Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2012-08-01 17:03:27

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Godzina W.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

CHWAŁA BOHATEROM

Offline

 

#2  2012-08-01 20:32:20

  dominbik - Członek DUG

dominbik
Członek DUG
Zarejestrowany: 2011-07-25

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

+1

dokładnie


http://img34.imageshack.us/img34/5092/zw9m.png http://img29.imageshack.us/img29/219/pibw.png

Offline

 

#3  2012-08-01 21:51:58

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

+1


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#4  2012-08-01 22:11:32

  zlyZwierz - Moderator

zlyZwierz
Moderator
Zarejestrowany: 2005-02-18
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

-1

Offline

 

#5  2012-08-02 00:22:56

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

-1


linux regd. user #248790

Offline

 

#6  2012-08-02 01:37:47

  Minio - Użyszkodnik

Minio
Użyszkodnik
Skąd: Poznań, Polska
Zarejestrowany: 2007-12-22
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Dusze poległych bohaterów na pewno nie posiadają się z radości, że zdecydowałeś się oddać im hołd poprzez napisanie wiadomości na forum internetowym w rocznicę rozpoczęcia tego wydarzenia.

Ja bym zdecydował się na minutę ciszy, spotkanie z kombatantami, udział w uroczystościach państwowych lub kościelnych albo chociaż jakiś mały proteścik przed koncertem Madonny. Ale ja jestem mdły, bez wyrazu, przemielony przez propagandę Eurokołchozu, bezkrytycznie przyjmuję punkt widzenia naczelnych socjologów prezentowany w TV i nie mam pojęcia o narodzie oraz patriotyzmie. I do tego jestem ateistą. Więc co ja tam mogę wiedzieć.

Offline

 

#7  2012-08-02 01:57:07

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Dlaczego Eurokołchozu od razu?
Europa powstawała jako zjednoczenie krajów narodowych, kierujących sie wspólnym systemem wartości, i wspólnymi  interesami narodowymi.
Dal wszystkich krajów, które świadomie przystąpiły do Unii, ta Unia miała być środkiem do realizacji cełow narodowych, a nie celem samym w sobie.
W tej chwili widać, ze najskuteczniej o swoje interesy zadbały największe państwa, co paradoksalnie staje sie dla nich cieżarem.
Niemcy staly sie niekwestionowanym wygranym integracji i strefy euro, są jedynym krajem Unii, ktory uniknął silnej recesji i kryzysu, ale teraz z racji obecności w strefie euro, cierpią z powodu kryzysu, który zaczął się na południu, i diabli wiedzą, gdzie i kiedy się skończy.
Anglicy trzymają  sie z dala od Euro, i też są w znacznie lepszej kondycji, niż ktokolwiek na kontynencie.

A na razie widać ofensywę biurokracji z Brukseli, ktory prędzej czy później spwoduje kontrofensywę prawodawstwa narodowego, już w tej chwili co niekre pomysły z Brukseli kończą żywot m.in w Niemieckim trybunale konstrytucyjnym.

W miarę, jak Brulsela zaostrzy kurs dyktatorsko-biurokratyczny, opór oddolny będzie coraz silniejszy.

Natomiast Nimcy doskonale dbaja o swoje interesy, w tej chwili mają w Europie wschodniej większy aktywa, niż wywalczyli w dwóch wojnach światowych.

Także ten "eurokołchoz" jeszcze nieraz się zmieni, przeżyje kilka zwrotów w te i w tamte, ąż w końcu zatrzyma się w jakimś wyważonym miejscu pomiedzy interesem wspólnym, a narodowym.
Kiedys z Unią Polsko-Litewsko było to samo, czasem w te, czasem w tamte.

No i przy okazji od 1945 nie było wojny w środku Europy, co jak na standardy 19 i 20 wieku, niezle osiągnięcie, jak bardzo nierealna jest wojna w Europie, widać bylo niedawno na Bałkanach.

Za to ciekaw jestem, gdyby dzisiaj zaczął się jakiś konflikt, który zachaczylby o Polskę, czy bylibyśmy gotowi do obrony tak,
jak w 1919 lub 1939.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-02 01:58:10)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#8  2012-08-02 04:53:28

  TheAnt - Użytkownik

TheAnt
Użytkownik
Skąd: Silesia Moloch
Zarejestrowany: 2012-01-24
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Jacekalex napisał(-a):

No i przy okazji od 1945 nie było wojny w środku Europy, co jak na standardy 19 i 20 wieku, niezle osiągnięcie, jak bardzo nierealna jest wojna w Europie, widać bylo niedawno na Bałkanach.

No więc moim zdaniem właśnie na Bałkanach była wojna jakieś 20 lat temu... Może nie w samym środku Europy ale niedaleko.

I zdecydowanie mnie zawsze śmieszy zaliczanie Polski do krajów "zwycięskich" w II wojnie światowej.
Powstanie Warszawskie militarnie (i ekonomicznie -to czasem jedno) zostało przegrane z kretesem, ale można chyba przejawić jakąś dozę szacunku dla poległych. Nawet jeśli walka którą podjęli była pop... z założenia, to być może dlatego, że jako naród jesteśmy umiarkowanie logiczni.

Więc może hasło: "Chwała Powstańcom, a nie Powstaniu".

Pozdrawiam
TheAnt


If I go insane please don't put your wires in my brain...

Offline

 

#9  2012-08-02 12:19:14

  dominbik - Członek DUG

dominbik
Członek DUG
Zarejestrowany: 2011-07-25

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Minio napisał(-a):

Dusze poległych bohaterów na pewno nie posiadają się z radości, że zdecydowałeś się oddać im hołd poprzez napisanie wiadomości na forum internetowym w rocznicę rozpoczęcia tego wydarzenia.

to, że ktoś napisał na forum nie oznacza, że oddał hołd tylko w ten sposób. każdy zrobił to jak chciał a post forum mógł być tylko dodatkiem/zaznaczeniem.

Ostatnio edytowany przez dominbik (2012-08-02 12:30:27)


http://img34.imageshack.us/img34/5092/zw9m.png http://img29.imageshack.us/img29/219/pibw.png

Offline

 

#10  2012-08-02 14:25:29

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

@Minio:
Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i dziś.
Może przegapiłem zmianę aktualnej i oficjalnej wersji historii, ale zawsze wydawało mi się, że tymi tajemniczymi nazistami mordującymi Polaków byli Niemcy, a nie Polacy biorący udział w PW.

Spotkania z kombatantami polecam tym, którzy dziś na nich plują. Ale na to odwagi już im brakuje bo się boją, że dostaną od wiekowego powstańca w pysk.
Co do koncertu Madonny, znasz pewnie powiedzenie:

"Tylko świnie siedzą w kinie."

Przykro że dziś świń jest tak dużo.

Jeśli tak Cię rozdrażnił mój post, to trzeba było nie czytać, a iść na koncert i się wyluzować.

@TheAnt:
Przecież Polska zwyciężyła, ale została przehandlowana Stalinowi przez naszych zachodnich "przyjaciół", dla których do dziś nadstawiamy tyłek, napadając na Afganistany, Iraki i teraz dzielnie możemy wprowadzać "wolność" i "demokrację" w Iranie.

Powstania ogólnie kończyły się porażką (Wielkopolskie akurat nie), ludzie ginęli lub trafiali do jednego z licznych uzdrowisk na Syberii.
Oni też byli nielogiczni? Można pójść dalej w takim rozumowaniu.  Trzeba było oddać Gdańsk, spełniać wszystkie zachcianki Hitlera i nie było by tylu ofiar w '39.
Wszystkie zrywy niepodległościowe tez były bez sensu? Czeczeni też się bezsensownie porywali na Rosję? Jak Cię ktoś zaczepi to oddajesz mu grzecznie telefon, portfel i PIN do karty bo niepotrzebnie możesz oberwać?

Dla nasz wszystko jest dziś logiczne bo sobie wygodnie siedzimy i pierdzimy w stołek. Uważasz że powstańcy byli tacy głupi, że nie wiedzieli że porywając się z motyką (dosłownie) czy nogą od stołu na niemieckie wojsko, że większość z nich zginie? Dla nich śmierć była codziennością. Przecież to były czasy łapanek, bombardowań, rozstrzeliwań, obozów koncentracyjnych. Nie chcieli ginąć jak bydło tylko w walce, nawet heroicznej i bez większych szans. Często tracili wszystko i wszystkich, więc z uśmiechniętą i podniesioną głową się na to zdecydowali. Zobacz dostępne fotografie, wspomnienia itp Wszędzie są młodzi, uśmiechnięci ludzie, którym w takim tragicznym położeniu towarzyszyła radość, śpiew i ta iskierka nadziei. Dla nich nie tyle liczyła się logika, co pewne zapomniane dziś słowo. Nie chcieli tez być "wyzwalani" przez bratnią armię bo wtedy już było wiadomo do czego ta swołocz jest zdolna i jaki ich los czeka po wojnie.

Myślałem naiwnie, że nie rozpęta się tu żadna kłótnia z tego powodu. Napisałem raptem kilka słów, a rozpoczęło się jakieś ocenianie postaw innych osób, które poświeciły swoje życie, nie dla rzeczy materialnych, a za wolność  i honor.
Niech każdy ocenia swoje parszywe życie.
Dziś bylibyśmy pierwszymi kolaborantami. Pokolenia, które kierowały się jakimiś zasadami są już tylko na cmentarzach.

Offline

 

#11  2012-08-02 15:12:10

  rafi - Użytkownik

rafi
Użytkownik
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2006-03-12

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

A widzieliście może jakim programem "uczciła" pamięć powstańców TVP? Mnie starczył tylko fragment: Najpierw jacyś hiphopowcy. Potem postawili na scenie babę, która usiłowała zaśpiewać Rotę ale nie umiała, więc skrzeczała do miniaturowego megafonu, który trzymała w łapie... Myślałem, że jestem już uodporniony na europoprawność ale tu dawka okazała zbyt silna i mnie zemdliło...


Furie terribili!
Circondatemi,
Sequidatemi
Con faci orribili!

Offline

 

#12  2012-08-02 15:45:24

  czadman - Bicycle repairman

czadman
Bicycle repairman
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-07-08

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

"Myślałem naiwnie, że nie rozpęta się tu żadna kłótnia z tego powodu. Napisałem raptem kilka słów, a rozpoczęło się jakieś ocenianie postaw innych osób, które poświeciły swoje życie, nie dla rzeczy materialnych, a za wolność  i honor. "

Umierać jest łatwo, jeszcze łatwiej jest rozkazywać umierać. Naiwnie myślałeś, bo wydanie wyroku śmierci na 200 tys cywilów i tysięcy akowców to była zbrodnia, wielki cios dla populacji, dla Warszawy i dla przyszłej opozycji antykomunistycznej. Zastanów się też czemu do dziś nie opublikowano wszystkich listów z Powstania Warszawskiego...

"Pokolenia, które kierowały się jakimiś zasadami są już tylko na cmentarzach."

Może właśnie w tym problem, choć to nie prawda. To okropnie głupia zasada umierać na próżno, a tak właśnie umarli. Nie ich wina tylko decydentów. Żyjący przydali by się narodowi dużo bardziej, bo los powojennej Polski już był wtedy przesądzony.

Druga sprawa, że w Polsce istnieje jakiś dziwny obyczaj świętowania klęsk.


http://www.debian.org/logos/openlogo-nd-50.png

Offline

 

#13  2012-08-02 15:58:39

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

@TheAnt:
Przecież Polska zwyciężyła, ale została przehandlowana Stalinowi przez naszych zachodnich "przyjaciół", dla których do dziś nadstawiamy tyłek, napadając na Afganistany, Iraki i teraz dzielnie możemy wprowadzać "wolność" i "demokrację" w Iranie.

Z tym argumentem nie potrafię się zgodzić.
We wrześniu 1939 na Polskę napadło 2 agresorów, z Niemcami wygraliśmy, ale za cenę praktycznej Radzieckiej okupacji, która trwała od 1945 do 1993 roku.
Przez okupację rozumiem sytuację, kiedy gwarantem władzy "ludu pracującego miast i wsi" były wojska, które staly między innymi w Legnicy, Świdnicy, Bornym Sulinowie, i diabli wiedzą, gdzie jeszcze.

Natomiast to, że Alianci nie mieli ochoty ani sily, po II wojnie światowej, atakować ponad 3 milionowej, zaprawionej w bojach i uzbrojonej po zęby armii radzieckej, mnie wcale nie dziwi.
W wojnie lądowej przeciwko ZSSR ani Anglia ani USA nie miały w 1946 roku żadnych szans, ani teoretycznych, ani praktycznych, natomiast prawdziwy arsenal jądrowy, który mógł zagroźić ZSSR Amerykanie zbudowali dopiero w późnych latach pięćdziesiatych.

Sam system rocznic w naszym kraju mnie mocno zastanawia:
pomimo duzego szacunku do Powstańców Warszawskich, nigdy nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego poza jedną bitwą pod Grunwaldem, z calej historii celebrujemy same klęski i katastrofy, natomiast prawdziwych sukcesów, jak choćby bitwa Warszawska, w tych rocznicach po prostu nie widać.
O zwycieskim Powstaniu Wielkopolskim pamietaać muszą Kibice,
a np o niespełna 400 osobowym dodziale, który  stawil czola  natarciu 40 tysiecznej armii pancernej , od Szwedzkiego zespolu Sabaton.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Wizn%C4%85

I tylko się zastanawiam, skąd tak dysproporcja pamięci, że najważniesze w naszej historii zawsze są klęski, im większe, tym ważniejsze  rocznice.

Nawet w ustanowionym przez Putina święcie narodowym, upamiętniającym wypędzenie Polaków z Kremla, mimowolnie wspomina się, że kiedyś nasi przodkowei potrafili spuścić Ruskim wspomaganym przez Szwedów łomot pod Kłuszynem

Nie zmienia faktu, że cenię Bohaterstwo Powstańców, choć mam spore wątpilowści, jeśli chodzi o rozpoczynanie ciężkich walk w mieście pełnym ludności cywilnej.

Natomiast najbardziej tajnym elementem historii najnowszej,
są działania i losy żołnierzy  AK i WiN po 1945, gdzie nie ma praktycznie żadnej pamięci akceptowanej, przez szeroko rozumiane "środowiska opiniotwórcze".

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-02 16:03:16)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#14  2012-08-02 16:12:06

  Piotr3ks - Też człowiek :-)

Piotr3ks
Też człowiek :-)
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2007-06-24

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Myślę, że nie na miejscu jest tu ocenianie - a to z prostego powodu. Nie żyliśmy w tamtych czasach, nie wiemy wszystkiego ... wiemy tylko tyle ile jest zapisane w książkach. Mimo wszystko jest to kawał ważnej dla nas historii. Powstańcom należy się szacunek i pamięć.

Offline

 

#15  2012-08-02 18:58:16

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

czadman napisał(-a):

Naiwnie myślałeś, bo wydanie wyroku śmierci na 200 tys cywilów i tysięcy akowców to była zbrodnia, wielki cios dla populacji, dla Warszawy i dla przyszłej opozycji antykomunistycznej.

Takie tezy są zwyczajnie podłe. To nie AK mordowało Polaków tylko nasi przyjaciele zza Odry, sprawiając ogromną radość naszym innym przyjaciołom, tym razem tym zza Buga. Rozumiem, że w dobie poprawności politycznej nikomu to oficjalnie przez gardło nie przejdzie. Mówi się "naziści" żeby nie drażnić Niemców. Potem są "polskie obozy". W końcu będzie tak, że to my mamy przepraszać za czyjeś winy. Owszem były popełnione błędy, może zbyt optymistyczne założenia, ale to nie powód to takich słów, jakich użyłeś.

Ja nie roszczę sobie praw do ocen, czy mogli walczyć "dziś" czy "jutro", czy też wcale. Oni żyli w tej barbarzyńskiej wojnie i oni podjęli taką decyzję, zdając sobie sprawę ze swoich szans. Postanowili walczyć wtedy i nic nam do tego. Jakim prawem mamy wymagać od nich "walki w powojennej Polsce"? Masz swoje życie i tu możesz decydować jak je przeżyć. Chyba, że przeżyłeś taką okrutną wojnę i wiesz w jaki sposób ludzie wtedy myślą. Ja nie wiem i nie podejmuję się ocen, a szczególnie tak poważnych osądów.
Nam łatwo oceniać bo mamy swój serial w tv, pełny garnek i dach nad głową. To oni mieli śmierć przed oczami przez długie lata.

Powstanie w Getcie Warszawskim to dopiero była paranoja, przy nim PW to majstersztyk organizacyjny i taktyczny. Jakoś żaden Żyd go nie kwestionuje, ale Polacy muszą zawsze szukać winy u siebie i potępiać swoich.

Druga sprawa, że w Polsce istnieje jakiś dziwny obyczaj świętowania klęsk.

Nie ma czego świętować i nikt nie świętuje. Wystarczy chwila refleksji. Stąd też nie na miejscu są jakieś koncerty.

@Jacekalex:
To już raczej spór dla historyków. Formalnie zwyciężyliśmy. W praktyce trafiliśmy z deszczu pod rynnę.

Offline

 

#16  2012-08-02 19:32:23

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

yossarian napisał(-a):

.........
@Jacekalex:
To już raczej spór dla historyków. Formalnie zwyciężyliśmy. W praktyce trafiliśmy z deszczu pod rynnę.

Ja odnoszę takie wrażenie, że historykom płaci się za brak tego sporu.

natomiast moaj prywatna obserwacja:
Od 1 do 30 września 1939 napadły na Polskę dwa Państwa, z jednym wygraliśmy, a z drógim żyliśmy i żyjemy w wielkiej "przyjaźni", a ta "przyjaźń" jest tak wielka i ważna, że pomniki tej przyjaźni stoją w każdym mieście.
Natomiast historia tej przyjaźni jest tak tajna, że dla niektórych IPN jest gorszy od SS, Gestapo i AL-Kaidy razem wziętych ;)

A ja coraz cześciej dowiaduję się o rożnych faktach, o których w żadnej szkole i żadnym podręczniku nie ma ani słowa.

Do tego stopnia, że widzę równocześnie ze 2 czy 3 historie, choć podobno jest jedna.


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#17  2012-08-02 19:40:08

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

I znów zaczyna się polityczny wątek. :/

Pamiętajcie jedno.

Punkt widzenia historyka zależy od punktu siedzenia.

To bardzo skomplikowane sprawy.
Brytyjskie archiwa są do dziś utajnione.

Poległym należy się pamięć i szacunek bez względu ,czy walczyli w Polsce czy szli do niej ze wschodu czy zachodu.
Zginęli w słusznej sprawie.
Dlatego musimy o nich pamiętać.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#18  2012-08-02 23:46:58

  remi - amputować akrobatów

remi
amputować akrobatów
Zarejestrowany: 2011-05-27

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Skoro już piszecie o składaniu Hołdu, to myślę, że każdy czujący, empatyczny człowiek, zrobił to w sposób, który był dla niego najodpowiedniejszy. W moim przypadku, była to modlitwa w samotności z towarzyszącym rykiem syren, niezwykle potęgującym doznania związane z wyobrażeniem sobie, tego co musiało dziać się 68 lat temu. Zaczęły kłębić się pytania, czy ja także byłbym na tyle silny, aby stanąć z Nimi w szeregu i walczyć o Wolność? Powstanie miało trwać trzy dni. Przetrwało sześćdziesiąt trzy.

Zdanie, którym yossarian zatytuował ten wątek - "Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach" - jest nie tylko zwruszające. Te słowa padły z ust jednej z uczestniczek Powstania... I jeszcze jedno. Owa sentencja powinna zamknąć usta, wszystkim tym, którzy mówią, że Powstanie nie miało sensu. Łatwo jest filozofować, kiedy minęło prawie 7. dekad, prawda? Oczywiście, i chcę to podkreślić bardzo dobitnie, musimy również pamiętać o około 180. tysiącach Cywilów, którzy stracili życie. To przygnębiające. Pamiętajmy, także, że Powstanie trwać miało 3. dni. Niestety nasi sojusznicy, a w szczególności jeden, miał inne plany...

Przepraszam za rozpisanie się, ale jest to silniejsze ode mnie.

Ostatnio edytowany przez remi (2012-08-03 01:03:31)


Łam ZAsady! wYjąTkÓw jest wIęcej.

Offline

 

#19  2012-08-03 00:56:40

  yantar - Użytkownik

yantar
Użytkownik
Skąd: Galicja
Zarejestrowany: 2009-06-09

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Tak tylko, żeby zasygnalizować. To co się działo w czasie powstania, bez ubarwień i kolorowania można znaleźć (UWAGA) w książkach wydanych przez IPN. Nie wierzycie? A jednak, polecam przejść się do publicznych bibliotek. Jeśli mieszkacie w większych miastach jest spora szansa, że będziecie nawet ich pierwszymi czytelnikami. Meldunki, raporty, zeznania szeregowych żołnierzy (polskich, niemieckich) i cywilów (często całkowicie różnie oceniające daną sytuację).
Polecam. Kiedyś byłem bardziej zainteresowany historią, teraz nie mam już zdrowia żeby się przekopywać przez te sterty dokumentów. Polecam tez dlatego, że te książki głównie czyta mój znajomy, który jest, że tak powiem moim oponentem w wielu dyskusjach. Nie jest on specjalnie przychylny IPN-owi jako instytucji ale nie ma nic do zarzucenia tym publikacjom (a wręcz jest czasem zdziwiony ich suchą i całkowicie obiektywną formą). Czasem sobie siadamy i mi referuje co tam wyczytał, jak mnie coś zainteresuje to sobie sam za tym szperam później.

Offline

 

#20  2012-08-03 02:31:42

  Minio - Użyszkodnik

Minio
Użyszkodnik
Skąd: Poznań, Polska
Zarejestrowany: 2007-12-22
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

yossarian napisał(-a):

Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i dziś.

Akurat ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze wierzyli.

Offline

 

#21  2012-08-03 05:32:47

  TheAnt - Użytkownik

TheAnt
Użytkownik
Skąd: Silesia Moloch
Zarejestrowany: 2012-01-24
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Minio napisał(-a):

yossarian napisał(-a):

Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i dziś.

Akurat ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze wierzyli.

+1


If I go insane please don't put your wires in my brain...

Offline

 

#22  2012-08-03 07:38:20

  RadekD - Użytkownik

RadekD
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-07-19

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Co prawda nie to powstanie, ale zacytuję, bo myślę, że jedni i drudzy powstańcy podobnie myśleli:

„dokonanie wyboru między życiem a śmiercią jest ostatnią szansą zachowania godności.”

"My wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie, na oczach świata."

"Przecież ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. (…) Chodziło tylko o wybór sposobu umierania."

"Śmierć ludzi ginących w milczeniu jest niczym, bo nic nie pozostawia po sobie."


Linux Registered User #425330
http://rdominiak.jogger.pl

Offline

 

#23  2012-08-03 11:42:56

  Bodzio - Ojciec Założyciel

Bodzio
Ojciec Założyciel
Skąd: Gorlice
Zarejestrowany: 2004-04-17
Serwis

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Komentarze partii politycznych po incydencie:

PO  - skandal i chamstwo
SLD - skandal i chamstwo
PSL - skandal i chamstwo
PJN - skandal i chamstwo
PIS - najbardziej oburza nas to, że wszyscy mówią, że to nasza robota

Akurat widziałem te wypowiedzi, więc raczej pewne


Debian jest lepszy niż wszystkie klony
Linux register users: #359018
http://www.freebsd.org/gifs/powerlogo.gif
Beskid Niski

Offline

 

#24  2012-08-03 12:30:39

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Minio napisał(-a):

yossarian napisał(-a):

Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i dziś.

Akurat ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze wierzyli.

Minio, a skąd założenie, że bez powstania by przeżyli? Nastroje były takie, że jakieś powstanie by i tak wybuchło. Po wielu latach upokarzania i masowego mordowania Polacy chcieli walki. Wszyscy (okazało się, że zbyt optymistycznie) zakładali, że powstanie potrwa kilka dni.
Stalinowi byli niepotrzebni Warszawiacy, siedlisko patriotyzmu, kultury i dumy Polaków. On był niestety całkiem skutecznym ludobójcą i by zwyczajnie wymordował wszystkich patriotów nazywając ich nazistami i współpracownikami Niemców bo nawet nie chcieli podnieść ręki na okupanta, a Zachód by nie kiwnął palcem.

W tym samym czasie Niemcy wezwali polskich mężczyzn (chyba 100 tyś.) do budowy umocnień przed inwazją sowiecką. Myślisz że żołnierze AK poszli by robić za mięso armatnie, chroniąc znienawidzonych niemców? Może Powstanie pokazało Stalinowi i zachodowi, że Polacy to "szaleńcy" i będą walczyć o wolność.  Może dzięki temu był PRL a nie Polska Socjalistyczna Republika Radziecka, granicząca z Niemiecką Socjalistyczną Republiką Radziecką. Mogłoby być też tak, że mając takie możliwości ZSRR sięgał by też Francji. Dziś bylibyśmy taką Białorusią lub Ukrainą, nie wiedzącą czym i po co jest, zupełnie bez jakiejś tożsamości narodowej. Może bez Powstania i tego wstrząsu nie było by kolejnego zrywu w '56 w Poznaniu i następnych. To Polacy żyjący pamięcią o Powstańcach demontowali potęgę Sowietów.

Tak serio to możemy tylko włączyć sobie jakąś gierkę strategiczną i w niej się bawić w historię. Do ocen w jaki sposób postanowili zginąć nie mamy prawa.

Dziś sobie możemy tylko gdybać, nie znamy dokładnych ustaleń, treści porozumień między Stalinem a Niemcami, Anglikami i USA. Niewiele wiemy, a stawiamy tak poważne zarzuty. Kwestionując ich śmierć sprawiamy, że zginęli na darmo, a tak nie było.

Poza tym, umyka w tym wszystkim najważniejsze. Oprawcami byli Niemcy i Rosjanie oraz przez swoją bierność nasi zachodni "sojusznicy", a nie dowódcy AK.

Offline

 

#25  2012-08-03 13:39:17

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach.

Alternatywne historie sę zaczynają?
Fakt historyczny z Powstaniem jest taki, że Stail nie zgodzil się na loty ze zrzutami dla Powstańców, nie zgodził się też na zapewnienia ochrony radzieckiego lotnictwa  nad Warszawą, co znacząco ograniczyło by Niemcom możliwośc użycia bombowców.
Artyleria Radziecka też mogła ostrzeliwać pozycje Niemieckie,
ktore miała w zasięgu,  ale tego nie zrobiła.

Alianci zachodni nie mieli tych wszystkich możliwości.

Natomiast decyzja o wybuchu Powstania zawsze będzie dziwić na gruncie logiki, natomiast żadnych wątpliwości nie będzie budzić rozpatrywana w kontekście zrywu patriotyczno-romantycznego.
Co bardzo wyraźnie widać również w tej dyskusji.

Ale i w 1944 nie wszyscy rozumieli sens wybuchu takiego powstania.
Pytanie też, kto mógł przewidzieć taki przebieg tego powstania,
o ile trudno racjonalnie wytłumaczyć decyzję o jego wybuchu (w konteście późniejszych wydarzeń),
o tyle jeszcze bardziej irracjonalne jest działanie Niemców, takie ilości bomb lotniczych i pocisków artyleryjskich, jakie zmarnowali w Warszawie, nie mają żadnego sensu, o cyzm sami Niemcy sie przekonali, kiedy w czasie obrony linii Odry brakowało im amunicji artyleryjskiej, i Frakfurtu nad Odrą musiały bronić m.in. oddziały Hilter-Jugend uzbrojone w Pancerhausty.

Gdyby niemcami dowodziła jakakolwiek istota rozumna, to te wszystkie bomby spadłyby na wojska Żukowa i Koniewa.
Przy okazji byłby z nich jakiś wymierny militarny pożytek ;)

Także w ogóle moim zdaniem, niektóre wydarzenia z drugiej wojny światowej są dla nie tyle historyków, co przynajmniej psychologów.

Pozdrawiam
;-)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)