Forum Debian Users Gang

czadman napisał(-a):

IMHO i nie tylko IMHO stosowanie czystych tabulatorów zamiast spacji to niedobry zwyczaj, choćby ze względu na to, że różne edytory różnie interpretują długość taba.

Niestety w pewnych przypadkach tab jest wymagany, np. w Makefile'ach.

Poza tym w pełni się zgadzam.

ShinnRa, i jaki moral z tego?
kozystaj z VIM;a :D

co do set keyów - domyślne bindingy do skakania do początku i końca linii są IMHO lepsze (C-a oraz C-e), działają również w bashu czy w ipythonie (tz tam gdzie jest readline), oraz w wielu aplikajach GTK. są po prostu standardem (dawno temu nawet netscape ich używał).

do częstego używania emacsa polecam przebindować (w Xach) caps lock na ctrl. nie pamiętam tylko jak się to robiło, a w moich plikach startowych mam KOMPLETNY burdel i nie znajdę ci tego po prostu :D

tryby podświetlania wszelkich źródeł są ustawiane na "dzień dobry" po otwarciu jakiegoś pliku, rozpoznawane jest chyba rozszerzenie. jeśli nie, tryby można włączać poleceniami w stylu: M-x cc-mode, M-x python-mode, itp.

jbc, fragmenty mojego ~/.emacs:

(custom-set-variables
 '(blink-cursor-mode nil) ; nie mryga kursor, mryganie jest wkurzające
 '(case-fold-search t) ; ?...
 '(global-hl-line-mode nil nil (hl-line)) ;?...
 '(home-end-enable t) ; home i end działają tak jak w twoim przykładzie
 '(indent-tabs-mode t) ; tab indentuje zamiast wstawiać "fziyczniego" taba
 '(mouse-wheel-mode t nil (mwheel)) ; kółko
 '(recentf-mode t) ; dodaje menu z ostatnio używanymi plikami
 '(show-paren-mode t nil (paren)) ; podświetlanie nawiasów (?)
 '(standard-indent 4) ; standardowa długość indenta
 '(tooltip-mode nil nil (tooltip))) ; ?...

;; nie pamiętam co one ustawiały... to są wartości ustawiane przez 
;; menu konfiguracji

(server-start)
;; startuje serwer (można wtedy mieć jedno okno emacsa uruchomione
;; przy logowaniu, pliki otwierać poleceniem emacsclient, i nie wychodzić
;; z edytora przez całą sesję) polecam pogooglać, bardzo przydatne!
;; i ustawić zmienną śrddowiskową EDITOR na emacsclient (:

(c-set-offset 'case-label '+)
;; case'y w switch() w c i c++ są nieco ładniej indentowane (kwestia gustu)

(setq inhibit-startup-message t)
;; bez głupiego intra z propagandą FSF :P

(setq default-tab-width 4)
;; długość taba?...

;; i jedna przydatna funkcja:
(defun indent-region-as (other-mode)
  "Indent selected region as some other mode.  Used in order to indent source code contained within HTML."
  (interactive "aMode to use: ")
  
  (save-excursion
    (let ((old-mode major-mode))
      (narrow-to-region (region-beginning) (region-end))
  (funcall other-mode)
  (indent-region (region-beginning) (region-end) nil)
  (funcall old-mode)))
  (widen))
;; indentuje zaznaczony region według innego stylu (przydatne jeśli np
;; robisz krótki "here document" w pythonie wewnątrz skryptu w bashu,
;; lub fragment stylu CSS na statycznej stronce HTML, itp)

Swoją drogą domyślne znaczenie C-l (centrowanie tekstu) jest dla mnie lepsze. czasem używam emacsa na jakimś dzikim terminalu, na którego wyjście próbuje też drukować tekst jakiś inny program. użycie C-l natychmiast przeryswuje ekran, co pomaga.

I jeszcze jedna rzecz - jeśli musisz wykonać kilkanaście podobnych edycji (np. usunąć trzy znaki z początku wiersza, usunąć cztery z końca i dopisać "foo", i przejść do następnej linii, powtórzyć ("C-a C-u 3 C-f C-u 3 DEL C-e C-u 4 DEL foo C-n")), a nie da się tego zrobić w jakiś prosty sposób poleceniem replace-regex, możesz sobie zrobić szybkie makro. start nagrywania to "C-x (", koniec nagrywania to "C-x )". wywołujesz makro poleceniem "M-0 C-x e" (meta-zero, control-x, e). O ile się nie mylę możesz też wywołać je wielokrotnie za pomocą C-u (numer) (polecenie), na przykład tak jak "C-u 12 C-n" przenosi cię o 12 linijek w dół, tak "C-x (", "abc", "C-x )", "C-u 3 M-0 C-x e" wypisze ci na ekranie "abcabcabcabc".

polecam też używanie C-n, C-p, C-b, C-f  itp do poruszania się po tekście - od przenoszenia rąk pomiędzy literkami a strzałkami boli prawy nadgarstek :P wiedzą o tym VIMowcy, którzy zapewne korzystają się z HJKL.

drodzy VIMowcy... niestety, emacs was OWNUJE. nie dlatego że ma LISPa, jedyny język programowania, w którym dobry kod jest PRZEPIĘKNYM DZIEŁEM SZTUKI, nie dlatego że nie wymaga instalacji na maszynie windowsowej z kontem zwykłego usera, przez co można go zassać z ftp i używać zamiast notatnika na labkach z programowania, nie dlatego że odciąża programistę z tysiąca różnych drobnych, ale upierdliwych zadań (jak np. półautomatyczna obsługa systemu kontroli wersji), nie dlatego że jest funkcjonalnie ekwiwalnetem potężnego IDE, nie dlatego że napisał go sam Stallman, nie dlatego że większość aplikacji uniksowych, tak w Xach jak i na konsolę rozpoznaje kilka najważniejszych jego keybindingów, nie dlatego że ma tryb psychoterapeuty, nie dlatego, że jest emulatorem terminala, nie dlatego, że nawet potrafi emulować interfejs VIMa, nie dlatego, że poprawia pisownię, odbiera pocztę, robi za przeglądarkę www, czytnik newsów i klienta jabbera, nie dlatego, że był pierwszym projektem używającym prototypu GNU GPL (tz. Emacs Public License), nie dlatego, że autor oryginalnego Vi, Bill Joy, sam używa emacsa...

ale dlatego, że wystarczy zapodać "M-x tetris" aby zagrać w najgenialniejszą grę świata.

szczególnie w wersji 21.x emacsa, gdzie podczas pauzy można było nadal przesuwać i opuszczać klocki :D

więcej propagandy:

I use emacs, which might be thought of as a thermonuclear word processor. It was created by Richard Stallman; enough said. It is written in Lisp, which is the only computer language that is beautiful. It is colossal, and yet it only edits straight ASCII text files, which is to say, no fonts, no boldface, no underlining. In other words, the engineer-hours that, in the case of Microsoft Word, were devoted to features like mail merge, and the ability to embed feature-length motion pictures in corporate memoranda, were, in the case of emacs, focused with maniacal intensity on the deceptively simple-seeming problem of editing text. If you are a professional writer--i.e., if someone else is getting paid to worry about how your words are formatted and printed--emacs outshines all other editing software in approximately the same way that the noonday sun does the stars. It is not just bigger and brighter; it simply makes everything else vanish.

EMACS FTW!

powygłupiać się nie można? ;p