Forum Debian Users Gang

Zaliczylem dzisiaj niezla wpadke. Postawilem new serw odpalilem calosc a DNS ni huhu. W akcji go nie testowalem, przeladowalem konfig sieci i puscilem ruch bokiem, lacznie z dnsem. Teraz siedze i dlubie. Co ciekawe przekopiowalem konfig ze starego debka i nie dziala, zainstalowalem new, wyczyscilem konfigi i tez nie dziala... Ktos ma jakies pomysly. Co ciekawe gdy odpalam debugowanie, to mam

dnsmasq: forwarded forum.dug.net.pl to 82.160.1.1
dnsmasq: query[A] pl.start2.mozilla.com from 192.168.252.12
dnsmasq: forwarded pl.start2.mozilla.com to 213.199.225.14
dnsmasq: forwarded pl.start2.mozilla.com to 82.160.1.1
dnsmasq: query[A] sb.google.com from 192.168.252.12
dnsmasq: forwarded sb.google.com to 213.199.225.14
dnsmasq: forwarded sb.google.com to 82.160.1.1
dnsmasq: query[PTR] 9.252.168.192.in-addr.arpa from 192.168.252.12
dnsmasq: forwarded 9.252.168.192.in-addr.arpa to 213.199.225.14
dnsmasq: forwarded 9.252.168.192.in-addr.arpa to 82.160.1.1

tylko dlaczego nie ma replay to xxx.xxx.xxx?
Nadmienie rowniez, ze ma to chyba w cache, poniewaz fizycznie dostepu do sieci nie ma, ale chyba nie w tym rzecz prawda? Skoro widac, ze zwraca ipki, tyle, z enie odpowiada na zapytania...
Druga sprawa, jak ustawic nazwe dnsa by np uzywajac nslookup z windy byla widoczna jego nazwa?

DNS request timed out.
    timeout was 2 seconds.
*** Nie moľna znale«┼ nazwy serwera dla adresu 192.168.252.9: Timed out.