Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Ot wątek o Gentoo...
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-09-24 21:19:58)
Offline
Już wiem dlaczego gparted nie widzi tej partycji (chyba)
Bo system jest jednak na tym samym dysku, partycja systemu to ext4 a ta druga z której chciałbym wydzielić partycje na gentoo to ext3:
Dysk /dev/sda: 163.9 GB, bajtów: 163915135488 głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 19928 Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów Identyfikator dysku: 0x00000001 Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System /dev/sda1 1 3647 29294496 83 Linux /dev/sda2 3648 19929 130785165 5 Extended /dev/sda5 3648 4376 5855661 82 Linux swap / Solaris /dev/sda6 4377 19929 124929441 83 Linux Dysk /dev/sdb: 640.1 GB, bajtów: 640133946880 głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 77825 Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów Identyfikator dysku: 0xa2d1a2d1 Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System /dev/sdb1 * 1 5099 40957686 7 HPFS/NTFS /dev/sdb2 5100 77824 584163562+ f W95 Ext'd (LBA) /dev/sdb5 5100 77824 584163531 7 HPFS/NTFS
Chciałbym ją miec jednak w obrębie tego samego dysku. Jeśli się nie da tego zrobić, to mam miejsce na dysku windowsowym, ale wolałbym tego tam nie wsadzać...
Offline
Co to znaczy, że "nie widzi"? Operować możesz tylko na niezamontowanych partycjach...
Offline
Ten dysk, na którym mam partycje linuksowe widzi cały jako nieprzydzielone miejsce. A partycje przecież są.
Odmontowałem go i dalej jest cały nieprzydzielony.
To z resztą nei ma znaczenia bo ten zamontowany dysk - gparted widzi na nim partycje, a na tym wcale. Pewnie przez to, że jedna z nich jest ext4 :(
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 20:55:13)
Offline
marg1 napisał(-a):
Pewnie przez to, że jedna z nich jest ext4
To akurat nie powinno mieć żadnego znaczenia. Nie mam pojęcia dlaczego gparted w ogóle nie widzi tablicy partycji... Możesz ją przepisać testdiskiem, ale szczerze mówiąc nie sądzę, żeby to pomogło.
Offline
Właśnie taki komunikat daje, jak chcą utworzyć na nim nową - brak tablicy partycji. To mogę zrobić inaczej - bez usuwania danych ani wydzielania partycji wpierniczymy tam gentoo - ja i tak mam tam tylko filmy i jakieś pierdoły. Wewale to wszystko do jednego folderu i tam i na niej całej się postawi gentoo :)
Zatem moja partycja na gentoo to:
/dev/sda6
ps: teraz widżę, że gparted wspiera ext4 więc też nie wiem już nic...
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 21:10:37)
Offline
bez usuwania danych ani wydzielania partycji wpierniczymy tam gentoo
Na takie "rozwiązanie" chyba nigdy bym nie wpadł :) Spróbuj testdiskiem... Zrób najpierw kopię mbr.
Co do Gentoo, jak będziesz miał już partycję, to zamontuj ją w /mnt/gentoo i wypakuj tam snapshoty stage3 i portage.
Wszystko jest oczywiście w handbooku => http://www.gentoo.org/doc/pl/handbook/handbook-amd6 … =1&chap=5
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-02-04 21:14:17)
Offline
A co mam tu wybrać?
[ Analyse ] Analyse current partition structure and search for lost partitions [ Advanced ] Filesystem Utils [ Geometry ] Change disk geometry [ Options ] Modify options [ Quit ] Return to disk
Myśłe że Analyse :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 21:21:54)
Offline
Tak, tutaj masz po kolei => http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=96487#96487
O widzę, że nie tylko Tobie gparted nie widzi partycji :)
Offline
Pokutuje to, o co kiedyś pytałem:
ext4 0 1 1 3646 254 63 58588992 Linux SWAP 2 3647 1 1 4375 254 45 11711304 ext3 4376 1 1 19928 254 61 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880 ext3 4376 0 62 19928 254 59 249858880
Error 59 około 40 badsektorów ale czy to może może mieć znaczenie?
Nie robi mi to problemów z samym odczytem tej partycji ani jej montowaniem, to gparted i tak powinien ją widzieć, hmmm?
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 21:28:16)
Offline
Pokutuje to, o co kiedyś pytałem:
To znaczy co właściwie? Ten fragment co wrzuciłeś jest z testdiska, który się wykłada? Przypomniało mi się, że gparted u mnie też kiedyś nie widział partycji i do tej pory nie wiem dlaczego (pomagało usunięcie ostatniej na dysku), bez sensu to było.
BTW, instalator windows nie widzi mojej tablicy partycji i umiera blackscreenem :)
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-02-04 21:33:43)
Offline
Tak to testdiska.
To się tyczy tych samych errorów co mi checkdisk pokazywał przy starcie dopóki go nie wyłączyłem w fstabie :]
Może ja tez tak zrobie z tą partycją...
A komu jeszcze nie widzi ? Wskaż jakiś temat :)
Ach, Tobie nie widział :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 21:36:33)
Offline
W tym temacie co podlinkowałem z dlpl napisałem:
Skoro gparted ich nie widzi, to najłatwiej usunąć cfdisk'iem.
Czyli pewnie autorowi wątku :) I mnie też kiedyś.
To się tyczy tych samych errorów co mi checkdisk pokazywał przy starcie dopóki go nie wyłączyłem w fstabie :]
To ja nic o tym nie słyszałem... masz zajechany dysk po prostu?
Ostatnio edytowany przez ArnVaker (2010-02-04 21:38:12)
Offline
Tak trochę ale to nic mu nie szkodzi patrycje są zamontowane widzi je ten Dolphin czy jak mu tam to nie wiem co jest czemu tak jest why :(
Partition Magic mi widzi te partycje, ale nim nie mogę nic na nich zrobić, co najwyżej sformatować... :]
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-04 21:43:00)
Offline
Zatem jestem na ubuntu live i nie moge sie w ogole dostac do partycji roota Debiana - tej ktora zmniejszylem.
Przy probie montowania mam taki komunikat:
Error mounting: mount exited with exit code 32: mount: wrong fs type, bad option, bad superblock on /dev/sdb1,
missing codepage or helper program, or other error
In some cases useful info is found in syslog - try
dmesg | tail or so
Zatem:
ubuntu@ubuntu:~$ dmesg | tail [ 715.197978] ADDRCONF(NETDEV_CHANGE): wlan0: link becomes ready [ 726.188018] wlan0: no IPv6 routers present [ 834.493918] EXT4-fs (sdb1): ext4_check_descriptors: Checksum for group 0 failed (46932!=14434) [ 834.493924] EXT4-fs (sdb1): group descriptors corrupted! [ 995.542460] EXT4-fs (sdb1): ext4_check_descriptors: Checksum for group 0 failed (46932!=14434) [ 995.542476] EXT4-fs (sdb1): group descriptors corrupted! [ 1074.622243] EXT4-fs (sdb1): ext4_check_descriptors: Checksum for group 0 failed (46932!=14434) [ 1074.622251] EXT4-fs (sdb1): group descriptors corrupted! [ 1207.212974] EXT4-fs (sdb1): ext4_check_descriptors: Checksum for group 0 failed (46932!=14434) [ 1207.212981] EXT4-fs (sdb1): group descriptors corrupted!
Do partycji wydzielonej na gentoo moge sie dostac bez problemu :)
Offline
Może źle ją montujesz?
Ostatnio edytowany przez raven18 (2010-02-09 11:15:48)
Offline
Tzn. ręcznie nie próbowałem jej montować. Montowałem ją przez gnome w live ubuntu cd :)
Jeśli to zrobię ręcznie to coś pomoże? Wszystkie inne partycje są zamontowane.
Offline
No sprawdź czy się montuje, jeśli nie to przeleć ją fsck.
Offline
Fsck daje miliardy bledow :/
Inode 13305 is in use, but has dtime set. Fix<y>? yes Inode 13305 has a extra size (56774) which is invalid Fix<y>? yes Inode 13305, i_size is 10282564675435799448, should be 0. Fix<y>?
I tak od 15 minut trzymam enter...
a pomidzy nimi:
Illegal block #0 (2383391469) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #1 (1826065070) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #2 (448082503) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #3 (3705922021) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #4 (1135436759) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #5 (519109196) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #6 (1098447594) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #7 (2249441491) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #8 (394322685) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #9 (2223075692) in inode 13247. CLEARED. Illegal block #10 (267921927) in inode 13247. CLEARED. Too many illegal blocks in inode 13247. Clear inode<y>? yes
Ten dysk chyba jest juz mocno nie halo...
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-09 15:18:19)
Offline
fsck -fyC partycja
Nie będziesz musiał klepać enter :)
A co Ty w ogóle zrobiłeś? Zmniejszyłeś ją pewnie windowsowym programem, który nie obsługuje ext4...
Offline
O jak dobrze :)
No windowsowym Partition Managerem, ktory ja widzi jako ext3 :(
Recznie zamontowac jej sie nie da.
Po dodaniu do fstb linijki mowi ze blad w tym pliku lub /etc/mtab - nie odnajduje katalogu z partycja jak go przeciez stworzylem i jest.
Zobaczymy co da ten fsck...
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-09 15:30:52)
Offline
marg1 napisał(-a):
No windowsowym Partition Managerem, ktory ja widzi jako ext3 :(
To jakaś sieczka z tego wyszła pewnie... Tak na dobrą sprawę, to ten dysk może być nawet w porządku, tylko Ty jakieś dziwne rzeczy z nim robisz :( Jeśli jakimś cudem zawartość tej partycji przeżyła, to najlepiej ztaruj to na tę wielgachną partycję windowsową (a jak masz miejsce, to najlepiej wszystko co masz na tym dysku 160GB), wyczyść dysk i zacznij od zera - utworzenia tablicy partycji itd.
Offline
Zobaczymy. Moze uda sie ja naprawic. Jak nie to poprostu ja sformatuje i pozbede sie debiana :)
bo ta partycja dla gentoo jest widoczna i dobra :D
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-09 15:45:11)
Offline
A gparted ubuntowy co w tej chwili widzi na tym dysku? Obszar nieprzydzielony tylko?
Offline
Nie widzi tablicy partycji. Ale linuxowa partycja gentoo :). i linuxowa partycja z danymi sa dobre. Smarty drive z jakiegos nowego czegos disk utility zglasza ze sa na nim bad sektory i tyle :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2010-02-09 15:49:39)
Offline