Forum Debian Users Gang

Kilka dni temu był Linux+. Widać mają chłopaki problemy ze sprzedażą niszowych czasopism poprzez empiki i potrzebują ekstra reklamy. Pytanie czy w dobie internetu takie pisma mają rację bytu... Moim zdaniem są lepsze sposoby na wydanie trzydziesty złociszy

Jestem zaintrygowany :-)

Eee czepiacie się :)

ja to odebralem tak, prestiz forum rosnie skoro sie nim czasopisma komputerowe interesuja i raczej bym sie cieszyl z tego.

Yampress napisał(-a):

dla forum (grupy zamkniętejliczby zasłużonych osób) powinna być dostęp do jakiegoś ftp wydawnictwa a tam artukuły albo numery czasopism które chcecie udostępnić -> lub jakaś subskrypcja w inny sposób ....

Kiedyś był taki zdaje się taki ftp :> Co się z nim stało?

Yampress napisał(-a):

Ja posiadając renomowane książki mmam to samo a nawet i węcej tematów to co jest co jakis czas dawkowane i przedstawiane w czasopismach.

Należy dodać, że taniej wychodzi ;)
3xgazetka to książka o bezpieczeństwie ok. 500 str. Nie ma nawet debatować z czego dowiesz się więcej.
Powiem więcej - a co :) - w dragonia magazine teraz są takie ciekawe artykuły, że nie widzę wielkiej różnicy między tymi płatnymi.
Nie żebym nie miał w pracy prenumeraty żadnego pisma, ale ciekawe jest to, że jak się tam pojawi opis jak postawić kontroler domeny na sambie to ja to już wcześniej z Internetu zrobiłem. Mam wrażenie, że poruszane tematy w takich gazetach są niejako tym, co ciekawego redaktorzy znajdą w necie ;) ale...

milyges napisał(-a):

Nadal jest ;)

A jakieś szczegóły? :-)

Yampress napisał(-a):

A czasami trafi się jednak ciekawy artykuł-> dlatego więc szkoda marnować kase dla artykułu za całe czasopismo.

hehe jak to przeczytałem to przypomniało mi się coś ;)

Jest taka seria filmów dokumentalnych "Prawdziwa historia Internetu", w jednym z odcinków redaktor tłumaczy dlaczego wymyślono rozpowszechnianie muzyki po sieci (wymiana plików) i opowiada, że kiedyś to było tak "gotujesz sobie w kuchni i słuchasz radia, słyszysz fajny kawałek, więc lecisz do sklepu i kupujesz CD. Siadasz w fotelu i odsłuchujesz płyty, którą kupiłeś i nagle zauważasz, że reszta płyty jest do bani. Więc ludzie nie chcą kupować płyt tylko dla jednego kawałka."

Książki są na temat, który cie interesuje, choć po ich lekturze dokumentacja nadal ma pierwszorzędne znaczenie, ale czasopisma to chyba dla rozrywki. Np. ostatni nr CHIP-a ma 160 stron! przeczytałem tylko jeden artykuł  o przesiadce na 64 bity. Już nie wspomnę o tym, że nie ma numeru bez 100 porad na to jak usprawnić system XP, heheh no dobra teraz 7, ale przez 5 lat tak było...

Rynek mediów się zmienia. Nie tylko niszowe pisma mają problemy ze sprzedażą, np. przez pudelki i lansiki spada sprzedaż kolorowych pisemek dla pań domu.
Z tego co wiem Empik jest na skraju bankructwa a Kolporter i Ruch cieńko przędą, w tym przypadku ograniczają asortyment a na pierwszy ogień idą produkty o najmniejszej płynności, czyli czasopisma niszowe.

Rewolucja hakin9 polega na zmianie formatu pisma z papierowej na elektroniczną i co miesięczną reklamę na kluczowych forach dot. bezpieczeństwa i linux'a. Ma to na celu minimalizację kosztów dystrybucji i promowanie marki poprzez kierowanie się do właściwej grupy docelowej. Zgadza się?

Osobiście mnie to nie dziwi, kryzys nadal trwa, a zapowiada się wkrótce kolejny, o dłuższym cyklu. Firma która się nie rozwija, bankrutuje.

Ostatnio edytowany przez Zbooj (2010-03-18 21:50:20)

Też wydaje mi się że to specyficzny problem tej dziedziny. Jeszcze jak taki Chip czy inne podobne podobne mają swoją rzesze odbiorców w różnym stanie świadomości o tyle Linux+ czy Hackin9 jest bardzo wyspecjalizowany. Jak dobrze zauważył iacobus ludzie z tej "branży" potrafią sami świetnie znaleźć poszukiwane materiały w sieci. Osobiście nic nie mam przeciwko periodykom papierowym bo mają niewątpliwą zaletę, bez problemu można je wszędzie zabrać, do pociągu, klopika przy dłuższym posiedzeniu czy czekając na żonę w centrum handlowym :)

Ale model sprzedaży dla tej specyficznej branży powinien być chyba inny niż ten przyjęty w innych periodykach. Gdyby była opcja np. kupna wydania online (PDF czy ewentualnie coś podobnego) i kosztowało to np. 3-5 zeta to myślę że te jedno piwo miesięcznie nie stanowi problemu a ilość odbiorców mogła by być większa.

Jest jeszcze problem piractwa ale ono jest i będzie chyba że ludziom nie opłaci się "kraść".

Wg. mnie główną przyczyną piractwa jest wyższa ceny niż ta, którą konsument chce przeznaczyć na zakup. Jeśli płyta z muzyką kosztuje u nas 50-60 zł ta sama płyta w bardziej zamożnym kraju jak USA kosztuje 5$ to nic dziwnego że piractwo ma się dobrze. Jeśli te płyty kosztowały by 20 zł to myślę że problem piractwa w Polsce wyglądał by zupełnie inaczej. A dochody wytwórni wcale by się nie zmniejszyły a wręcz przeciwnie.

ja mam to nieszczescie, ze codziennie od poltora roku dojezdzam do pracy.jezdze pociagami i wysiadam na dworcu warszawa centralna/srodmiescie. jade ponad dwie godziny w jedna strone, a i  na stacje pkp mam 30min piechota, albo 10 innym srodkiem lokomocji, wiec laptop mi za bardzo ciazy, na netbooka nie mam kasy i kupa. przypadkowo odkrylem na dworcach warszawskich takie stoiska ze stara prasa (wydania sprzed miesiaca i starsze) za linuks magazine, czy linuks+ place 5zl, a za starsze niz rok 3zl wiec naprawde lubie sobie to poczytac w pociagu.za takie pieniadze (powiedzmy do 10zl) naprawde pokusilbym sie o prenumerate, ale faktycznie takich jak ja niewielu juz zostalo, a i netbookow wszelkiej masci w pociagach widuje zatrzesienie :)

Dla forumowiczów za 10 zł ;) i zapisy na prenumeratę? A potem będziemy sobie chwalić czasopismo ;)