Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Sprawa wyglada tak:
W czasie rozmowy w skype slysze moich rozmowcow dobrze, a oni mnie juz nie tzn. slysza co ktores moje slowo.
W krec itp. nagrania sa glosne i wyrazne, wiec nie jest to wina mokrofonu. Pytalem sie ludzi z mojego lanu czy maja ten sam problem, mowia ze nie w obie strony jest dobrze. Moja karta to:
Multimedia audio controller: VIA Technologies, Inc. VT8233/A/8235/8237 AC97 Audio Controller (rev 50)
Mam zainstalowana alse (bez niej mikrofon nie dzialal, bylo slychac tylko jakies pierdzenie)
Czasami jest tak (ale tylko czasem) ze przez jakies 10sek jest dobrze a potem to samo czyli nedza :(
Gdzie moze byc problem ? alsa ? (w czasie instalki nie bylo zadnych bledow - muzyka itp. dzialaja dobrze). Pytalem mojego admina, mowi ze nic mi nie blokuje itd.
I jeszcze jedno, po instalce alsy mam blad, jak otwieram w kde dzwiek i multimedia/system dzwiekowy mam komunikat "Brak plików biblioteki dla "libkcm_arts.la" w ścieżce." i nic nie moge zmienic.
P.s
To jest chyba jakies fatum :) zywcem powinienem isc do nieba za te przeboje z ta karta :)
Offline
no ja mysle ze to przyczyna jest bardziej prozaincza niz podejzewasz:
skype przerywa wtedy kiedy zamalo mu dajesz transferu nie nie moze przeslac calosci dzieku ;] poprosru....
Offline
no ja mysle ze to przyczyna jest bardziej prozaincza niz podejzewasz:
skype przerywa wtedy kiedy zamalo mu dajesz transferu nie nie moze przeslac calosci dzieku ;] poprosru....
No nie tu się nie zgadzam, bo ja z nim rozmawiałem kiedy siedział na zwykłym winmodemie i rozmowa była super, a rwało słowa kiedy siediał na swojej szybkiej sieci
Offline
To chyba raczej nie to.
W skype wystarczy miec max 4KB/s uploadu aby pracowal normalnie.
Na samym poczatku tak samo pomyslalem, ze mam zamaly upload wiec robilem testy:
1) Rozmawialem z gosciem z mojego lanu (mielismy po max 3,5KB/s uploadu) bylo miodzio
2) Gostek gadal z osobnikiem z poza sieci (upload byl 4-4.5KB/s) bylo miodzio
3) Ja gadalem z tym samym osobnikiem z poza sieci (upload 3,5-5KB/s) i bylo "SadoMacho" :) ja slyszalem goscia miodzio a on sie mnie pytal czy mam wade wymowy czy cos takiego :)
4) Pozamykalem zbedne uslugi itp. myslamem ze moze cos mi blokuje upload ale bylo to samo (patrz pkt 3).
5) Z kompa wywalilem co mozna, znajomy obserwowal od strony serwer czy przypadkiem komp czegos sam nie wysyla, ale nie.
Ostatnio grzebalem przy alsie i systemie i sie cos poprawilo :) juz tak nie szarpie ale to jeszcze nie to.
Offline
Panie wybacz mi bo zbladzilem :)
Zainstalowalem M$
I sprawa sie wyjasnila, mam cos nagmerane w Debianie, slychac mnie dobrze tzn. praktycznie nie przerywa :) i nawet gadalem z gosciem za germanicy
I teraz zacznie sie walka :) co jest nie tak - eeech kolejne kilka miesiecy mi to zajmie :) i za to kocham linuxa
Offline
Jakei 4 ja czytałem że 28kb czeba minimum :/
Offline
Wróciła stara sprawa i dobrze, U mnie w domu Skype chula aż miło. Dźwięk czyściutki, mnie słychać, ja innych słyszę.
W pracy - to samo Skype, taki sam Debian. Charczenie, burczenie, totalnie nic nie słychać. Druga partycja, nowy Debian, jądro 2.6 - objawy identyczne.
Na tym samym kompie jest też winda (niestety muszę mieć do programu bankowego). Na windzie skype śmiga aż miło, co owodzi że karta dźwiękowa jest ok.
I teraz eksperyment - odpaliłem windowsowe skype pod wine......... ludzie!!! dźwięk czyściutki, żadnego burczenia, nic sam miodzik.
To teraz już wiem że trzeba poeksperymentować z różnymi wersjami skype.
Offline
Co do skypeto zgadzam sie gadlam z wepsterem na kozystajac z sdi i super dzialo w domu obserwowalam transfer i max 4 kilo wyciagal :]
Co do wersji tez raz mialam jakas spaszczona i nie dzialal poprawnie....
Offline
Cos nei chce mi sie wierzyć co do tego 4kb :/
Offline
Cos nei chce mi sie wierzyć co do tego 4kb :/
To uwierz - Biexi prawde gada
Offline