Forum Debian Users Gang

Bodzio napisał(-a):

Są na innych forach punkty "pomógł". Ja osobiście jestem temu zdecydowanie przeciwny. Kto miałby to oceniać ? - administracja forum, czy ten któremu pomożono ?
Na jednym z forum spotkałem się z taką sytuacją, że gostek zakładał sobie kilka kont, zadawał pytanie i sam sobie odpowiadał, nabijając sobie punkty. Na tym samym forum spotkałem się z konkurencją typu: dwu klientów na wyścigi odpowiadało na posty, nie mając totalnie pojęcia o temacie - na zasadzie "a nuż się uda".
Na DUG-u od samego początku obowiązuje zasada, że jak wiesz to odpowidasz - jak chcesz, jak nie wiesz, to siedzisz cicho. Odsyłanie do googli jest niemile widziane.
Te zasady pozostaną i na krok od nich nie odstąpię.

alleluja Bodzio :)
i za to kocham to forum i atmosferę tutaj :)
mimo, że sam nie mam zbyt wielkiej wiedzy odnośnie hard/software'u to lubię tu zaglądać i czasem komuś pomóc jeżeli wiem o so chosi... a nie zależy mi na spiralkach, czy ilości postów itp (dlatego zbyt często się nie udzielam ;)
poza tym wiem, że jak dostanę przypadkiem zyebki na forum, to nie jest to złośliwe, ale naprawdę na to zasłużyłem :)

pozdrawiam serdecznie
Dobrego
miłosz

pasqdnik napisał(-a):

Bodzio napisał(-a):

Są na innych forach punkty "pomógł". Ja osobiście jestem temu zdecydowanie przeciwny. Kto miałby to oceniać ? - administracja forum, czy ten któremu pomożono ?
Na jednym z forum spotkałem się z taką sytuacją, że gostek zakładał sobie kilka kont, zadawał pytanie i sam sobie odpowiadał, nabijając sobie punkty. Na tym samym forum spotkałem się z konkurencją typu: dwu klientów na wyścigi odpowiadało na posty, nie mając totalnie pojęcia o temacie - na zasadzie "a nuż się uda".
Na DUG-u od samego początku obowiązuje zasada, że jak wiesz to odpowidasz - jak chcesz, jak nie wiesz, to siedzisz cicho. Odsyłanie do googli jest niemile widziane.
Te zasady pozostaną i na krok od nich nie odstąpię.

Święte słowa. Nie mogę zgodzić się jedynie ze stwierdzeniem odnośnie gugli/guglów/google ;) Czasami aż boli, kiedy, starając się komuś pomóc, rozwiązanie problemu leży w pierwszych trzech odpowiedziach wyszukiwarki ...

Zawsze możesz podać te 3 pierwsze linki w poście zamiast jednego takiego http://www.google.pl/search?q= ;)

Przepraszam, że się zapytam ale co daje mi bycie w GANGu?

szczypior88 napisał(-a):

Przeczytaj dokładnie ten wątek to się dowiesz :)

Łatwo powiedzieć - przeczytaj dokładnie 17 stron...

Bycie w gangu daje ci satysfakcję i zdaje się dostęp do pdf-ów techa.

Pozwolicie, że i ja się wypowiem w temacie "pomógł"? Dziękuję. :)

Wg mnie koncepcja tegoż jest chybiona. Z kilku względów.

Po pierwsze: sposób działania.
Punkty te przyznawane są przez autora wątku za odpowiedzi. I tak, autor wątku może najzwyczajniej w świecie przyznać punkty — określmy to — niefortunnie.
Dajmy na to dwie osoby udzieliły podobnej odpowiedzi, z jedną różnicą. Jedna przedstawiła problem dogłębnie, wyjaśniła niuanse tego rozwiązania, podała kiedy może to nie być najlepsze rozwiązanie, a kiedy może po prostu nie działać. Podała kilka innych metod rozwiazania. Druga tylko podała jedno rozwiazanie, może nienajlepsze, może nie wyjaśniła o co chodzi. Ale na szczęście rada tej osoby okazała się pomocna. Wtedy najpewniej ta osoba zostanie nagrodzona punktem, choć merytorycznie jej post był gorszy.
Albo podobna sytuacja: ktoś udzielił odpowiedzi niepełnej. Pomocnej (i "nagrodzonej" punktem), ale niepełnej. Wątpliwe jest, aby druga osoba, która rozwinęła post, dopełniła merytorycznie odpowiedź również została "nagrodzona" punktem.
Ponadto — w swej humanistycznej naiwności — uważam, że trafne pytanie jest niejednokrotnie istotniejsze niż trafna odpowiedź. Wątpliwe jest, aby osoba która zadała celne pytanie, nakierowujące temat na właściwy tor, ale która nie udzieliła końcowej odpowiedzi (z obojętnej przyczyny, choćby nie zdążyła) została "nagrodzona" punktem.
Po prostu (uwaga! będę brutalny, dzieci zamknąć oczy ;]) uważam, że osoba, której się pomaga niekoniecznie jest osobą odpowiednią do oceniania tego kto jej naprawdę pomógł.
Osobną kwestią jest, że pomagać można nie tylko odpowiadając w cudzych tematach, a zakładajac samemu nowe. Z takimi sytuacjami ów system sobie nie radzi.

Po drugie: automaty są do... już wy wiecie czego. ;)
Ów system działa automatycznie. A automatyczne nie sposób ocenić czyjejś wiedzy.
Najbardziej oczywiste jest, że autor wątku może "nagrodzić" osobę niewłaściwą lub zapomnieć w ogóle kogokolwiek "nagrodzić".
Dodatkowo punkt punktowi nierówny. Są tematy wręcz klasyczne, które można rozwiązywać niemal hurtowo. Punkt przyznany za taką odpowiedź jest w systemie tyle samo wart co rozwiązanie niestandardowego problemu. A że w rzeczywistości jest inaczej — tłumaczyć nie trzeba.
Po prostu automatycznie nie da się kogoś ocenić. "Pomógł" moim zdaniem tylko udaje miernik wiedzy i doświaczenia. Żeby prawidłowo to ocenić należy nie patrzeć na jakieś automaty, a przeglądać forum dłuższy czas.

Jakby ktoś mnie spytał jak bym widział system tego typu (o ile w ogóle byłbym skłonny do podobnego rozwiązania), to ja bym postawił na coś w stylu "moderowanych pochwał".
W założeniu byłoby to podobne do raportowania postów, tylko w drugą stronę — nie "donosiłoby się" na złe posty, a pochwalało dobre. Za dobrą odpowiedź, za celne pytanie, za ciekawą wypowiedź. Następnie pochwały byłyby moderowane przez "radę starszych" i dopiero ona uznawała czy danej osobie przyznać kolejny punkt czy jeszcze nie. Wadą oczywiście byłoby angażowanie czasu owej "rady starszych", ale za to eliminowałoby się (przynajmniej w jakimś stopniu) wady automatyki.


A jeszcze a propos spiralek: ty tylko ozdoba, co za różnica za co są przyznawane?


PS. Skoro Bodzio pozwolił sobie na ciekawostkę, to i ja sobie pozwolę: na forum PLD kiedyś w jednym temacie — notabene dość banalnym — zarobiłem 2 czy 3 "pomógł".
PS2. Przepraszam za przydługawą wypowiedź, tak mi leżało na wątrobie. :)

Ostatnio edytowany przez azhag (2008-04-12 21:49:37)

czadman napisał(-a):

A to by była biorokracja, a kto by miał czas się w to bawić? :)

Dobrze opłacani i wysoce kwalifikowani urzędnicy. Macie już kandydata wysoce kwalifikowanego, teraz czas mu ustalić wynagrodzenie.

Zgłaszam się na ochotnika. Zainteresowanym numer swego konta podam na PW. Nie jestem wymagający, bakszysz za pozytywne rozpatrzenie już od 100 pln.

Zebranie rady nadzorczej DUG'a może być kosztowne dla Ciebie bo jak powszechnie wiadomo radna nie obraduje na słuchu:D A tak na poważnie to musisz mieć nieco więcej postów niż teraz.

Bodzio napisał(-a):

Niniejszym jesteś przyjęty :)
Do grupy DUG dołączysz jak będziesz miał 50 postów - na razie masz 1 :)
Faktycznie, baza wiedzy tego forum jest duża - czytaj, czyta i jeszcze raz czytaj, a potem pytaj :)
Acha, tu nie biją, nie odsyłają do googli, zazwyczaj wiedzą o co biega :)

Dzięki za przyjęcie (na kandydata). :)
Za nim przebrnę przez posty tego forum to wiele wody w Brdzie upłynie ...

Ja także chciałbym się zapisać w końcu:) Pozdrowienia dla całej ekipy DUGA (to na zwiększenie moich szans:))

owca napisał(-a):

milyges napisał(-a):

[...] Nie używam debiana wprawdzie [...]

Czyżby Windows? ;-)

Gentoo!

milyges napisał(-a):

Gentoo!

Jesteśmy z Tobą :)