Forum Debian Users Gang

Ja działam na modelu Acer 5620 (bardzo podobny do tego) i muszę powiedzieć jedno: rewelka! Działa mi na razie wszystko, za niedługo kupie router i sprawdzimy jak z wifi sobie poradzi (tu jednak mam lekkie obawy). Z Fujitsu-Siemens nie miałem do czynienia także tutaj nie udzielę rady. Pozdrawiam

qbsiu napisał(-a):

czadman! KUR**! Nie kupuj FS! Ja mam amilo pro v3515! Dziękuję bardzo!!! Nigdy więcej FS'a! ]:->

No właśnie dziś poczytałem parę opinii na temat FS, które potwierdzają to co piszesz. Więc za FS podziękuję.



Skłaniam się do Acera Acer 5220, konkretnie model Acer Extensa LX.E870C.028 CM540 120GB 1024MB X3100 DVDRW. Mam pytanko jak się pisze na ich klawiaturce? W sumie to istotne. Czytam sobie recenzję z instalki na tym lapku i jest zachęcająca. Chyba mocniejszego laptopa nie potrzebuję.

czadman napisał(-a):

Mam pytanko jak się pisze na ich klawiaturce?

Dla mnie bomba, klawa jest lekko zaokrąglona, bardzo przyjemnie się stuka :)

To ja trochę pesymistycznie się wypowiem ;)
Parafrazując : tanie Acery są fajne, bo są fajne i tanie ;) Tyle, że z tego co kojarzę mają tylko rok gwarancji... I ch*j wie jak to na prawdę z ich serwisem jest. I wykonanie nie jest najsolidniejsze. Ja bym dołożył ze 200 zł i kupił chociaż Asusa, albo ze 400 zł i może jakiegoś Lenovo by się udało gdzieś wyhaczyć ...

pasqdnik, no i kij ze rok. Zgodnie z prawem konsumenckim odpowiedzialnosc sprzedawcy (!) wynosi 2lata. I nie wazne ze gwarancja producenta sie skonczyla, po poltora roku gdy oddasz sprzet do sklepu gdzie kupiles oni maja obowiazek go przyjac (oczywscie mowie o awarii i reklamacji :P).

Uswiadomie o przepisach po drugie jest RPK, zazwyczaj wzmianka wystarcza. Nastepna sprawa ejst taka ze niedawno oddawalem mp3 op ok. poltora roku i najpierw sie burzyli (saturn) a po uswiadomieniu ze umowa byla zawarta miedzy nimi a mna, oraz ze z racji tego przysluguja mi konkretne prawa jka m.in. 2 letnia odpowiedzialnosc sprzedawcy, towar przyjeli (gwarancja producenta wynosila rok). Obecnie mam zupelnie nowy model mp3, w ramach wymiany.
Widzisz to zalezy tez gdzie sie kupuje, ale jak widac nawet w takim saturnie uswiadomieni o przepisach nie robia udziwnien. Obecnie za nieprzestrzeganie badz notoryczne lamanie tych przepisow mozna wiele stracic, no moze kary sa niewysokie, ale lista takich jednostek handlowych jest jawna a co za tym idzie potencjalny klient bedzie wolal doplacic stowe za sprzet ale nie miec problemow w razie awarii.
Np. Vobis respektuje bez mowienia ten przepis, ba nawet jak sie zapytamy o odpowiedzialnosc sprzedawcy to udziela informacji ze przez 2 lata mozna do nich oddac zakupiony u nich sprzet w ramach reklamacji.

Gwarancja producenta to gwarancja producenta. Skoro producent udziela jej tylko rok, to Ty się na to zgadzasz kupując taki felerny towar. (Wiem, że to nie jest stosowane, ale na ogół gwarancja jest ważna z Twoim podpisem na karcie gwarancyjnej). Sprzedawca nie musi jej uznać. Nie ważne czy to saturn, vobis czy jakiś mikrosklepik. Z takim nastawieniem tym bardziej powinno się kupować sprzęt który ma minimum 2 lata gwarancji, albo za dopłatą ją rozszerzyć.

Nie wiem, ale wydaje mi się, że z tą odpowiedzialnością sprzedawcy to może być bardziej skomplikowana sprawa.
Bo jak to niby miałoby być? Że sprzedawca ma odpowiadać za sprzęt dłużej niż sam producent? I co niby sprzedawca miałby zrobić z takim zepsutym laptopem - samemu za niego zapłacić oddając ci pieniądze?
Nie drążyłem w necie tego tematu, ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że tak nie może być, aby sprzedawca miał odpowiadać za sprzęt dłużej niż sam producent - jest tylko pośrednikiem w handlu i z jakiej niby paki ma z własnej kieszeni ponosić koszty niesprawnego towaru. Weźmy np. produkt, który ma tylko 6-cio miesięczną gwarancję producenta (np. buty) - i teraz co, po 1,5 roku przychodzi ktoś z rozwalonym butem i sprzedawca ma mu oddać za nie pieniądze?

Edit: Z tego co widzę to odpowiedzilność sprzedawcy przez dwa lata dotyczy niezgodności towaru z umową, czyli np. ujawnienie się wad ukrytych lub gdybyś po zakupie zorientował się, że masz mniej ramu niż jest podane w specyfikacji sprzętu, albo słabszy procesor, mniejszy dysk itp. Natomiast gdyby ci się po upływie gwarancji spalił procesor albo padł dysk to już sprzedawca rozłoży ręce i nic mu nie zrobisz.

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez davidoski (2008-02-16 11:48:23)

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czym-jest-gwarancja … -1696147.html

Z tego co tam piszą to konsument ma prawo wybrać czy chcę skorzystać z ustawowo przyznanych mu praw konsumenta czy też z "gwarancji producenta", która to jest z wiadomych powodów wygodna i dla producenta i dla sprzedawcy. Ciekawe tylko czy trzeba wybrać tuż przy kupnie z której gwarancji chcemy skorzystać?... Zresztą całości nie czytałem może i to tam jest.

Edit:

Kupujący może jednak dowolnie wybrać, z jakich uprawnień chce skorzystać, czy z przewidzianych gwarancją, czy ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. W dokumencie gwarancyjnym powinno być zawarte stwierdzenie, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową.

Karta gwarancyjna jako wzorzec umowny podlega jednak kontroli z punktu widzenia istnienia niedozwolonych postanowień umownych w obrocie konsumenckim (art. 3851-3853 K.c.).

http://www.tinyurl.pl/?NP54Ignq

nic tylko wydrukować i straszyć sprzedawców w sklepach :)

Ostatnio edytowany przez terefere (2008-02-16 13:42:59)

qluk napisał(-a):

Tutaj UE tez naklada pewne obowiazki na producena. A to ze daje on np. 12miesiecy gw. dla uzytkownika (!) to nie ma to sie do tego ile dostaje sprzedawca - zazwyczaj 24, a nieraz 36.

Możesz to jakoś potwierdzić ? Bo nigdy w życiu jako reseller sprzętu się z tym nie spotkałem... Skoro ja jako odsprzedający (czyli pośrednik) dostaję gwarancję 24 miesiące to tyle samo udzielam osobie, która to to ode mnie kupi. Jeśli dostanę gwarancję na 12 miesięcy to chyba nie w moim interesie jest udzielanie 24 miesięcy gwarancji.

Wracając do tematu: ACER tak samo jak Asrock to zło! Ten laptopik wydaje się już bardziej sensowny.

Ja bym brał ten pierwszy - jak widzę ATI to mnie odrzuca, z dugiej strony mam jakiś sentyment do AMD

Dzieki wszystkim za uwagi. Ostatecznie wzialem acera bez systemu (tego linuksa co tam byl nie mozna nazwac systemem),<skapiec>de facto najtanszy model z core duo na pokladzie</skapiec>. Dokupilem 2GB ram no i stawiam sid'a. :)
Pozdrawiam.