMware jest rozwiązaniem?

vmware  kosztuje ;| w sumie crossover tez kosztuje , a co mi z 30 dniowego triala kiedy potrzeba caly czas

http://www.astalavista.com/

co do crossover - on tworzy katalog ukryty /.cxoffice w katalogu domowym. Poprednie wersje tworzyły katalog główny w /opt, a nowe w /home/Ty
Powywalaj wszysko i zainstaluj jeszcze raz

sprawa wyglada tak ze crossover 4.1 bo takiego uzywam nie przyjmuje macromedia studio 2004, nie chce takze zainstalowac office 2003 - za stary łyndołs ( a przydalby sie bo OO dziala mi na nerwy zwlaszcza gdy chce za mnie zrobic za duzo rzeczy...

jesli ktos uwaza ze vmware jest rozwiazaniem to opowiem co mnie spotkalo...
mianowicie zainstalowalem vmware 5.5, postawilem na nim windexp wszystko hulalo ladnie do pierwzego restartu lina. po restarcie system szukal  vmnet ( moduly sieci tworzone przez vmware) skonczylo sie na tym ze musialem przekompilowac vmware z opcja bez sieci. w tym momencie owszem mam widne na linuchu, ale przekazywanie czegokolwiek z jednego systemu na drugi graniczy z cudem ( musze nagrywac plytki zeby wrzucic cos na winde, z windy nie mam szans nic sciagnac na lina) probowalem takze zainstlwoac dreamveawera 8 i na vmware  z xp dostalem ten sam komunikat ( za stary windows) stwierdzilem ze mam to w... nosie? :)

jak chce sie pobawic dreamveawerem, photoshopem albo inna zabawka to przesiadam sie na winde... raz w tygodniu zcierpie...

poza tym nie wiem ile osob widzialo alternatywe dla photoshopa pod linucha (genialna zabaweczka) nazywa sie pixel32
tutaj jest link http://www.kanzelsberger.com/pixel/?page_id=12

laduje sie u mnie 2 sekundy i jest gotowe do dzialania, a instalka zajmuje 8 mb...jak zobaczylem to pierwszy raz myslalem ze to nowy photoshop...tak wiec goraco polecam
co do reszty, to moze ktos wie jak sobie poradzic z ta walnieta siecia na vmware??

pozdrawiam

no wlasnie przeszukalem moje zasoby i nic nie ma...
to jest narazie wersja beta, i mozna ja kupic za 32 dolce, jak wyjdzie wersja final bedzie chodzic po 100 wiec ktos kto zajmuje sie grafika powinien sie tym zainteresowac :)

jesli ktos natrafi na cracka (bo nie widze opcji wpisywania seriala) to prosze dac znac ;)

Office 97 jest stary, ale 2000 powinien się zainstalować. Ja się cały czas dziwię bo na wersji 4.1 zainstalowałem na jednym kompie Office 2000, a na drugim 2003 i oba śmigają