Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Bardzo proszę o nakierowanie na sposób rozwiązania problemu z trojanami.
Mam robactwo na Samba - wspólny dysk sieciowy. Usuniecie plików nic nie daje, bo się odtważają.
Możliwe, że Windows w sieci jest zainfekowany i ładuje pliki host.exe, copy.exe, autorun.inf na udostępniany dysk.
Jak wytępić zaraze, na Sambie, przed czyszczeniem stacji Win?
Offline
zabron windzie dostep do dysku sieciowego, wywal wszystko co tam znajdziesz ( w system wolume information i koszu tez szukaj), w czasie jak będziesz czyścił to moze ci sie na windzie format robic. Po formacie pierwsza rzecza jaka zrobisz po zobaczeniu pulpitu jest instalacja antywira nagranego i ściągniętego pod debianem, wtedy bedzie ci monitorował czy jakiegos syfu nie łapiesz podczas instalowania programów windy z innych jej partycji.
Offline
Odpal ClamAV Portable na Win
Offline
Clamav pod win chwilowo usuwa pliki, które odtwarzają się błyskawicznie po ich usunieciu.
Jaki może być sposób usnięcia bródów, tak żeby zablokować im powrót na Sambę?
Offline
Wyłącz Windows i spod Live'a usuń syfy.
Jeśli nie masz pod ręką Live'a z ClamAV, polecam grml.
Offline
Szukam takiego rozwiązania, żeby nie zatrzymywać zasobów Samby i nie czyścić wszystkich komputerów(jednocześnie). Po usunięciu śmieci z samby i jej zabezpieczeniu, odpaliać sukcesywnie livecd na win.
Offline
Czy można napisać taki skrypt który by usuwał trojany i działał cały czas. Jak mogłby taki skrypt wygladać?
Offline